-
Postów
1 084 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela
-
"Star Wars: Ahsoka" - pilotowy odcinek za mną. Najpiękniejsza muzyka w świecie Gwiezdnych Wojen od lat; to, co było dotychczas w Nowym Kanonie, nawet w 3 sezonach ,,Mando", czy w produkcji o Kenobim, czy w filmach Epizodowych i Spin-Offach (oprócz Łotra i Ep. VII !), nie dorasta do pięt artystycznej delikatności i odpowiedniej emocjonalnej subtelności ścieżki dźwiękowej skomponowanej specjalnie dla tego serialu, dla tego co ma on, i kogo, pokazywać. Muzyka i jeszcze raz muzyka, wraz z post-synchronami i pozostałym dodawanym dźwiękiem - to najlepsze, co ten serial na razie ma do zaoferowania. Efekty wizualne wyglądają dużo więcej niż świetnie! Ale... momentami praca z technologią Lucasfilm Ltd. jest widoczna w postaci zbyt dużej gładkości i ostrości oraz szczegółowości przedmiotów na pierwszym i drugim planie w oddaleniu, zwłaszcza gdy oglądasz "Ahsoka" w jakości DolbyVision & Atmos - wtedy dostrzeżesz nawet paradoks doliny niesamowitości dla tego rodzaju technologii. Aktorsko fatalnie zagrały: postać Sabine, zbyt jednorodnie, powiedzmy sobie ci ,,mroczni Jedi zawieszeni w powinności Jasnej Stronie Mocy". Ahsoka to Ahsoka - Rosario Dawson jak zawsze w formie; aktorka żyje tą rolą, bawi się nią, jest to dla nie przyjemne i naturalne. Fabularnie bardzo dobrze: będzie solidne rozszerzenie Nowego Kanonu o kolejne treści. Przynajmniej Filoni buduje narracje i całą Oś Wydarzeń serialu wokół tego, co wydarzyło się w "Star Wars: Rebels", a także wokół aktualnie rozwijanych relacji i treści w Kanonie. Konsekwentność zachowana! Ogólna ocena odcinka no.1 "Ahsoka": 8/10. P.S. A kiedy rozgrywa się akcja serialu? W tej rzeczywistości Star Wars, to ok. 5 lat ABY? czy 9 ABY?
-
FIA Formula One World Championship
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Colin temat w Kącik Wyścigowy
Forumowicz - analizy rodem z kanału YT Echa Padoku. xD. Skromnie twierdzę, że Verstappen jest najbardziej faworyzowanym kierowcą w F1 spośród dwójki/trójki w zespole spośród wszystkich zespołów w całej historii Formuły 1, licząc wszystkie sezony od lat 50-tych. Tego się nie widzi w telewizorze czy nie przeczyta w internecie, ale Max w Red-Bull Oracle jest praktycznie Bogiem, mimo iż są ,,teoretycznie" nad nim w hierarchii teamu Marko i Horner. To jest jeszcze większa manipulacja i dominacja czołowego kierowcy zespołu w F1 niż było to w przypadku ery Hamiltona i Schumachera, czy nawet Prosta i Senny - tyran o twarzy dziecka? Może, sam nie wiem. Rzekomo, ale czy to jest prawda - kto wie?!, w Holandii ludzie na punkcie ,,Versa" oszaleli absolutnie - kult jednostki większy niż niegdyś Adam Małysz w Polsce. Według mnie Max w przyszłym sezonie nie zdobędzie tytułu mistrzowskiego. Rok 2025 lub 2026. Limity budżetowe - do kosza. Kary dla Red-Bulla... niby Byki z Austrii miały to odczuć w obecnym kalendarzu wyścigów... Ale, wiadomo, że zostało to ,,pod stołem" załatwione. Regulamin FIA wprowadzony w 2022 roku dla Formuły 1, który miał być surowy, twardy i ciężki do interpretacji, okazuje się, że został tak napisany, aby ci najlepsi mogli go łatwo obejść, albo ma tyle dziur, że załatać może go tylko nowa edycja zmian na rok 2026. Wyścigi stają się nudniejsze, począwszy od kwalifikacji. -
