
Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela
-
Marvel Cinematic Universe
,,Marvel Suicide Squad"? No a czemu by nie? Kilka minut niby nowego ,,mięska" z materiału nakręconego do ,,Thunderbolts*" wskazuje na to, że nie będzie to jakoś mega oszałamiające pod względem fabuły widowisko, ani coś, co szerzej zainteresuje zwykłą widownię, pragnącą tylko i aż popcorniakowej rozrywki. Przy tej produkcji Marvel Studios, gawiedzi musi mieć bekę i się po prostu dobrze bawić, a nie toczyć po jej seansie dysputy między geekami właśnie o to ,,jak bardzo całe Thunderbolts wpłynęło na wydarzenia Multiversum MCU; czy ten film jest w jakiś sposób istotny dla tego Świata" etc. Ble, ble, ble. Nawet jeśli to będzie zapychacz filmowych Faz MCU, to przynajmniej coś mega nietuzinkowego i dynamicznego będzie się tu działo. Przynajmniej wizualnie ten tytuł wygląda na to, iż zaprezentuje się o wiele lepiej niż nowy ,,Captain America". ,,Thunderbolts*" jest atrakcyjnie nakręcony, ma taki zimny, niby neutralny guilty pleasure styl widoczny w warstwie obrazu. To chyba będzie ten przykład filmu MCU, w którym będziemy kibicować bohaterom, tym wyrzutkom, pozytywnie szajbniętym postaciom z Marvela, i za każdym razem, gdy będziemy widzieć ich w akcji morda sam będzie się śmiać od ucha do ucha. Naaaajs! Nieoczekiwanie pozytywna reakcja z mojej strony. I nieoczekiwanie przyznam: strasznie czekam na ten film!
-
HBO Max
,,Pingwin"... Można rozumieć, że serial zakończył się ze swym pierwszym sezonem na ,,MAX"? To co nazywam ,,dobrym vibe'm z seansu pierwszego odcinka, który przechodzi na cały sezon", chyba i ,,tknęło" tą produkcję. Na dzisiejszym spotkanku ze znajomymi jeden z kumpli powiedział mi, że pierwszy odcinek był wyborny od A do Z, we wszystkich aspektach, pozostała część sezonu również stała na tak niezłym poziomie, co pilot, ba!, jakby wszystkie epizody miały tą samą stałą i mocną energię oraz wydźwięk. I nie tylko mój ziomble, ale jest wiele takich osób, które uważają każdy odcinek ,,Pingwina" za tak samo rewelacyjny: od 1 do ostatniego. No... może tak subskrypcja wpadnie niedługo na kolejne miesiące, kusi! Faktycznie, coś w twojej opinii jest takiego, że nie można się z nią nie zgodzić... choć nie do końca. Na dżyliard procent ,,Twisters" nie dorównuje całościowo (bo nawet patrząc się na efekty specjalne - to nie o ich ilość w przypadku takiej tematyki i fabuły chodzi, ale umiejętne zastosowanie!) swemu nazwijmy to ,,prequelowi". Bo Twister, to było coś! To była ta jakość od fabuła aż po historię głównej bohaterki, no i te zjawiska atmosferyczne: pięknie zrealizowane wizualnie dla filmu, i to jak na tamte lata! Taaa, jakby wydali w Polsce ,,Twister" na dysku 4K z wersją polską, to kupuję od razu do kolekcji.
