Pamiętajcie, że recenzje horrorów od tych dużych serwisów są nic nie warte. Horrorkowi im bliżej do średniej 7/10 i dużej skrajności ocen tym lepiej, to oznacza, że próbują czegoś nowego, niekonwencjonalnego, co trafia jedynie w specyficzne gusta i nie jest kolejną generyczną papką. Obcy Izolacja 5/10 od IGN, i średnia 7/10 na meta, pierwszy Evil Within też 7/10 średnie, a przecież to dwie wybitne gra. Z kolei już Evil Within 2 czy Resident VIII to g*wna obesrane i mają lepsze oceny, ale to normalne, to już bezpieczniejsze tytuły, mają mniej tego tzw. tarcia, taki TEW1 to ciągłe ciśnięcie przez Mikamiego ile gracz jest w stanie znieść, ciągle nowe wyzwania gameplayowe i wzrastające napięcie, TEW2 to już biedny klon TLoU, jest czas na wypicie kawki w bazie, jakiś crafting, pobieganie za krzakami do zerwania i zbieranie śmieci, zmiana broni nam elegancko pauzuje a nie jedynie zwalnia grę, dużo mniej insta-killi żeby się gracz za bardzo nie zdenerwował itp. Można by dużo pisać jeszcze, ale konkluzja taka, że Callisto roz*ebie, ja liczyłem, że będzie taki rozstrzał ocen, jest dobrze.