"Meg 2" to taki horror, z elementami kina akcji, powiedziałbym nawet ,,nowej przygody" i kiczowatości, czyli w tym przypadku jako zapożyczenie od serii filmowej ,,Sharknado" czy blobów filmowych takich jak ,,Pięciogłowy rekin vs...; Sześciogłowy rekin kontraatakuje (o ile taki tytuł jest, a podaję tylko przykład)" etc. etc. Mogę iść w jeszcze innym kierunku: "Meg 2" może być laurką dla wszystkich tych mniej lub bardziej poważnych obrazów z gatunku horroru, komedii, akcji z rekinami w roli głównej. Na pewno najnowszy film z J. Stathamem do czystych horrorów, thrillerów i innych podgatunków... nie należy. ,,Wpłynąć do zatoki", to on wpłynął, ale jeśli dobrze rozumuję Twoją wypowiedź, do której się odnoszę, to wpłynięcie oznacza ,,dobicie do portu" i wypełnienie konkretnego zadania jakim dla "Meg 2" był w miarę dobry rezultat w Global Box Office. Nie jest źle. xD A tu... ciekawy, bardzo dziwny horror. Polecam z napojem wyskokowym w dłoni: https://www.filmweb.pl/film/Pirania+II%3A+Latający+mordercy-1981-996
-
FIA Formula One World Championship
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na Colin temat w Kącik Wyścigowy
Wyścig, GP Holandii 2023, przeciętny pro-pato-verstappenowski, tak sądzę. Ale mniejsza o to. Skoro o systemie DRS mowa, jednym z najlepszych rozwiązań, rzecz jasna według mnie, które miały by urozmaicić tzn. utrudnić aktualnie Red-Bullowi, a w przyszłości dwóm lub trzem kierowcom w stawce tak łatwe, coraz nudniejsze z punktu widzenia globalnego odbiorcy, wygrywanie było by: wyłączenie DRS w kwalifikacjach do każdego GP; włączenie systemu DRS w co drugim wyścigu, np. sezon 2024 a DRS aktywny jest w GP no.1, 3, 5 itd. itd. Sezon 2025 natomiast DRS aktywny jest w GP no.2, 4, 6 itd itd. Nie sądzicie że kierowcom w F1, bez względu na tor w kalendarzu, nie wyprzedza się tak łatwo jak teoretycznie miały to wymuszać zmiany regulaminowe FIA od 2022 roku?! Progres w tym względzie jest bardzo, bardzo minimalny - kontakty bolidów podczas prób bliskiego wyprzedzania nie dają aż takich uszkodzeń w okolicy przedniego skrzydła, jak to było przed wprowadzeniem nowych regulacji. A tymczasem.... -
"Terminator: Resitance Enhanced" - Platynka w: wersja Ps5 (darmowa aktualizacja do Ps5, jeśli ma się wersję pudełkową gry na Ps4!) Ocena gry: 8,5/10 Trudność ,,platynowania": 5/10 grafika: 6/10 Fabuła: 9,5/10 - dużo dodatkowej treści do Uniwersum Terminatora - od cz. I do (według mnie) cz. IV Najtrudniejsza rzecz w Platynie: to głupie trofeum z jakimiś easter-eggami, które trzeba odnaleźć. Za c***a nie ogarnąłbym tego bez pomocy poradników z YT. Na szczęście to ,,trofka" zajęło mi jakieś 20-30 min. Najgorsza rzecz w całej grze: w ogóle wersja na Ps5 nie powinna wyjść; na konsole nowej generacji, które podpinamy do wysokiej jakości odbiorników TV z licznymi algorytmami i systemami upłynniania obrazu, grafika całościowo wygląda plastikowo, zwłaszcza twarze i mimika ludzi - jakby skóra naciągnięta ,,na chama" na sztuczną strukturę. Na szczęście obyło się bez glitchy.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na raven_raven temat w MANGA&ANIME
