Homelander

Może wylew miała. Nie wiesz jaki lore jest

Tylko i wyłącznie Steam Deck. Bez tego chyba w ogóle bym nie grał biorąc pod uwagę, że od dwóch lat nic na Switcha dla mnie nie wyszło.

Nie posuwałbym się tak daleko. Dragon Age to propagandowe gówno i słaba gra. Assassin to solidny tytuł, którego największą wadą i jednocześnie zaletą jest to, że to dokładnie to samo co zawsze. To jest właśnie growy mcdonalds. Dragon Age to... ciężko mi nawet porównanie do jedzenia znaleźć, bo to coś jest niejadalne i trujące

Czyli jest tak jak to wychodziło po tych testach kilka tygodni temu. Ubisoft nawet z nożem na gardle nie potrafił wyjąć głowy z własnej dupy i dostarczyć czegoś mocnego. Zamiast tego dostarczyli klasyczną, kolejną i nienatchnioną ubigrę. Zero polotu, zero nowości, zero czegokolwiek wyjątkowego. Ale i z drugiej strony nic w formule nie spierdolili. Jak ktoś lubi to się będzie dobrze bawił, to w końcu dokładnie to samo. A jak ktoś nie lubi to się nie przekona, to w końcu dokładnie to samo. Ciekawy jestem co dalej. Gra musi się sprzedać wybitnie, a jakoś tego nie widzę.

Tak tylko wrzucę moje podsumowanie roku 2024. Co do 2025 to skończyłem w nim RDR2, Baldura 3, RE4 Remake, Halo 4, Metroid Prime Remaster i Metroid Dread.

U mnie, mimo, że dzieci sporo starsze, wygląda to podobnie. Jestem z nimi sam, albo wychodze gdzieś z nimi sam i jest wszystko git. Wszystko dogadane, zero dram i problemów. Są z żoną, albo z nami dwojga i są dramy w chuj, afery i dzieją się rzeczy niesamowite. Więc zwyczajnie się nie wpierdalam, nie reaguje, bo szkoda zdrowia. Jak się chce użerać to niech się użera. Jestem dzięki temu znacznie szczęśliwszy i spokojniejszy.

Na początku miałem problem, bo ustawiłem very high i musiałem usunąć przez desk mode. Ale po ustawieniach na high, włączaniu fsr 3 nie mam problemów. Gra chodzi płynnie w 40 klatkach

Od kogo? Forumowych krzykaczy? Proszę Cię... Dziwię się, że mimo, iż jesteś świadomy sprawy, piszesz, że mimo wszystko wierzysz, że ND wróci w chwale i tak dalej. Tak to można pisać o firmach, które spieprzyły swoją reputację robiąc gnioty typu Bioware, czy Ubi. A nie o Naughty Dog, które od dziesięcioleci produkuje same hiciory edit: mógłbym prosić clownujących o podanie powodu? Nie żeby mi to przeszkadzało, z ciekawości pytam

A Ty byłeś, że o jakiś faktach historycznych piszesz?

Co jest historycznym faktem?

Wierzę na słowo. Gry są kompletnie nie dla mnie

Co do cyferek pełna zgoda Co do recenzji to jak się waham, albo nie mam pewności czy gra jest dla mnie to oglądam recenzje. Wolę to niż gameplaye

Idealnie w punkt

Za brak gry do tej pory podziękuj alkoholikowi Ryanowi, który zmusił studio do tworzenia gaasa.

Chyba warto czekać na recenzje kogoś komu ufasz. Nie wiem, Arhn, Quaz? No chyba, że mimo wszystko nadal wierzysz w IGN, Eurogamera czy PC Gamera. Oczywiście nie mogę się doczekać opinii Drwali i innych Arkadikusów, zawsze można się pośmiać i odmóżdżyć w drodze z albo do pracy Gdyby na wikipedii było hasło "modern audience" powinieneś być tak jako przykład. Głośny na twitterku/forumku, nawołujący i krytykujący wszystkich komu się nie podoba, ale, rzecz jasna, nie będący klientem produktu który tak wspiera i broni

Kupujesz? Czy podobnie jak Dragon Age, jedynie wspierasz duchowo i na forumku/twitterze?

A to nie tak, że na zwykłym PS5 Rebirth to kupsko i dopiero na Pro jakoś wygląda?

No i znowu, wrócić skąd? Nie muszą Ci się wszystkie rozwiązania fabularne w TLoU2 podobać (ani w żadnej innej grze, filmie, książce, serialu), to Twoje niezbywalne prawo jako konsumenta. Obiektywnie jednak patrząc TLoU2 był sukcesem pod każdym względem. I technicznym, i gameplayowym, i sprzedażowym. Podobnie jest z serialem. Nie ma bardzo skąd Naughty Dog wracać, bo nigdzie nie poszło.

Mimo wszystko to znaczy mimo co? Nie ma absolutnie żadnego powodu przypuszczać, że studio, które od 20 lat robi same sztosy nagle wydało crapa czy nawet średniaka. Setting wydaje się super, wizualnie świetnie, a muza to absolutny sztos. Zwłaszcza, że za audio odpowiada Nine Inch Nails. A poza tym nie wiemy absolutnie nic. Zero na temat gameplayu, struktury gry, fabuły, bohateów i tak dalej. Tylko to co trailer plus jakieś strzępy informacji z wywiadu

Przecież to tylko gry z tej generacji. Nie wypisałem nadrabianych zaległości i, przede wszystkim, gier ze Switcha. Nie wiem skąd drama

Nie lubię. W Bloodborne doszedłem może do połowy, w Eldenie może z 15h nabiłem. Strasznie się zmuszałem do grania, nie sprawiało mi to ani przyjemności ani satysfakcji. Jak zrobią z Intergalactic soulslike to będę miał problem lol

Tak jest, kolejny open world...

Wiem. Ale, jak już pisałem wielokrotnie, podawanie, że chodzi mi o gry 90+ to uproszczenie, skrót myślowy. To raz. A dwa, to, że gram w zasadzie wyłącznie w gry AAA nie oznacza, że gram we wszystkie gry AAA, nawet jak są dobrze oceniane

Ragnarok jest super, bardzo lubię te nowe (stare też) God of Wary. Morales nudy w chuj, męczę się od 3 lat robiąc jedną misję na 3 miesiące. No a Horizon to w ogóle nie wiem na chuj kupiłem

No widzisz, oglądałem recenzję takiego Terminatora, bo lubię franczyzę. I wiem, że gra będzie mnie wkurwiać, więc nawet nie podchodzę. Co nie znaczy, że inni nie mogą się bawić, ja tylko moją opinię wyrażam