-
HBO Max
Ponowna subskrypcja HBO MAX? I tak, i nie. Teoretycznie tak, bo do oglądnięcia będą na MAXie ,,Diuna 2" i druga część Aquamana z DC/DCEU z 2023 roku - filmy, które nie muszę wypożyczać, kupować (ewentualnie xD) do kolekcji swoich filmów na dyskach BR/4K, czy oglądać w jakikolwiek inny sposób, a które mam właśnie na ,,Maxie" w jakości DolbyVison/4K i systemach Atmos! I to w cenie subskrypcji. Tak samo jakościowo na MAX jest z wieloma akcyjniakami, filmami z Wizarding World i mega innymi różnościami małego i dużego ekranu. Żałować można, że MAX nie daje do swojej oferty ,,abo" jeszcze więcej kreskówek z lat 80-tych i 90-tych, czy filmów animowanych z Batmanem, Supkiem, Ligą Sprawideliwości; coś tam jest na Maxie, ale nie wszystko. W ,,Stamtąd" sez. 3, dzieją się niepokojąco dziwne rzeczy, jeśli chodzi o to
-
Marvel Cinematic Universe
Cuda, pi******e cuda! Ha! ,,Fan edit" dla tego rodzaju filmu, a nawet i serialu, który zobaczę w kinsch czy na jakimś streamingu zawsze, kurnia nawet i zaraz! Miks montażowy, który moze i trąci myszką technicznie, no ale... u fanów wywołuje najróżniejsze reakcje: od niedowierzania aż po śmiech i mega zachwyt. Taa, u mnie to jak najbardziej pozytywne emocje przy tym filmiku się udzieliły! Ej, no bo WoW! Chciałem kiedyś filmu ,,Marvel vs DC", no to dostałem przynajmniej wizję od jakiegoś fana odnośnie tego rodzaju pomysłu, całkiem rozsądną, z ciekawym podziałem ról herosów i tego głównego Villaina, i ich wagi w fabule filmiku. Mam ten zamiennik mega crossoveru, który mógłby zarobić pierdyliardy dolarów na całym świecie w Box Office. I na razie tą ,,fanfikową edycję" zaakceptuję! LoooooL. Najs, jak najbardziej naaaajs.
-
Disney+
Ależ to im wyszło! Diseney ,,dowiózł!". A chodzi o ,,Agathę". Tak, teoretycznie ,,To zawsze Agatha" ma szansę na powalczenie o jakieś statuetki dla produkcji serialowych - chodzi bodaj o Emmy, Saturny i całą, całą resztę, w 2025 roku (nie widzę tej produkcji do nominacji za ,,serialowe Oscary" w roku 2024). Nawet gdyby to było tylko jedno wyróżnienie, dla jednego Festiwalu etc., to dla MCU i samego Disney'a taka nagroda to i tak ogromny plus i zastrzyk energii do ,,odpowiedniej!" pracy nad planem realizacyjnym faz MCU i spójnością fabularną całości Multiversum Marvela... i nie tylko! Idealna perspektywa! Akurat obejrzałem niedawno, zresztą wciąż mi mało!, ,,Romka" po raz 3-ci, w jakości UHD, DolbyAtmos, na moim 85calowym cudeńku QLEDowym od Sony, w opcji ustawień obrazu ,,profesjonalny" z delikatną własną kalibracją. I muszę powiedzieć, że wrażenia z tej projekcji były krutacznie nieziemskie: przy odpowiednio skąpym ustawieniu światła i kontrastu i innych parametrów, ten mrok, ten klimat Uniwersum Obcego, to że ,,nikt w kosmosie nie usłyszy twojego krzyku" było wręcz odczuwalne ultra-namacalnie, aż groza i lęk spływały na oglądającego! No i dobrze, że za kilkanaście dni ,,Romek" ląduje na Disneyu; obejrzy się po raz czwarty, a jak kupię film w wydaniu Steelbook 4K PL w połowie grudnia, to się obejrzy go po raz piąty. xD.
-
HBO Max
MAX, ,,Stamtąd" - odcinki s03: od 1 do 3; napięcie i atmosfera w tym sezonie małomiasteczkowego ,,Stamtąd", rodem prawie że ze Stephena Kinga i jego urokliwego ale zdradliwego Maine i okolic, cóż, kreuje się nierówno, idąc sobie tak tą sinusoidą wraz z całą opowieścią. Odcinek 1 - ok; odcinek 2 - ok, ale ze spadkiem ogólnej jakości; odcinek 3 - ok, z wzrostem ogólnej jakości w stosunku do poprzednich odcinków. Klimacik i ,,to nieznane coś", ta tajemnica będą podejrzewam w tym serialu... narastać, ale dopiero po odcinku 5 lub 6-tym. Plenery i kreacje aktorskie nie zawodzą. Zaczyna robić się coraz gęściej, jeśli chodzi o ,,pożywkę dla teorii spiskowych", co do tego ,,kto, dlaczego, co i jak" funkcjonuje w tym Uniwersum, czyli w skrócie jak działa ta okolica, w której uwięzieni są bohaterowie, jakby w pętli, i czym są ci ,,ludzio-wampiry" etc. Ocenię, jak na ten moment całość ,,Stamtąd", do s03e03 włącznie na: 7,5/10.
