Skocz do zawartości

JaskinieTerrigenoweMarvela

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela

  1. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Seriale
    Tłumaczenie napisów polskich w danym serialu, który akurat jest w ofercie Disney+ a to, co mówi w tymże serialu (zauważyłem ten ,,myk" również w filmie) polski dubblarz analogicznie do danego tekstu z napisów, czy to, co mówi również analogicznie do danych napisów lektor, to zupełnie inna para kaloszy, inne znaczenie i zrozumienie tego, co bohater dany wypowiada. A jak wiemy przenosi się to na zrozumienie wydarzeń rozgrywanych na ekranie tego, co na Disney+ oglądamy. Nawet nie będę podawał przykładów tego typu ,,procederu", bo dotyczy to praktycznie co drugiego serialu animowanego, większości seriali live-action tej platformy. I to jest masakrycznie dziwne - nie wiadomo, która wersja spolszczenia jest właściwa; najlepiej jest podczas seansu włączyć język angielski czy inny, oryginalny dla danej produkcji, włączyć napisy i ewentualnie korygować sobie to, co napisy tłumaczą. Przeważnie te disneyowskie polskie wersje różnych dzieł, są poprawne w stosunku do oryginału, ale mają te głupie zgrzyty w tłumaczeniu, które mogą przełożyć na niektóre elementy danego filmu, odcinka serialu etc. Podejrzewam, że większość ludzi nawet nie zwraca na to uwagi. xD I jak, czekacie na nowego ,,Indy'ego" na Disney+?Ja... jak najbardziej! To byłby mój drugi seans obrazu! A wbija on do oferty platformy bodaj 15 grudnia. To typ produkcji, którą chętnie obejrzałbym w technologii IMAX Enhanced, ale raczej na Disney+ wstawią ,,Indy'ego" co najwyżej do technologii odtwarzania: 4K, DolbyVision, HDR10 etc. Doctor Who - dość dziwna sytuacja, dla mnie patowa. Na Disney+ pojawia się jakaś dziwna, jakby alternatywna ,,miniseria" (bo już mamy w ofercie platformy 3 odcinki z tej serii) ukazująca określone historie/przygody Doctora z towarzyszami. Jaki wpływ na ten Świat ma seria tych ,,specials" Doctora Who? To jest coś istotnego? Czy taka podpierdółka dla fandomu?
  2. NBA

    JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    To już trwa od roku, jak nie lepiej - filmów o LeBronie, o analizie Jamesa jako gracza, jako człowieka, którego fenomenu nikt chyba nie rozumie, jako przedsiębiorcy! No jest tego trochę w sieci. LeBron's Legacy wpływa na wszystkich. 39, niedługo 40, potem 41 lat, a tu nic... Bron będzie dalej rzucał w lidze po 30+ pkt, 8 zbiórek, około 8 asyst na mecz. Sezon w sezon NBA... jak na jakiejś cholernej taśmie, która nigdy się nie zacina. Ten ,,ludź" to Perpetuum mobile NBA. Shannon Sharpe, jeden z najbardziej widowiskowo grających zawodników NFL w dziejach (3X Mistrz.) i pan Ariza - oni wiedzą, co mówią. Najbardziej szanuję zdanie Sharpe'a; człowiek robi zawsze wrażenie energią wymowy, entuzjazmem i stylem tego, co i jak mówi. Jego opinie i profesjonalne wypowiedzi ze strony jako świetnego sportowca o innym świetnym sportowcu, są cenne. No ale... z tytułami niektórych tytułów filmików/materiałów na YT, czy to na swoim kanale, czy jako gość Sharpe, cóż, troszkę nagina realia, albo i mówi prawdę... LBJ prosto z Labu? xD No a czemu by nie. Oni byli pierwi; teraz to było 500 tys. dol. na głowę z tytułu premii dla zwycięskich graczy Lakers, czy jakoś podobnie w tej okolicy kwoty. Za kilka lat, jeśli Turniej przetrwa, to będzie to tak samo istotny rangą Turniej, jak Mistrzostwo NBA - coś jest na rzeczy. Stąd ta energia zawodników, ta waleczność, te wyniki! Kiedyś nagrodą nie będzie 500 tys. dolarów, a kilka milionów na łebka. Już to widzę, jak niektóre drużyny, które nie zaszły daleko w Turnieju mają lekkie ,,zazdro" o Lakers.
  3. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na starfik odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Post pod postem, no ale trudno. Myślę, że dla pasji, dla nostalgii kolekcjonerskiej, dla figur, statui, dla popiersi etc., warto napisać coś w tym temacie... w którym jakby za bardzo cicho. No dybry... Terminator 2; replika ręki modelu T-800 z Uniwersum Terminator, w świetnej jak na niską cenę jakości (nie powiem dokładnie ile; kilka stówek. XD) wykonania, samego projektu i, najważniejsze, rodzaju materiału tu zastosowanego: wysokiej jakości tworzywo sztuczne,, metalizowane, możliwe że z jakąś domieszką któregoś z metali, ale z minimalną. Detale konstrukcji łapy Terminatora, cóż, w miarę zachowane; są ścięgna, kłykcie, paliczki... jest impreza! Tuba z pleksi może zostać zdjęta, jak i pozostać na swoim miejscu. Około 52 cm wysokości. Gdyby nie ta krutacka łapa... może i w tym Świecie Skynetu by nie było. Tak, "Terminator 2" to najlepszy film w historii franczyzy, jeden z najważniejszych sequeli w historii kina! ,,Łapa" w miejscu tymczasowym; dojdą inne zamówione figurki, LEGO, więc będzie inne rozmieszczenie tego gadżetu.
