Może to pokłosie imprez TECHNO, na które jeździli przez lata pięcioosobową ekipą w ciasnym aucie (już nie pamiętam marki, chyba Sejczento lub Czikłaczento, Kali pisał kiedyś w HPkach). Norbi i chyba Shiva też jeździli z tego co mi się teraz przez mgłę przypomina. A tam wiadomo, piguły, białe rękawiczki i inne białe rzeczy. Z wiekiem zdrówko siada, zwłaszcza serducho po tym i owym.
Norbi też wygląda na zmęczonego życiem, a na ostatnim Extreme Party wręcz podskakiwał na scenie z euforii. Dało się to zauważyć, zwłaszcza dla osób w temacie.
Tak tylko gdybam. Co by nie było to zdrowia życzę. Nigdy nie lubiłem bijatyk i w nie nie grałem ale zawsze czytałem recki Kaliego bo miał fajny styl.