-
Star Trek
,,Prodigy", dość solidny serial, w pewnych jak dla mnie akcentach z Uniwersum Star Trek wręcz rewelacyjny (To jak zaprezentowano Borgów i ich ,,sześcian"! Petarda!). Kończę na dniach sezon 1. Fabuła ewoluuje w dobrym kierunku, i to jeszcze z młodzieżą w roli głównej, a ta jak wiemy rzucona lekko na głęboką wodę musi jakoś w tym bagnie nacisku ze strony Federacji i jej wrogów sobie poradzić. Grafika jest tu cholernie barwna, urozmaicona i bardzo płynna; powiedzmy że jak na typ animacji renderowanej 3D jest ona jedną z najoryginalniejszych z ostatnich lat!
-
Aktualnie ogladam
"The Seven Deadly Sins", pierwsze 6 odcinków tego anime za mną... Dopiero! Ponad 100 jeszcze do obejrzenia, ale już po tych kilku mogę powiedzieć, że z perspektywy fana dobrej przygodowej serii anime z odpowiednim klimatem fantasy, z czymś budującym rzeczywistość a'la RPG z otwartym Światem, czymś z nawiązującym do gatunkowej ,,łotrzykowskiej nowej przygody" osadzonej w żyjącym własnym mitem Świecie, zostałem maksymalnie kupiony!.. Jest pysznie, mega solidnie wizualnie (kreska miękka, dynamiczna i pasująca do założeń serialu, jego postaci etc.), zabawnie i po prostu... przygodowo! No i ta gadająca świnia! Wstępnie ocenię ,,SDS" na: 7,5/10. ,,Monster", tak, to jest to słynne anime sprzed 20 lat, to z 74-ema epizodami, to, które już po odcinku pilotowym mogę powiedzieć, że zostałem kupiony, że w tej jego atmosferze, napięciu, opowiadanej historii, odpowiednio kreślonej graficznie kryje się tyle emocji, tyle tajemnic, knowań i intryg, że aż głowa mała. Mogę wstępnie po pierwszym wrażeniu ocenić to anime na: 9/10. Ale jest to mocnoooo wstępna ocena. I tak szaruga końcówki lat 80-tych w tle... Oh, men!
-
NETFLIX
Nawiedzony dom na Wzgórzu - piękna, mroczna i mooocno klimatyczna opowieść w wykonaniu Netflixa; po obejrzeniu serialu sięgnąłem po źródło, książkę S. Jackson o tym samym tytule, którą polecam, ale... nie każdemu może spodobać się to w jaki sposób bliski gotykowi i romansowi w horrorze tworzy się tu klimat grozy. Jesteśmy przy Netlfixie, więc... a czemu by nie, polecam z kolei pewien kontrowersyjny dokument pt. Proces diabła. W filmie tym nieco szkaluje się jak i nie - jest to do końca niejasne, mało czytelne - dobre imię i zasługi pary świeckich demonologów/mediów Eda i Lorraine Warrenów, na których działalności oparto filmowe Uniwersum Conjuring. W ,,Procesie Diabła" in plus wypada atmosfera dramatu rodziny głównego bohatera, także kreacja horrorowo-thriller atmosfery, którą zawdzięcza się tu dobrze fabularyzowanej części dokumentu, no i montażowi. Maksymalnie ocenię film na: 6/10; po prostu historia, bo przecież chodzi o prawdę, co nie?!, jest tu tak poorana i niespójna, że niczego konkretnego z tej produkcji nie można się dowiedzieć.