  4. Biała konsola Ps5, z wyłączeniem padów do sprzętu, które w ,,śnieżnej" konfiguracji wyglądają w miarę znośnie, to niezbyt udana wizualnie rzecz, którą w nextgenie od Sony postanowiono ostatecznie zaakceptować. W tym aspekcie wyglądu zewnętrznego Ps5 chodzi mi tylko o tę krutacką biel, jej pseudo futurystyczny, meta-technologicznie sterylny odcień. Kiego grzyba, przecież nie zamierzam sobie saloniku rodem z utopijnego miasta przyszłości tworzyć. Projekt konsoli (obie wersje Ps5) uważam za niezwykle udany: funkcjonalne, efektowne i efektywne rozwiązanie. Konsola wygląda potężnie, ma smukły design i jest w miarę praktyczna w zastosowaniu domowym. W każdym innym kolorze zastępującym fabryczną biel z dodatkami tego sprzętu, konsola Ps5 prezentuje się zewnętrznie piorunująco efektownie. Do twarzy jej z motywami ciemnymi, czy skórkami z cyberpunkowymi elementami. Bueno! Tak, we wcześniejszym poście tak jakby ,,zajanuszowałem"; sam się machnąłem w tym, co miało finalnie widnieć napisane w moim poście. Jakby to Klo powiedział: ,,żyćko". Imo jest dobrze, zmiany w stylu wypowiedzi zamierzam wprowadzać, ale nie całkowite. Keep calm forumowicze, jest gitezik.
  5. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    "Tetris (2023)"; w miarę krótko, zwięźle i na temat, jeśli chodzi o moją opinię odnośnie filmu: - twórcy, pod względem scenariusza, jego realizacji sferą wizualną (ogólnie cały obraz, w tym efekty, scenografia, plener itp.), jak i np. montażem dźwięku oraz grą aktorską, opowiedzieli jak najszczerzej się da, z uwzględnieniem tego okresu w narracji filmu istotnego dla przyspieszenia ewolucji gier video, cudowną, pełną emocji historię kanonicznej dla ludzi gry video... bez której sporo dzisiaj w branży gier video by się nie wydarzyło. Oceniam "Tetris" na: 9/10. Rewelacja, która powinna iść z dystrybucją do kin! Albo Timur Kassimkulov lub Mark Khismatullin (informacji o tym nie mogłem znaleźć nawet na IMDb!) zagrał w "Tetris" poniższego mocno - według mnie - archetypowego ruskiego złola wypełniającego rozkazy aparatu radzkieckiego i ,,najświętszej" Partii. Poniższe zdjęcie nie oddaje ogólnej aparycji, mowy ciała, sposobu wymowy, akcentowania języka angielskiego etc. tej postaci z filmu, no ale... aktor grający tę sylwetkę (z lewej) miał w sobie to coś. Faktycznie, coś w tym jest. Tak, nie raz, nie dwa zdarzało mi się czytać na głos to, co piszę na forach, w recenzjach etc., i to jeszcze przed wysłaniem posta/wpisu w eter. Takowe czytanie na głos, to taka forma wspomagania w edycji tekstu - nic specjalnego, przydatna rzecz; sami zapewne to kiedyś robiliście, mimowolni, nawet nad tym się nie zastanawiając. A, właśnie, nawet ten mój krutacko pokombinowany post, do którego się odnosisz też sobie czytałem na głos, przed wrzuceniem w eter forum. No a co? Można. na
  6. Ps5; lekka modyfikacja, z której ogólnie jestem udany. Zewnętrze dość dobrze reaguje na specyficzną ,,sklejkę" skina z grafikami na pady i konsolę z Uniwersum Dragon Ball; wersja ,,z napędem". Gadżet zamówiony na ,,Ali"; koszt około 40 zł, bez zapłaty za transport. Skąd to wysłali... dla mnie to nieistotne. Chiny, Wietnam, centrum dystrybucji... mniejsza o to. ,,Skin" jest pokryty od wewnątrz dość dobrym klejem: odkleisz nawet za 5 godzin, tak jakbyś nakleił materiał na sprzęt przed kilkoma sekundami! Odklejka i aplikowanie - łatwość i bezproblemowość! Jedyny, malutki minusik Skina: bardzo, bardzo powoli aplikować na pada czy konsolę - źle zamocujesz robi się fałd albo ,,balon" z powietrzem i trzeba to robić ponownie. Jakość nadruku z mojego Skina: 5+, intensywność kolorów i ostrość szczegółów nadruku: 5+. Morda się w miarę cieszy... No i jest Goku i Shen Long.
