-
Postów
5 301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Homelander
-
Hmmm to po to wypuścili te słuchawki z redukcją hałasu. Teraz wszystko jasne
-
A ja się nad Portalem zastanawiam. Nigdy nie grałem, a oceny kosmos. Ktoś poleci?
-
Też nie rozumiem kto wymyślił, że akcesoria gamingowe mają wyglądać jak odpustowe
-
Nie mam nic przeciwko zapłaceniu za dobre słuchawki, wydałem 500$ na Airpods Max z których jestem megazadowolony, ale tutaj chyba po prostu nie warto. Noise cancelling w warunkach domowego grania nie wydaje się specjalnie przydatny, a jakość dźwięku nie jest przełomowa (wg recek na tubie), wręcz przeciwnie. Gdybym nie miał wcale słuchawek to rzecz to rozważenia. Ale wyrzucanie Pulsów lub czegoś porównywalnego mija się z celem
-
Gierka od Ubi, czyli za 6 miesięcy w promocji -70%
-
Plotki mówią o Mario Królikach 2 i o Personach 3-5. I te zapowiedzi mnie nie interesują, bo Mario Króliki nawet jedynka nieruszona, a od Persony odbiłem się wiele razy na Vicie. W sumie nawet nie wiem co bym chciał na tym Direct zobaczyć. Z realnych rzeczy chyba nic. A z marzeń konwersje wszystkich Metal Gear Solidów i porty jakiś gier Rockstara. RDR, GTA 4, Bully - whatever
-
Po pracy często po 12h dziennie 6 dni w tygodniu, posiadając trójkę dzieci i mnóstwo różnych spraw, również wynikających z życia na emigracji, perspektywa pogrania w grę i oderwania się od tego wszystkiego to jedyna rzecz, która sprawia, że jeszcze nie oszalałem
-
Znienawidzony przez większość fanów Segi Bernie Stolar zmarł sobie. Znany jako ten, który zastąpił Kalinsky'ego na stanowisku CEO Segi i zabił najpierw Saturna, a w efekcie straconego zaufania i wściekłości fanów Segi postawił Dreamcasta w bardzo niewygodnej pozycji, co skończyło się dla konsoli fatalnie. Fani Playstation powinni mu dziękować za Crasha i Spyro, które zaklepał dla PSOne jako viceprezes SCEA.
-
Z mojego doświadczenia wynika, że jak spadasz chłopek krzyczy "Oh crap" i jak Legolas w Hobbicie skacze sam po lecących kamieniach. Inne rozwiązania uznaję za nieintuicyjne i niegrywalne Wiem marudzę, pogram to odszczekam marudzenie, gra mi się za bardzo podoba żebym olał, bo muszę guzik nacisnąć
-
To już potęga nostalgii Praktycznie wszyscy narzekają na sterowanie i kamerę w Super Mario 64, a dla mnie to ideał i nie mam absolutnie żadnych problemów. Do hejterów: trudność gry powinna wynikać z założonych i dobrze wykonanych mechanik, a nie niewygodnego sterowania, zjebanej kamery czy cholera wie jeszcze czego.
-
To tylko przykład, o koniu też pisałem. Cieszę się, że ktoś się ze mną zgadza odnośnie sterowania, bo myślałem już, że mi odwala z lenistwa. No coż, mam nadzieję, że się przyzwyczaję
-
W Zeldzie zarządzanie staminą jest, wspinaczka to jeden z najlepszych elementów tej genialnej gry a przycisku trzymać nie trzeba. Więc da się to zrobić lepiej
-
To pewnie dlatego, że jestem właśnie po maratonie Uncharted, gdzie skończyłem wszystkie części po kolei
-
Zacząłem Shadow of the Colossus (2018). To moje pierwsze spotkanie z grą, a ogólnie z gier Uedy lata lata temu grałem kilka godzin w ICO, które mnie znudziło i ostatecznie olałem. Wracając do kolosów - pierwsze co mnie uderzyło to sterowanie. OMG jest koszmarne. Kto wymyślił, że trzeba coś nacisnąć żeby chwycić się powierzchni? To jest chore i jeżeli się nie przyzwyczaję w ciągu najbliższego czasu to chyba poślę grę w diabły. Zwłaszcza, że i sterowanie koniem i kamerą to też koszmar. Straszliwie nieprzyjazna ta gra. Sama oprawa natomiast świetna, zarówno jakość grafy, design i muzyka - bomba. Tak samo założenia gameplayowe. No i same kolosy, fantastyczne. I to jest coś co mówi mi: przyzwyczaisz się, nie pierd.ol, graj. No oby. Bo ile się nasłuchałem i naczytałem jak niesamowity jest to tytuł
-
