-
Postów
1 084 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela
-
Często subiektywizm i obiektywizm idą w parze, jeśli chodzi o nasze gusta i opinie dotyczące danego produktu, tworu serialowego, filmowego czy czegokolwiek, co da się że zrecenzować, ocenić, porównać. No właśnie, nie sądzę żeby nawet i z 70% wszystkiego co horrorowe na platformach streamingowych, kręciło się wokół wątku nawiedzonego domu i temu podobne. Fakt, trochę takich ,,cosików" tam jest, no ale nie aż tyle. A zresztą, w kwestii tego gatunku w filmach, nad którym rozkminiasz aż nadto, polecam "The Haunting" z 1963 roku, brytyjski horror, który stanowi kamień węgielny pod budowę tworów filmowo-serialowych takich jak ten film właśnie, z tego typu fabułą, motywami. Widziałem dwa razy - klasyk, który zżera na śniadanie wiele współczesnych tytułów w tym stylu, zwłaszcza tych wyprodukowanych w latach 1990-2010. https://www.filmweb.pl/film/Nawiedzony+dom-1963-32633 W kwestii tego, co można dość dobrego dla ogólnego widza znaleźć np. na Netflixie wśród horrorów innych niż ,,nawiedzone domy" etc., to warto zapoznać się z "Dziwak", "Kwarantanna", "Epidemia", "Rytuał" (ten, nowszy z 2018 chyba). Tyle tytułów wystarczy - jest tego za dużo, aby polecić Ci coś konkretnego.
-
"Echo" - wieść gminna niesie, że... nie jest to aż tak wyjątkowo dobry na jaki go zapowiadano serial MCU. Że... troszku przeliczono się z tym, co i jak zamierzano zaprezentować: intensywna i klarowna akcja związana z losami głównej bohaterki, także jej związkiem z KingPinem, opowieść w materii Kinowego Uniwersum Marvela, która coś do tego Świata wniesie. I właśnie oceny serialu i jego opinie ogólnie na całym świecie, z średnim wynikiem i ,,zdaniem u ludzi", wahające się w granicach od 5,1 do 6,4 na 10, nie przekonują mnie do końca czy zaufać (ponownie?) MCU i wziąć się za te kilka odcinków "Echo"? No bo kurnia balans zwiastun to Marvel Studios potrafił do tej produkcji zrobić, no nie powiem! I chociażby ze względu na sam zwiastun... warto poświęcić się tytułowi, czy nie? Rosyjska ruletka z tym miniserialem będzie? Kruci, dawno nie widziałem tak całkiem różnych, aż tak rozbieżnych ocen serialu MCU. XD
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na aux temat w Region Filmowy
"Duchy w Wenecji", 2023, najlepszy Poirot w tej serii, najambitniejszy film Branagha w całej jego karierze jako artysta kina; wizualnie jest tu dość dziwnie, tzn. pięknie, klimatycznie, mrocznie, ale... obraz przewyższa to, co kreuje fabuła - styl, montaż, te ,,kąty" kamery, ta perspektywa, niekiedy ujęcia tak dobrane i poukładane jakby miały one w sobie coś z klasycystycznej symetrii. Bywały i takie etapy tego filmu, w których tak mi się wydaje obraz był zbyt eksploatowany: zastępował fabułę tam, gdzie była ona potrzebna. ,,Napięciowo" znakomity twór, mało nudny, typowo detektywistyczny, w typowum stylu Christie. A to zakończenie, i ta subtelna scena w trakcie napisów końcowych: perełka! Oceniam film na: 9/10. "Google i elektroniczny mózg świata", 2013: bardziej refleksyjny film niż konkretny informacyjnie dokument. Jak zwykle Google męczyło bułę olewając temat praw autorskicj. ,,No bo przecież największa!... biblioteka świata, i to całkowicie za darmo jest ważniejsza!" O, ironio, przecież liczy się wiedza dla każdego, wszędzie, zawsze i za darmo. Ocena dokumentu: 6/10 -
Disney+, Uniwersum Star Wars, Saga "The Clone Wars", którą rozpoczyna film z 2008 roku (nie aż tak słodko przyjęty przez fanów): "Star Wars: The Clone Wars". Nawet nie wiem, który to już będzie seans tej 90-minutowej animacji w moim życiu, może 5 albo 7, coś koło tego. Mniejsza, dzisiaj albo jutro załączam film, a po jego seansie rozpoczynam 3 raz cykl oglądania całych 7-miu sezonów ,,Wojen Klonów" - jednego z najlepszych seriali animowanych w całej historii tego medium; to druga zaraz po "The Last Jedi" najlepsza rzecz, która spotkała Uniwersum Star Wars w całej jego dotychczasowej historii! Tiaaa, ważne żeby przebrnąć pierwszy koszmarkowo nakreślony graficznie sezon serialu, a potem... już tylko z górki, tylko lepiej. Oczywiście Trylogia Mortis -czczę i chwalę po wsze czasy, to samo z TCW: sezon 5 i ostatnie odcinki sezonu 6-ego. Bang!
