Skocz do zawartości

JaskinieTerrigenoweMarvela

Użytkownicy
  • Postów

    1 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela

  1. 2 sezony "Invincible" za mną. Również i Ja jestem zdania, że s02 tego Uniwersum to było o pewną skalę geometryczną lepiej we wszystkim niż s01! Ależ to było treściwe superbohaterskie mięsko! To była godna uwagi wybrednego widza animacja superheroe, no ale nie w klasycznym rozumieniu tego słowa, ani określenia i idei, które ze sobą superbohaterstwo niesie. Brutalna, pasująca do dynamiki narracji, przeprowadzanych pojedynków między postaciami i wielu innych aspektów tej produkcji, linia grafiki. Tak było to dobre, że aż za dobre. Bo ta jucha, to aż do przesady się z cielsk podczas ,,bitek" lała - kolorystyka krwi, jej rysowanie i wypełnienie gęstości, jak z jakiegoś Painta, bez polotu i stylu. Tu nie chodzi o agresję tego rodzaju krwawych scen, a o bardzo natarczywe eksploatowanie fizycznych szkód, które ponosi ciało obijanej osoby, istoty etc. Bleeee. Tylko za to serial dostał minus w mojej ostatecznej ocenie. No i dostaliśmy fioletowego Thanosa... XD. Ogólna ocena tytułu w 2 sezonach, to ode mnie: 9/10. No a Omni-Man... Tiu, tiu, ależ kreacja! Jednostka cierpiąca wewnętrznie niesamowicie; to jest tak opowiedziana postać, że aż jej ból i rozdarcie psyche wypływa z ekranu - widz może to odczuć.
  2. NBA - play-offy 2024 i końcówka tego sezonu to będzie ścisk, jakby w jakimś ulu czy na kółku różańcowym! Damn it! Na pozycjach 3-10, po obu stronach ligi - już na chwilę obecną to jest jakaś ,,rzadka sraczka". XD. Coś niesamowitego: Lakers, sami popatrzcie, mogą być zarówno na 5 miejscu jak i na 10. A'propos Lakersów... Syn Bronka, no cóż, fatalnie sobie radzi w NCAA. Zmienia uczelnię, ale co to da, skoro owszem ,,nazwisko nazwiskiem, ale... wyniki i zaangażowanie Bronny'ego mówią same za siebie. Prędzej to Bryce James wjedzie do NBA z solidnym numerem w drafcie, i to w pierwszej rundzie. Zresztą, czarna magia, może to taki plan Bronny'ego i LeBrona jest, żeby to wszystko opóźnić.
  3. Chociaż minęło z dzylion fazylionów lat odkąd ostatnio widziałem ,,SpongeBoba" jako odcinki kreskówki, to teraz z mega odwagą na duszy powracam do tego Uniwersum. Siedem z ,,kij wie" ilu epizodów tego cudeńka za mną. Słuchy się rozchodzą wśród bardziej doświadczonych fanów, że pierwsze sezony tej mega pociesznej animacji to ponoć czyste złoto i miód najwyższej klasy! Tu wszystko jest wyjątkowe: koncepcja Świata, teorie na powiązanie naszej rzeczywistości z tą fikcyjną ,,spongebobeowską", liczne rozkminy o pochodzeniu głównych postaci Uniwersum i ich relacjach, nawet te o przepisie na Kraboburgera! ,,Kreska", intensywność kolorów i ich dobór - to tworzy cholernie dobry (w zależności od gustów) do odbioru przez widza świat. I sam nie wiem, dlaczego z tak kultowym serialem Nickelodeona jest mi popkulturowo mega fajnie: i ciekawość, i chill, i fascynacja obrazem Świata BikiniDolnego! Tymczasowa ocena tytułu: 9/10. Jakie to jest w opór zarąbiste! Haaa! Podobne odczucia się miało, co do Twoich odnośnie oglądania "Stamtąd" od Epix. Jednak Ja wytrwałem przy tej produkcji i bardzo, bardzo na tym zyskałem. Ogólnie zostało mi, jako zaangażowanemu w poznawanie tego Uniwersum fana, przedstawione jedynie kawałek z ogromnej połaci nieodgadnionej tajemnicy i nadnaturalnej ,,intrygi" w kreacji rzeczywistości wszystkiego, co jej się tu tyczy. Ostatnie 3 minuty finałowego epizodu s02 stawia bardzo, ale to bardzo pod ścianą liczne teorie, co do natury tego co i gdzie rozgrywa się w tym Uniwersum, czy jakie ono po prostu jest.