Ignorancja... szkoda psuć sobie nerwów w tym wątku. Widzę, że tak się tym wszyscy interesujecie, że szok. Pogadać nie można. Podjaranym być nie można. Tylko jakiś szajs. -
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na raven_raven temat w MANGA&ANIME
Taaa. Deal with it! "Super" to mega seria anime. Poziom mocy postaci, ich historia, nietuzinkowe relacje, ciągłość fabularna w stosunku do starszych serii DB, plus cała, cała reszta - nie da się nie mieć podjarki serią "Super"; sztosik taki, że szok. Mało tego, jedna z najbardziej oryginalnych stylistyk animowania: bardzo żywy kolor, plastyczny, dynamiczny, wyraźne kontury, a tła może i jak z kolorwanki, ale mają one swój urok! Nie ma to jak... Buu, który zasypia przed Turniejem Mocy, i to na dwa tygodnie. No to cze.... xD. -
Dla pięknej linii muzycznej, autorstwa Wojciecha Kilara, warto obejrzeć "Dziewiąte Wrota" (Na Netflixie w jak. HD). Jeden z najlepszych filmów w gatunku horror i thriller do oglądania jesienną lub zimową porą, gdy za oknem p***a aż miło. . Johnny Depp wchodzi aktorsko w film idealnie: scala się swoją postacią z muzyką, tempem akcji, całą tą okultystyczną tajemnicą "Dziewiątych Wrót". Jestem wybredny, uważam to za najlepszy film Romana Polańskiego!
-
Przeczytałem i polecam!
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na epl temat w Klub Dobrej Ksiazki
Ursula K. Le Guin, "Ziemiomorze" - tak, TO słynne "Ziemiomorze", które jest prawie że rozmiarowo i pod względem podejścia do czegoś, co nazywam ,,mitologicznego fantasty", cholerną Biblią! Ha! Wydanie zbiorcze wszystkich tomów składających się na TO "Ziemiomorze' właśnie. to około 950 stron ,,grubej" lektury, z pisaną piękną drobną czcionką treścią, ubitą w kartki praktycznie do ostatniej wolnej przestrzeni! A natłoku treści tu nie czuć; jestem na 140 stronie - lekturę czytam dość powoli wizualizując sobie wydarzenia, które mają miejsce w tej Sadze, dzięki mapce całej Krainy Ziemiomorza umieszczonej na wewnętrznej części przedniej okładki i na pierwszej kartce. Robię tak, aby lepiej przyswoić sobie świat tego fantasy, aby móc na swój sposób odczuć jego rozpiętość. A piękna to mapka, dla mniej w miarę do ogarnięcia; przy takiej geografii Ziemiomorza w ogóle się nie gubię. Polecam lekturę. To nie powieść, a epopeja! -
,,NAJS!" - film, który kosztował kilka mln. dol. amer. (bo taki miał budżet) już ponoć zarobił 50 mln. dol. w Global Box Office. Mało tego, oceny - polskie noty to tylko przykład światowej oceny tego obrazu - "Mów do mnie" zaskakują! Jak na horror, który powstał w okresie 2022-23, gdzie wyemitowano w kinach najwięcej filmów z tego gatunku prawdopodobnie od lat, wartość oceny filmu o którym mowa, czyli w okolicach 7,2/10... szokuje, przyszpila do geekowskiego muru! Damn it! Zwiastun, tematyka, sposób kręcenia "Mów do mnie" bardzo do mnie przemawiają! Jak czas pozwoli, to wrzucę ten film do mojego terminarza kinowego! Koniecznie!