-
,,LożaNBA" podała ciekawe statsy, które ,,Misie pysie" osiągają w obecnym sezonie z udziałem i bez udziału JaMoWickRanta xD: około 30% wygranych meczów bez Moranta, około 70 % z jego udziałem. Na pewno jest to jakiś w miarę obiektywny wskaźnik tego, co faktycznie na przyszłość mogą zdziałać w aktualnym RS Miśki... chociaż z tej ,,przyszłości" niewiele składu im zostało. Bez JaMo da się ustawić pierwszą piątkę, jednak... z nim Miśki miały to coś +1000000 pkt. do chemii i zgrania drużyny. Czas pokaże. Grafika ,,troszku xD" za mała, jednakże jak widać poniżej... wiadomix o kogo chodzi. Chet Holmgren jest po prostu wielki! Jak na Rookiego, jak na powrót po cholernie ciężkiej i wyczerpującej psychicznie kontuzji, WoW! chłopak, bo to wciąż praktycznie dzieciak!, robi w każdym koszykarsko-sportowym aspekcie niesamowite wrażenie. Nie ma to tamto, według mnie Holmgren musi zebrać statuetkę najlepszego Rookie w NBA za obecny sezon... Bo absolutnie wszystko na to wskazuje. Wemby również jest świetny, ale obiektywnie... eh, Holmgren go prawie że miażdży.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na raven_raven temat w MANGA&ANIME
Echy, achy, ochy… uwielbiane przeze mnie Dragon Ball (Bla bla bla... chociaż przez dość dziwne "DB GT", choć na moment oglądania tego serialu, a stanąłem aktualnie na 37 odcinku, takie świetne DB nie jest. xD. Temu Światu można GT wybaczyć; np. rozumiem SSJ4, ale to w jakich okolicznościach powstała ta forma i jak wizualnie wyglądała jej pierwsza przemiana/ukazanie się w Goku, to raczej nie, po prostu nie do końca SSJ4 siadło mi na dragonballowy gust). No właśnie, nie tak dawno jeszcze, w okolicach końca 2023 roku targały mną delikatne wątpliwości, co do tego, czy w ogóle przeczytam w najbliższych miesiącach jakąkolwiek mangę, tym bardziej z Dragon Ball właśnie, no bo tyle rzeczy do przeczytania (reportaże, komiksy, serie horrorów, biografie, popularnonaukowe etc.) zostało... No ale, w końcu... stało się. Zdecydowałem się na zakup pierwszej jakiejkolwiek mangi/noweli graficznej, którą doświadczę ever: z Uniwersum DB; obrałem na celownik DB Super... No to jedziemy: tom 1 i 2. Tak zwana ,,rehabilitacja" Krillina, z którego rzekomo ,,ma się bekę xD" od tylu, tylu lat?... Materiał troszku za długi, ale nie aż taki zły, na czwórę na szynach może być. xD -
Jedna z najlepszych horror-zombie-komedii... ever! I to dostępna na PrimeVideo! Nie gadać, tylko oglądać! xD Za niedługo zabieram się za seans tego dość karykaturalnego filmu o zombie; będzie to... któryś tam z kolei seans, bo sam nie wiem ile razy widziałem już "Powrót Żywych Trupów"... Co prawda jest to film w kategorii horror/kino grozy, ale "Frankenstein (1994) Kennetha Branagh powinien figurować jako ,,romantyczny dramat grozy"; moja ocena filmu: 7/10 - to o wiele bardziej wierna adaptacja literackiemu oryginałowi, czyli powieści Shelley niżeli adaptacja "Draculi" Stokera w formie filmu Coppoli z 1992 roku.