Skończyłem Uncharted The Lost Legacy, a tym samym mój maraton Uncharted, gdzie po kolei ograłem wszystkie duże części (Golden Abyss skończyłem te kilka lat temu, tym razem sobie darowałem). I o ile po Uncharted 4 nadal miałem ochotę na więcej, tak po Lost Legacy mam dość i jestem nasycony. Brakuje, oj jak brakuje Nathana. Chloe jest średnia, nie lubiłem jej ani w dwójce ani w trójce, a Lost Legacy nie sprawia, że polubiłem ją bardziej. Nadine równie dobrze mogłoby nie być. A główny zły to zdecydowanie najsłabszy złol całej serii. Ogólnie ta gra sprawia wrażenie zrobionej z wyciętych z czwórki, bo wszystko jest w zasadzie słabsze. Wrażenie robią jedynie widoczki. Gra nadal jest bardzo dobra pod względem grywalności, ale to takie 8/10. Czwórka to 10/10. A mój ranking? 1. Uncharted 4 za świetną historię, relacje między postaciami 2. Uncharted 1 za rozpoczęcie tej niesamowitej serii i klimat 3. Uncharted 2 za cudowne akcje, miejscówki 4. Uncharted 3 za to że w dobrych momentach to top serii, ale w słabszych to najgorsze co serię spotkało 5. Za brak Nathana, nijakie postacie, ale za to cudne miejscówki i najlepsze w serii strzelaniny Ogólnie uwielbiam, Uncharted to absolutnie flagowa seria na Playstation, a Naughty Dog to najlepsze co posiadaczy Playstation spotkało
-
No cóż, ja czy to w grach czy w filmach lubię wiedzieć wszystko od początku do końca, inaczej mnie to męczy
-
Potwierdzam, póki co tylko jeden odcinek obejrzałem, ale już w nim wyjaśnili ideę multiverse. Kurde, z jednej strony to fajnie, że to całe MCU jest tak połączone, ale z drugiej próg wejścia jest megawysoki jeżeli chce się wszystko ogarniać
-
Najlepiej WandaVision, What If i nowego Spidermana. Zakładając, że do End War wszystko masz zaliczone co trzeba. Ja jestem jeszcze przed What if i przed Spidermanem, ale właśnie skończyłem WandaVision i jest to świetny serial, bardzo polecam
-
No właśnie ani Bucky ani Hawkeye za bardzo mnie nie interesują, więc pytanie czy w ogóle zawracać sobie nimi głowę i czas. Ich wpływ na MCU też jest zerowy (prawie)
-
Jako, że skończyłem trzecią fazę MCU (End Game mną pozamiatał) zacząłem czwartą serialem WandaVision. Nooo jest o wiele lepiej niż się spodziewałem. Serial zmienia tempo i klimat w sposób doskonały, ciężko się oderwać. Aktorka grająca Wandę jest doskonała, szczególnie jej głos jest fantastyczny Warto oglądać też pozostałe? Bo z tego co czytałem to WandaVision jest najlepsza, warto może Lokiego, reszta do odpuszczenia
-
No ale na co? Kenobi kim był w Nowej Nadziei wiadomo, więc poza przeżywaniem nieznaczących przygód co by można było wymyśleć? Luke guzik o mocy i wszystkim innym wiedział. Więc tutaj też nic. O wiele większy potencjał byłby w serialu o Vaderze, jego drodze do władzy, nauce ciemnej strony, walce z konkurencją, budowy pozycji w Imperium i tak dalej. Zemste Sithów Anakin kończył jako pozbawiona rąk i nóg pokraka, a Nową Nadzieję zaczynał jako postrach galaktyki. Tu jest opowieść. A nie w zmianie Mistrza Jedi w ukrywającego się na zadupiu dziada.
-
Ja skończyłem rok temu na Switchu i grało się rewelacyjnie. Na tyle, że zaraz po skończeniu zrobiłem drugi run Top5 gier życia
-
Nie wiem po co był ten serial. Nie wnosił on zupełnie nic do świata Star Wars, nic nie zmieniał, nic nie uzupełniał, nie poszerzał. Żeby się go chociaż fajnie oglądało, ale też nie. Jako starwarsowy zjebiszcz musiałem zobaczyć, no ale kurczę... W sumie to on nawet potencjału nie miał na opowiedzenie jakieś historii, bo co miałby innego pokazać?
-
Serio ta gra jeszcze nie ma tematu? No ładnie Blizzard sprawił, że ukochanej przez graczy firmy stał się nawet nie tyle znienawidzoną co po prostu obojętną. Anyway, gra ma być f2p, testy chyba na jesień i wychodzi na wszystko (PC, Xbox, PS, Switch). F2p od Blizzarda. Brzmi rewelacyjnie...