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na raven_raven temat w MANGA&ANIME
"Dragon Ball: Super", po odcinku 86; 45 epizodów do końca mojej wędrówki z tym serialem - wędrówki poprzez moc, poprzez bardzo zawadiackich oraz namacalnych wręcz charakterem postaci, poprzez ich przygody i cały wykreowany świat. Odcinki, które dopełniają treść Uniwersum serii ,,Super" do momentu rozpoczęcia się głównego Turnieju Wszechświatów, są coraz lepsze. Ba! Tyczy się to wszystkich wypełniaczy! Wszystkich! Nawet, gdy tak się sięgnie pamięcią wstecz: pierwszych 40 odcinków. Co ciekawe, "DB: Super" to taka gra kontrastów, która po prostu funkcjonuje: z jednej strony mamy potężnego, z nutką charakteru lekkoducha Goku, przy czym na drugim biegunie jest Kurilin czy nawet Kaioshini danych Wszechświatów, którzy w przypadku Turnieju Mocy zaczynają powoli ,,spiskować" przeciwko Goku, który rzekomo swoją głupotą skazał wiele rozległych Światów na zagładę. Jakby to powiedział Son Goku: ,,aj aj aj!" xD, strasznie dużo tu bardzo dobrych, wzmagających napięcie, atmosferę, suspensik oczekiwania wątków, informacji, relacji i faktów podawanych w odcinkach serii ,,Super". Na tyle dużo, że od fanowskich uciech i rozkmin może rozboleć głowa. Bo np. jakoś nie wierzę, że -
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na raven_raven temat w MANGA&ANIME
Tak jak kiedyś myślałem, że "DB: Super" nie jest jakkolwiek dobrym serialem z perspektywy jego Sagi: ,,Trunks z przyszłości", tak po finiszu tego rozdziału zmieniłem zdanie. Ależ ta Saga okazała się genialna! To jest tak specyficzne Uniwersum, że w serii ,,Super" nawet wypełniacze pomiędzy dużymi Sagami/Rozdziałami mają sens: przygody Goku, jego znajomych, rodziny i wszystkich tych obecnych w tym głównym mieście/miastach rzeczywistości (kompletnie nie mam pojęcia jak nazywa się główne miasto, w którym rozgrywa się duża część akcji ,,Super") są zabawne, czasami nieprzewidywalne, dobrze - tak sądzę - poprowadzone rozpisaniem ról postaci, gdzie praktycznie każdy bohater, pierwszo czy drugoplanowy, zawsze ma ,,swoje 5 minut" na zaistnienie! Na przykład rozbrajający Mr. Satan i nie stroniący od ,,laseczek" Mistrz Roshi. No nie da się tych postaci nie lubić, tak świetnie podkreślają specyfikę Dragon Ball, zwłaszcza warstwy komediowej! -
Marvel Cinematic Universe
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na tk___tk temat w Region Filmowy
W dobie tego całego olbrzymiego syfu, który dopiero teraz wylewa się na Disney i Marvel Studios (a także na całe wielkie kino i serial spod znaku Hollywood!) za sposób podejścia producentów i szefostwa wobec ciężkiej harówy scenarzystów i całego teamu, który pracuje w pre-produkcji, produkcji i post-produkcji danego dzieła, warto obejrzeć sobie coś z dawnej ery MCU. Tak właśnie uczyniłem i ja; obejrzałem "Iron Man 3", który zyskał u mnie +1 pkt, do oceny (to był 3-ci seans tego filmu ever; Disney+, UHD, Dolby Atmos), którą ostatnio mu wystawiłem. Teraz ten film ma moją ocenę: 8/10. -
Ostatnio widziałem/widziałam...
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na aux temat w Region Filmowy
Z cyklu Multikina ,,OFFOWE CZWARTKI ZE STORYTEL", często pojawiają się dość ciekawe projekty filmowe. Warto zwrócić uwagę na Sierpień, na ostatni seans z tego cyklu! "2001: Odyseja Kosmiczna" Kubricka, 31 Sierpnia 2023! W Multikinach! Turbo świetna sprawa! Wbijajcie na seans takiego klasyku, jak macie ochotę i dostęp do tej sieci kin, bo nie występuje ona w każdym mieście. "Blue Beetle" wygląda mi na film nie tyle co ,,familijny" a ,,pro-familijny". To już kolejny film superbohaterski, i to od DCEU, który ma podkreślać jak ważna w życiu superbohatera jest rodzina, że to ona musi być najważniejsza. Owszem rodzina jest najistotniejsza, a dobre relacji każdego ,,członka stada" w niej są dla niego najważniejsze, ale w niektórych filmach adaptujących realia komiksowe... twórcy posuwają się w tej kwestii o wiele za daleko, gubiąc fabułę lub ją zmiękczając, czyniąc o wiele mniej atrakcyjnym. "Blue Beetle" startuje w Global Box Office kiepściutko. Jeśli z tego tytułu ta produkcja uzyska chociażby 250 mln. dol., to będzie dość dobrze. Czyli co, kolejna klapa filmowa i finansowa od DCEU? -
Rozmowa z mechanikami i specjalistami od tuningu, którą odbyłem niedawno w tej sprawie dała mi jedno: teraz już wiem, że do mojego SUVa mogę wrzucić nawet 22-calowe koła, ale musi to być bardzo, bardzo niski profil, co nie będzie dobre dla wygody i bezpieczeństwa jazdy. Wystarczą mi 21-calowe z niskim profilem, ale będą one szersze, tak samo alufelga, od 20-tek, które mam; jedynie będę musiał do 21-cali poszukać gdzieś całorocznych opon, a nie mam dużego wyboru.
