Teraz ze zdwojoną siłą wychodzą wszystkie zaniedbania i niedofinansowanie nie tylko z czasów One, ale i X360. Kiedy w czasie jednej generacji jedno studio potrafiło wypluć np. całą trylogię Gears of War, to jeszcze dawali radę jakoś tuszować swoje zaniedbania, ale gdy w przeciągu kolejnych 10 lat konkurencja wzrosła, a proces produkcji wydłużył się 2-3 krotnie, to wychodzi, że ze wszystkim są o 10 lat do tyłu.
Jez bardzo trafnie podsumował sytuację. Najpierw coś zapowiadają z pompą, a później nic z tego nie wychodzi.