  7. NBA

    JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Nie ,,mecz", ale ,,meczycho przez wielkie m!" - takie to było spotkanie, taka to była genialna rywalizacja w finale (jak nazwać ten Turniej po polsku? ) pierwszego "Turnieju o Puchar NBA"! Lakers dominowali w meczu z Pacers - nie była to jednak znacząca dominacja, bo przeciwnicy potrafili doprowadzić w pewnym momencie rozgrywki do stanu, gdzie mieli między 1 a 3 punkty straty do Jeziorowców. Czy z drugiej strony... nie była to kontrola tego, co działo się na parkiecie, przez graczy Lakers, jak i przez trenera Hama, który może nie wybitnie, ale dość dobrze dysponował składem, umiejętnie rotując ekipę w odpowiednim momencie - James, Russell, Christie, Reddish, Prince, w ich przypadku zarządzanie ich czasem gry mogło się podobać fanom koszykówki czy ogólnie entuzjastom drużyny LA Lakers. Gra ekipy LBJa (piszę ,,ekipy", bo w ich systemie gry, porozumiewaniu się między sobą podczas meczu - czuć tu było dobry ,,vibe") staje się coraz płynniejsza, stabilniejsza i efektywniejsza. Zaczynają sprawdzać się praktycznie wszyscy. Reddish, Russell, Reaves, Hachimura, Vanderbilt - tu gra każdy, oczywiście w granicy ,,swoich obowiązków". Grę potrafi wyprowadzać Russell, James, Davis, Reaves - osobiście uważam, że ,,inside" drużyny Lakers, jak i u ,,samej góry" zarządu jest mentalnie bardzo dobrze: pozytywna energia, humory - to wszystko dopisuje. Ciekawe jest to czy pokażą pazur, zagrają jeszcze lepiej, gdy wszyscy wrócą do odpowiedniej dyspozycji. Nie chcę przewidywać ,,na hop siup" przyszłości Lakers w tym sezonie, ale miejsce 3-4 w konferencji na finał, przed Play-Offami, są w ich zasięgu. No i opłaca się ściągać wzmocnienia? Hmmm. Skoro coś się zaczyna dobrego tu budować? P.S. Lakers w finale z Pacers, zagrali tak jak... robili to 40 lat temu, jak robiła to koszykówka z tego okresu, czy najpóźniej do połowy lat 90-tych XX wieku. Coś niesamowitego - Lakersi pokazali prawdziwą bombę w ofensywie; ciesze się kur****ko, że dożyłem do tego meczu, że wczoraj finał ,,Tournament" NBA doświadczyłem w pełnym skupieniu i zaangażowaniu - rzadki widok, aby Jeziorowcy zagrali tak genialnie, tak stylowo jak za dawnych lat! Damn it! A tu mały myk! I chyba w miarę godne porównanie?
  8. NFS Unbound - gra ma wybitnie ro******y soundtrack! Na muzykę składa się tu w większości... co najmniej dość specyficzna ,,zbieranina" kawałków w gatunku Hip-Hop z wieloma podgatunkami, dance, street, a także coś co określiłbym tylko ,,popowe", bo inaczej tego nazwać nie mogę. xD. Niesamowite w tym zestawie utworów jest ich ilość: grubo kilkadziesiąt tytułów - 30, 40... coś koło tego. Cholernie zróżnicowane, pełne, mające to coś! Dawno nie słuchałem czegoś takiego... No i chyba znalazł się w tym soundtracku NFS Unbound polski akcent: A tu z NFS Unbound soczyście i krutacko w pełni. Bicior miażdży bebechy:
  9. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    Na pewno aż tak źle jak niektóre ,,interpretacje" wizualne oldschoolowego Godzilli w filmach japońskich z lat 50-60-tych, współczesny Godzilla w ,,Monarch" i cała reszta efektów specjalnych w tym serialu nie wyglądają. Całościowo obraz w serialu Apple jest bardzo czytelny, płynny, w wysokich ustawieniach HDRu czy innych modyfikacjach 4K/DolbyVision prawie że rewelacyjny. Ale, jak podkreślam: całościowo! Czasami tylko odnosi się wrażenie, że postaci czy potworasy (jak już się pojawiają) podczas wielu scen, wyglądają tak na tle przestrzeni w kadrze, jakby były do niej doklejone, co może kusić o stwierdzenie, że to tło jest częściowo albo w całości generowane komputerowo. I to jest cholernie ciekawe, czy ,,Monarch" miał duży budżet czy nie, czy będzie kolejny sezon czy nie koniecznie.
  10. "Star Trek (TOS)" z lat 60-tych, to taka pocieszność geekowska: pionierskość i archetyp gatunku sci-fi współczesnej popkultury, jak i pod względem warsztatowym technicznym, z perspektywy czasów obecnych, rzecz tak całościowo słaba jak i dobra i intrygująca. To taka kulturowa dziwność. Rzecz w tym, że osobiście nie mogę określić ostatecznie, czy ,,ten, pierwszy!" Star Trek był tylko klasyczny, archetypowy i z tego powodu powinno się go określać wybitnym, zasłużonym dla gatunku fantastyki naukowej w kulturze masowej, czy może odbierać go jako coś, co zostało zrealizowane przeciętnie, co nie starzeje się na tyle dobrze, na ile tego od produkcji tego kalibru (,,no hej, to przecież Star Trek!") oczekujemy. A teraz ,,target" i clue tego posta: ile lat/wpisów w dzienniku kapitańskim (?) w przestrzeni Uniwersum StarTrek minęło od ostatniego odcinka ,,TOS" z 1969 roku do pierwszego ,,trekowego" filmu z 1979 roku? Są jakieś luki w filmie, które nie zawierają żadnych relacji, odniesień, do tego co bohaterowie serii ,,TOS" robili przez te ileś lat, czy do tego, co po prostu się wydarzyło, że: w filmie widzimy to, co widzimy. To jest ultra ciekawskie!
