Homelander

Miałem napisać coś kąśliwego, ale nawet szkoda ryja strzępić...

W poprzedniej generacji dostarczyli grę absolutnie genialną. Dwie generacje temu trzy takie gry. Trzy generacje temu zdefiniowali cały growy rynek. Na tę generację też szykują coś fantastycznego. Nie przesadzacie aby? Nie jesteście oderwani od rzeczywistości, wiecie doskonale, że tempo robienia gier jest jakie jest, nie tylko u Rockstara. A co do dojenia kasy to decyzja jest po stronie Take Two, a nie Rockstara.

Mam tyle zaległości, że spokojnie mi wystarczy gier do wyjścia Decka 2

A ok. Kurde ciężko być na bieżąco. Co nie zmienia faktu, że ten Kiszak jest beznadziejny.

To ten z tymi śmiesznymi wąsami? Gość jest absolutnie beznadziejny

Widziałem i grałem w Spyro w 1998 roku. Miałem właśnie wtedy N64 i Spyro wydawał mi się brzydki i prymitywny na tle właśnie Banjo czy Mario. Porównanie do Bloody Roar 2 niezbyt trafione, bo Bloody Roar nie cieszy się kultem, a Spyro zdecydowanie tak. No cóż, Spyro odniósł sukces, bo mimo wszystko był kompetentną grą, miał na siebie pomysł, była kolorowa, responsywna, a dziesiątki milionów posiadaczy Playstation chciało mieć platformówkę 3D i Spyro dostarczył. Zobaczymy kolejne części, bo jednak uwielbiam takie giereczki

Spyro the Dragon Bardzo ładna, wręcz śliczna, relaksująca platformówka. Sympatyczna, prosta, krótka. Ot takie 7/10. To tak z dzisiejszego punktu widzenia. A jak to wygląda gdybym ją oceniał w czasach jak wyszła? Szczerze mówiąc to gorzej. Wersja na PSOne wyglądała, nawet swojego czasu, po prostu słabo, a sama gra to wygląda raczej na koncept gry niż gotowy produkt. Spyro wyszedł w tym samym okresie co Banjo-Kazooie i dwa lata po Mario64. Obydwie te gry po prostu miażdżą Spyro pod każdym względem. W Spyro to co robimy w pierwszej minucie gry robimy też w ostatniej. Zero nowych skilli, zero urozmaicenia. Samo platformówkowanie bardzo bardzo uproszczone. To, że gra rozpoczęła serię jest dla mnie wytłumaczalne tylko przez fakt, że posiadacze Playstation byli bardzo głodni platformówek 3D. Na N64 ta gra zbierałaby oceny rzędu 3-5/10. Jako część trylogii polecam zagrać właśnie z powodów historycznych. Szczególnie jak właśnie było się na bieżąco z tytuałami z N64. Ciekawy jestem jaki postęp się dokonał w kolejnych częściach

Franz Smuda...

W ramach odmulenia się od poważnych klimatów pyknąłem sobie w Spyro the Dragon (remake oczywiście). Oryginalne Spyro widziałem w okolicach jak wyszła gra na PSXa, ale jako posiadacza N64 ogarnął mnie jedynie pusty śmiech. Gdzie tam tej grze było do sztosów typu Mario, Banjo, DK64, Rayman 2. To raczej była półka Croca. No a teraz remake? Graficzka jest prześliczna, nie można jej tego odmówić. Kolorowa, radosna. Design bardzo ładny. Gra się też przyjemnie, chociaż gra jest bardzo ale to bardzo prosta i prymitywna. Sterowanie drewniane, ale całość w sumie przyjemna i relaksująca. Przejdę z przyjemnością, wyzbieram wszystkie smoki i jajka, ale kryształków na pewno nie będzie mi się chciało zbierać. Tak czy siak bardzo spoczko, przyjemnie się odpoczywa. Jedyne co mnie denerwuje to muzyka. Tak platformówkowa, że aż cringowa

Sędzia był uczciwy. Dostał kasę za awans i był awans

Pomijacie fakt, że niektórzy grają na Playstation albo na Xboxie. A nie w gry. Więc gra może być cudem świata, ale póki nie ma na wybranej platformie to nie istnieje

No ja grałem na tv 4K 65 cali i grafika podobała mi się bardzo, a żadnej papki nie widziałem. To pewnie zależy od wrażliwości i tolerancji. Ja ogólnie, jeżeli chodzi o grafikę, mam sporą tolerancję

A to Hellblade było złe na Series S? Bo jak grałem to było całkiem spoko

Jest więcej gier na Xboxie. Ale jasne, Twoja sprawa

No raczej musi. W końcu Series S jest więcej na rynku niż Series X

Z tego co wiem to Xbox nie ma jednej gry. A jak się na grę czeka 10 lat to chyba warto kupić sprzęt zamiast czekać. Ale co tam ja wiem

Grywalny to on na Series S będzie

No nie opłacam. Kampania CoD jest dla mnie warta akurat tych 15$ więc spoko. A przy okazji sprawdzę Stalkera, jak nie opóźnią

Szczerze to mi się nie chce bawić w takie rzeczy. Gamepassa i tak chciałem kupić na miesiąc żeby pograć w Call of Duty i przejść kampanię. Więc specjalnie rozpaczał nie będę

Ha, mówiłem, że Warriors of Fate nadal kopie Niedawno przechodziłem z synami, we trójkę bawiliśmy się świetnie

Półtora generacji (czyli ile, 10 lat?) czeka chłop na dobre wyścigi zamiast kupić Xboxa chociażby Series S i sobie pograć. Wow

Tylko, że nie da się wywalić ocen od oszołomów z obydwu stron. Ja, osobiście, uważam serial za bardzo dobry. Nie wybitny, wybitny to dla mnie jest Breaking Bad albo Kompania Braci. Ale za bardzo dobry, taki do którego już raz wróciłem i chętnie wrócę ponownie. Gdybym miał punktowo ocenić to 8+ I serio, rozumiem, że komuś może się nie podobać, bo serial ma słabe elementy (chociażby zbyt mało akcji). Ale pisanie, że jest słaby, porównywanie do Wiedźmina to przegięcie i hejterstwo. No i ciągle mnie śmieszy jak to SERIAL zrobił z Billa geja, albo z Ellie lesbijkę.

Tak, oceny na meta to czysty obiektywizm i rozsądek. Tak wkleję kilka tych recenzji dla przykładu btw. Ty tak serio z tą wiarygodnością ocen na meta od ludzi?

Ponad 90% na Rotten Tomatoes od krytyków, prawie 90% od widzów, rekordowa oglądalność, ale nadal formkowe randomy będą pisać, że słabo I jasne, nie ma nic przeciwko temu, że się Wam nie podoba, takie Wasze prawo. Ale chociaż zachowajcie pozory obiektywizmu i rozsądku i nie piszcie, że serial był słaby

Rozumiem. Pisałem o mojej perspetywie. Ktoś może mieć inną i ją szanuję.