  4. Baśniowe Ghibli... w polskich kinach? DMR do formatu IMAX? Nie no, akurat IMAX w przypadku obrazu filmów Ghibli to ,,marzonko ściętej głowy". Nie pogardzę jednak (gdyby tak jednak się stało) w przypadku dzieł tej marki jakością wizualną i dźwięku najwyższych standardów doświadczania filmu jaka istnieje w polskich kinach (poza tym co IMAX), a mam na myśli Dolby Vision/4K HDR i Atmos, czyli możliwości ,,Dream" w Heliosie oraz wielu sali w Multikinie. A, właśnie... ,,Lupin III... " to nie produkcja Studia Ghibli. Na filmy anime w pełnym metrażu trzeba chodzić... nie ma to tamto! Bo jest ich w kinach dostępnych w Polsce coraz, coraz więcej. Wręcz przeraża mnie (i to pozytywnie) zwiększająca się ilość filmów anime, które w formacie IMAX puszczane są do dystrybucji w polskim CC! Dawniej IMAX i anime to było jakieś mambo-dżambo. No a teraz... bajencja! :O
  5. Ale to było p**********e gówno. xD "Dziwak (2014)", horror found-footage-movie. Kamera z pierwszej ręki, realizacja tak naturalna jak się tylko da! Na dodatek jest to film bez żadnych tricków montażowych, efektów specjalnych i innych udziwnień. Prosta, ale i zawiła historia, którą ciężko w niektórych elementach ja rozgryźć. Film dostępny na ,,N" - wciąż jest w ofercie; oglądajcie śmiało. Wisienką na torcie jest tu mocny, suto zakrapiany czarny wisielczy humor, z rolą Ocena filmu: 7/10. WTF? Może trochę kultury? Doświadczenie na forum - nie ma czegoś takiego. To platforma do swobodnej wymiany myśli, informacji i poglądów. Mam taki, a nie inny typ/sposób pisania, co część akceptuje, część nie, a wielu z Was znowu coś takiego zwisa, bo nie ma to żadnego znaczenia.
  6. Za duży na bajki 2 (2024) - ależ pozytywne wibracje z tego filmu popłynęły! Obraz, który do powiedzenia ma dużo, dużo więcej niż tylko taka z pierwszego punktu widzenia nie do końca równa wizualnie i fabularnie rozrywka. Nie zbyt dobrze zagrany przez aktorów w każdym wieku, ale coś ciepłego w sobie ten film miał! Ocena tytułu: 7/10. Nieustraszeni bracia Grimm (2005) - przewrotny film! Wilhelm i Jacob - bracia Grimm zostali tak zaadaptowani na potrzeby tego filmu fantasy z licznymi wstawkami z Baśni z motywem, że tak to ujmę: łotrzykowskiej historii ich samych w tej fabule, że odbiór całości produkcji to sama masa pozytywnych wibracji. Zestarzał się film... niestety średnio. Że względu na niektóre role okazała się to również kiczowata podpierdółka. Ocena tytułu: 6/10. Strefa Interesów (2023) - normalnie... jakby to ująć: chora, ciężka pełna cierni, krwistości i zawiści, i wszystkiego co gorzkie swego rodzaju ,,anty-bajka". Ten film to antyteza wyobrażenia współczesnej, czy ogólnie typowej, rodziny w modelu europejskim - coś takiego też ów obraz w sobie zawierał. To nie żadna apoteoza ku utopii niegdyś hitlerowskich niemiec.To cierpki antyświat, w którym najszczęśliwszą istotą był chyba pies Hossów. Bez zbędnych słów, ocena tytułu: 8/10.