-
NBA
Wybory w USA, wyniki już znamy. ,,DT" po raz kolejny prezydentem USA, mam nadzieję że to w żaden sposób nie wpłynie na nastroje graczy w NBA czy NFL, że ligi udowodnią że są ,,apolitycznie samowystarczalne", że nie będą wpuszczały do świata sportu konsekwencji decyzji politycznychczy polityki w ogóle. Szły słuchy, że w NBA i NFL nie szczególnie sympatyzuje się z Trumpem i jego momentami skrajną polityką. Czas pokaże... Embiid jest... ,,The odd guy". Nie wiem czy coś ,,inside" jego wewnętrznego Ja się dzieje, czy może coś fizycznie mu dolega, czy może ma jakieś problemy w rodzinie, bo... ostatnio pan Embiid zachowuje się nie tyle niepoprawnie, co po prostu dziwnie. Gracz Phila wydaje się być nieobecny, jakby zamknął się we własnym świecie i żył według swojego kurłaaaa dekalogu. Już myślałem że w tym po-covidowym okresie w NBA groteskowym, kimś po prostu ,,anty" był Kyrie Irving, no ale teraz Embiid... z nim to będzie dziać się coś o wiele bardziej nieprzewidywalnego, chyba że to tylko szum medialny i sprawa się ,,wyprostuje" za jakiś miesiąc, akurat do Świąt. XD A co do do SGA z City Thunder, WoW! Koleś jest jak jakaś p*******a łania i lew w jednym: zwinnie i płynnie potrafi poruszać się w ataku, praktycznie znajdując sobie pozycję do zapunktowania w każdej sytuacji (no i całkiem całkiem rozsądnie rozgrywa piłkę!), także broniąc terytorium na swojej połowie jak rasowy naturalnie silny obrońca. Kurnia balans, do tego SGA podobnie, i to coraz lepiej, gra Ja Morant. Prawie podobne do gracza OKC zdobycze punktowe, na zasadzie zbliżania się co mecz do triple double. ,,JaMo" bywa i tak, że sprawia wrażenie jakby grał na jakichś kodach od tego samego ,,dawcy" co LeBron, jakby wzięto go żywcem z jakiejś kreskówki bądź serialu anime, np. "Kuroko no Basket", gdzie wyprawia się często same przehypowane rzeczy w kosza, a Morant ostatnio w jednym meczu zrobił coś takiego: https://youtu.be/u1BPONIJVG8?si=4OIvQPVfVBZw3t34 A tu calkiem, całkiem ciekawa pro-friendly, ale miła i nawet inspirująca reklamówka z JaMo w roli głównej. https://youtu.be/1-04z2uxxQ0?si=FQx-quBB1GgNAviA
-
Prime Video
Na popkulturowe świętości! Main Gott! To nie fake; nie chciałoby mi się robić tak dokładnych i płynnych grafik w jakiś Adobe. xD. Tak, ,,to coś" istnieje, i to coś ma tak właśnie wklejony na PrimeVideo polski tytuł. Nie inaczej! Płakać czy się śmiać, a może zgrzytać zębami?! XD Nie wytrzymaaaam, jak nie dostanę tego filmu w inny sposób niż obejrzenie go na PrimeVideo, to nie ma zmiłuj: muszę go wypożyczyć. Guilty Pleasure!
-
Marvel Cinematic Universe (seriale) - Disney+
Nie oceniaj książki po okładce... po raz kolejny przejechałem się na tym, aby częściowo sugerować się opiniami innych i mieć w ten sposób inne nastawienie na coś do czego powinienem podejść na luzie, z własnej (a nie cudzej!) perspektywy... Aż kurłaaa zacytuję siebie.... Hue hue. Czas pokaże. Kto wie, czy serial o Agacie Harkness nie jest jednym z najlepszych seriali tzw. oryginalnych z MCU, dedykowanych na platformę Disney+. Dopiero jeden sezon za nami, za mną 8 odcinków tejże serii, a finał zostawiam sobie na deserek, czyli seansik za kilka dni. Podejrzewam, że za 2 góra 3 lata ,,To Zawsze Agatha" wciąż będzie pamiętane jako bardzo dobra produkcja. Z mojej perspektywy serial nieźle punktuje w każdym aspekcie: baśniowo-fantastyczno-mroczne intensywne efekty specjalne - od scenografii aż po stroje, efekty komputerowe, pracę kamery, ekspozycje światło-cień etc; istotne są w tym względzie również świetnie odegrane role, które pochłaniają swymi kreacjami niesamowicie. Fabuła, wątek magii w świecie nazwijmy to przesyconym ,,superbohaterszczyzną" - prawie perfekcyjnie, bo troszku chaosu nazbierało się pod koniec sezonu (no a finał przede mną!); i jaka historia rodu Maximoff! Szykują nam się w MCU naprawdę postaci o poziomu mocy Omega albo i wyżej, w zależności o którym Świecie w Multiversum MCU mówimy. Aktualna ocena ,,Agathy" przed finałem s01, to ode mnie: 8,5/10...
