Skocz do zawartości

Krzysztof93

Użytkownicy
  • Postów

    862
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Krzysztof93

  1. Dark Souls Remastered (PS4/PS5) W 2024 roku w wieku 30 lat ukończyłem swój pierwszy tytuł souls-like Tak wiem. Rychło w czas. Zaczynałem i grałem w wiele tytułów, pokonywałem 6-8 bossów i rezygnowałem bo albo zderzałem się już ze ścianą a inne gry kusiły albo zaczynałem w złym czasie, wyjeżdżałem na dłużej z domu, traciłem flow, skilla, zainteresowanie i tyle było z tego. Tym razem się zawziąłem, zamówiłem pudełko z grą, poinformowałem domowników (narzeczoną i kota ), że sprawa jest poważna i Krzysiu będzie teraz ostro ciorał w gierkę i proszę to traktować poważnie. Ustawiłem sobie wyzwanie, o którym poinformowałem dwóch kumpli, że wóz albo przewóz i teraz kończę całe Dark Soulsy albo jestem już totalnym niedzielniakiem i nigdy już nie spojrzę w stronę takich gier mimo, że zawsze mi się bardzo podobały. Rozwaliłem wszystkich bossów + DLC, bez pomagierów NPC i online. Potyczki z bossami fair play bez uciekania się do sposobów z sieci, żadnego havel armora, grzybka w dodatku i takich tam. Ornstein i Smough padli za drugim podejściem, wielu padło za pierwszym. Leciałem z Black Knight Swordem praktycznie całą grę bo wypadł mi z pierwszego czarnego rycerza i był na tyle dobry, że starczył do końca. Największe wyzwanie to były niektóre lokacje, forteca Sena doprowadzała mnie na skraj załamania same potyczki z bossami to była przyjemność i nagroda . Wspaniała gra, genialnie rozplanowane lokacje i skróty, otwartość rozgrywki to chyba największy geniusz tej gry, dużo o niej czytałem i to jak można sobie ją ułatwiać lub utrudniać to jest kosmos możliwości. Mógłbym skorzystać z wielu patentów i skończyć ją dużo szybciej albo utrudnić i skończyć finalnie w pokoju bez klamek. Jeśli polecać komuś pierwszy tytuł gatunku to uważam, że Dark Souls 1 to najlepsze miejsce na rozpoczęcie przygody z soulsami.
  2. Wybacz mi, chciałem dobrze. Nie sądziłem, że w kinie można się tak nudzić, byłem pewny, że wybieram dobre seanse. Film jest zbyt wysoko oceniany, nie rozumiem zachwytów. Widzieliśmy już ciekawsze i ładniejsze rzeczy. Ludzie się boją powiedzieć, że chujnia bo to święte studio Ghibli? Przez godzinę bałem się spojrzeć w swoją lewą stronę bo czułem na sobie wzrok narzeczonej, która jest załamana tym jak okropny wieczór nam zapewniłem i jeszcze za to zapłaciłem. W domu bym tego nie obejrzał do końca. Ktoś wyszedł chwilę po drugiej połowie filmu i dobrze zrobił.
  3. Wczoraj wybrałem się do kina na najnowsze Ghibli ,,Chłopiec i czapla''. Nie czułem się tak znudzony od nawet nie pamiętam kiedy. Początek seansu to przeprawa przez piekło. Piekło nudy. Siedzę i oglądam jak niesympatyczny sztywny chłopiec łazi sobie po świecie i drepcze w różne strony: po pokoju, w domu, na trawie, przy stawie. Moja narzeczona zaczyna patrzeć na mnie jak na jakiegoś zwyrola, który zabrał ją na tortury a przekonywałem ją, że to będzie piękna bajka, że uronimy kilka łez, że się uwrażliwimy i będziemy chcieli pokazać ten film swoim gówniakom jeśli zdecydujemy się kiedyś na dzieciaka. Rzeczy się dzieją, żeby się działy, zasady rządzące światem wymyślane są na potrzeby chwili i na potrzeby zakończenia tego wszystkiego w jakikolwiek ,,sensowny'' sposób. Najmilej wspominam moment gdy ekran wypełniły białe duszki przypominające uśmiechnięte ciasto na pierogi, moment magii studia Ghibli. Dzięki za te 10 minut. Nie wierze, że to studio wcześniej dało nam takie piękne rzeczy a mi przyszło obejrzeć pierwszy raz w kinie akurat to.
  4. 8dy36y.jpg.80c99dc0677d41c35d86bb2e42b9d97f.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  12 więcej
    2. Sven Froost