  7. ,,Godzilla x Kong" z 2024 roku: w wynikach BoxOfficeGlobal pnie się w górę! Film ma już blisko 200mln. dol. amer. przychodu z tego tytułu, albo i więcej. Niespodzianka maks, że jest aż tak dobrze! No i o to chodzi gawiedzi! WB Discovery. nie powinno być zawiedzione takimi wynikami. Diuna 2 przecież zarabia - teoretycznie ich dwa filmy mogą zgarnąć 1-1,2 mld dol. z GBO, przy czym podzielmy to na 2 (50% z ceny biletu dla kin i temu podobne), więc 600 - 700mln dol. amer. jakby udało się zainkasować ,,Warnerowi" i współ-wytwórniom, to było by wyśmienicie. Dla mnie tylko część pierwsza z ,,Bad Boys" ma znaczenie - reszty nie tykam. Najlepszy Will Smith z lat 90-tych, to właśnie w "Faceci w Czerni", "Dzień Niepodległości" i "Bad Boys" (kolejność najlepszych ról w tej trójce filmów dowolna). Jeśli macie PS Core na abo PS Plus Premium, to "Bad Boys" jest dostępny w ofercie bez wypożyczania w najwyższej jakości obrazu i dźwięku oraz w rozszerzeniu wizualnym IMAX Enhanced.
  8. "SPYxFAMILY" wchodzi do polskich kin z pierwszą w swoim Uniwersum kinóweczką! Hell Yeah! Tak, to jest ten jakże mega dobry serial anime, który polecam każdemu (manga jest jak na mój gust niestety lepsza!), z szpiegowskim drygiem gatunkowym w tle! Ja pierdziu! Anya, Bond....Forgerowie w całej okazałości! No bo, co tu więcej chcieć, jeśli coś jest pełnometrażówką, i to z dość dobrego Uniwersum, i to z modyfikacją całości taśmy DMRem do IMAXa?! Chyba nic! Tylko iść na to anime i oglądać... W IMAX! Ciekawe jest to ile rozdziałów zaadaptuje z mangi ten obraz - to jest szalenie istotne, bo mamy przed sobą kolejny sezon tej serii, który ,,kiedyś tam się na pewno pojawi". "Boku no Pico"... no niestety, nie jest to rzecz dla mnie. Że tak to ujmę, nikomu nie ubliżając, to krótki tytuł, którego
  9. ,,DEAL WITH IT"! LBJ = Inhuman = essa motherfucker = terminator & sędzia dredd w jednym! Można by rzec o ostatnich wyczynach LBJa w NBA: ,,no co prze-agent!", ale to i tak za mało! Za mało to nawet będzie cokolwiek napisane i jakkolwiek, jeśli chodzi o wyrażenie tego z jaką skutecznością, inteligencją, pasją w grze, chęcią rywalizacji o najwyższe cele wraz z nieustającą pracą nad sobą, nad ,,egzekucją" w kontynuowaniu swojego życiowego i sportowego ,,Legacy" dokonuje tego wszystkiego w NBA ostatnimi czasy (a tak właściwie to przez całe życie) LeBron James. No... Kurłaaaa: linijka dokonań z typowego meczu NBA, u LBJa, który ma rocznikowo 40 lat... jak u 20-kilkulatka poziomu All-Star lub w miarę przyzwoitego! I to jeszcze z meczu z BKN, drużyną wcale nie taką złą. To się nie mieści w głowie... nie mieści! Te jego ,,40 punktów w wieku 40" lat, te 9 trójek na krutackiej skuteczności!, to najlepszy wykon z wszystkich meczy NBA z 31 marca 2024, nawet uwzględniając ,,Magic" Doncica, genialnego jak zawsze. Żyj, graj i miej się dobrze Jamesie, jeszcze tak z 5 lat! xD.