  11. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    ,,Monarch(ia)" według mnie ma jeden cel - to jest taki po części zbędny filler treści, po części celowy uzupełniacz wydarzeń, gdzie ma to mieć w Uniwersum MonsterVerse, czy jakkolwiek ten Świat od Legendary się nazywa w przestrzeni kina i serialu, konkretny cel: uporządkowanie wszystkiego, co wydarzyło się w tej rzeczywistości, pokazanie kilku nowych kluczowych wątków, postaci, wprowadzenie w miarę ogarniętej chronologii wydarzeń. Nie sądzę, aby ,,Monarch" pokazał nam cokolwiek nowego w MonsterVerse; szału ciał w wysypie potworasów, Kaiju i Godzilli w tej produkcji Apple nie będzie. Z perspektywy wizualnej, to ma być ambitny eksperyment, na który postawiono wysoki budżet, i który ostatecznie chyba wychodzi twórcom i artystom oraz włodarzom Apple TV+, i to na duży plus. Efekty VFX, scenografia, kostiumy etc. - wszystko to w tym serialu daje nam taką produkcję... klasy Premium, czyli wrażenia z jej oglądania będą najwyższe, w tym jej odbiór ogólny, na wysokiej jakości sprzęcie RTV i audio. ... U mnie ,,czekajka" - 2 odcinki ,,Monarcha" dopiero za mną. Czekam do finału, zasiądę przy OLEDzie, włączę tryb kinowy/technikolor i będzie na 65-tce oglądane do końca sezonu. W międzyczasie ogarnie się "Tetris" od Apple TV+, wiadomy film Scorsese i "Łut szczęścia".
  12. NBA

    JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    LeBron James - Ultimate Untamed NBA Player. Ambasador ludzkiego sportu - gdybym miał wybrać jednego sportowca, który reprezentowałby ziemię (na pewno byłby to niezwykle trudny wybór) na pierwszym spotkaniu z Obcą Cywilizacją Pozaziemską, wybrałbym albo LeBrona, albo Phelpsa (nad resztą się nie zastanawiałem... jeszcze, bo kandydatów jest co najmniej kilku wśród tych wielkich!), spośród tych atletów aktywnych zawodowo albo niedawno kończących karierę sportową. LBJ to jest kruci... krutacki ufok, grający na tak chorym, absurdalnie wysokim poziomie, jak na swój wiek i staż w NBA, jakby cały czas był podłączony do jakiegoś zbiornika z bactą i z niego nie wychodził, albo korzystał z doładowania Ultrainstynktu lub SSJ4! James, jeśli się nie mylę w spotkaniu z Phoenix Suns w tym całym ,,Turnieju", wykręcił całkiem niezłe statsy, co pokazuje zdjęcie poniżej. Za dwa dni Bronek powtarza praktycznie to samo, ale robiąc to jeszcze szybciej - w półfinale Turnieju z Pelsami, w przeciągu łącznego czasu gry z meczu: około 25-30 min (jeśli dobrze kalkuluję) dobił 30 punktów i nieco mniej tylko asyst i zbiórek w stosunku do poprzedniego spotkania w serii turniejowej. Ktoś mógłby powiedzieć: ,,Cyferki"... dla wielu z nas takie zdobycze grającego Jamesa, jak ten sam LeBron przez 20 lat non-stop, i to od pierwszego sezonu w karierze, nie robią wrażenia. W kręgach niektórych fanów wielkość Jamesa w tym sporcie i poza nim nie jest już nadzwyczajna, bo stało się to po prostu rutyną - James gra, uśredniając, ciągle tak samo, na tym boskim poziomie, ładując statsy za statsami na swoje konto, bijąc kolejne rekordy! Damn it! Dlatego to jest tak niewyobrażalnie niesamowite, jak i tak samo już normalne. P.S. Jeśli Jamesowi zależy na wygraniu tego dziwnego Wydarzenia/Turnieju, to nie ma c***a, chłop tego nie odpuści, nie da nikomu odebrać sobie tej wiktorii. P.S no.2: czy zwycięzca Turnieju ma jakieś z tego tytułu profity? Czy drużyna zwycięska, ba!, w ogóle wszyscy, którzy doszli dość daleko w Turnieju mają liczone jego spotkania, jako spotkania sezonu regularnego? Tabelka nie kłamie - ,,Standing" pokazuje, że tak.