      Sven Froost

      Az sie lezka w oku kreci ile mamy forumowego lore. Jak sie admini zgodza to w niedalekiej przyszlosci nagram

  5. Baba w pracy zapytała się mnie przed chwilą czy Conan Barbarzyńca to postać historyczna :dafuq:

    1. Pokaż poprzednie komentarze  6 więcej
    2. Tokar

      Tokar

      Cymeria to starożytne podkarpacie.

    3. kanabis

      kanabis

      A Herkules był pierwszym strongmenem 

    4. Sven Froost

      Sven Froost

      I Kratos to postac biblijna

  6. @shoegaze schowam swoją odpowiedź w spoiler żeby nie zaśmiecać tematu o grze bezsensowną wymianą argumentów, która z tego czego się domyślam donikąd nas nie zaprowadzi
  7. Idolów to ja już nie mam od dawna a ci z mojego nastoletniego okresu okazują się debilami przykładowo: Roger Waters Tych dwóch z filmiku może nie są moimi idolami ale na pewno są potrzebni i robią dobrą robotę. W świecie gdzie każda gierka jest praktycznie arcydziełem, recenzje to żart mało kto potrafi dobrze ważyć oceny gier a my sami gracze co chwila kupujemy GOTY, kamienie milowe, dyszki itd. Ja sam nie miałbym problemu sięgać po gierki z ocenami poniżej 8 bo tak naprawdę gramy w takie cały czas tylko są schowane pod płaszczykiem ,,mi się dobrze gralo 9/10'' nie ma portali, redakcji, prasy, która w sposób uczciwy oceni tytuł takim jaki jest bo wydawca się obrazi a gracz-debil nie kupi. Potrzeba nam ludzi w mediach, którzy głośno pokrzyczą, że jedna czy druga gra to gówno a kupowanie wersji deluxe to frajerstwo. Bo nam się te całe giereczkowo za bardzo rozbestwiło. każdy robi co chce jeden pali hajsem w kominku a drugi nazwie go kretynem Stoję za tymi ludologami choć mało interesuje mnie oglądanie takich ,,dram z wydawcami'' to uważam, że jazda z giereczkowem jest słuszna i trzeba to mocno jeb@( mimo, że na dwóch narzekających znajdą się 4 portale, 2 recenzje na YT i poemat pochwał w gazetce, że mi się podoba, super klimacik, fajnie to wygląda 10/10 kandydat do gry roku! Zresztą... Czy tylko ja mam wątpliwości, że cokolwiek by nie wyszło musi być takie zajebiście idealne? Myślę też, że każdy się tutaj ze mną zgodzi, że lepiej jest poczytać temat o gierce na forumku i wrażenia graczy niż czytać jakieś wypociny na portalach czy w prasie. Wysłano z klawiatury na komputerze gdy po lewej jej stronie na blacie biurka leży Pixel 7
  8. Kilka lat temu leciałem na wakacje samolotem i widziałem typa, który gra sobie na Switchu. Stwierdziłem wtedy, że koleś wygrał życie i nie da się spędzić lepiej czasu w podróży niż mieć przy sobie taką konsolkę. Kupiłem Switcha i już na kolejne wakacje zabrałem go ze sobą. No i jak pięknie było sobie wyobrażać granie ponad chmurami tak praktyka sprowadziła mnie z powrotem na Ziemię. Wyciąganie tego z plecaka a następnie z ,,nesesera'' czytaj pokrowca żeby sobie chwilę pograć by następnie znowu to schować po lądowaniu to była katorga. Switch nie odmienił moich podróży ponieważ nie zabieram go już nigdzie. Za duży, za ciężki, zbyt bezpiecznie transportowany żeby nie robił mi kłopotów. Ale kurde Anbernic RG35XX? Poezja , podnoszę lekko tyłek z siedzenia, wyciągam konsolkę z tylnej kieszeni spodni i już gram sobie w Metroida, Kuru Kuru Kururin, Pokemony, Colina 2.0. Nie trzeba miejsca, nie trzeba torby, futerału, plecaka, jak się zepsuje to jesteśmy w plecy +/- 230 zł a nie 1000, 1300, 1500. Ja wierzę, że takich jak ja jest więcej, że granie na Switchu/Steam Decku w podróży najpierw wydaje się najlepszym pomysłem świata lecz szybko okazuje się porażką. Do grania w podróży zaopatrzcie się w coś małego.
  9. Krzysztof93