  10. b ,,Starwarsowa" zagadka: Lucasfilm Ltd., co można się zorientować śledząc starwarsową działalność na różnych frontach, daje co raz częściej zielone światło licznym twórcom i firmom na rozszerzanie swojego Uniwersum poprzez treści tworzone np. w mangach. Kiedyś to nikt nawet czterech liter sobie tym medium nie zawracał, i nie truł o to głowy, że kolejnych tomów starwarsowej mangi nie ma na półkach księgarń. A tu proszę, mang w tym Świecie jest coraz więcej; przypadek spowodował, że trafiłem na takową gwiezdnowojenną mangę, którą zapodałem w screenshocie wyżej. I tak się zastanawiam, bez względu na to czy jest to słaba czy wybitna opowieść i równie dobra kreska, czy... ,,Leia" w wydaniu japońskiego komiksu to coś stworzonego na poczet rozszerzenia Nowego Kanonu Star Wars, czy jako odrębna alternatywna historia, i to niekanoniczna? Jakbym za to miał się brać, to tylko jeśli będzie to coś kanonicznego. Kurnia balans.
  11. JaskinieTerrigenoweMarvela

    NETFLIX

    "Park Jurajski: Teoria chaosu" "Terminator" (Anime) "Nasz pełny życia świat" - niby jest to kolejny bardzo podobnie realizowany, podobnie opowiadany o przyrodzie, ekosystemach, cudzie życia etc., serial, no ale... NETFLIX zawsze robi to dobrze... zawsze: zdjęcia, narrator, montaż! Perła all day, all night! xD To trzy pozycje, które zadebiutują w miarę szybko (z anime o Terminatorze to do końca nie wiadomo, co z tą premierą), na które czekam najbardziej! A Wy? Jakieś zapatrywania na ,,animajcu" o ,,Elektronicznym mordulcu" z przyszłości - będziecie oglądać?
  12. PrimeVideo - ciekawe jest to, że na tej platformie, szukając startrekowych filmów do wypożyczenia, natrafiłem na paradoks: są wszystkie filmy, absolutnie wszystkie ,,treki" do oglądnięcia w ofercie czy wypożyczonka, ale... akurat ,,Treka no.5" nie ma. ... Gdy ten był mi potrzebny. Pewnie na ,,Jabłuszku" będzie dostępny za 9,99zł do wypożyczona, w jak. UHD i polskimi napisami. Zaledwie 3 odcinki s02 ,,Niezwyciężonego" za mną... zaledwie! Co istotne, szata graficzna serialu to taki miks współczesnych animacji od WBA dla DC z ,,kreską" i kompozycją teł ze Scooby-Doo od WBA oraz zadziornością ostrych konturów z serialu "Liga Młodych" od DC/DCEU. Jest to coś innego we współczesnej stylistyce animacji superbohaterskiej; fabularnie dzieje się dużo, a sam początek pierwszego odcinka s02 (paradoks czasoprzestrzenny?) zbił mnie mocno z tropu, co z kolei wprowadza suspensik, bo ,,zacierasz rączki" z myślą, że coś się musi wydarzyć w tak rozpisanym scenariuszu - i nie możesz doczekać się co - co doprowadzi do tego, co mieliśmy w początkowych minutach pilotowego epizodu serii drugiej. Generalnie jest dość dobrze: 7/10. Sama produkcja inspiruje mnie do sięgnięcia po komiks właśnie. Ale pierwsze tomy "Invincible" w polskim wydaniu, to takie białe kruki - ciężko je dostać, a jak już są dostępne, to za kurłaaaa chorą cenę.