-
Słowa grzęzną w gardle, poddaję się fali emocji, i co by nie było olbrzymiej dozy podziwu dla LeBrona Jamesa. Cóż, podwajam, podbijam, boostuję wypowiedź kolegi po wielokroć do potęgi entej! Dominacja, kontrola, energia i nieprawdopodobna koszykarska inteligencja LeBrona. James gra 21 lat w NBA, rocznikowo to 40-latek. Ten dunk stanowi przykład jednego z najlepszych wsadów sezonu zasadniczego ligi 2023/24, jeden z najlepszych w wykonaniu Bronka w ciągu ostatnich lat. A dlaczego? Po pierwsze weźmy pod uwagę wiek Jamesa, jego formę fzyczną i wydolność organizmu stosowną do jego wieku i tej dyscypliny, czy chociażby parametr siły z jaką LeBron wsadził piłkę do kosza: energia odbicia, eksplozywność wyskoku i siła zapakowania piłki do obręczy i dotknięcia jej prawą ręką. Wyszła by z tego olbrzymia wartość/wynik; zresztą gdy widzi się dunk z normalnego odtworzenia, a nie z perspektywy kamery slow-motion, to aż słychać tą potężną energię z jaką James wykończył tego dunka! https://www.youtube.com/watch?v=N-DR4eVbbb8 XD A tu na deser... taki tam śmieszek; zagranie całkowicie niezamierzone, ale wyszło jak wyszło... No.1 najnowszego zestawienia programu Shaqtin A Fool https://youtu.be/q131eMrBXvk
-
Figurki kolekcjonerskie
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na starfik temat w Graczpospolita
Po raz kolejny stałem się dość szczęśliwym i usatysfakcjonowanym posiadaczem figurki: Kid Buu: 21 cm, wykonanie: tak jak figurka Golden Freezy i Buu został wykonany z dość wysokiej jakości tworzywa sztucznego; plastik w połączeniu z jakimś proto-ceramicznym tworzywem. Mówiąc inaczej: na pewno jest to trwała figurka, praktycznie w 85 % wiernie odzwierciedlająca fizyczność i możliwości tej wersji Majin Buu. Tak samo jak w przypadku imperatora galaktycznego Freezy, w stosunku do Buu nie marudzę i nie narzekam jakobym wydał te kilkadziesiąt złotych na taki gadżet z DB Z. Jest w porządeczku! -
A24... i taki obraz?! "Civil War", prawdopodobna premiera: kwiecień 2024... Temat produkcji ciężki, w tym przypadku będzie to kino w miksie gatunkowym: dramat wojenny z elementem fabularyzowanego reportażu... Na to wygląda. Podejrzewam, że film może przejść bez większego ,,szału ciał" na świecie. Jeśli w Polsce "Civil War" pojawi się w kinach sieciowych, chętnie się na to wybiorę. Teoretycznie jest to prosty i przewidywalny tytuł, ale gdy do gry wchodzi tu motyw okrucieństw wojny, nieprzewidywalności konfliktów, bólu i dramatu zwykłych obywateli podczas wojny (tym bardziej konfliktu wewnętrznego!), gdzie jakikolwiek atak może odbyć się w każdym momencie i wszędzie, to sam film w takim układzie... taki prosty już nie jest. I to może dać nam bardzo pozytywne zaskoczenie w odbiorze "Civil War". I oby tak było!
-
,,Spóźniona" dżampreza Bronka z okazji 39-tych urodzin? Przyczyna słabej formy Lakers? Ha! Chłop ma styl, pasję, cele... ma to swoje ,,Legacy", które buduje praktycznie od szkoły średniej, a będzie robił to aż do śmierci. I to jest niesamowite! Jeziorowcy albo zwolnią Hama, który (jeśli to co piszą wobec tego trenera jest prawdą - czyli to co nagłaśniają obecnie media, skauci i akredytowani dziennikarze i newsmani przez NBA, i to co możemy się dowiedzieć ,,jako bierni obserwatorzy" NBA) ponoć nie ma bladego pojęcia jak ustawić zespół, a drużyna jakoś funkcjonuje, bo gra ze sobą na zasadzie ,,bo się znają i są zgrani"... albo znajdą jedno góra dwa wzmocnienia, albo jakoś inaczej rozwiążą problem tej drużyny (bo jakiś ,,zadzior" tam w tym sezonie utknął. Kij wie, co sprawia, że Lakers ogólnie są tak słabi, a na to nie wyglądają!), bo w przeciwnym razie nie będzie się tam działo dobrze... Oj nie.