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Tematy ,,okołoDAIMAowe", jak widzę na tym forum w wątku DB dominują. Ha! Z jednej strony to dobrze, a z drugiej... no cóż, z mojej perspektywy jak się ubzdurało, że będę czekał jeszcze enty-miesięcy do emisji tych kilkunastu czy kilkudziesięciu odcinków DAIMY i dopiero wtedy tą serię zaczęło by się oglądać, to tak wesoło nie jest. No ale, przynajmniej wiem, że w naszym gronie tak zwane ,,zadowolonko" z ogólnej jakości tej produkcji jak i jej realizowanej wizji rozwoju DB, jest, i to całkiem spore. A Ja, cóż, zabieram się dalej za ,,DB Z", dalej będę ciągnął ten wózek z prawie 200 odcinkami jeszcze do obejrzenia. W międzyczasie na pewno przypomnę sobie kinówkę z Brolym, "Dragon Ball Z: Legendarny Super Saiyan" i serię filmów z ,,Superka". Co do Mecha-Freezy, jak to jest, czy
-
Nowości komiksowe
Jeśli mam wejść w komiks, który po raz pierwszy w ogóle ma mnie zapoznać z twórczością Neila Gaimana (chodzi o ogólny Świat, styl Uniwersum, wizja twórcza tego artysty etc.), to zastanawiam się, czy zbiór komiksowych adaptacji trzech opowiadań zatytułowanych zbiorczo "Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie" nie będzie tak naprawdę najlepszym rozwiązaniem? Zastanawiałem się nad jakimś ,,Sandmanem", ,,Lucyferem" jeszcze z tego onirycznego cyklu Neila, oraz nad ,,Śmiercią" także jego pióra i wizji artystycznej. No, ale chyba ten pierwszy wymieniony zostanie; co sądzicie? https://bonito.pl/produkt/szklo-snieg-i-jablka-oraz-inne-historie
-
NBA
,,Węszę pismo nosem”: Sezon 2024/25 w NBA, finał Konf. Wschodniej w Play-Off: Boston – Cavs. Czyżby była to powtórka z 2018 roku gdy Cavs pod wodzą Króla Jamesa grali właśnie z Celtami w finale PO na Wschodzie, i chyba – o ile pamiętam – Cavaliers wygrali, ale w meczu no.7? Ha! Fakt, to początek sezonu, ale patrząc się chociażby na skróty meczów, zagrania, zdobycze punktowe graczy tych zespołów na przestrzeni tych 6 czy 7 spotkań od startu sezonu, takiego zestawienia na takim etapie Fazy Pucharowej 2025 roku można się po prostu spodziewać. Forma Celtów i Kawalerzystów, WoW, nad wyraz wysoka... ale czy nie za wcześnie? Boston jest w stanie powtórzyć sukces z zeszłego roku, ale Cavs, no cóż, nie mają takiej głębi składu i siły w ofensywie, aby atakować na pierwsze lub drugie miejsce w Konferencji na koniec RS. Obrona, jeszcze u nich ujdzie, ale w takiej konfiguracji zawodników, z takim sposobem gry, zmierzyć to oni mogą się w finale PO wschodu, ale po walce w Pucharach z 5-6 miejsca na koniec RS. O MVP na razie nie ma mowy i długo jeszcze nie będzie: faworyci do tej nagrody są, ale przykładowo Jokic gra jak gra (rusza się jak słoń, ale grać potrafi na swojej pozycji genialnie!) ale zespół niekoniecznie, kolejnego MVP więc nie dostanie. Może, ale to może nagroda ta trafi do SGA, Mitchella, Doncica, Tatuma. Czas pokaże. A ,,dziadek LBJ"... wciąż ma to coś, ba!, ma dużo więcej niż ,,to coś!" - 22 sezony, a ostatni mecz i po raz kolejny Król ociera się o triple double. Wciąż punktuje z każdej pozycji a z zza łuku rzuca jeszcze lepiej niż w zeszłym sezonie i poprzednim. Podania - druga wersja Magica Johnsona, tak samo w asystach genialna jak sam Magic. Bron jest niesamowity, a Lakers również - faktycznie Redick znalazł jakiś swój klucz w trenowaniu i prowadzeniu drużyny, który umożliwił Lakersom odpowiednie korzystanie z głębi składu, a ta jakby jest, jakby coś się odblokowało!
