
Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Homelander
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Z dwojga złego już wolę wiedzieć nad czym pracują moje ulubione studia niż milczenie
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Nie liczę na premierę na początku 2026. Powiedziałem, że bym się nie zdziwił na marzec 2026. Liczę na Q4 2026. Zawiedziony nie jestem, bo nie mam czym. Zawiedziony będę jak oficjalnie Sony powie 2027. Póki co wszyscy jesteśmy Sokratesem. Więc Twoja uwaga w kierunku Sony jest chybiona. No chyba, że masz jakieś oficjalne informacje
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Grę zapowiedzieli w końcówce 2024. Nawet 2027 mieści się zatem w Twojej skali. Bo raczej jeżeli wyjdzie w 2027 to nie będzie to listopad ani grudzień. Do czego więc odnosił się komentarz o Sony?
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
A ile to jest wiele lat?
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Spoko. Ja tylko skomentowałem jego przewidywania używając sformułowań "nie sądzę", "myślę" i " nie zdziwiłbym się". Czy czas pokaże kto ma lepsze źródła informacji? Absolutnie nie, bo ja nie mam żadnych. Co mnie nie zdziwiło, że potraktowałeś jego słowa jako pałkę do uderzenia w Sony. Zabawne, że w przypadku Microsoftu taki krytyczny nie jesteś
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Nie sądzę. Gra jest w developingu od 2020 roku. Myślę, że najpóźniej Q4 2026, a wcale bym się nie zdziwił na marzec 2026. To co było pokazane to nie render, wszystko było na silniku. A masz info od Sony o 2027? Czy tylko predykcje jednego dziennikarza?
-
Ghost of Tsushima
Kilka (kilkanaście?) godzin za mną. Mocno rzuca się w oczy, że gra miała niższy budżet niż Spider-Man czy Horizony. Tam gdzie ma się zadziać jakaś mocna akcja, typu ucieczka ze statku pod ostrzałem płonących strzał, obraz jest przyciemniany, i po chwili z samymi odgłosami przenosi nas do innej sceny. Brak budżetu widać też po drewnianej mimice w cutscenkach. Za to tam gdziezależało wszystko tylko od pracowitości i talentu pracowników widać efekty. Zadania główne są mocno różnorodne i ciekawe fabularnie. Dialogi pomiędzy postaciami autentyczne. Zadania poboczne, nawet takie na kilka minut, mają swoje własne historie i bardzo często zaskakujące i niejednoznaczne zakończenia. Miejscówki są mocno zróżnicowane kolorystycznie i stylistycznie. Ogólnie dzięki temu wszystkiemu gra się niezwykle przyjemnie, widać jak na dłoni, że ogromne ilości serca i pasji zostały włożone w ten tytuł. Bardzo mocno to doceniam. Zupełne jest to przeciwieństwo takiego Starfielda chociażby. Gdzie twórcy pływali w kasie, ale byli zbyt leniwi, żeby zrobić coś co od budżetu tak mocno nie zależy. Chociażby ciekawą historię, postaci, dialogi.
-
Assassin's Creed: Shadows
Czasem mam wrażenie, że przejawiasz strzępy inteligencji. Na szczęście momentalnie odzierasz wszystko ze złudzeń
-
Assassin's Creed: Shadows
Jasne, nie ma wątpliwości. Tylko analiza samej gry to jest jedna rzecz. A analiza rynkowa czy analiza sytuacji Ubisoftu w odniesieniu do niej to druga. Jedna ma niewiele wspólnego z drugą, a widzę, że niektórym się to miesza. Ja do samej jakości gry się nie odnoszę, bo mnie zwyczajnie nie interesuje. Ale ta druga sprawa już bardzo, bo to wpływa na cały świat giereczek wideo dla dzieci
-
Assassin's Creed: Shadows
Rzeczowa analiza Grzegorza, czyli kanał Okiem Deva. Podnosi bardzo ważną kwestię: czy warto było wydawać tyle pieniędzy na grę 8/10? Grzegorz wylicza, na podstawie własnych doświadczeń i danych, że koszt produkcji mógł wynieść nawet 500 milionów. To oznacza zwrot przy sprzedaży 14 milionów kopii w pełnej cenie. Nawet połowa tego to zawrotna liczba. Nie odmawia grze jakości (technicznie, czy graficznie jest super, nie ma błędów - nie ma tu dyskusji), chociaż sam nie jest fanem. Tylko właśnie: czy było warto. Czy nie lepiej za tę kasę było zrobić trzy mniejsze gry. Bo raczej ten Assassin się nie zwróci. Jest za drogi, a sama jakość gry i jej formuła nie jest zachęcająca dla całkowicie nowych graczy. Polecam obejrzeć wszystkim, szczególnie piewcom i hejterom jako głos rozsądku
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Gry z DSa na WiiU były, więc czemu nie
-
Steam Deck
Dokładnie mam to samo
-
Steam Deck
Poczytałem reddita i niektórzy mają ten problem i nie potrafią nic z nim zrobić, a inni nie. Cholera wie od czego to zależy. W każdym razie ja w samym Decku nic nie zmieniałem, żadnego biosa, protonów, nic. Nawet nie wiem co to Cryo. Pomogło tylko odinstalowanie i zmiana ustawień na high zamiast very high
-
Steam Deck
To ciekawe, mi działa za każdym razem. Zmieniłeś te ustawienia graficzne? A unsupported jest dlatego, że nie działa online
-
Indiana Jones and the Great Circle
No i to jest ten jeden jedyny powód kupna pudełek
-
Assassin's Creed: Shadows
Przyjmuję Twoje argumenty i doceniam pracę wykonaną w edukowanie mnie (i innych). Kawał dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty. Gdybyś przeczytał to co napisałem wyżej może byś sobie oszczędził pracy. Napisałem, że Steam nie dostarcza odpowiedzi na temat ile się sprzedało sztuk. A jedynie ogólne pojęcie o tym, czy gra może być uznana za sukces (komercyjny) czy nie. Ciężko mi uwierzyć w wielomilionową sprzedaż na konsolach przy jednocześnie kompletnej wtopie na Steamie. Ale mogę się mylić, to jedynie moje spostrzeżenia
-
Assassin's Creed: Shadows
Czy Ty właśnie zaprzeczyłeś całkowicie sensowności badań statystycznych na próbce? Coś co robi cały świat wszędzie i w każdej dziedzinie?