-
,,Monarch" to taki trochę sprzeczny w tym jak został wyprodukwany, jak wyreżyserowany, jak ,,dopieszczony" wizualnie serial. Ciężko będzie ocenić na dzylion fazylionów zakończy się nawiązaniem do któregoś z filmów z MonsterVerse od Legendary: albo do sequela z 2019 albo do kolejnego obrazu z serii, z 2021 roku. Na pewno serial nie nawiąże... po raz kolejny do "Kong. Wyspa Czaszki" - Pozostaje kwestia tego, czy drugi sezon ,,Monarcha" będzie w ogóle potrzebny MonsterVerse, czy w ogóle samemu serialowi. Wszystko wyjdzie w praniu w ostatnich minutach ostatniego odcinka. To wygląda lepiej jako jakiś większy projekt Apple'a, jakby dopiero coś szykowano. Cóż, traktuję to jako Spin-Off do hollywoodzkich filmów o Godzilli, coś co dopowiada treści, z jakimiś smaczkami, easter-eggami etc., ale nie stanowi czegoś bardzo, bardzo istotnego dla tego Świata. Chyba że... sezon 1 ,,Monarcha" zakończy się tak, że być może pojawi się drugi cykl odcinków, a tam dopiero jakieś wyjaśnienie, wraz z pojawieniem się postaci z filmów z 2019 i 2021 roku. \ P.S. Wiadomix kiedy wpadnie nowy film Scorsese do oferty platformy, jak i Napoleon od Scotta? Ale w wersjach za free... a nie do kupienia w sklepie platformy. xD.
-
,,Jujutsu" w drugim sezonie... jest czymś innym - na razie piszę to po dwóch obejrzanych odcinkach nowego sezonu - niż to, co całościowo zostało zaprezentowane w sezonie pierwszym, jakby drugi sezon w stosunku do pierwszego miał być zupełnie innym światem. Drugi rozdział otwiera się odcinkami, które pierwsze co dają na myśl: stylizacja graficzna, technika animacji, ton kolorów, ostrość etc. - w szacie graficznej się sporo, sporo i jeszcze raz sporo zmieniło. Drugie spostrzeżenie, co do odcinków 1 i 2 (na pewno przełoży się to na ileś epizodów s02 Jujutsu do granicy połowy sezonu) nowej odsłony tego anime: brak Itadoriego i jeszcze 3 albo 4 głównych postaci z Akademii/Liceum Jujutsu. Jednak jest o wiele bardziej dynamicznie, fabuła schodzi na dalszy plan, jakby nie przedstawiała takiego ogólnego, większego zagrożenia, z którym mierzą się postaci obu szkół, czy ogólnie świat przedstawiony. Sam nie wiem... Nie jest to na pewno gorszy ani lepszy od s01 Jujutsu sezon. 21 odcinków do końca, wtedy ocenię serial, ale już teraz mam wstępną prognozę, jak cały sezon 2 może wyglądać. A tu taka ciekawostka, raczej ,,indywidualne spostrzeżenie". Kto wie, może
-
Nikola Jokic to taki ,,typowy chłop" - surowy, podręcznikowy Serb, czy raczej Jugosłowianin; bardzo specyficzny rodzaj sportowca, który na niego na pierwszy rzut oka, ale tylko na pierwszy rzut oka nie wygląda, no i również specyficzny typ człowieka. Nikola po prostu jest... i już. Jemu można wybaczyć wszystko, nawet te słynne wakacyjne melanże, gdy nagrywano go jak chodził po jakiejś mieścinie zalany w trupa. Jokic, to że gra mu się tak dobrze w kosza w NBA, sądzę, wykorzystuje jako okazję do dobrej zabawy, do zajęcia swojego czasu - chyba to surowe, zgodnie z tradycją, twarde wychowanie nakazuje mu traktować koszykówkę w NBA jako rodzaj pracy, coś w czym jest dobry i za co dostaje wynagrodzenie. Pan ,,LożaNBA" dobrze to podsumował: witamy w nowo-otwartym ,,Placu Zabaw Wembanyamy" xD. Chłopie, weź z tego SAS uciekaj, nabierz 2 lata doświadczenia, grzej na wschód NBA, bo będzie coraz mocniejszy. W ,,Spurs" jesteś tylko częścią jakiegoś eksperymentu a.k.a. ,,MK-Ultra NBA", którego nikt nie rozumie... dlaczemu tak tej drużynie idzie źle w obecnym sezonie, i czy tak będzie zawsze. https://www.facebook.com/vipwlozy/videos/810631957448606/ P.S. Lakers idą w kierunku... niewiadomym w obecnym sezonie NBA. Przeczuwam zwolnienie trenera Hama, jakiś jeden lub dwa transfery. Musi ktoś to kurła poukładać, bo LBJowi nie chce się grać w drużynie, która co mecz zmienia sposób grania.
