Uważam wręcz odwrotnie, dziś 30-40 latkowie potrafią bez problemu dyskutować o grach, kolekcjach, sprzęcie i mnóstwo ludzi traktuje to poważnie. Również sprzedanie tej zajawki osobom nie z tej bańki jest prostsze i bardziej naturalne (dzięki np. dobrym serialom na podstawie gier). A 20 lat temu to sobie mogłeś pogadać o tym hobby w podstawówce, bo dorośli to beka wnusiu i żadnej dupy na gierki to byś wtedy nie wyrwał. Dziś te dupy budują Instagram na gierkach (mimo że się chuya znają)