
Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Homelander
-
Resident Evil 3 Remake
W moim przypadku jest tak, że ciężko mi się za Residenty zabrać, bo wiem, że czeka mnie stres. Stąd RE7 przeszedłem dopiero 2 lata temu, Village kilka miesięcy temu. Czwórkę remake odpaliłem w okolicach premiery z radością, bo oryginalną przeszedłem chyba z 20 razy. No i jak wszedłem do tego domu, musiałem iść do piwnicy i tak dalej, stwierdziłem, że pierdole coś takiego i uciekłem od gry. I dopiero teraz odpaliłem na Decku. Od dwójki remake uciekłem bodajże jak mnie licker zeżarł. No ale jak siądzie to gra mi się super i kończę. Tak jak 7 i 8, a teraz pewnie skończę 4, bo już ten próg wejścia przeskoczyłem i jestem w 3 chapterze. W tej chwili gry to dla mnie forma terapii i ucieczki od rzeczywistości w której mam zajebiste problemy ze zdrowiem, rozpoczynający się rozwód, stresującą pracę. A przede wszystkim muszę być uśmiechnięty dla mojego 10letniego syna, który mnie potrzebuje. Więc jak mam już na starcie dodatkowo grą się stresować to wolę uciec
-
Resident Evil 3 Remake
Ja też nie skończyłem RE2 Remake (RE3 Remake też nie). Ale się zabiorę. Jak przestanę się bać i stresować
-
The Sims 25-lecie
Niech zgadnę: nie mieszkałeś z żadną z nich, a Twoja postać była czarnoskóra?
-
GOG.COM - Preservation Program
Bardzo czekam na Warhammera Dark Omen. Z jakiegoś powodu ciągle go nie ma
-
Steam Deck
Jak na urządzenie nie będące de facto w powszechnej sprzedaży, bez absolutnie żadnego marketingu i do kupienia którego trzeba sobie założyć konto na stronie, a w dodatku to jedyne miejsce gdzie można je kupić to te 4 miliony uznałbym za spory sukces. Resident Evil 4 Remake działa świetnie. W miksie ustawień średnich i wysokich chodzi w stałych 30 klatkach i wygląda super. Sama gra, oczywiście, fantastyczna
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Lucek, jesteś po prostu starym dziadem i chcesz poczuć się jak dzieciak. Czterdziecha w tym roku, dobrze pamiętam? I wcale się nie dziwię, jest to zrozumiałe. Ale nie racjonalizuj swoich dziwactw, bo to śmieszne Oczywiście masz pełne prawo do dziwactw, sam mam ich prawdopodobnie więcej niż większość osób na forumku
-
Dragon Age: Veilguard
Oczywiście. Ale to nie jest tak, że ten lincz jest jak w przypadku Wiedźmina 4 czy Intergalactic, gdzie jest to zwykła histeria bez żadnych podstaw. Dragon Age w pełni zasłużył na to co dostaje. Zrobiłem screena: Śmiesznie i strasznie się patrzy na te 10/10 i 9/10, a na Steamie 69% i mocno spada.
-
Dragon Age: Veilguard
A jak Tobie się podoba gameplay i scenariusz?
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Pisałem to kiedyś, teraz się powtórzę. Exy miały sens kiedyś. Kiedy konsole były dziwnymi i autorskimi konstrukcjami. W czasach ośmiu procesorów Saturna, Nintendo 64 z grafiką od Siliconów. W czasach Emotion Engine i Cella. Gdzie na początku nikt nie potrafił z tym pracować, a dopiero z czasem się programiści uczyli. Gdzie trzeba się było skupić na jednej maszynie żeby faktycznie się jej nauczyć. Wtedy exy pokazywały tzw. moc maszyny. Teraz jest zupełnie inaczej. Wszystko jest zunifikowane. Procesory x86, grafika od AMD i elo. Znane, lubiane, nauczone. Nawet silniki od gier są wszędzie te same. Więc co mają te exy pokazywać czego by nie pokazały na inne platformie? Wszystko zależy od kunsztu developera, umiejętności, talentu. Nie trzeba się sprzętu uczyć. Wszystkie gry, które wyszły na PS5 mogłyby wyjść identyczne na Series X i PC. Exy to tylko i wyłącznie korzyść dla producenta konsoli i oczywista strata dla graczy. Czekasz na Zeldę i Mario? Ja też, ale nie dlatego, że to exy. Tylko dlatego, że to świetne gry. Gdyby w kwietniu na Direct Nintendo ogłosiło, że jednak nie robi Switcha 2 i zamiast tego przerzuca się na Steama to wzruszyłbym ramionami i dodał gry do wishlisty na Decka. Tak jak wzruszyłem ramionami na wydawanie gier z Xboxa na Playstation. Jasne, Xbox traci tożsamość, którą zbudował w czasach 360. Jasne, spuszczone ze smyczy Sony może odpierdolić jaką manianę jak z PS3. Ale z drugiej strony Xbox nigdzie się nie wybiera. Dostosowuje się tylko do obecnych czasów
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie bardzo. Indiana Jones mi się podobał, ale nie mogłem się zmusić do grania. Kupię na pewno. W Age of Empires też zacząłem grać jak kupiłem. To samo Gearsy 5, Halo MCC, Forzę Horizon
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No i super. Tylko się cieszyć, że na rynku są rozwiązania dla każdego i każdy może się cieszyć tym cudnym hobby
-
własnie ukonczyłem...