-
Śmieszkowa startrekowość... Ostatnie kilka sekund, dosłownie ten ,,WTF-uckowy moment" filmiku... no po prostu zrywam boki! Zrywam do bólu! Ha! Tego rodzaju ,,parodyje" Trekowych filmów czy serialu, to dla mnie - i chyba jeden z takich filmów sobie niedługo obejrzę - dość specyficzny typ relaksu i odprężenia przed seansem kolejnych i kolejnych filmów i serii z tego Uniwersum. A następnym obrazem z cyklu ,,Treka", który obejrzę, a staram się to robić zgodnie z chronologią powstawania produkcji (od najstarszych do najnowszych), będzie: "Star Trek: Gniew Khana" - druga, ponoć całkiem, całkiem dobra kinówka Uniwersum. P.S. Początkowo myślałem, że powyższy filmik to fragment "Kosmicznej Załogi", ale potem ogarnąłem temat i zorientowałem się, że to prawdopodobnie tytuł: "Gwiezdne jaja: Część I - Zemsta Świrów". Nie wnikam w to, dlaczego Star Trek rozwijał się tak długo; dlaczego mimo świetnej podstawy tematycznej, gatunkowej i fabularnej musiało minąć 20 lat, gdy zakończył się jeden serial a debiutował kolejny; dlaczego był aż tyle klasycznych kinówek, które same w sobie stanowią jakby osobne Uniwersum. Hmmm.
-
"Martwe Zło (1981); Apple TV+, wersja 4K PL, HDR+, DolbyAtmos, oryginalny format 4:3, nietuzinkowa taśma i sposób nagrania filmu; wypożyczone za 9,99zł z serwisu Apple. Ocena obrazu: 9/10 - 42 lata na karku, a Sam Raimi wciąż robi to dobrze; tak, świetnie ogólnie - łącząc sferę efektów praktycznych, scenografii, wyboru magicznie klimatycznego pleneru etc. - wygląda wizualnie ten film! Genialne, minimalistyczne efekty dźwiękowe, sprytnie zmontowane. A te ostatnie 5 minut! Łej, Panie, petarda! Dnia 1 stycznia 2024 roku wygasają tylko i wyłączne prawa /roszczenia do praw Walta Disneya do postaci Myszki Miki, ale tej wczesnej, znanej ze słynnego ,,parowca Willie" z 1928 roku. Czy ten film (ponoć bez względu na to czy "Mickey's Mous Trap" będzie totalną kaszaną i słabizną do potęgi entej czy czymś świeżym w konwencji nietuzinkowego horroro-slasheru, i tak ma dostać dwa filmy, a może i więcej, jakby dane Studio czy producent ,,podpisał/ali kontrakt!" na cały cykl filmów, mając opinię fanów i zarobki z Box Office totalnie w czterech literach.. xD) nie będzie owocem skutków wygaśnięcia roszczeń Disney'a do tej właśnie postaci? Czy może to pośrednio albo bezpośrednio się z tym wiązać? Ciekawe... a sam cykl filmów z racji tego, kto go reprezentuje!... Wart będzie zobaczenia.