-
Mój błąd - w grę grałem pobieżnie (jak pisałem wyżej, tzn. nie ukończyłem jej tak jak chciałem, więc nie pamiętam praktycznie wszystkiego co geek AlienVersum powinien wiedzieć, co tyczy się tej produkcji), a myślałem, że córka Ripley wraca na USCSS Nostromo w celu wyjaśnienia tego, co stało się z jej matką na tym superstatku, jaka była przyczyna tak nagłej katastrofy. Poza tym lubię ekstremalne nicki, lubię się wyróżniać nawet w tak prosty sposób. Zresztą scenariusz "Alien: Isolation" to dobra podstawa na np. miniserial, około 6-odcinkowy, po 50 min na epizod, np. zrealizowany przez Peacock, PrimeVideo. A czemu by nie? Widząc na czym polega rozgrywka w "AI", jak wygląda świat przedstawiony i tutejsze miejsce akcji, dobry scenarzysta, niewysoki budżet i dobra ekipa wykonawcza powinny wystarczyć do wyprodukowania tego typu produkcji.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na aux temat w Region Filmowy
"Barbie" to według wielu... najważniejszy film roku. A dlaczego? Bo to ,,taki różowy, lukrowany" film, który teoretycznie podejmuje w najodważniejszy sposób ze wszystkich filmów tego roku trudną tematykę, zahaczając w tym wszystkim o ukrytą w warstwie przekazu dzieła głębię. Hmmm, czy tak w rzeczywistości jest? Osobiście nie mam aż takiego wyrobionego zdania na temat "Barbie"; film widziałem dopiero 1x, żeby cokolwiek ,,więcej" wyciągnąć z jego całości, trzeba szerszego spojrzenia w większej ilości seansów. A tymczasem, jak widać z wstawki powyżej... troszku śmieszków w tematyce ,,Barbieliardu" (tak, ten film osiągnął już 1,2 mld. dolarów zysku w BoxOfficeGlobal) nie zaszkodzi. Ano właśnie, a ten "Blue Beetle", jak wypada jako film? Rzekomo to nie kino superbohaterskie, a film familijny z elementami superbohaterów z DC. -
"Renfield", w tym filmie Cage w roli hrabiego Drakuli - miód najwyższej miary. Przebojowy film w Każdym aspekcie! Miks powagi, grozy i absurdalnego wisielczego humoru - rozrywka bardzo dobrych lotów! Cage, idę się założyć o dżylion dżyliardów i cały majątek Sknerusa McKwacza, że w przygotowaniu się do roli korzystał z klasycznego warsztatu B. Lugosiego, który był pierwszym, i jednym z najbardziej kultowych, Draculą w dziejach kina i małego ekranu! Ode mnie "Renfield" otrzymał notę: 8/10. A'propos wampirów, lykanów etc., podjarkę konkretną mam na ten serial: Castlevania: Nocturne - 28 wrzesień premiera!
