Mnie najlepiej pasują średnie długości. Kupiłem Skyrim, przeszedłem intro i jak sobie pomyślałem, że mam tak jeszcze 100 godzin to wyłączyłem i leży na półce.
Alyx była idealna. Absolutne AAA w zjadliwej długości. Jedyna gra na pctowym VR, którą przeszedłem. Najgorzej wydane 4 tysie na Index, ale najlepsza dla mnie gra ostatnich lat.
No, takie AA+