Skocz do zawartości

Rotevil

Użytkownicy
  • Postów

    707
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rotevil

  1. Rotevil

    Blasphemous II

    Aż się zdziwiłem, że recki tydzień przed premierą, jest dobrze, nie mogę się doczekać
  2. Rotevil

    Quake 2

    Nie czujecie przesytu tego typu gierkami? W sensie, że dużo tego wychodzi ostatnio, mnie to jarało na początku, ale teraz mi się przejadły te boomer shootery
  3. Rotevil

    Remnant II

    Tak Po za tą walką z ostatnim bossem, to bawiłem się dobrze, całość na nightmare zeszła mi 26h, gameplay jest zajebisty, szkoda tylko, że technicznie gra niedomaga. Na apocalypse wezmę się pewnie jak trochę ją załatają. Z tego co widziałem, to warto odblokować inżyniera, wielu mówi, że to jest najsilniejsza klasa.
  4. Rotevil

    Remnant II

    Przecież ta walka z ostatnim bossem z taką wydajnością to jest jedno wielkie nieporozumienie. Jak wchodzę to mam spadki do 30 klatek, w drugiej fazie działa płynnie, potem jak przeskakuje pomiędzy tymi światami, to są takie lagi, że ten pojedynek jest agrywalny na koszmarnym poziomie trudności. Przez całą grę miałem mnóstwo takich sytuacji ze spadkami klatek, nie dość, że gra działa w 720p to jeszcze ścina, pod tym względem to jest jeden wielki crap, to mogło wyjść równie dobrze na PS3. Na ten moment jak ktoś chce zaoszczędzić nerwów to doradziłbym poczekać aż twórcy naprawią optymalizację gry.
  5. Rotevil

    Remnant II

    Zależy na jakim poziomie trudności grasz, jak na nightmare solo, to docenisz obecność tego pieska, ratuje dupę jak padniesz podczas walk z bossami, którzy są trudni i wymagający wielu podejść.
  6. Rotevil

    Remnant II

    Ja to myślałem, że veteran to najwyższy poziom a gram jednak na nightmare, tak że w sumie to nie jest źle, chory poziom to jest chyba dopiero na apocalypse
  7. Rotevil

    Remnant II

    Veteran jest bardzo ciężki na początku, ale potem w miarę czasu jak się odblokuje moduły do broni i ją ulepsza to leci się jak przecinak, kończę Nerud, został mi finałowy Boss, te lokacje przypominają returnalową planetę, klimacik jest świetny, chętnie wrócę tam drugi raz żeby zrobić tą drugą fabułę .
  8. Rotevil

    Remnant II

    Tak, ja zacząłem jedynkę kiedyś, ale tak jakoś mnie odrzuciła, nie podeszła mi i nie skończyłem jej, teraz jak kupowałem drugą część, to miałem obawy czy mi podejdzie i póki co to gra mi się bardzo podoba.
  9. Rotevil

    Remnant II

    Gra wciąga jak diabli, póki co, to jedna z lepszych jakie grałem obok RE4 w tym roku, strzelanie jest miodne i satysfakcjonujące
  10. Rotevil

    Remnant II

    Wszystko spoko, tylko nie sztuką jest zrobić soulsika, gdzie dajesz bossa, który zabija cię zawsze jednym strzałem. Imo jak dla mnie przesadzony ten najwyższy poziom trudności.
  11. Rotevil

    MADISON

    Grę przeszedłem i świetnie się bawiłem, ale na granie w VR w życiu bym się nie odważył
  12. Rotevil