-
Anime godne polecania
"Kakegurui", 2017, pierwszy sezon, NETFLIX; 6/12 odcinków obejrzanych. Jedna z najbardziej intensywnych, zaskakująco dobrych w kreację napięcia i tej namacalnej atmosfery potężnych emocji, produkcja anime jaką kiedykolwiek widziałem! Kiedykolwiek! Lubieżne, podniecające, niekonwencjonalne w każdym aspekcie, w tym najbardziej w wizualnym przedstawieniu emocji związanych z pożądaniem, czymś skrajnym i spazmatycznym, z chciwością i szaleństwem w jednym - patrz oczy Yumeko, czy to spojrzenie bohaterek, gdy doznają one granicznie kompulsywnych i ekstatycznych momentów związanych z hazardem. Ta seria to taka sodomiczna miejscami opowieść o pędzeniu przez życie na granicy ryzyka, opowieść o przełamywaniu granic i tykaniu owocu zakazanego, wręcz naruszaniu jakiegoś grzechu pierworodnego. A szata graficzna, a osobowość głównej bohaterki, Yumeko, jaka ona jest tajemnicza, nieprzewidywalna, niekiedy piekielnie agresywna, wręcz diabelska a innym razem potulna i zaskakująco cicha. Grafika to tylko potwierdza: potężne, mięsiste kontury, wypełnienia i te, o czym wspominałem wyżej, szkarłatne oczy Yumeko, gdy budzi się w niej demon hazardu i doświadczania granicznych emocji. "Kakegurui" mogę na razie postawić ocenę: 9/10. Jebitne Amazing! No i poraz kolejny podkreślę: te intesywne, szalone i potężne spojrzenie Yumeko... Damn it!
-
Star Wars (seriale) - Disney+
To czy ,,Disneyoza" naprawdę zrobiła dobrze produkując ,,Szkieletową Załogę" czy jak to po ichniejszemu się nazywa, ciężko będzie powiedzieć, nawet chyba długo po skończebiu emisji serialu. To wygląda - oglądałem wszystkie teaserki i trailery do tego tytułu - wizualnie i narracyjnie zbyt ładnie i przykładnie, zbyt disneyowsko a mało starwarsowo i w sposób odważnie podchodzący do potrzeb dorosłego widza. Łopatologicznie sytuację ,,Skeleton Crew" może podsumować jedna myśl: z tego seiralu to jest nieoficjalne niezłe ziółko; dla wielu z nas to będzie Guilty pleasure w starwarsowych treściach. Znając życie nie będę nawet się zastanawiał, bo pewnie i tak to obejrzę, właśnie z racji tego, że koniec końców to są Gwiezdne Wojny (a tu wchłaniam wszystko! Bez wyjątku; ocena potem), oraz z faktu tej doświadczenja tej chorej i błogiej przyjemności pokroju Gulity pleasure właśnie. George chciał zrobić Gwiezdne Wojny bardziej przystępne dla nowej generacji widzów w pojawiającej się w 1999 roku erze Prequeli, a teraz 25 lat później Disney chce zrobić to samo z marką papy Lucasa, ale średnio w odniesieniu do całej populacji fanów to firmie tej wychodzi.