  13. "Niepokalana"... Szukając ,,szczęścia" w jakichś premierach kameralnych, czy też w stylu ,,indie" filmów rozmaitego gatunku na miesiąc kwiecień i maj, znalazłem coś takiego jak ten film właśnie, do którego wrzuciłem zwiastun. Tytuł dość oryginalny: początkowo myślałem, że jest to jakiś fabularyzowany dokument bądź dramat religijny o jakiejś siostrze zakonnej, czy błogosławionej przez Watykan osobie. A tu, masz... Zonk. Niepokalana, jak się okazało, to horror z elementami dreszczowca i dramatu psychologicznego - w każdym razie nie wygląda to na typowy ,,jumpscare'owy indie horror" nowego pokolenia, ale na coś innego, coś będącego tak samo horrorem czy thrillerem jak i filmem w stylu ,,Midsommar". Jak się nie zapomni, to się na to wpadnie do kina, bo wygląda turbo interesująco.
  14. W NBA zanosi się, oj zanosi na ,,epicką bitkę" na zakończenie RS o każde miejsce w każdej z Konferencji, od pozycji 3 do 10. Może być tak, że start Play-Inn i Play-Off to będą takie same jakie są obecnie zestawienia/typowania początkowych faz tych rozgrywek, albo... zmieni się baaaaardzo dużo. Teoretycznie, ale to teoretycznie Lakers mogą skończyć sezon na miejscu 5 albo i 11. To samo tyczy się GSW czy Mavs; w ,,konfie" Wschodu bardzo podobna sytuacja: Knicksi mogą zakończyć rozgrywki na pozycji 2-giej lub no.7, a Heat na 4 lub 9, czy nawet Bucksi, którzy mogą spaść nawet na 7 miejsce. To o czym piszę to czyste prawdopodobieństwo, czy jak kto woli matematyka. To jest możliwe, ale być nie musi. Ostatnie 14 dni w NBA to będzie najciekawszy okres calutkich wydarzeń w tym sezonie ligi, no bo jak wiemy All-Star Weekend było kiepskie. Ano, były takie czasy, że miałem też problem z wymową imienia i nazwiska Wemby'ego, więc pisałem je tak: ,,Wembananana". I nie miało to obrażać w żaden sposób genialnego Francuza, który praktycznie jak na standardy USA... jest jeszcze niepełnoletni, ale za to całościowo wyjątkowo dobry, oryginalnie genialny, bo jest genialny ale w innym stylu i jakości co LBJ. Ale, fakt: Vic nie ma i nigdy nie będzie miał tej samej umiejętności konstrukcji gry, rozgrywania akcji, czy przewidywania tego, co wydarzy się na parkiecie podczas meczu koszykówki, co ma np. LeBron James, który w wieku Francuza, posiadając w niektórych meczach jak Wemby te same statystyki był lepszy od Wemby'ego, ba!, James był lepszy w wieku lat 16-18 od wielu obecnych i sprzed wielu sezonów Rookiech w NBA. LBJ w wieku, w którym jest zawodnik Spurs, już na starcie swojej przygody w NBA, posiadał dużo, dużo, dużo lepsze IQ koszykarskie niż Francuz.
  15. ,,Kij z tym!", wiem że ludzie nie mają co robić, xD, że to ściema w opór, fejk jak s*******n, no ale... teoretycznie jako fan nie pogardziłbym czymś takim, czy to jako serial czy to jako film, animacja czy anime. Brałbym w ciemno, bo projekt ,,historii Lorda Vadera" brzmi cholernie mocno. P.S. Szukałem film z wybitną rolą Portman, Czarny Łabędź z 2010 roku, czy jest on w ofercie Disney+... Owszem okazało się, że jest on dostępny, ale wyszukało mi również coś takiego: ... Ktoś poleca?
