Skończyłem post-ARR. Ale to była przygoda. Milion wątków na początku trochę zniechęcał, ale wszystkie zostały majestatycznie połączone bardzo satysfakcjonującym zakończeniem, które nie pozostawia mi wyjścia - kupuję kolejny miesiąc abonamentu i biorę się za Heavensward. Jeden z lepszych (najlepszy?) świat przedstawiony w grach. Fabula, lore, bohaterowie - sztos.
Obejrzane na podjarkę, wspaniałe.