SnoD

Gram sobie po trochu gdy mam czas, wczoraj padł pierwszy boss. No kapitalna gra. Tak jak Halo Wars jest bardzo dobrym rozszerzeniem uniwersum Halo, tak i w tym przypadku dla mnie to spełnienie marzeń dotyczących rozszerzenia formuły Gears of War i chociaż jeszcze sporo przede mną, to już teraz liczę, że kiedyś będzie przynajmniej jeden sequel. A patrząc po osiągnięciach, to twórcy muszą być wielkimi fanami MCU.

80% graczy to dowie się o tych przyjęciach jak Starfield nie wyjdzie na PS5, a Call of Duty wpadnie na premierę do GP.

Tych bzdur już nie da się czytać. W branży gier generalnie większość pracowników robi na kontraktach i to jest standard dla branży i wszystkich studiów deweloperskich, więc już nie wymyślaj teorii na siłę.

Bardzo duży udział XS w digitalu wynika z bardzo dużego udziału XSS - większość konsol MS to najprawdopodobniej właśnie XSS. W przypadku PS5 wersji digital bliżej do 10-20% ogólnej sprzedaży PS5.

Ale Ty zrozumiałeś w ogóle co on napisał? Każdy kto podejmował pracę w 343i już na etapie tworzenia studia wiedział, że będę robić wyłącznie Halo i tam pracują ludzie, którzy chcieli tworzyć Halo. Twój argument jest inwalidą. Tutaj ewidentnym problemem jest brak długofalowej i spójnej wizji IP oraz źle rozplanowane prace. Problem jest z kilkoma osobami, które stoją na czele studia. SP potwierdził, że pasji im nie brakuje, to samo z core MP. Studio jest po prostu źle zarządzane.

Najśmieszniejsze jest to, że zamiast po prostu od razu odwlec Forge i co-opa, czyli rzeczy bez których ta gra może się obejść jak 99% dzisiejszych FPS'ów i skupić się wyłącznie na zawartości, która jest potrzebna tu i teraz czyli multi + rozszerzenie do SP, to dzielą swoje siły na 4 "projekty" przez do gra do przyszłego roku utonie. Konkurencja nie śpi.

To raczej wynik tego, że znowu w trakcie tworzenia gry zmienili jej koncepcję i za wczasu nie przygotowali odpowiedniej zawartości i teraz wszyscy po prostu kończą to co miało być na premierę. Przy Halo 5 więcej zawartości na bieżąco dodawali. To tłumaczenie dobrem pracowników jest po prostu śmieszcze.

Nie wiem, ale nie widziałem by to gdzieś było prostowane. Może trzeba w opcjach ustawić coś.

To jest info z ich XboxWire: https://news.xbox.com/en-us/2022/03/10/an-update-on-xbox-sustainability-efforts/

Instant jest już chyba bezużyteczny bo konsola i tak uruchamia się szybko, a z tego co kojarzę, to po ostatnim patchu ściąga i aktualizuje nawet w energy saver.

Dashboard jest prosty jak budowa cepa, większość opcji w menu podręcznym.

Żeby nie było tak, że skończy jak statystyki w grach na Xone, że po 4 latach większość deweloperów nie robiło, bo nie musiało. Jak tych patałachów się do czegoś nie zmusi, to sami z siebie nic więcej nie zrobią.

Za czasów X360 Lost Odyssey można było za 20-30 zł w folii kupić. Ninja Blade mam w folii jeszcze, liczyłem, że może trafi do wstecznej kompatybilności, ale niestety nie.

A już myślałem, że coś do singla.

Może poczekajcie do PIERWSZEGO pokazu gry zanim zaczniecie pisać czym to niby gra jest albo nie jest, bo tego nie wiadomo na chwilę obecną.

GP kolejny raz mi udowadnia, że nie ma co kupować na zapas gier w promocjach, bo z czasem wpadają do abonamentu. Czyli częściowo potwierdza się plotka o mocniejszym wsparciu GP przez Ubisoft.

Modelowy przykład przerostu formy nad treścią.

Undead Labs trochę się rozrosło:

Wszystko to kwestia kasy, ale Kojima ma wyrobioną taką markę, że to raczej wydawcy pukają do jego drzwi i oferują kasę za współpracę, a nie na odwrót, więc nie ma potrzeby wchodzić pod czyjeś skrzydła. Tym bardziej, że ostatnie ruchy wskazują, że chce się też realizować na polu filmowym. Natomiast gdy już będzie chciał odejść na emeryturę, to pewnie sprzeda studio i zgarnie ładną sumę za markę którą stworzył.

Oczywiście, że to nie wina Plusa i nikt tu raczej tej usługi nie wini. Deweloper po prostu nie przewidział, że gra nie wyjdzie w styczniu kiedy było mniej konsol i podpisał niekorzystną dla siebie umowę, która takiej ewentualności nie przewidywała. W sumie to mogą mieć pretensje do siebie, że nie zadbali o lepszą analizę prawną.

Jak czytam o tym jaka to cyfryzacja i abonamenty złe, to zawsze mam wrażenie, że pisze to osoba, która nie pracuje na swoje utrzymanie, no bo trzeba nie szanować swojego czasu i pieniędzy żeby narzekać, że za drobniaki na pizzę dostajemy czasem niemal nieograniczony dostęp do filmów, muzyki czy gier. Albo naiwniak żyjący w iście romantycznym przeświadczeniu, że twórcy gier, muzyki, filmów, to jego przyjaciele, którym trzeba płacić 100% bo nie będą mieli zaraz co do gara włożyć.

Wystarczy wejść w promocje i wyświetlić "wszystkie". Wtedy masz wszystkie przecenione gry.

Od 2-3 dni mam kiepską jakość streamingu na telefon pomimo tych samych parametrów sieci, ktoś ma podobnie?

Teoretycznie trochę inaczej sytuacja powinna wyglądać jak nie będzie już crossgenów i gry będą już tylko na XSS/XSX.