-
"Alien Isolation" - praktycznie gra perełka! Całość prawie przeszedłem. Prawie, bo trochę przyjanuszowałem: odinstalowałem ją przypadkowo, ale nie chce mi się do niej wracać, przynajmniej na razie - być może ogarnę sobie kiedyś tytuł na NS, jak kolega w poście wyżej pisał o wersji przenośnej, bo wiem, że na Switcha jest, w wersji cyfrowej na pewno. Znajomy grał w tą alienową grę na PC, i cóż... nie ukończył... bo nie był w stanie przejść gry ze względu na strachogenność. Najlepsze w "AI" jest to, że... jako gracz i zarazem główny bohater gry masz świadomość, że nieustannie, z każdą kolejną minutą rozgrywki jesteś obserwowany przez ,,To coś", które ukrywa się gdzieś w skomplikowanej sieci korytarzy głównej przestrzeni Nostromo. A tu.. taki myk, ciekawy gadżet. W Słoiku twarzołap, taki oto sobie jest: https://www.etsy.com/pl/listing/1423909516/taxidermy-alien-jar-xenomorph-specimen?click_key=69f4281e7504efbe4b346ffe329b7d4797179e40%3A1423909516&click_sum=77129183&ga_order=most_relevant&ga_search_type=all&ga_view_type=gallery&ga_search_query=alien+in+jar&ref=sr_gallery-1-4&organic_search_click=1&pro=1&frs=1 Ale to... : https://www.etsy.com/pl/listing/1438669146/alien-warrior-new-born-alien-warrior?click_key=afc42bb1e4d0aee27b061ea553ced38a2cbae85b%3A1438669146&click_sum=9811c132&ref=landingpage_similar_listing_bot-4&sts=1&listing_id=1438669146&listing_slug=alien-warrior-new-born-alien-warrior
-
Racja! Na kwadratową szczękę bosiego GigaChada! ,,Zmutowany Chaos" zwycięża prostym, przyziemnym, takim na luzie, bardzo swobodnym i nie na siłę przekazem w stosunku do pompatycznego i usiłującego coś udowodnić ,,Poprzez Multiwersum" pajęczych realiów animacji od SONY. Tak, Miles Morales i jego kompanija zwyciężyli nad nietuzinkowymi Żółwiami tylko aspektem animacji, ale tylko minimalnie, stąd dla mnie ,,Zmutowany Chaos" otrzymał ocenę: 9/10, a ,,Poprzez Multiwersum": 10/10.
-
Japońskie studio animacji, "Ghibli Inc.", cóż tu dużo mówić, ma w swoim dorobku kilkanaście niezwykłych, ujmujących niejednego fana anime, pełnometrażowych produkcji - animacji przepięknie opowiedzianych obrazem, emocjami, bohaterami, no i samą umiejętnie skomponowaną fabułą. Na ten moment zdołałem obejrzeć jedynie, zaczynając od najwcześniejszych dzieł z filmografii studia do tych najnowszych: wszystko od początku (bo oglądam według właśnie tej chronologii twórczej Studia), czyli od ,,Nausici" do tej rysowanie bardzo plastycznie i ,,kredkowo" przypowieści o Rodzince Yamadów. W produkcjach Ghibli urzekają mnie przede wszystkim: aspekt realizacji - od dźwięku, poprzez montaż scen a na matowo-baśniowo-nostalgicznej szacie graficznej skończywszy. "Ghibli" tworzy tak specyficznie, tworzy jakby odrębny świat animacji, żyjący własnym mitem, że wiele z tworów Studia jest ciągle aktualnych, i tak będzie przez wiele, wiele lat w przód: wizja, tematyka, końcowy wydźwięk.
-
Jestem z natury tego rodzaju fascynatem motoryzacji i motorsportu, który sentymentu do aut, którymi się jeździło w Polsce - licząc użytkowników typowej klasy średniej: mieszkańców miast, wsi, wiosek etc. - w latach 80-tych i 90-tych, gdy praktycznie na świecie mnie nie było, a jak byłem to miałem z 7-9 lat, więc jarało mnie wszystko, co jeździło i miało 4 koła, raczej nie posiada. Nie czuję nostalgii i ,,podjarki" na myśl o jakimś Oplu czy Skodzie, które do setki rozpędzają się w tyle ile z buta do Biedry można by dojść. Odrestaurowane, w opcji tuningu wewnętrznego niektóre z takich aut prezentowałyby się wybornie - a to już inna śpiewka. Taaa, znam takich ludzi, którzy mają swoje auto już ponad 30 lat; ktoś ode mnie z rodziny na Śląsku ma nawet taką właśnie 30-letnią ponad Octavię, albo coś innego. Nawet chyba silnik od nowości był, a zmieniane tylko te podstawy: rozrząd, tarcze, klocki etc.