  13. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Wojtq odpowiedź w temacie w Seriale
    PrimeVideo ma dość ciekawą ofertę: ... subskrypcja w sukbskrypcji? Próbował ktoś z was takiego rozwiązania? No ok, niby mamy do czynienia z FilmBox, który z super-duper hitów w swej ofercie nie słynie, ale ma za to sporo klasycznych dzieł na liście, m.in. "Noc Żywych Trupów" wybitnego Romero! Subskrypcja na 2 tygodnie po to, aby zrezygnować po tym okresie? Stosowaliście takie ,,cuś"? Ostateczni kusi i kusi ten FilmBox w PrimeVideo. Tak samo jest z innymi klasycznymi kanałami/stacjami tv przy tej platformie, bo Prime, faktycznie ma tego trochę w swej ofercie, co jest intrygujące i bardzo zaskakuje.
  14. Krutacko! Zakup w jednym ze sklepów z cyklu ,,kuchnia/smaki świata". Było tego więcej, ale najważniejsze z zakupionych rzeczy wrzucam właśnie w tej fotce. xD. To był tego typu ,,wjazd" do sklepu z rozmaitą żywnością, gdzie idziesz po jakąś bułkę i masło, a wychodzisz bez nich, ale z masą innego ,,świństwa, którego nie potrzebujesz" - jakby powiedział Klo: ,,żyćko"! Cenę tych dwóch napojów... chyba pominę, bo dla takich rarytasów każda cena jest warta wydania!
  15. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Klub Dobrej Ksiazki
    ,,Pierwsze kroki" - teoria ewolucji, neodarwinizm - jedne z najbardziej zagadkowych teorii (niektórzy uważają, że Teoria Ewolucji i jej pochodne się nie sprawdzają, albo są pełne luk i niedopowiedzeń) w dziejach. Ta książka to czysta konieczność! ,,Oko w oko ze śmiercią" - wiadomix, psychokryminologia, medycyna sądowa - gałęź moich zainteresowań... nie mogłem się oprzeć ,,Zakazane Impierum" - konkret, bo: oglądam drugi sezon "Zakazane Imperium" od HBO; jestem w jego połowie, a przede mną jeszcze ,,w srocz" odcinków do finiszu całości tytułu. Blichtr, Establishment, łamanie tabu i wszelkich zasad, no i również ultra-klimatyczna opowieść o ultra-klimatycznych czasach pierwszych 30 lat XX wieku w USA. Pierwsze trzy książki, oprócz Nesbo, którego tytułów nie miałem przyjemności doświadczać, to bardzo dobre wybory. I zgadzam się z innymi: Bradbury i Zelazny - ich książki przetrwają jeszcze wiele pokoleń!
  16. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    Jakby to powiedział Rocket ze Strażników Galaktyki ,,krutacko" się robi z AppleTV+: to taki coraz bardziej dynamicznie się rozwijający gracz na rynku platform streamingowych. To, co robi: jakie seriale, filmy i z jaką jakością twórczą (scenariusz, zdjęcia, pomysł na fabułę, zdjęcia, dźwięk i różne aspekty wizualiów) realizuje, to aż mega ,,zdziwko" bierze. Tak się zastanawiam, czy platforma Apple dorówna popularności wśród widzów, ilości kupionych abonamentów/subskrypcji i ilości oraz jakości filmów i seriali przez siebie tworzonych, także programów dostępnych w swojej ofercie, temu co analogicznie robi Netflix, Disney. Kiedyś Apple słynęło z bardziej ,,koneserskich" treści, teraz to już jest bardziej ogólnodostępna platforma. W ogóle nie wiem czy powinno się porównywać Disney+ z AppleTV+: inne podejście do tworzenia produkcji na ten rynek rozrywki, inne cele i zasoby. Apple to taka ,,cicha woda brzegi rwie"... "Tetris", "Ted Lasso", "Fundacja", wiele animacji pełnometrażowych i jeszcze więcej seriali do ogarnięcia, ale tych mocno nietuzinkowych jak m.in. "See" i ten ciekawy tytuł z Elbą. Za kilka lat z tą platformą będzie jeszcze lepiej! Keep going!
  17. ,,Logan Sargeant zostaje na 2024 rok w Williams F1 Team" - gdy zobaczyłem mniej więcej tak brzmiący tytuł noty/artykułu na ,,Parcferme", i gdy potem zapoznałem się z jego treścią... również i ja zacząłem się zastanawiać ,,no ale po co?" Możliwa przyczyna, i to chyba najlepsza, takiego stanu rzeczy jest takowa: - NIKT albo żadne z lepszych nazwisk na rynku kierowców ze stajni IndyCar, Nascar (teoretycznie), czy klasy wyścigowej z serii F nie chce i nie zamierza rozpoczynać współpracy z Williamsem w Formule 1 - dodatkowo mógłby na niekorzyść zespołu przeważyć tu fakt, że ponoć ,,góra" nie za dobrze płaci kierowcom. Z drugiej jednak strony Sargeant aż tak tragiczny nie był/ nie jest: popełniał za dużo prostych błędów, poza tym miał do dyspozycji w sezonie 2023 taki bolid, jaki miał, więc pozostawienie Amerykanina na stołku, chociażby na ten jeden rok, jest w miarę zrozumiałe. Teraz to tylko czekać na ruchy HAASa - ,,Hulk" niech zostanie; ,,Kev"... nie sądzę. P.S. Koc właśnie doszedł - jest dobrze. Stylizacja prawie ukończona.
