Twisters na szerokich oceanach
Critical Drinker polecił i po raz pierwszy uważam, że gadał kompletnie bez sensu.
Nic mi tu nie podeszło, ani dziewczyna, ani facet, ani drugi facet, ani scenariusz, ani reżyseria. No po prostu dramat. Wyłączyłem 40 minut przed końcem.
Teraz spróbuję oryginał, wydaje mi się, że był fajny. No i gra tam Bill Paxton, bardzo go lubię.
2/10