-
,,Złoto-purpurowi" sądzę ostatnią szansę na ,,wyciągnięcie się" z ,,w srocz dołka" jest pokonanie u siebie Miśków z Memphis. Jak to nie pyknie, to może cały, cały sezon skończyć się w kwietniu dla Lakers na 10 lub nawet 11 miejscu, albo i gorzej. W tej ekipie jest tak, że... brakuje tu jednej, góra dwóch, ważnych cegiełek - na razie nikt za cholerę nie wie kto lub co miało by to być - które po wstawieniu na swoje miejsce zaczną przywracać Lakersom ich dawny blask i formę sportową. Transfer, zmiana trenera, a może w końcu ogarnięcie tych całych rodzinnych pierdół u Bussów? I wtedy to wszystko pyknie? No i co, będzie co z tego? Czas pokaże... Przydałby im się +1 do obrony, +1 do rozgrywania gry. Tak niewiele potrzeba, żeby coś tam znowu zaiskrzyło! xD
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na raven_raven temat w MANGA&ANIME
Ach, te DB GT.... Ach, ten Kaioshin... xD; ,,GT", odc. 32 okolice 10minuty. To jest po prostu tak samo śmieszkowe, jak i groteskowe i niesamowite. A tu panorama puzzelków. xD... 1000 DB Super. Jeden krutacki kawałek mi gdzieś się zgubił. I to jeszcze na Smoczej Kuli. xD Ale i tak jestem zadowolony... -
Marvel Cinematic Universe
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na tk___tk temat w Region Filmowy
"What if... ?" ze swoim drugim sezonem całościowo, wliczając ten właśnie cykl do oceny, oceniam na: 10/10. Kapitalnie różnorodne scenariuszowo odcinki, eksplodujące możliwościami kreacji ludzkiej wyobraźni i możliwościami programów graficznych wyciskających ze specyficznego rodzaju animacji 3D tu zastosowanej tyle ile się da, co idealnie współgra do niesamowicie różnorodnego pomysłu na fabuły, wątki w serialu. Damn it! I tak, a'propos realnych możliwości fabuły całego "What if... ?" od MCU, w ostatnim odcinku, który wleciał na streaming nie tak dawno, s02e09, dostaliśmy coś takiego: Disney może mnie karmić tym serialem w MCU, na razie. Nic więcej do szczęścia nie trzeba. -
Marvel Cinematic Universe (seriale) - Disney+
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na MBeniek temat w Seriale
Tak jak pisałem w wątku ,,ogólnych rozważań serialowych" What if... ? od Marvel Studios, zaliczane chyba do kanonu MCU, to cudowna pod każdym względem animacja: technicznie, bo ten styl, to sprytne renderowanie i boostowanie technikami komputerowymi ,,kreski" w grafice pasuje do tempa i rodzaju opowiadanych historii, scenariuszowo i fabularnie, bo jest się w co wsłuchiwać i co śledzić - taka to mocno plastyczna, niezwykle różnorodna fabuła na przestrzeni multum odcinków serialu. Tak, to właśnie obecnie twory MCU okazują się być... najlepsze w animacji; w DC/DCEU jest podobnie - WB / WBA dają nam co roku co najmniej 2 filmy pełnometrażowe animowane i prawdopodobnie najlepsze seriale superbohaterskie animowane w zestawieniu seriali tego typu, które produkowane są od około 2013 roku (od tego momentu, gdy z anteny Disney XD zniknął ostatni odcinek "Avengers: Potęga i Moc") do chwili obecnej. Można by na serio pomyśleć o napisaniu do białych kołnierzyków z Disneya, aby zezwolili Feigiemu na stworzenie filmów czy seriali live action z tego rodzaju pomysłami, które oferują nam adaptacje komiksów Marvela z wielu seriali animowanych w całej historii marki, a najbardziej z drugiego sezonu genialnego według mnie "What if... ?". No można by... MCU ratuje się czymś takim jak "What if... ?" - nietypowe, niespotykane widowisko, i te inteligentne w sam pomysł na postaci i ich role w scenariuszach odcinka fabuły! Nie spodziewałem się takich rewelacji w sezonie drugim; nie wiem jak inaczej to określić: abstrakcyjnie genialne? No bo tak! -