  18. Disney +, Seria ,,Planeta Małp", film: W podziemiach Planety Małp, 1970 rok - sequel dość dobrego startu filmowego do jednej z najbardziej zasłużonych w historii kina sci-fi, post-apo, form przygodowych, fantasy z elementami akcj etc. serii filmowej; w ogóle Uniwersum to sprzed 50 lat to bodaj... pierwsze w historii kina rozrywkowego Uniwersum w ogóle, jako cykl tematyczny rozgrywający się w tym a tym świecie, z takim a takim założeniem fabularnym. A wracając do samego obrazu z 1970 roku, moja jego ocena: 9/10. To zdecydowanie o wiele lepszy całościowo film niż pierwsza "Planeta Małp" z 1968 roku. Proste zdjęcia, realizowane w logicznie dobranym do gatunku, fabuły, wizji twórców plenerze. Ale za to, jak to hipnotyzująco kadr po kadrze wyglądało, jakie fantastyczne wrażenie robiło! W kwestii ról: główny angaż postaci męskich, aktorzy Franciscus i Heston, spisali się tak jak do ich sylwetek w filmie przystało - oni, jak i te postaci pasowali do całej historii filmu i Uniwersum. Bohaterki ,,małpoludy" i jedna ludzka kobieta, były do tej dwójki nieco przygasłe, ospałe. Na pewno cholernie zapadające w pamięć jest niespodziewane zakończenie, które daje do myślenia... bo w końcu przed nami jeszcze trzy tytuły z cyklu ,,Planety Małp", a tu taki plot-twist. Damn it!
  19. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na MaZZeo odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Gitarka! Czyli z odbiorem najnowszego ,,pozaamerykńskiego!" godzillowego filmu jest bardzo dobrze. Damn it! ,,Pomidory" nadzwyczaj dobrze z perspektywy widza i recenzenta oceniają ,,Minus One". Łej, lepiej: ,,filmweby", które mają w czterech literach randomowego czytelnika i forumowicza i oceniają jego recenzję dopiero po 9 miesiącach od wysłania do sprawdzenia, o dziwo wskazują na powiedzmy: wysokie powodzenie ,,Minus One" wśród około 190 oceniających na tym portalu ów film, dając mu notę w okolicach 8,3/10. Nawet jeśli wartość ta spadnie, i tak będzie wybornie! Japonia zawsze potrafi! W końcu tam to wszystko się zaczęło! Panie Honda, dziękujemy! Ciekawe: patrząc się na zdjęcia z "Godzilla Minus One", aż można zdębieć i brwi ze zdziwienia podnieść na amen do góry wobec tego, jak kapitalnie wygląda monstrum w tym filmie: w bardzo oświetlonych lokacjach, czy też w obszarze, gdy pada sporo naturalnego światła w okolicy (lub na nie) stworzenia, lub gdy jest widno (środek dnia) bądź panuje lekkie zachmurzenie! Tak zaprezentowana Godzilla, w takiej korelacji światła i ciemniejszej tonacji barw robi jeszcze większe wrażenie, niż to boostowanie kontrastu i ostrości w kadrach, na których stwór pojawia się w filmie w obrazach o tym kultowym ,,jaszczurze" z ramienia Hollywood, od końca lat 90-tych aż do czasów obecnych. Mogę śmiało, na razie po cichu, stwierdzić, że to najlepsza, najpełniejsza, najprawdziwsza wizualnie Godzilla w historii światowego kina; obejrzę film wtedy ostatecznie to potwierdzę.
  20. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Seriale
    Każdy, no prawie każdy, bo co drugi serial lub film akcji z różnymi podgatunkami, stylizacjami etc., czy jakikolwiek twór sensacyjny, sci-fi etc., gdzie wszystko to ma być opowiedziane dynamicznie i szybko, z w miarę przystępną logiką (w końcu to kino rozrywkowe), aby scalała się ona z tym jakie jest tempo narracji takiej produkcji, zawiera (konieczne!) skróty fabularne i głupotki logiczne. Nawet nie chce mi się podawać przykładów tego typu ,,fenomenu", no podam choć jeden: pierwszy film "Transformers" Baya, scena gdzie jakiś informatyk albo specjalista od ,,hakowania" zostaje zwerbowany przez Rząd USA do odszyfrowania ,,super tajnego" cyber-języka obcych. I co się dzieje? Wpada ten ktoś, dostaje się do komputera Agencji, kilka chwil czasu ekranowego i najtrudniejszy, najbardziej zaawansowany szyfrowany kod i język zostają złamane. xD. Łej, a całe te seriale typu "CSI", tam też jest tego sporo. Czasami twórcy takich produkcji nie chcą tego robić, jakby wszystko to dopiero ciął montaż w post-produkcji. Raz to coś jest zamierzone, a raz nie - tak mi się wydaje. W przypadku ,,Monarcha" w ogóle nie odczuwam tego typu wady - jeśli to można określić wadą. To jest płynne, fajnie montowane, i wszystko idzie gładziutko jak burza - wsiąknąłem w serial i nawet się nie zastanawiam, czy to co oglądam w tym a tym odcinku ,,Monarcha" jest logiczne, spójne, czy nie.