  16. Arkana Internetów ponownie zaskakują. Dokopać się w nich do czegoś ciekawego, to nie lada wyzwanie, zwłaszcza jeśli klasycznego, mega akcyjniaka z elementami sztuk walki i specyficznej mitologii ,,sci-fi/fantasy" w anime z ostatnich lat, teoretycznie nic nie może w tym gatunku i typie zastąpić... A tu, proszę znalazłem "Solo Leveling", o którym tak piszecie w tym wątku - seria kusi do rozpoczęcia oglądania, zwłaszcza, że pojawiły się porównania tej produkcji z JjK, co nie jest dziwne zważywszy na podobne konstrukcje Uniwersów, które te serie reprezentują. No i tak na serio... warto zahaczyć o to "Solo Leveling"? Skoro JjK w anime to taka bezpardonowa turbo dynamiczna akcja z ciekawym światem, magią i bitkami w tle? xD
  17. Krótko i treściwie, oraz tak slangowo: ,,kurnia balans", Disney zaskakuje mnie po raz kolejny. Nie mogę się nadziwić - i to idzie na plus dla oceny dotychczasowej działalności tej platformy - dlaczego coraz więcej i więcej ,,nasz ukochany" Disney+ wstawia do swojej oferty z gatunku i rodzaju: wiele produkcji azjatyckich. Już nie chodzi o same anime, ale i jakieś ,,koreańskie dramy" czy zwykłe seriale lub miniseriale. Disney ma taką dziwną ,,przypadłość": dodawać do swojej biblioteki np. 2, 3 i 5 sezon jakiejś serii dokumentalnej lub pierwsze 10 odcinków jakiegoś anime lub nawet któryś tam jeden sezon zwykłego serialu. Na ,,N" jest podobnie, to samo na ,Prime". A wracając do Disney+, nawet oscarowych hitów jest już tu pełno, np. "Biedne Istoty" (no właśnie, kto by pomyślał, że w przypadku tego tytuł premiera będzie taka szybka) z tych nowych obrazów, a ze starszych to: "Pearl Harbor" oraz "Moulin Rouge", o którym to tytule dowiedziałem się teraz, że dodali go do oferty platformy... zapewne dawno. P.S. wiadomo ile odcinków będzie miał "X-Men '97"?
  18. Ano, ano... my tu gadu gadu o nowościach, czy ,,w miarę nowych" tytułach, a tu włączyła mi się ,,przypominajka" odnośnie "Marvel Disk Wars: The Avengers". Czy to w ogóle ma coś wspólnego z Marvelem, zwłaszcza w ujęciu kreacji świata superbohaterów na styl amerykański, który tak dobrze znamy w różnych mediach? Czy jest to raczej... taki mocny ,,meh", jakby własna wizja Uniwersum Marvela przez Japończyków, do której Marvel nie chce się przyznawać? XD Sprawa kolejna: "Fairy Gone" czy "Król Szamanów"? Fairy Gone - bo: ogólnie świat wykreowany jest tu dość podobny do urban steampunk fantasy, jak w "Carnival Row", jednakże wizualnie mroczniejszy. Król Szamanów - bo: jest graficznie podobny do ,,JoJo Bizarre... " oraz do całych tych ,,YuGiOh", Beybladeów i Pokemonów. Czuję tu lekką nutę awanturniczości i przygody z "Hunter x Hunter" i "The Seven Deadly Sins"... No i co wybrać?
  19. Nowa filmowa ,,Godzilla" oraz nasz postawiony w ,,x", a nie ,,Vs" poczciwy małpolud, obejrzana w IMAXie 3D w wersji Dubblarzu (dubbling xD, okazał się tu płynny i dość równy, ciekawe angaże polskich aktorów głosowych), dała mi na myśl jedno: nigdy dana ocena nie jest równa ocenie o tej samej wartości. Tak samo scenariusz czy rolę postaci, angaż aktorów w danych dziełach. Jednak... w kategorii sfery wizualnej, bardzo płynnej, immersyjnej a także dźwiękowej i ogólnie szeroko pojętej dynamicznej rozrywki, ten film to p*******a perła popkultury! Bawiłem się jak dzidziuś zajęty ulubioną zabawką! Niesamowita jakość efektów trójwymiarowego IMAXa, nawet biorąc pod uwagę to, że oglądamy w polskich IMAXach ów film na projektorach cyfrowych. Operowanie skalą fizyczności potężnych stworów i Konga - wgniata w fotel: to jest coś, czego dawno w kinie nie widziałem. Ostatnio cokolwiek tak skalarnie dokładnie zrealizowanego a IMAXie 3D widziałem w "Łotr 1" od starwarsów, i chodzi o Gwiazdę Śmierci! Moja ocena tytułu: 9/10. Dostałem dużo więcej niż oczekiwałem. Bang!
