Żona ma mieszkanie po ojcu do generalnego remontu( lata 70, rury wystajace ze ścian). Zastanawiam się czy jest opcja ogarnięcia tych 42m za 100tys. Raczej bez robocizny, ewentualnie elektrykowi za nową instalację. Czyli materiały, meble, sprzęty agd. Raczej szukanie oszczędności typu wypozyczenie sprzętu i samemu wycyklinowanie podłogi niż złote klamki. Ostatni raz miałem do czynienia z remontem jak malowalem ściany w wynajmowanej kawalerce...