    Super Mario Bros. Wonder

    Znalazłem tą gierkę pod choinką, po trzech wigiliach (nie polecam takiego stylu życia) wróciłem zmęczony do domu ale odpaliłem Mario i cieszyłem się skakaniem i kolorkami jak dziecko. Trochę nie rozumiem aż takiego szału jaki ta gra zrobiła na premierę i apeluję o spokój bo jest to po prostu świetna, śliczna platformówka ale też należy wziąć pod uwagę fakt, że to nie jest pierwsza na świecie ładna i porządna gra z tego gatunku. Idzie ludek i skacze i jest to świetne ale budować ołtarz? Wynosić na piedestał gier 2023? Drzeć szaty? Nie no bez przesady, ale do świąt i ogrywania wieczorem przy świetle lampek choinkowych, weszło
  10. jest jeszcze trwająca 3.5h kampania dla pojedynczego gracza bo mam takie wrażenie, że tobie nie musi koniecznie chodzić o grę multiplayer w sieci z innymi graczami a po prostu chcesz pograć jakkolwiek.
  11. Krzysztof93

    Wrzuć screena

    Tiny Tina's Wonderlands [PS5] Ciekawe czasy gram sobie z młodszym bratem w coopie, ja na konsoli on na PC, gadamy przez discord szkoda, że lista gier crossplay jest taka mała. Brakowało mi grania z kimś wspólnie muszę przyznać.
  12. Krzysztof93

    GTA VI

    Ja nadal czekam na wersję PS6 Pro z twarzą Mandaloriana. Pupcio ale ja tylko napisałem jak będzie bo każdy to wie. To nie ja się tutaj spłakałem. Chciałem nas wszystkich przygotować na tsunami podziękowań za testowanie wersji beta a za kilka lat będziemy się wszyscy śmiać jak na premierę graliśmy w wersje na ziemniaki w 30 klatkach bez tajemniczego ,,czegoś'' dodanego później jako super ficzer. Duże emocje, wszędzie. Niepotrzebnie.
  13. Krzysztof93

    GTA VI

    wy jesteście głupi czy głupi? Od X360 konsolowiec po prostu przypominam, że pełne, dopakowane wersje gry wyjdą później. Tak was to boli?
  14. Krzysztof93

    GTA VI

    Ciekawe czy w grze będzie się można potknąć o kamyk i ryj rozwalić. Jak myślicie? A to będzie chyba taka satyra na nowoczesną kulturę stanów zjednoczonych co? Świat ocipiał totalnie.
  15. Krzysztof93

    GTA VI

    Ten hype wydaje się mega niezdrowy, cały świat drży w posadach bo będzie kolejna część gierki xd Jeszcze przyda się zrobić ze 2 miliony filmików z analizą trailera i dmuchać balonik, pamiętajcie, że to zwiastun najgorszej wersji gry pod każdym względem bo po premierze VI przyjdzie nam czekać na kolejny trailer wersji PC, nowych mechanik, usprawnień i zalew komentarzy ,,dziękuję konsolowcom za testowanie wersji beta '' myślę, że już z tego filmiku można tworzyć analizy i dywagować nad fabułą dodatków pewnie będzie coś o motocyklistach.
  16. pobrałem AC:O z PS+ bo miałem ochotę na open worlda w ładnym słonecznym świecie, wytrzymałem 30 minut :dunno:
    87dpo3.jpg.f611d5c02473b5576b63c0426b2410cd.jpg

    1. Sven Froost

      Sven Froost

      To powinienes zagrac w Origins a nie Odyssey

    2. Krzysztof93

      Krzysztof93

      Origins grałem. Wydawało się niegdyś ciekawsze niż Odyssey teraz.

