Homelander

Oczywiście, to chyba jest jasne

No właśnie Legion ten duży kosztuje jakieś 400$ u mnie to jaki jest sens dopłaty 300 do ekranu OLED w Decku. Którego przecież już mam. Tak jak piszesz, już lepiej czegoś innego spróbować

Ja Decka traktuję jako konsolę do ogrywania gier AAA. Nie jest dla mnie takim sprzętem do pyknięcia, ale jednocześnie granie na nim jest dla mnie nieskończenie bardziej przystępne niż duża konsola. Na Anbernicu chciałem grać tylko w gry z MAME albo CPS, nie interesują mnie gry z SNESa czy GBA. Mam to na Switchu i nie chce mi się w to grać

Dla mnie Bioware przebyło drogę od absolutnie uwielbianego developera mającego na koncie takie sztosy jak Baldur, KotOR, Mass Effecty, czy nawet Jade Empire i pierwszy Dragon Age do developera na którego reaguję prychnięciem pogardy. Absolutnie nie wierzę w ich jakiekolwiek odkupienie i dla mnie mogliby zwyczajnie zostać zlikwidowani całkowicie

Ty chyba nie masz żadnych wątpliwości, że w nowym (i raczej potencjalnym, bo nie wierzę w tę grę) nie będzie takich wbijanych łopatą do głowy motywów? No przecież tam nie ma absolutnie żadnej autorefleksji, ani w Bioware ani w EA. Jasne, że będą. Podejrzewam, że nawet więcej

Nie, nie ma znaczenia. Coś, co pokazuje, że można fizycznie karać za poglądy jest godne najwyższego potępienia. Tak jak tutaj pompki za "pomylenie" zaimka. Jak w innej grze będą pompki za to, że się jest zwolennikiem aborcji to też będę potępiał. Dragon Age Veilguard to abominacja, a jej jakość jest w tym przypadku bez znaczenia

Ok opanowałem moje FOMO i wycofałem Decka ze sprzedaży lol Nastąpiło to po kolejnej sesji w RE4, gdzie absolutnie zachwyca mnie to co jest na ekranie. Moje 300$ przeznaczę na coś innego, może jakiegoś Anbernica kupię, żeby popykać w automatówki? To chyba lepszy plan niż ten OLED

Jeden z moich ulubionych wrestlerów z dzieciństwa wreszcie w Hall of Fame. Pamiętam jak oglądałem na Sky One u kolegi jak rzucił Yokozuną, magia Jednocześnie podręcznikowy przykład jak zniszczyć sobie życie. Tak przy okazji polecam obejrzeć film z wizyty Rhodesa u DDP (gość to chyba anioł) podczas której powiedział Lexowi o HoF

O tej abominacji nie można zapomnieć i nie można tego czegoś zamieść pod dywan.

Ja nie mam grzałki. Jest wystarczająco ciepło w lato

A gdzieś tak napisałem?

Może. W każdym razie po ograniu Baldura gram w RE4 i te 30fps w Residencie wydaje mi się płynne jak gorące masełko

No tak, skończyłem grę

Na Steam Decku identycznie

Szkoda ludzi. Kazali im zrobić idiotyczny projekt, a potem zdziwienie i zwolnienia

Nikomu normalnemu. Odklejeńcom, którym przeszkadza Ciri w Wiedźminie 4 czy Jordan w Intergalactic przeszkadza wszystko wszędzie i zawsze

No oczywiście, że zmieniłem zdanie. Nie raz i nie dwa pisałem, że podchodziłem do Decka jak pies do jeża i nie wiedziałem jak się to skończy. No i skończyło się, że to mój podstawowy sprzęt, który zachwyca mnie na każdym kroku Optyka jest zawsze taka, że nie miałem kasy na przesiadkę. Inne wydatki, zobowiązania. Teraz wpadło coś extra, więc czemu nie. Jak mi się sprzeda to się sprzeda, jak nie to nie. Ciśnienia nadal nie ma

No nie twist tylko kaska wpadła jak powiedziałem. Twist będzie jak na ROGa wymienię albo Legiona lol

Ale ten malutki gładzik nie bardzo mi pasuje. Poza tym koledzy już mówili na forumku, że mocy to raczej jest porównywalnie, w sensie, że dupy nie urwie Poza tym nie mam ciśnienia. Najpierw musi mi się sprzedać LCD

Do tego licencje są mega mega ważne. FIFA przebijała sprzedażą ISSa i PESa nawet w czasach ich świetności, gdzie FIFA była absolutnie beznadziejna. Ale miała licencje

Jest. Ale wpadło kilka stówek dodatkowych i mogę te 300 przeznaczyć na dołożenie do oleda

Tak, z taxem. Rabatów tutaj nie dają, ale można wyrwać dodatki. Dostałem na rok myjnię, na 3 lata darmowe wymiany oleju i opon, 6letnią pełną gwarancję, jedną bezpłatną wymianę hamulców z przodu i z tyłu. W sumie chyba lepiej, bo na racie ten rabat mało odczuwalny, a za te "pierdoły można sporo wywalić. A tak jest spokój na jakiś czas

We wszystkie bez patcha pograsz tylko w które warto? Wiadomo, że najważniejsze to mieć wybór, ale czasem niektórzy mega racjonalizują kupowanie tych pudełek, gdzie racjonalnego powodu nie ma. Co nie jest niczym złym, nie od tego jest hobby żeby racjonalne było.

To bez day1 patchy i innych lepiej nie grać wcale. Albo pograć w coś innego. Jeszcze raz to powtórze: zbieranie gier w pudełkach miało sens do 6 generacji konsol. Gdzie faktycznie masz całą grę taką jaka ona jest. Obecnie to co na płycie jest praktycznie zawsze różne od tego jak gra prezentuje się w danej chwili. Pełna błędów, braków i innych. Jaki więc sens to zbierać? Ani wartości kolekcjonerskiej ani użytecznej. Jedyny sens kupowania pudełek to grać i odsprzedać. W innym przypadku logicznego sensu nie widzę. Nawet książeczki już nie ma żeby sobie przejrzeć

Odpalam kupione cyfrowo gry bez połączenia z internetem Aleś wymyślił lol