    Elden Ring

    Złota rybka pokonała Malenie w pierwszej fazie, tymczasem na tym forum jeden z użytkowników płakał przez kilka stron, że nie może dać jej rady
  13. Ten boss Dian Wei to jest jakiś absurd. Jest agresywny i ilość ataków do sparowania jest duża. Pokonałem go po 30 min walki, zobaczymy co dalej jeszcze idiotycznego wymyślili twórcy w tym DLC.
  14. Finał gry jest zajebiście zrobiony, tylko miałem problem w pewnej fazie, gdzie walczymy w kosmosie, ja od tych oczojebnych świateł w ogóle nie widziałem ataków eikona. Pograłem chwilę ng i nie widzę jakiejś dużej różnicy w poziome trudności, jedynie to, że bardziej obrywamy i dłużej bijemy bossów, jak na normalu niektóre walki eikonów trwały z godzinę, to nie chce wiedzieć ile teraz będą trwać. Jak by ktoś był zainteresowany, to główny wątek + zrobienie kilku zielonych zadań pobocznych z plusem zajęło mi 30h. W skrócie to jest fajna, przyjemna, bezstresowa gierka do kanapy, do oglądania długich filmików z przekąskami. Dla mnie trochę nudna, bo nie ma w niej wyzwania.
  15. No dziwna i niezrozumiała, gra jest tak prosta, że nie ma sensu się starać, szukać materiałów do ulepszenia itd. Kończę powoli gierkę i teraz już wiem, że nie będzie mi się chciało ponownie latać po tych otwartych hubach 30h na wyższym poziomie.
  16. No właśnie chciałbym żartować, teraz dopiero pomyślałem, że niepotrzebnie się wracałem do głównej bazy, żeby kupić eliksiry, jak i tak po śmierci za friko się dostaje
  17. No serio, dodatkowo jeśli zabrałeś połowę hp bossowi, to kontynuujesz dalej w tym samym momencie po śmierci
  18. Tu nie ma co zapominać, bo gra się sama przechodzi, nawet jak zginiesz przez przypadek przy walce z bossem, to się odradzasz w tym samym miejscu z wszystkimi eliksirami.
  19. Ja mam 40lvl, czyli niewiele już zostało do końca, będziesz teraz grał ng+/wyższy poziom trudności?
  20. Ale marchewki to ty szanuj opie, co tam, że główny bohater musi świat ratować, trzeba pozbierać i już, choćby miał być zaraz koniec świata w tej grze.
  21. Ja nie miałem na myśli przechodzenia ponownie tych pobocznych od randomów, tylko są główne misje w otwartych hubach, które polegają na bieganiu w tę i z powrotem, lataniem za czosnkiem, czy robieniem śledztwa, kto okradł tego finalowego hodora i ściganiem jakiegoś bachora. Jak już robimy akcyjniaka na całego rodem z devil may cry, to takie elementy mi kompletnie nie pasują do tej gry i mnie mocno drażnią. Mam wrażenie, że gra cierpi na kryzys tożsamości, twórcy nie do końca wiedzieli czym ma być ta gra, raz mięsisty akcyjniak, potem jakieś bieda MMO, potem z powrotem korytarzówka z zajebista walką eikonów i tak w kółko.
  22. No ale powiedzmy sobie szczerze, czy ta gra tak wiele by straciła, gdyby nie było tych jebamych questów na otwartych hubach? Przecież one wyglądają jak z typowego MMO, idź. Pogadaj z ottonem, potem pogadaj z Charon, następnie z dziadkiem, na koniec wracaj przez całą lokację z powrotem do Ottona xD. No kuźwa strasznie ciekawe to jest. Albo po wielkiej epickiej walce eikonów, wysyłają głównego bohatera po czosnek, drażnią mnie strasznie takie głupoty, bo główny wątek oglądam z dużym zainteresowaniem. Przecież te sekcje liniowe w zamkniętych lokacjach są dobre, wystarczające, Spokojnie mogliby wywalić te otwarte lokacje z tymi durnymi qestami pobocznymi, bo to są zwykle zapchajdziury. Gra byłaby o połowę krótsza, i chętniej bym zagrał ng i na wyższym poziomie trudności, tak to nie wiem, czy będzie mi się chciało od nowa przez to wszytko przechodzić po skończeniu gry. Gra jest bardzo nierówna pod wieloma względami, nie chce mi się wypisywać więcej tych rzeczy, ale oceny 9/10 10/10 to jest dla mnie gruba przesada, panowie, mniej tego copium xD.
  23. Walki eikonów są epickie to fakt, ale te questy po nich są tak nudne, że przysypiam już podczas grania
  24. Dlatego odpuściłem te questy poboczne, bo to jest jakiś żart ze strony twórców, ja dodatkowo walę już to czyszczenie mobków na większych terenach, to są takie gąbki, że mi się odechciewa
  25. Ta finalna wersja Typhona wygląda jak Radagon z Eldena na sterydach . Póki co, to najbardziej podoba mi się fabuła, muzyka i filmiki, niektóre postacie poboczne, jak na razie to jedyne plusy tej gry. RPG'u w tej grze jest tyle co kot napłakał, tutaj nie ma jakiegoś budowania postaci, po prostu podwyższasz sobie statystyki broni i ubrań co misję. Zadania poboczne są nudne, porobiłem kilka i jak zobaczyłem, że to jest typowe przynieś, podaj, pozamiataj to dałem sobie z nimi spokój. Walka jest o wiele za łatwa i nie wymaga żadnej strategii, ciskasz na pałę i jest git . Będę cisnął główny wątek i jestem ciekaw jak wygląda end game i ng+.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...