  21. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Kalel odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    ,,Baby-boomowych" efektów specjalnych VFX w "The Flash", sądzę, nie dało się zrobić inaczej - do koncepcji bardzo rozszerzonej wizji ,,flashtime", gdzie Barry będąc w tej sferze stykał się z licznymi multiplikacjami wariantów danych postaci, zdarzeń z różnych Wszechświatów Multiświata... To albo miało tak całościowo w "The Flash" wyglądać, albo reżyser miał zbyt wymagającą wizję i graficy nie dali po prostu rady technicznie wykonać to tak, aby to wyszło ,,ładnie na ekranie" i nie kuło w oczy. Swoją drogą, ciekawa wypowiedź Nicolasa Cage'a na temat jego ,,cameo" w "The Flash"... Cameo, które wcale nie było takie oczywiste. Niby trochę sytuacja Cage'a w tej specyficznej roli w tym obrazie DCEU się wyjaśnia, to i tak się zastanawiam, czy w ogóle tak abstrakcyjna interpretacja postaci Kal-Ela w historii kinowego Uniwersum DC (dobrze, że faktycznie do niej nie doszło... xD - Superman z Cage'em, ależ by to było kuriozum xD), nawet w tak minimalnej roli w obrazie "The Flash" była temu widowisku potrzebna. Znam wiele osób, które pamiętają "The Flash" za te nie tyle co efekty z nimi związane, ale za całą długą sekwencję z pierwszej części "The Flash", z bobasami właśnie, oraz za rolę Cage'a i ten mały psikus w postaci Cloney'a na końcu. P.S. Jak najbardziej na tak... ale taka interpretacja graficzna w całej szacie elementów obrazu (od stylu, przez tła, podejście do konturów, koloru etc.) jednego z największych najbardziej przełomowych w historii komiksów wydarzeń, cóż, jakby to powiedzieć: ,,raczej tu kurłaaaa" nie przejdzie, raczej to nie pasuje. Ostatnio animacje pełnometrażowe z ramienia DC/DCEU dostają jakiegoś graficznego ,,odjebca"; forma opowieści: wątki, cała fabuła, postaci etc. w każdej z animacji - ten element produkcji animowanej z tego Świata jest bardzo w porządku: są pomysły, jest jakiś motyw, wokół którego twórcy chcą w DC pracować. No, ale... ta animacja. Ta animacja! Łej...
  22. NBA

    JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Kame odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Odzież odzieżą, ale myślę że cholerną kwestią czasu będzie, że podczas zakupów np. w USA, gdy zahaczy się o jakieś miasto, które znane jest ze swojego klubu w NBA, oprócz koszulek wybierze się też coś ,,mocniejszego" do koszyka. W Polsce, sądzę, też ten nazwijmy to ,,ruch" powinien się przyjąć: idziesz po bluzę Hornets do Sklepukoszykarza, a wychodzisz z bluzą, koszulką i flaszką jakiegoś winka od Anthony'ego czy Parkera, albo czegoś mocniejszeo. Swoją drogą, "Lobos 1707" od Króla Jamesa, to ponoć świetny, wysokogatunkowy alkohol; sprawdzałem dostępność Lobosa w Polsce - niektóre firmy poprzez Czechy mogą sprowadzać taki trunek (tak było rok temu; teraz jest bardzo ciężko dostać ten alkohol przez Polskę), gdzie koszt ostateczny po odliczeniu podatków, cła i całej reszty plus transportu, za jedną butelkę wyjdzie około 500 zł. W większości przypadków "Lobos 1707", bez względu jaki profil alkoholu ma ta marka: jaki gatunek czy podgatunek ,,alko" sygnowanego przez Jamesa chodzi, nie da się go dostać / ściągnąć do naszego kraju. Jeśli się człowiek uprze, to w ostateczności można zamówić 700 ml któregoś z wariantów tequili Jamesa za... od 700 do 1100 zł. Możliwe że gdzieś znajdzie się taniej, gdzieś poza USA. Z USA nie wszyscy chcą sprzedawać ten trunek poza kraj, jakby był zakaz exportu. A tu... rewelacja. Caruso, który ma rzekomo odejść z Bulls do Lakers (wraz z DeRozanem?), robi coś takiego, czyli coś bardzo mocno w swoim stylu:
  23. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Seriale
    Ach, te ,,złote czasy" startrekowości! Oczywiście ,,złote" w krzywym zwierciadle! Bo jak się patrzę na te screeny - jednocześnie chciałbym mieć takie figurki w swojej kolekcji; jak w ogóle te rasy Obcych się nazywają?! Bo ten drugi jaszczuroid to chyba Gorn - z przykładowych odcinków pierwszego "Star Trek" w historii, i chyba akurat był to pierwszy sezon, to ciężko obiektywnie jest ocenić serial, który niedługo będzie miał 60 lat, który ma dwa razy więcej lat niż ty. Inne ery, inna kultura, styl, technika. To jest tak archaiczne - od realizacji, po fabułę, efekty wizualne i montaż etc. - że tylko nostalgia fana popkultury i gatunku sci-fi nie pozwala na słabą ocenę serii. Śmiech, fantasmagorie, momenty żenady, nawet zachwyt. Jestem na s03e02 serialu; nie wiem, jak to się zakończy (oczywiście z punktu widzenia treści małoekranowych, bo są jeszcze filmy, które kontynuują dziedzictwo oryginalnego cyklu odcinków tego Uniwersum, ale to już inna bajka), ale więcej niż 6,5-7/10 temu StarTrekowi nie dam. Chcę te figurki, a nie jakieś Enterprisy!