    3. Sven Froost

      Sven Froost

      Widzialem Odyssey na PS4 i w zyciu bym w to nie zagral a Origins wygladalo spoko na XSS. Nie skumales zartu ze ludzie polecaja Origins a nie Odyssey a obydwie to AC:O :D 

  17. Krzysztof93

    Batman: Arkham - seria

    Jak pierwszy raz odpaliłem Asylum na kompie dawno temu to myślałem, że już bardziej szczęśliwy niż w tamtej chwili nie będę w swoim życiu nigdy. To było coś fantastycznego, ja żarłem ten klimat z monitora jak szalony. Wkręciła mi się ta gra niesamowicie, uwielbiam, kocham, szanuje co jakiś czas przechodzę od nowa na innym sprzęcie. City, kocham, szanuje co jakiś czas przechodzę od nowa, dało mi więcej ale jednak to przemierzanie zakładu dla obłąkanych najgorszych złoli ma szczególne miejsce w sercu, gameplay lepszy i gra dłuższa ale no jednak Asylum to Asylum Origins lubię, przeszedłem na X360, bawiłem się dobrze, cieszyłem się, że mogę znów wcielić się w Batmana ale jednak brakowało szlifu i wykończenia przez mistrzów Knight no i tutaj mam problem bo to jest jedyna część, której nie dałem rady ukończyć, do połowy byłem zachwycony ale później odstawiłem tą grę bez wyraźnego powodu, dzisiaj wiem, że to chyba wina unowocześnienia gry, co chwilę odwracanie uwagi od głównego zadania, jakieś pościgi za autami, jakiś wielki nietoperz mnie atakuje w powietrzu, ciągle ktoś coś ode mnie chce. Widocznie się zmęczyłem. Najgorsza pozycja z kupki wstydu co jakiś czas mam doła, że ją porzuciłem ale nie mam na tyle sił żeby się za nią zabrać. Porąbany związek, żyć bez niej nie mogę ale z nią też nie.
  18. Krzysztof93

    DualSense i PSPortal

    Widzę, że mało kto się tutaj przejmuje proporcjami ekranu. Jasne, że telefon z padem będzie działał tak samo... Szkoda tylko, że telefony nie mają ekranów 16:9 przez co trzeba grać z czarnymi pasami a gra wyświetlana jest na jeszcze mniejszej powierzchni ekranu niż ten i tak już mały w telefonie. Ja wiem, że marudzę ale dla mnie jest to giga problem dlatego nie uznaje telefonu do remote play/gamepassa/gfnow nie mogę na to patrzeć i nie ma innej rady jak zakup czegoś specjalnego lub odpuścić całkiem granie zdalne. Wybrałem drugą opcję
  19. Pierwszy raz wziąłem abonament na rok z góry (w czerwcu na promce) i jak na złość wziął i się pogorszył + zdrożał. Same zalety. Nie mam pojęcia po co to kupiłem, więcej zabawy miałbym jakbym se puzzle kupił.
  20. brawo, trzeba być twardym a nie miękkim jak haribo żelki
  21. kolejna słabizna a ja udaje, że tej trylogii nie ma raz to sam sobie uwierzyłem
  22. ja na miejscu Sony to bym ich pozwał za taki materiał oni działają nie tylko na niekorzyść Sony ale ogólnie ludzkości
  23. no dobra, gameplay z gry to wiadomo jakoś się da ale czy masz swój bulbulator czy trzeba przyjechać ze swoim?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...