MIN - LAL (30/12/2023), Bron w swoje 39 urodziny dostał raczej ,,poświąteczną rózgę" niż konkretny prezent z tej okazji: jak miniaturka wskazuje przy pewnej, podkreślam ,,PEWNEJ!" trójce zaliczono mu w tej akcji 2 punkty. Gdyby sędziowie jednak ruszyli po rozum do swych przekupnych główek, zaliczyli by (bo tak się powinno zrobić!) Jamesowi 3 punkty i dostalibyśmy remis w spotkaniu, przy około 1.5 sekundy do końca meczu... No i kto wie, czy Bronek nie sprawiłby niespodzianki komentatorom i kibicom a sobie prezentu i nie poprowadziłby w OT Lakersów do zwycięstwa. No co za flurgarstwo! A Pan Haliburton to jest jakiś wybryk. Kurłaaaa! Kolejne spotkanie, kolejna genialna linijka double-double (Bill Simmons będzie miał mokro, gdy będzie tworzył kolejną edycję Wielkiej Księgi Koszykówki, i gdy będzie robił w niej wpis dotyczący Haliburtona!). W jego grze jest taka swoboda: patrząc się na to jak prowadzi piłkę, jak aktywnie broni, nawet jak sam potrafi wykombinować pojedynczą, skuteczną akcję pod kosz, to aż tylko się dziwić można, że Indianie w tym sezonie NBA nie idzie tak jak wskazywałaby na to genialna dyspozycja tego gracza. Overpowered!
-
Trylogia TLOTR jest w całości dostępna na PrimeVideo. 3 filmy w jakości 4K, HDR10/HDR+, w systemach dźwiękowych Dolby Atmos/Digital - i to jest piękne, bo rzekomo jeszcze jakiś czas temu było tak, że,,niby pisało że takie parametry przypisuje się tym filmom w ofercie Prime'a, jeśli masz odpowiedni do tego sprzęt TV, ale tylko tak pisało i nic z tego nie było". Sprawdzałem na swoim wysłużonym LG OLED E8 65 (kurła, czas ten odbiornik zmienić na Mini-LED od Sony 85 cali; genialna tam jest matryca, mimo iż Mini-LED zawiera właśnie!) opcje odtwarzania Trylogii na koncie PrimeVideo: najwyższe ultra ustawienia i parametry przy dość satysfakcjonującym połączeniu internetowym są! Ciekawe ilu fanów, tych bardziej zagorzałych, oddanych Uniwersum TLOTR ogląda te filmy na PrimeVideo, jeśli ma dostęp do tej platformy: chodzi o jedno - z tego co podaje Prime są to podstawowe edycje dzieł, bez żadnych reżyserskich wydań, gdzie każdy z obrazów Trylogii trwałby ze 4h. XD Zresztą sam znam takich ,,fanów ortodoksów" tej franczyzy, którzy tylko i wyłącznie uznają te najbardziej pełne, nawet i choćby o sekundę dłuższe od podstawki, wydania filmów słynnej Trylogii Jacksona. Ciekawe jak sytuacja ma się z Hobbitem - czy rozbieżności w uznaniu pełnej albo podstawowej wersji filmów przez fanów też występują, czy raczej szału tu nie ma. History Play, PrimeVideo: czy ta wersja kanału History w usłudze Prime'a jest możliwa do anulowania? Jest taki myk: założyłem za darmo na dwa tygodnie subskrypcję tego kanału w opcji PrimeVideo, ale nie wiem jak wcisnąć anulowanie tej subskrypcji. Prime'a anulować można, ale w kwestii History Play nie wiem gdzie i jak to anulować, żeby mi nie pobierało z konta co miesiąc 8zł - wiem że to mało, ale jedynie seria "Amerykańska Księga Tajemnic" jest tu warta obejrzenia, co zresztą polecam; reszta mnie nie interesuje, więc stąd konieczność anulowania subskrypcji. Wie ktoś z Was, jak to odwołać?
