-
Postów
862 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Krzysztof93
-
65" piękna najlepszej gry na świecie? Wodzisz na pokuszenie
-
Kiedyś jak dzieciak miał bidę w domu, słaby kąkuter i zero szans na posiadanie konsoli to kaplica. Był kulturowo wykluczony i zero opcji by ograć nowe gierki samemu. Dziś jest inaczej bo czy to telefon czy biznesowy laptop, który nigdy by nie wyświetlił nowych gierek może stać się ekranem i furtką do najnowszych produkcji w przyzwoitej oprawie i klatkarzu. Dzieciak i tak woli obejrzeć streama bo tak jest łatwiej ale taki prawie 30 letni chłop ma radochę z tego jak to dziś wygląda.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild czyli najlepsza gra na świecie, raz jeszcze żeby w tym smutnym życiu nawet Polak mógł zaznać graal'a gamingu.
-
Dotykowe granie to dla pokolenia, które dostawało smartfony/tablety do łapy aby przestało zawracać głowę swoim rodzicielom zajętym oglądaniem TV. Ja pogram sobie bardzo chętnie, na smartfonie ale z padem. Tylko martwi mnie pytanie czy mój 8Bitdo Pro 2, do którego zakupiłem jakże równie wspaniały ,,holder'' do telefonu będzie współpracował z tą produkcją. Na mobilkach jest w tej kwestii taki burdel, że w wielu grach mogę grać bez problemu na padzie ale już np. w CoD Mobile... nie. Bo obsługuje tylko kontrolery PS i Xbox. Mimo posiadania dużego fona z AMOLEDEM to marzę o wersji na Switcha
-
Ja wylew? To ja polecam zagubionym ludziom kupno Switcha? Wykorzystywać sytuacje w taki obleśny sposób żeby komukolwiek podrzucić ten szajs od Nintendo. Moja opcja to przynajmniej oszczędności finansów i zasobów planety.
-
Jeszcze taniej, Game Pass Ultimate, xCloud i pad do xboxa. Ekologicznie bo nie zbierasz elektro-śmieci także podczas jazdy rowerem w lesie, zwierzątka z kniei będą pochylać główki na znak wdzięczności za ochronę planety. Kobieta będzie zadowolona bo to tylko koszt pada a podobno gamepass jest za darmo... albo to gry w gamepassie są za darmo? Nie ważne. Będzie tanio, dobrze i szybko. Musisz mieć tylko jakiegoś laptopa z HDMI i bzikaj sobie w najlepsze.
-
Podoba mi się ten sprzęt, nawet bardzo. Wielu ludzi pisze tutaj o ,,moja biblioteka Steam, zawsze pod ręką'' tak tylko, że ja nie mam biblioteki Steam mam tam kilka gier w tym przykładowo Warhammer: Vermintide 2, które kupiłem za grosze żeby kilka dni pograć z kuzynem co-op i nie wiele więcej. Już kupno Switcha uświadomiło mi, że ja nie potrzebuję więcej sprzętów, potrzebuje czasu i więcej chęci do gierek a kiedy będę miał te dwie rzeczy to mam na czym bzikać. Super sprzęcior ale serio ja muszę mniej wydawać pieniędzy a więcej pobierać radości z branży growej. A mam ich od cholery.
-
@Dr.Czekolada zajebistą robotę robisz. Steam Deck to w moim żyćku zupełnie mi niepotrzebny sprzęt i zupełnie niepotrzebny mi wydatek. Ale jest to sprzęt ciekawy i fajnie, że można sobie o nim poczytać informacje z pierwszej ręki, szczere i bogate w informacje. Bo właśnie to jest forumek, coś gdzie można pozyskać informacje, których nigdzie indziej nie ma. Pisz często, opisuj co tam działa i jak i w co się na tym bawiłeś
-
Cholera, miało wyjść inaczej Forza Horizon 5 zrzut ekranu walnięty w losowym momencie przy dużej prędkości auta. Screen z xCloud, aplikacja Xbox, laptop kabelkiem do internetu. *miało wyjść inaczej w sensie, że gorzej. Moim zdaniem jest całkiem w pytę ale ja nigdy nie byłem onanistą obrazowym. Zawsze mi wystarczał niski input lag (zabrałem kiedyś Guitar Hero i DJ Hero do kumpla i u niego nie dało się grać) kalibracja z internetu i byle ekran wisiał wygodnie dla szyi i oczu.
-
Ja uważam, że Geforce Now na dużym TV to dużo lepsze rozwiązanie jak męka i ogrywanie gier na poprzedniej generacji (60 klatek, gierki się szybko wczytują a laptop sobie cichutko pracuje). Z xCloud zwykle korzystam na TV bo jak wprowadzałem się na to mieszkanie to stwierdziłem, że router do netu muszę mieć blisko TV i konsol żeby wszystko było podłączone do niego kablem dlatego gdy w sypialni czyli jedynym miejscu w domu gdzie widzę sens korzystania ze streamingu w telefonie odległość sprzętu od routera jest na tyle duża, że co chwilę przez ekran leci pasek z góry na dół odświeżając obraz. Przed pójściem do łóżka mogę jedynie trochę ten router przemieścić bliżej a drzwi od sypialni zostawić szeroko otwarte i wtedy jest troszkę lepiej, mimo posiadania wspaniałego uchwytu i jeszcze lepszego pada działającego z androidem (8Bitdo) to jednak w łóżku wolę wziąć Switcha. Trochę jestem podjarany tym całym streamingiem i wrzucę dzisiaj jeszcze jakieś zdjęcie gdy obraz jest brzydki, dam swojej narzeczonej pada, niech bzika w FH5 200 km/h i wtedy ja walnę screena
-
Tak dla odświeżenia tematu aby dodać więcej informacji dla tych, którzy nie wypróbowali jeszcze xCloud wklejam dwa screeny z Marvel's Guardians of the Galaxy xCloud odpalony na laptopie w aplikacji Xbox, laptop kablem do internetu i HDMI do telewizora, ogrywane padem 8Bitdo Pro 2. Screeny walnięte klasycznym sposobem klawisz win + Print Screen W moim odczuciu działa to coraz lepiej, nie da się łatwo walnąć screena z widocznymi artefaktami obrazu bo wystarczy zatrzymać postać/samochód w grze na 1-2 sekundy żeby obraz stawał się piękny, ostry i klarowny. Psuje się tylko podczas szybkich akcji gdzie dużo się dzieje gdzie w przypadku tej gry po skończonej walce i powrocie do eksploracji po kilku sekundach gdzie po prostu idziemy i słuchamy dialogów obraz jest prawie jak żyleta. Dla mnie i innych cebulaków, ekonomicznych miernot, biedaków i kloszardów? Zajebiste. W dodatku laptop jest cichutki i gra się przyjemniej niż na zeszłej generacji.