  20. Hondo Ohnaka - kurnia balans, to jest taki kurłaaaa dziwny ,,typo"... W "TCW" był takim ni to dobrym, ni to złym dla masy protagonistów człekiem. I się zastanawiam, czy to ktoś neutralny? A może antybohater? Hondo stąpa po cienkim gruncie bycia za Jedi i przeciwko nim. Chociaż w odcinkach/Arcu z młodzikami Jedi, tym Huyangiem, co jest stary jak chyba sama Galaktyka, no i Ahsoką, to młodziki właśnie uratowały życie temu łotrzykowi. Już zapomniałem, co tam się z nim podziało w Rebelsach, czy ogólnie w Nowym Kanonie - nawet nie zacząłem oglądać ,,Zgrai", więc nie wiem czy go nawet do tego miniversum nie przywiało. Figurka do kolekcji z Hondom mimo powałdowanej buraczano-ziemistej twarzy, byłaby dość ciekawa. Tak, takowa ,,Sithówa" czy ,,akolitka"... jak nic to
  21. Masakrycznie zajebiście! Ano dlatego, że "Civil War" od A24 zbiera same dobre opinie, ba!, mega, mega dobre, jak na gatunek, obsadę aktorską i realizację przystao... I to mordę cieszy. Teraz tylko obejrzeć to cudenko w IMAXie! Bo będzie w tym immersyjnym formacie emitowane! Przykładowe okna premier w krakowskim IMAXie, czy ogólnie w CC Zakopianka! Bang! Aha, żeby było dziwnie: Studio A24 współtworzy, czy całkowicie odpowiada za produkcję/realizację filmu, z którego na pierwszy rzut oka nie jest kojarzone: "Strefa Interesów" - tegorocznego laureata Oscarów (2x). "Strefa Interesów" czy taki "Civil War" - zupełnie dwa różne bieguny filmowej sztuki. I to jest w tym Studiu niesamowite!
  22. S01E01 "Halo" za mną - pilot tak expansopodobnego serialu wiele o tym tytule powiedział, a sporo zostawił na później - chodzi o to, że to było bardzo dobre prawie 60min., jednak widać, że dopiero sporo jeszcze przed nami. Trzon fabuły serialu: istoty konfliktu ludzi i ich kolonii z jakimiś inteligentnymi obcymi, został ukazany na tyle ,,tak żeby naświetlić to i tamto", a reszta całości świata budowanego w tym Uniwersum, powoli z odcinka na odcinek będzie wyjaśniana, oczywiście z atmosferą suspensu z gatunku surowej, sytej i mięsistej ,,political space opera fiction". Postać Master Chiefa o wiele lepsza niż np. postać równie skrywającego swoją tożsamość, ale o wiele dłużej, Mandalorianina wiadomo z jakiego serialu i z jakiego Uniwersum. Chief w pewnych elementach swej charakterystyki zjada na śniadanie postać Mando. No i ten pierwiastek futurystyczny, ta technologia z XXVI wieku! Damn it! Ocena ,,pilota" Halo: 9/10.