-
"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści", to podobno ta książka, od której powinno zacząć się swoją przygodę z Uniwersum Lovecrafta, ot z słynnym ,,Lovecraftorium". Jak to w końcu jest? Może zrobiłem dobrze, a może nie: zacząłem czytanie powieści i zbiorczych wydań tego autora od "W górach szaleństwa" (ocena: 9/10), a potem było "Kopiec" (ocena: 7/10); kto wie, być może trzeba było zacząć od ,,Zgrozy w Dunwich", a potem np. brać na na warsztat ten słynny ,,traktat" o Cthulhu, "Zew Cthulhu" i dalej jak już się będzie podobało, czyli kolejność dowolna... Czy w ogóle doświadczanie lovecraftowości ma sens tylko i wyłącznie w jakimś określonym porządku, czy można czytać książki tego autora, tak jak tylko się czytelnikowi podoba? Jeśli chodzi o samą osobę H. P. Lovecrafta - obcowanie z jego utworami, to tak jakby czytało się zakazaną, niezwykle mroczną księgę, coś toczonego aurą tajemnicy, oblanego trucizną i klątwą, której tak jak "Puszka Pandory", nikt nie powinien nigdy więcej otwierać, ewentualnie... tylko sam Lovecraft. W oceanach twórczości Lovecrafta kryje się siła, która nie tylko daje życie, ale i je okrutnie niszczy, destabilizuje, anihiluje.
-
"Demeter - Przebudzenie zła" - na filmie o tak specyficznym tytule jeszcze w tym roku nie byłem. To, co i jak ten film ukazuje, sprawia że sama nazwa, przynajmniej uznana przez polskich dystrybutorów, powinna brzmieć dla tego filmu: "Demeter", i wystarczy. Minimalizm, który w warstwie wizualnej obrazu miał się tu przejawiać, tym samym wpływając na ,,ogarnięcie" przez widza atmosfery, która miała nasycić i podnieść wartość prostej fabule filmu, powinien odbić się również na tytule produkcji. Przebudziła to... się Moc w Nowej Trylogii Star Wars, wraz z Epizodem VII. Tu powstające, pradawne bezimienne wampirze zło... wystarczy że już jest, a logicznym będzie że się ono ,,przebudzi!". Dystrybutorzy/Producenci zawsze muszą coś popsuć, jak było to dobre. A wracając do zapytania w powyższym poście, tak, sądzę że na taki film jak "Demeter - Przebudzenie zła" powinno się iść do kina: dla atmosfery i klimatu obrazu, dla adaptacji roli Draculi, dla tego, że jest to dość niecodzienny horror, no i dla samej obsady, gdyż ta jest dość dobra i konkretna: bez żadnego gwiazdorzenia, ale za to ze zdolnymi aktorami.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
JaskinieTerrigenoweMarvela odpowiedział(a) na aux temat w Region Filmowy
"Air" w ogóle sam w sobie - ważna rzecz dla kinematografii! Mały a wielki projekt, wsparty o nazwiska wielkich gwiazd kina, bez nie wiadomo jak wypaśnego budżetu, bez jakichkolwiek wiązanych nadziei na zysk ze sprzedaży biletów. Film z ideą? Raczej tak! To właśnie takich obrazów biograficzno-obyczajowych potrzeba kinu, czy telewizji streamingowej! Był genialny "Elvis", coś Whitney Houston, mamy w końcu i "Air", a w przygotowaniu jest film o Michaelu Jacksonie, rzekomo na podobnej zasadzie, co "Elvis". Odnoszę wrażenie, że niektórych ludzi tego rodzaju i gatunku film w kinie kompletnie nie interesuje. Januszeria woli chodzić na same hity i ekscytować się nazwiskami aktorów i ,,wielkim" widowiskiem za kilkaset milionów dolarów, a reszta ich nie obchodzi - choć nie zawsze i wszędzie tak jest.