-
-
Ja nie wiem co to DUSZA szukam odpowiedzi, pytam ludzi, chodzę po świątyniach i kościołach ale każde uczucie, które towarzysz gierkom i które ciężko przypasować do czegokolwiek innego na ten moment nazywam DUSZĄ. nie, nie. Inaczej. Dodatkowa moja własna praca nad grą żeby była lepsza czyni tą grę mniej DUSZNĄ. Trzeba się tych zboczeńców z forumka zapytać co to jest ale się boje.
-
Ja czekam na next-gen wersję bo zawsze wolałem grywać w oficjalnie wydane gry, nie lubię modować gier bo to w moim odczuciu niszczy tą często przytaczaną tutaj na forumku DUSZĘ. Kiedyś modowałem Skyrima, dodałem sobie więcej pancerzy/broni do gry, jakieś nieoficjalne patche naprawiające błędy, grafikę sobie poprawiłem i na koniec straciłem kompletnie zapał do samego grania . Ja nawet nie mam PS5/XS ale często grywam sobie w duże gierki przez GF Now (CP2077, Valhalla) bo mam super duper internet, gra się lepiej niż na PS4 i mam 60 klatek. Więc nawet gdybym oszalał i chciał zmodować W3 to nie da rady na Geforce Now. Grafika to tam ciul ja liczę, że poprawią sterowanko chociaż trochę, chociaż odrobinkę i już będzie bajo jajo. Mam ochotę już teraz odpalić Witchera 3 GOTY ale się wstrzymam i czekam.
-
o szlag. Jest 2022 rok, dzień dobry, obudziłem się. Ale to jest zajebiste. Kupione w promce za 27 zł chociaż każdy pisał żeby kupować nawet za pełną cenę. Pierwsze granko w samolocie, to wiadomo słabo z klimatem ale grało się dobrze, pokonałem False Knighta, wróciłem z długiego weekendu w UK i porzuciłem Switcha. Dzisiaj w nocy zaskoczyło, kupiłem mapy, kompas, jakieś pióro do pisania, poskakałem w zielonej krainie a przed snem uwaliłem jeszcze dużą latającą muchę Gruz Mother (?). Ależ to jest fajne Na razie Lumines Remastered na Switchu odchodzi w cień na rzecz Hollow Knight
-
To zdjęcie na hamaku budzi duży niepokój im dłużej człowiek patrzy tam bardziej popada w obłędy szaleństwa. Ma ktoś Borderlandsy na Switchu? Są na promce a ja mam takie głupie zboczenie bo lubię włączać gry z dużych konsol w handheldzie a później nie grać. Dobrze to działa? Formuła Borderów całkiem w sumie fajna do łóżkowych szaleństw jak już zrobię se pazurki czy coś.
-
Gdyby człowiek chociaż wiedział jakie tam zmiany zajdą. Grafikę walić. Fajnie jakby się Gerwantem przyjemniej bzikało po lasach.
-
Ja bym chciał tylko ten upgrade do W3 nie śmiałem nawet myśleć o czymś nowym bo o czym tu myśleć jak to jeszcze wiele lat czekania przed nami. Wiedźmin 4? Życzę naszym wnukom żeby był zajebisty.
-
Naprawdę ja znam gościa co poszedł do medialnego experta po xboxa ale coś się zakręcił i wrócił z lodówką. Jest bardzo zadowolony z niej. I ja mu mówię dobra stary weź ty idź i se kup Switcha. Ludzie... jaki on jest teraz dopiero szczęśliwy, gada ciągle coś o duszy, o radości z grania. Cały czas się bawi, na kiblu, w łózku, w kuchni na blacie. Nie poznaję faceta.
-
a to akurat to nie bo ja zawsze byłem niestabilny wariat.
-
Ja to wiem i to nie ja bajdurzę o duszach i innych jakiś metafizycznych pierdołach. Ale no serio xbox jest nudny. Jakby xbox był facetem to by został porzucony przez babę za to, że stał się nudny i już nie jest tym samym fajnym gościem co na początku.
-
Szkoda, że xboxik nie wzbudza kompletnie żadnych emocji. Po spacerku w elektro-markecie można się pomylić i zamiast konsoli zabrać ze sobą ekspres na kapsułki. O xbox taki po prostu sprzęt RTV na prąd.
-
Nie mogę bo czystość serca, honor i dobre wychowanie przesyłka była szybko a sam padzik zajebisty
-
Cholera jasna, kupiłem pada u ciebie za ponad 2 stówy i to właśnie do Switcha a ty mnie minusujesz do dupy taka obsługa klienta.