  24. JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na MaZZeo odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    "Godzilla Minus One" (2023) - nieoczekiwany, jeśli chodzi o polskie realia premier kinowych, film. O takim specyficznym, i to nie amerykańskim, nie hollywoodzkim obrazie, to można by powiedzieć ,,Świętej Pamięci". A to dlatego, że filmy azjatyckie z gatunkiem fantasy/fantastyczno-naukowym w tle przeważnie schodzą na bardzo, bardzo daleki plan, jeśli chodzi o tę emisję kinową w Polsce, nawet jeśli chodzi o dostępne u nas stacje/platformy VOD/Streamingowe. Na tego rodzaju usługach, to widz globalny raczej uświadczy więcej polityczno-dramatycznych lub horrorowych filmów bądź seriali, a najwięcej ,,dram" i obyczajówek azjatyckich: koreańskich, chińskich, japońskich. Nie powiem, jaram się jak Fretka Jeremiaszem tą jaońską kinową "Godzillą", tym bardziej, że film zadebiutuje również w polskich sieciach kinowych, ale z tego, co się dowiedziałem: na razie jedynie w Multikinie, i to w wąskim oknie emisji (pewnie 2, 3 dni i po sprawie), potem zapewne w jakichś pokazach typu ,,wydarzenia specjalne", ,,Offowe czwartki" etc. w tej sieci i Heliosie również. Jakby się udało to ogarnąć, wstrzelić z planami w wypad na ten film! Ale by to było! Skoro zwiastun robił kapitalną robotę, to sam film (idą opinie, że jest to naprawdę kawał widowiska!) musi być wyjątkowy! Przykładowy piątek 1 gr.2023, w Multikinie. Sprawdźcie sobie w okolicy u Was, czy nie grają tego filmu!
  25. "BurtonVerse" czy też "BurtonVersum" składa się w miarę spójną koncepcyjnie (świat przedstawiony, oś czasu, stylizacja wynikająca z pracy kamerą montażu, trzon gatunkowy, charakter postaci etc etc.) opowieść, którą stanowią cztery filmy o Mrocznym Rycerzu w DC, a którą właśnie w takiej koncepcji rozpoczął swym wyjątkowo pamiętnym "The Batman" z 1989 roku Tim Burton. To ,,burtonowskie" coś, jego wizje danych tematów, te kreacje, których się podejmuje - w tym pierwszym ,,Batku" spod jego skrzydeł to było tu widoczne, raz się zakorzeniło i tak stylistycznie burtonowsko pozostało (licząc w tym rozumieniu jako podejścia do całości, 4-ech filmów; reżyser ,,Forever" i B&R wnieśli coś do tej wizji jeszcze, ale to rozmowa na inny dział. xD) do końca ,,kwadrologii Batmana" (sam nie wiem czemu w niektórych społecznościach mówi się na te cztery obrazy, od 1989-1997, kwadrologią Burtona!). Najbardziej wyjątkowe Uniwersum filmowe o Mrocznym Rycerzu ever! Najbardziej klimatyczne, w tym sensie, że o atmosferze i klimacie tych dzieł ciężko jest zapomnieć, ciężko jest opisać to dlaczego są tak niemożliwie wyjątkowe, co nie oznacza, że najlepsze; ,,wyjątkowe" bardziej w ujęciu subiektywnym. Kwadrologia Burtona w jakiś sposób zachwyca i rządzi. P.S. Widziane kinowo ostatnio: "Chłopi" 2023; wielce potężny audiowizualny byt! Byt, bo to nie jest zwykły film animowany, ani jakiś tam twór filmowy, który ma zapewnić tylko i aż rozrywkę! Nie, to kultura, dziedzictwo, dojrzałość obyczajowa, niezapomniana, przebijająca wszystko siła folkloru! To ta mała, ale wielka sercem i historią ojczyzna! Za to ponad wszelką miarę należy docenić ów abstrakcyjnie wizualny, subtelnie przeciągany ,,kreską" film. Pełna satysfakcji ocena dla tego filmu, ode mnie: 9/10. "The Hunger Games: The Ballad of Songbirds and Snakes" 2023 - totalnie totalne pozytywne zaskoczenie! A taka olewka była na te całkowicie ,,Young Adult" filmy z Uniwersum IŚ. Damn it! Klimatyczna historia, pełna własnej, wyspecjalizowanej specyfiki Świata, polegającej na połączeniu orwellowskiej antyutopii, z dobrym post-apo oraz z lekką baśniową opowieścią! Uzależnia! Ocena: 9/10.