-
Mój ,,filmowy PIT" xD, na rok 2022: 47 seansów łącznie: IMAXy, kina studyjne, kina sieciowe; niektóre seanse powtarzane wielokrotnie, jednakże każdy seans liczy się jako jeden do takowego łącznego zestawienia. Kulturowo i popkulturowo Mój ,,filmowy PIT" xD, na rok 2023: 43 seanse łącznie (wydarzenia kulturowe łącznie to 46: 43x kino, 1 x koncert, 1 x teatr, 1 x spotkanie z gwiazdą kina na zasadzie ,,wieczorku z polskim aktorem"): j.w. IMAXy, kina studyjne, kina sieciowe; niektóre seanse powtarzane wielokrotnie, jednakże każdy seans liczy się jako jeden do takowego łącznego zestawienia. Kulturowo i popkulturowo. Forma utrzymana. Bilety z każdego takiego wydarzenia - zarówno 2021, 2022, 2023 - mam w takim geekowskim albumie. Podpisane, opatrzone i elo! xD 31 grudnia jakiekolwiek seanse, teatry, koncerty - odpuszczam. Melo się szykuje, a to jest teraz ważniejsze. Za kilka dni zaczynam trip kinowy od nowa: całe te ,,kleksy" polskie i Aquamany (IMAX 3D) trzeba pozaliczać.
-
Serialowe zaskoczenie na 2023 rok, to według mnie coś, o czym bym w tej kategorii raczej nie pomyślał. I jest to drugi sezon ,,What if... ?" od Marvel Studios. Seria pojedynczych odcinków, zamkniętych w obrębie (tak mi się wydaje) specyficznego ułożenia: każdy z nich jako oddzielna historia z innego Wszechświata spośród multum Wszechświatów Multiversum MCU. Scenariusze zdają się być tworzone w bardzo dobrym, typowym dla czasów MCU w latach 2012-2017 stylu. Wiem, nie widziałem wszystkiego z tej serii - obejrzałem dopiero 2 z 9 epizodów, ale w tych właśnie odcinkach jest tyle energii - zarówno w reżyserii jak i w samej prowadzonej animacji! - że dawno czegoś takiego w MCU nie uświadczyłem. Fakt to są zbyt krótkie i jednostrzałowe opowieści, żeby cokolwiek konkretnego z nich wywnioskować... Ale jest to najlepsza całościowo rzecz w Kinowym Uniwersum Marvela, którą widziałem od czasów "Avengers: Endgame" i "Spider-Man: Far From Home". Nie chcę spoilerować, ale w odcinku drugim dostaliśmy taką obsadę tak nietypowe rozwiązanie, co do losów znanych nam z MCU postaci, takie solidne ,,crew" herosów, że aż się dziwię, że świat filmów Marvel Studios nie idzie w tym kierunku. P.S. Na drugim miejscu wśród tych małoekranowych produkcji debiutujących pierwszym albo pierwszym i jedynym sezonem w 2023 roku (Pierwsze miejsce ma wyjątek, nie należy bardzo dokładnie do tej kategorii) jest: "Silos", na 3 miejscu miniserial "Supermoce: Historia DC", na 4-tym "One Piece".
-
,,Ścisk" - w konferencji zachodniej NBA w obecnym sezonie, i tu się pojawia bardzo podobny trend jak w zeszłym roku, z tym że będzie chyba jeszcze gorzej: będzie się robić ciasno, głównie pomiędzy miejscami 4-11 albo nawet 3-12. Według mnie tak może być w jednym tylko przypadku: gdy nastąpi bardzo duża rozbieżność w ilości wygranych meczy pomiędzy pozycjami od 1 - 12 a 13-14-15. Kij wie, czy coś takiego faktycznie się przydarzy, może tak, może nie; możliwe, że również przydarzy się to na Wschodzie, ale będzie o wiele, wiele ciężej, aby tak czarny i dziwaczny scenariusz się sprawdził. xD. Tak jak przewidywałem: wtapia Denver, Mavs zaczynają grać nierówno, Lakers... jak Lakers, Sacramento to samo co Jeziorowcy, Minnesota i OKC jak na razie jedynie są w tej Konferencji ligi nie do ruszenia. SGA, Doncic, Antetokounmpo - moja topka zawodników na MVP obecnego sezonu. W NBA może zadziać się jeszcze dużo, ale ta ekipa robi moim zdaniem (choć jest to jeszcze robocza, ruchoma lista) najwięcej najlepszych dla ligi i swoich zespołów rzeczy. A tu... A' propos błędów kroków, w ataku i innych w NBA, tych całych flopów i reszty dziwactw wyczynianych przez koszykarzy, zwłaszcza tych coraz częściej goszczących w Shaqtin A Fool.