-
Assassin's Creed: Shadows
Ok, zobaczymy za kilka tygodni
-
Cyfra vs Pudło
Żeby Lucek kupił
-
Assassin's Creed: Shadows
Czy liczby na Steam dają dokładne dane na temat całości sprzedaży? Oczywiście nie. Czy daje ogólny ogląd sytuacji i może powiedzieć, czy gra jest porażką, czy sukcesem? No daje. A jak to wygląda w przypadku Assassina? Gra zdecydowanie nie jest spektakularnym sukcesem. Takim jest Elden Ring, Wu Kong, Hogwarth. Patrząc na to, jaką porażką okazał się Veilguard mający wyższe liczby na Steam na premierze raczej bym w tę stronę się skłaniał. Ale czy jakoś kategorycznie można stwierdzić? Jeszcze nie
-
Assassin's Creed: Shadows
Jeżeli bierzesz pod uwagę TYLKO ten wskaźnik to jasne. Mimo wszystko jest to jakiś wyznacznik, a mała ilość graczy na Steamie w dziwny sposób odzwierciedla ogólną popularność gry (Dragon Age, Concord chociażby). Problemem nie jest wskaźnik graczy na Steam tylko jego hiperbolizacja. Jak komuś pasuje to narracji to będzie go wyciągał jako jedyną słuszną liczbę. A jak nie to będzie bredził o konsolowości. No a to bardziej jak próbka wyborcza. Daje ogólny ogląd sytuacji, i, jak wspomniałem, bardzo często się sprawdza. No i nie zapominaj, że liczba ta wpływa na inwestorów i rynek, a więc realnie na kasę. Tak więc byłbym ostrożny w robieniu "pffff" na ilość graczy na Steamie Argument o konsolowości, albo nie, jest banalny do obalenia chociażby większymi liczbami graczy na Steam portów gier z Playstation.
-
Indiana Jones and the Great Circle
A na płytce instaler i trzeba wszystko pobrać z neta. Esencja pudełek dziś
-
Assassin's Creed: Shadows
Jednych interesuje piłka nożna. Innych dwa patusy w klatce. Mnie to, czy Ubi się wypierdoli na plecy. Pozwij mnie Wyznacznikiem popularności? No czemu nie? A co z nim jest nie tak konkretnie?
-
Steam Deck
To zależy. W takim Baldurze trzeba się nastawić na serio niski klatkarz w trzecim akcie. Rzędu 18-25 klatek. I jasne, to turowa gra rpg, ale jak kogoś to drażni to dla niego jest dealbreaker. To w zasadzie jedyna gra w której trzeba iść na aż taki kompromis (oczywiście wśród tych w które grałem). Wszystkie pozostałe (a przecież sporo tych gier AAA skończyłem) da się ustawić żeby działały płynnie w 40 klatkach, a właśnie w 40 celuję. Są też takie, które na Decku chodzą źle niezależnie od ustawień, typu Silent Hill 2 czy Wu Kong. Są też takie, które na premierze są niegrywalne, ale po kilku patchach i, przede wszystkim, dodaniu FSR, nagle są ok. Chociażby wspomniany Space Marine, Indiana Jones, albo The Last of Us. Generalnie lepiej sprawdzić w googlach przed kupnem. No i najważniejsze: w rozdzielczości 720p i na 7 calach te ustawienia grafiki nie mają aż takiego kolosalnego znaczenia. Gry i tak wyglądają imponująco. Taki Cyberpunk na presecie Steam Deck, mimo, że to low-medium, robi ogromne wrażenie. To jest absolutnie inny poziom graficzny niż chociażby Switch.
-
Assassin's Creed: Shadows
Pod względem ilości graczy w peaku to chyba jasne. Ciężko z liczbami dyskutować. Ale czy jest to sukces? No wątpię bardzo