  23. PrimeVideo - co by było, gdyby Prime'a i jego usług wypożyczania filmów w najwyższej jakości obrazu i dźwięku... nie było? Ano, kruci, nie obejrzało by się - tak jak uczyniłem to niedawno, wieczorową i nastrojową porą, w domowym zaciszu - mega niedocenianego, jednego z najlepszych współczesnych filmów zombie/post-apo, w ujęciu produkcji wysokobudżetowych; rzecz jasna mowa tu o "World War Z" z 2013 roku - wypożyczonko kosztowało mnie na PrimeVideo ,,dyszkę"; nie żałuję wyboru, około 105 minut bez napisów istnej jazdy bez trzymanki, ze skąpym czasem na złapanie oddechu i zastanowienie się, czy to co oglądasz i słyszysz na ekranie/poprzez ekran jest logiczne i spójne. ,,Wściekłaki", a nie Zombie zrobiły tu furorę. A gdyby nie Brad Pitt, cóż, ten film nie miałby ,,tego czegoś"! Aktor prowadził fabułę i cały tygiel wydarzeń do przodu. Sposób pracy kamery przez początkowe 15-20 minut filmu (ucieczka, panika tłumu etc.) - mistrzowska robota i ciekawy sposób na ujęcia tego rodzaju gatunku. Ogólnie "World War Z" oceniam na: 8/10/ Bang!
  24. "Projekt Lazarus" - właśnie zauważyłem na PrimeVideo tego rodzaju serial. Chociaż nie patrzę się na ogólne noty dla danego serialu czy filmu przed ich/jego obejrzeniem (to nie jest aż tak dla mnie istotne, skoro i tak chcę to coś obejrzeć; recenzja czy też nota ma mi w pewien sposób nakreślić to jak dane dzieło sprawdza się w całości...), to i tak ciekawi mnie to, czy ktoś z was miał z tym tytułem do czynienia. Że niby fabularnie: podróże po czasoprzestrzeni i czasoprzestrzeń przez ciebie, liczne niby aberracje czasu etc., jest w miarę w porządku. Ale troszku odtrąca mnie kameralność i dziwna wartość serialu pod względem wizualnym.... Szczerze, coś w tym takiego jest: to mi wygląda krutacko inspirująco i intrygująco.
  25. Ucieczka z Utopii (2023): - oczywiście w grę wchodzi sprawa Korei Północnej. Tak, to poruszający nie tyle film co krutacka, przyszpilająca do muru, konkretna relacja i reportaż, sprawiające że ogląda się tą produkcję, każdą jej sekundę jak z jakimś pieprzonym niżem na gardle i powietrzem, które grzęźnie ci w płucach. Tak, człowiek jak widać potrafi pomagać, i to z serca. Ocena tytułu: 9/10. Tekken - The Motion Picture (1997) - jako pojedyncze anime, około godzinne, cóż to taki nieco wyrwany (jak dla mnie) z kontekstu film. Coś bardziej dla nerdozy growych bijatyk z tekkenowskiej serii. Wizualnie to było ciekawe anime: graficznie pojedynki nieco spłaszczone, ale postaci za to ekstrawertyczne, co temu chaosowi rysunku pasowały. Ród Mishima na wyraźny plus. Ocena tytułu: 6/10. Dracula. Historia nieznana (2014) - jedna z najodważniejszych, przy okazji najlepszych w hitorii adaptacji książkowej powieści grozy Stokera produkcji. Pan Shore stworzył pełne mitycznego patosu, z wplecionym tu gatunkiem fantasy, elementami horroru, historii i kultu jednostki dzieło. Minusami są: zakończenie, zbyt krótka długość filmu, główny antagonista zagrany ,,o tak, z czapy". XD. Ocena tytułu: 8/10. Gwiezdne Wojny - Epizod II: Atak Klonów (2002) - klasyczny ,,wiadomix"! Bo filmu przedstawiać nie trzeba. Prawdopodobnie to mój 4-ty seans tego specyfiku Papy Lucasa. Obraz nie tyle zły (bo żaden z filmów gwiezdnowojennych nie był/nie jest do końca zły) czy miałki i kiepski scenariuszowo, co niezwykle interesujący i intrygujący, jak to zawsze, bo to w końcu ,,starwarsy!". Istota tego obrazu w kontekście tego, że to tu zaczyna się upadek Anakina jako człowieka i początek powolnego przechodzenia na Ciemną Stronę Mocy... jest nie do oceny, to bezcenny skarb, mimo iż kontrowersyjny. Ocena tytułu: 7/10.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...