-
HBO Max
MAX zmieniony na miesiąc subskrypcji SkyShowtime (25zł / miesiąc w UHD, ale bez opcji anulowania subskrypcji, bo potem to kicha, czyli 50zł), który dupy nie urywa swoją biblioteką. Oprócz serii filmów Jurassic Park/World w jakości UHD i HDR, oraz to samo z filmami Star Treka, także oprócz serialu animowanego z tego Świata i kilku tytułów z Transformersami, tak za bardzo to ta platforma streamingowa nic mi nie oferuje. Chyba trzeba wrócić za niedługo do MAX i ogarnąć w końcu, na gothamowski mrok i anarchię!, Pingwina i s04 i s05 Zakazanego Imperium, no i koszmarek w postaci ,,Velmy", bo muszę spróbować przy tej serii ,,hate-watchingu", albo oglądnąć ten serial dla przysłowiowej beeeeeeeki. A tak poza tym, polecam FlixClassic - platforma streamingowa z samą klasyką kina. 40zł za 3 miesiące.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Halloween był? Ano, jeśli chodzi o mnie i filmowo-horrorkowo-fantasy produkcje w tym klimacie, w to cholerne ,,pogańskie" Święto, to zaliczyłem: - dwa pierwsze odcinki ,,Agathy" od MCU; ocenię je jak na razie na: 8/10... A tak niedawno mówiłem, że ,,tego nie tknę!"; z ciekawości serial rozpocząłem, i na gusta siadł mi wręcz niemożliwie dobrze - postaci grają świetnie, piękne zdjęcia i dobra, dość rozsądnie prowadzona ,,operatorka" (ujęcia, plany, montaż), no i ta atmosfera ,,suspensiku", który niekiedy zagląda do tego serialu i zostawia swój ślad. xD. Naaajs! - "Halloween. Finał" obejrzałem 1 dzień wcześniej: 6,5/10 - Z Myersa zrobiono nieśmiertelną istotę - patrz: Halloween Zabija - która jednak została pokonana; momentami cała Franczyza w ,,Finale" szła w kierunku wątku ,,naśladowcy" Myersa, a to na przyszłość mogło by wyjść, np. jako kontynuacja franczyzy oraz coś na miarę kolejnej nowej trylogii czy kwadrologii. - "Wywiad z Wampirem", 1994 - wciągająca, ale zbyt romantyczna historia, aby poczuć w filmie ten klasyczny klimat grozy i thrillerkowego suspensu. Horror jest tu jedynie dodatkiem w podróży wgłąb ,,pustej duszy nieśmiertelnego ciała"; postaci zbyt tragiczne, aby wampiryzm miał tu siłę przebicia. Ocena tytułu, to ode mnie: 6/10.
-
Disney+
Bang, Bang! Wychowany w mroku i pośród mroku, Daredevil, powrócił. Jeśli mniej więcej tak całość ,,Born Again" będzie wyglądać, to... szykuje się nam prawdziwa perła w koronie jak do tej pory najlepszych seriali Marvel/Marvel Studios. Wizualnie, no jak to czysto i kameralnie jak na ten gatunek, co serial prezentuje wygląda! Jak kinowy film MCU pocięty na party do formy odcinków.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
ciekawie się prezentuje ta DAIMA - fakt, jeszcze nie zacząłem tej serii oglądać, ale mimo wszystko staram się śledzić cały ten fanowski ruch wokół tej produkcji. Tak się zastanawiam, co Toriyama i jego zespół pracując nad DAIMĄ właśnie mieli na myśli w sensie tego: do jakiej grupy wiekowej chcieli skierować DAIMĘ - rzekomo psioczy się w sieci (z moich znajomych nikt nie ogląda DAIMY; zebrałem to info tylko z Internetu), że to taka Odcinek DB Z - no. 117 - najgorszy odcinek w historii animacji DB Z (ba, w ogóle jeden z tych złych w całej historii Dragon Balla! Damn it) jaki kiedykolwiek widziałem... Kurłaaa, co to ma być, historia nieudanego życia miłosnego Krillina? XD
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
HW Unleashed 2 - tak, gra kusi, choć w przypadku ogrywania części 1 tego Uniwersum, na Ps5, wkradł mi się jakiś glitch/bug, przez który nie mogłem ogarnąć Platyny. Ale i tak mimo takiej niedogodności ogólnie bawiłem się w tego rodzaju nostalgiczne ścigałkowe ,,Hot Wheelsy" megaaa! Dwójeczka siądzie na gaming, no ale... wszystko zależy od ceny Abonamentu PS Premium na rok, bo tylko taki chcę kupić - głównie ze względu na gry oraz PS Core. Było prosto i czytelnie, gdy PS Store wszedł w usługi rozszerzonych subskrypcji - a po jakimś czasie, teraz, Łej Panie to nie wiadomo, czy w niektóre gry grać czy nie, bo może się okazać, że... np. dajmy na to takie ,,Charnobylite" lub ,,TLOU - Part I remastered" na Ps5 za jakiś czas znikną z oferty subskrypcji i będzie kicha...