U mnie jest tak, że jak gierkę bardzo dobrze znam i mam sentyment to spoko, jest przyjemność z grania. Ale jak chciałem coś nadrobić to ajjezusmaria. Cofanie się do 5 czy nawet 6 generacji konsol jest bolesne mocno. Nawet miejscami 7 to już jest oldskul. Więc sobie darowałem całkowicie
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja wolę kupić grę niż grać w abonamencie. Mam jakąś dziwną blokadę, że nie potrafię grać w gry z Gamepassa. Miałem już wiele razy i za każdym razem kończyło się tak, że sprawdzałem jakieś gierki, ale chyba nigdy nic nie skończyłem. No, ale to jestem ja i mojego osobistego spierdolenia nie zamierzam używać jako argumentu w dyskusjach Teoretycznie różnicy nie ma, ale ja czuję się dziwnie. Podobnie jak gram w chmurze. Mam poczucie, że gram na pożyczonym sprzęcie i czuję się bardzo nieswojo.
-
PPE.pl - portal graczy
Właśnie się z tego śmiałem. W sumie propsuję takie uczciwe podejście do reklamy
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja nowego, stacjonarnego Xboxa nie kupię na pewno. Gamepass absolutnie mnie nie interesuje, gry będę mógł ograć na Playstation/Decku/Switchu. Online nie gram, więc nie mam ekipy od grania. Biblioteka starych gier, poza Gearsami, mnie nie interesuje. Więc nie ma mnie czym Microsoft kupić. Ale przecież to ja. Mnóstwo ludzi ma powody żeby Xboxa kupić. Chociażby te które wymieniłem, a które dla mnie się nie liczą
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No ale to jest pierwsza, albo ostatnia gra, która nie ukazała się na Xboxa? Przy obecnej filozofii projektowania sprzętu konwersje są proste i tanie. Nie sądzę, żeby jakieś ważne gry omijały Xboxa. Natomiast sam Xbox ma coś extra: Gamepassa. I tym obecnie i w przyszłości sprzedaje konsole
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
No to zrobili wyjątek i się ukazała. Black Myth nie ma, widać aż tak bardzo im nie zależy i wolą robić nową grę niż się bawić w optymalizację. No bywa. Black Myth nie jest najpiękniejszą i najbardziej wymagającą sprzętowo grą ever żeby było niemożliwe skonwertowanie jej na Series S
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jakie konkretnie problemy wygenerował? U twórców Gotham Knights? Black Myth Wu Kong? Wyjątkowy problem z kanapowym coopem w Baldurze? Coś jeszcze?
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Bzduras, a na czym będą sprzedawać tego swojego Gamepassa? Przecież nie znajdą 50 milionów na pecetach. Muszą mieć swój sprzęt, tani, prosty i dostępny dla mas
-
Steam Deck
Moja odpowiedź na słabą baterię A co do innych sprzętów to absolutnie nie odczuwam potrzeby. Po pierwsze mam w co grać, po drugie nie zaoferują mi one przeskoku godnego generacji
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Może nie do końca z 4 milionów się ucieszą, bo jednak gdzieś te gamepassy muszą sprzedawać, a ani Playstation ani Nintendo nie wpuszczą gamepassa na swoje sprzęty. Ale jasne, rozumiem ideę Twojego posta i się zgadzam
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Valve w ogóle nie musiało robić Steam Decka, bo oni nie mają praktycznie swoich produktów do sprzedaży. Microsoft ma. Ma swoje gry i swoją subsrypcję. Więc i powodów znacznie więcej od Valve żeby Xboxa zrobić. ALE jednocześnie nie będzie od niego uzależniony tak jak Sony od Playstation albo Nintendo od swojej konsoli. Zrezygnować z Xboxa nie zrezygnują, ale i też cisnąć go nie będą jakoś specjalnie
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Różnica będzie taka, że Deck jest otwarty na inne sklepy niż Steam. Microsoft jest w innej pozycji niż Steam. Jest bardzo dużym wydawcą i producentem gier. Ma swoją subskrypcję, która jest prioryterem. Jest dla mnie absolutnie nieprawdopodobne aby wpuścili inne sklepy niż własny na Xboxa
-
Silent Hill 2 Remake
Nie sądzę, żeby jakikolwiek horror nie nazywający się Resident Evil miał szansę na multimilionową sprzedaż. Pewny jestem za to, że prognozy sprzedażowe i budżet gry to uwzględnia i te 2 miliony to może być równie dobrze porażka, rozczarowanie, zgodnie z przewidywaniami, sukces albo ogromny sukces. Wszystko zależy na ile liczył wydawca. Osobiście sądzę, że te 2 miliony to sukces. I to spory. Jak na niszową, mimo kultowości, markę, niszowy w skali całego biznesu gatunek i znanego jedynie w kręgu entuzjastów developera to spory sukces. A jak dodamy do tego wspaniały sukces artystyczny to mamy do czynienia z bardzo dobrym wskrzeszeniem marki. Nic tylko się cieszyć i gratulować. Z drugiej strony jak Konami będzie się bawić w wiecznie niezadowolone Square to nic z tego nie będzie. Nie sądzę jednak żeby tak się stało
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Tego samego jestem zdania. Wiedzą, że nie sprzedadzą tego 70 czy nawet 50 milionów. Więc nie będą jakoś ani specjalnie wydawać kasy na jakieś niesamowite R&D, ani na marketing. Ot to będzie taki microsoftowy Steam Deck. Czyli sprzęt wspomagający główny biznes: sprzedaż subskrypcji i gier. I to wystarczy