Skocz do zawartości

sadiker

Użytkownicy
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sadiker

  1. The House in Fata Morgana (PC, Ps Vita). Na początek od razu mówię, ze gra należy do tzw. gatunku Visual Novel. Cała gra polega na klikaniu przycisku by przewinąć tekst. W trakcie rozgrywki jest może 12 decyzji, które mają wpływ na uzyskane przez nas zakończenie(plus kilka złych zakończeń). Jak ktoś szuka w grach więcej akcji to niech po nią nie sięga. Najpierw wady -Tylko w dodatkowej historii jest dubbing(dla mnie to nie wada, bo Japonki w tego typu produkcjach drą się jakby miały raka krtani, a po za tym szybciej przewijam tekst niż lektorzy wypowiadają swoje kwestie) -Jak wcześniej wspomniałem mało jest tu samej gry, mało decyzji, co jest uzasadnione, ponieważ przez większość rozdziałów oglądamy wydarzenia z przeszłości) Fabuła: Grę zaczynamy jako zagubiona dusza w tytułowej posiadłości z amnezją(nawet nie pamiętamy jakiej jesteśmy płci). W pokoju przy kominku czeka na nas pokojówka, która oznajmia nam, że jesteśmy panem tego domu i czeka na nas od dłuższego czasu. By dowiedzieć się kim jesteśmy, prowadzi nas do „pierwszych drzwi”. Drzwi te mają przenieść nas do wydarzeń z przeszłości, dzięki czemu mamy dowiedzieć się kim jesteśmy i dać nam odpowiedzi na wszystkie pytania. Pierwsze drzwi przenoszą nas do wydarzeń z 1603r, kolejne do roku 1707 i 1869, potem cofamy się do średniowiecza i o dziwo to wszystko jak się okazuje później ma sens, wszystko układa się w logiczną całość bez potrzeby wyciągania z tyłka jakiejś deus ex machina np. maszyny stworzonej przez kosmitów do robienia kopi ludzi i wysyłanie ich w przeszłość(tak, na ciebie patrzę, Zero Time Dilemma, zakało ty). Dalej nie będę spoilerwał, ponieważ historia jest wybitna i im mniej się o niej wie przed odpaleniem gry tym lepiej. Grafika: Dobrze oddaje klimat opowieści, postacie są starannie narysowane. Styl rysunków jak na developera z Japonii jest mało japoński co w mojej opinii wyszło grze na dobre(akcja dzieje się w Europie). Momentami widać, że zabrakło budżetu, bo niektóre postacie epizodyczne nie mają portretów. Gameplay: Jak już pisałem, standardowy visual novel. Sterowanie sprowadza się do klikania jednego przycisku, aby popychać historię do przodu. Podsumowanie: Ogólnie, standardowy VN o wybitnej historii - zasłużona wyższa ocena od nowej Zeldy na Metacritic.
  2. Uwierzyłeś żonie, że niemowlaki śpią w nocy?
  3. Ja dzisiaj dostałem nr 305 i 306
  4. Komu najlepiej zgłaszać, bo też dalej nie mam?
  5. U mnie dalej skrzynka pusta. Pierwsza prenumerata, bo mi się już nie chciało do Empiku latać a tu takie coś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...