-
Cinema news
,,Konklawe" z Fiennesem, Tuccim i wieloma innymi dużymi nazwiskami światowego kina - chyba jeden z tych ,,małych" budżetem, ale wielkich sposobem nakręcenia i samą tematyką tu zawartej filmów, na które czekam z graniczną już cierpliwością. Ależ to jest ponoć dobre: prawie 90% pozytywnych opinii i recenzji od krytyków i widzów, z średnią oceną na świecie w okolicy 7,3/10. Żadne ,,Mufasy" i inne Disneye oraz Ridleye Scotty nie są ważniejsze niż ten tytuł w ciągu najbliższych 2 miesięcy. Kurłaaaa - cicha premiera roku, bo na to wygląda, chyba że "Gladiator II" zaskoczy, bo mówi się, że na pokazach dla dziennikarzy etc., wszyscy rzekomo byli filmem zachwyceni. Kurnia, szkoda, bo marzonko to była "Akira" - w wykonaniu Nolana to by było coś niesamowitego! Chyba że Nolan tworzy coś pokroju "Wywiad z Wampirem".
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Całe te ,,czarne piątki", ,,cyber-mondaje" etc. tuż tuż, więc z racji tego, że... gdzieś po 15 listopada kończy mi się roczna subskrypcja na PS Plus Premium oraz kilka dni później roczna subskrypcja na EA Play, to tak się zastanawiam, czy PS Store nie rzuci jakiejś promocji na zakup rocznej subskrypcji wszystkich opcji PS, od zwykłego do ,,abo" premium: taka promka w okolicach 40% zniżki byłaby w sam raz, bo np. stówkę z hakiem zabulę za abonament do EA Play i z 400 zł z hakiem do PS Plus Premium. No i jak, wiecie coś o tego rodzaju promkach? Sony planuje zniżki na ,,abo"? Na Premium zależy mi najbardziej - wtedy mam dostęp do PS Core - platformy streamingowej/VOD od Sony, gdzie jest mega dużo filmów do oglądnięcia w cenie suba, no i część do wypożyczenia Tak, oba abonamenty pewnie i tak kupię, mimo iż Sony zaczyna coraz bardziej działać mi na nerwy - no nie ma to jak grywanko w "Gotham Knights" na Ps5, gdzie masz ogarnięte z 40% całości i... okazuje się, że mimo suba PS Premium gra została wycofana z oferty i żeby dalej to ciągnąć, trzeba sobie kupić opcję gry z płytą. Ja prdl. xD
-
NETFLIX
,,Z tej strony Zodiak", 2024, NETFLIX - jeden z najlepszych miniseriali z gatunku ,,true-crime" wraz z thrillerem i czymś z reportażu kryminalnego w jednym, jaki kiedykolwiek powstał. Nie lubiącemu tematykę psychokryminologiczną, medycyny sądowej, zagadek tajemniczych śledztw typu ,,Z tajnych akt FBI" bądź ,,Dowody Zbrodni" etc., widzowi produkcja ta może nie wpaść w sidła gustów i się nie spodobać. Jednym słowem: tytuł dla wysmakowanego widza, który niejeden reportaż kryminologiczny i temu podobne przeczytał, niejeden serial i film dokumentalny z tego zakresu widział. Nie do końca konsekwentny finał historii w tym miniserialu. Ze sprawą ,,Zodiaka" nie jestem na bieżąco, ale podejrzewam, że znawcy tematu... mogą być średnio zadowoleni z tego, co ta seria 3 odcinków o tak słynnym mordercy z Zachodniego Wybrzeża USA przedstawiła. Mocne: 7/10 dla ,,Z tej strony Zodiak" z mojej strony. ,,Park Jurajski: Obóz Kredowy", 5 sezonów, NETFLIX - serial wlókł się i wlókł (bo średnio się rozwijał), ale przynajmniej ostatnim, 5-tym sezonem, w końcu wrzucił trochę wyższego biegu, bo ta fabuła i intensywność akcji etc. zyskała solidnego kopa w stosunku do poprzednich sezonów, choć ta grafika przez całe lata emisji ,,Obozu", cóż: jedynie dinozaury i gady wyglądały fantastycznie w tej niezbyt udanej renderowanej animacji 3D, z twarzami ludzi jakby z wosku i jak u Barbie. Ogólnie za całość serialu dam mu: 7/10.