Skocz do zawartości

JaskinieTerrigenoweMarvela

Użytkownicy
  • Postów

    1 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela

  1. Łej, Panie! Łej. Potwierdzam tego rodzaju wrażenia po wielokroć! Małe słowo od siebie na temat roli C. Murphy'ego, który ,,nie ma c***a we wsi musi dostać Oscara w 2024 roku za główną rolę męską: w "Oppenheimer" ten aktor zagrał tak postać główną, że... Robert Oppenheimer ,,miał twarz świętego, ale gdy mu się spojrzało w oczy widać było udręczoną duszę, próbującą wydobyć się z całkowitego zamętu". Jedna z najlepszych ról męskich w filmie światowym ostatnich kilku lat (jak nie dekady); jeden z najlepszych współczesnych aktorów.
  2. Na "Potwór" natrafiłem przypadkiem; często przeglądam nowości wydawnicze na stronie internetowej "Bonito", klikając w zakładkę komiksy i rozwijając ją dalej na różne poddziały, a w poddziale ,,fantastyka" ,,sensacja i groza" (nie licząc ,,marvelozy" i ,,dcozy" xD) cały czas pojawiają się takie tytuły narracji obrazkowych, o których za Chiny Ludowe nie wiedziałbym, że coś takiego w ogóle istnieje. Na pierwszy mój komiks od wielu, wielu lat uwzględnię albo "Potwór" albo "Ion Mud", albo "Transmetropolitan" pierwszy tom lub "Star Trek. Następne Pokolenie. Lustrzany Wszechświat" (w tym przypadku kusi mnie około 400 stron za niecałe 70z; ciekawa historia). Jest jeszcze "Skazaniec 666", bardzo niepokojąco nakreślona graficznie narracja oraz "Maska", tom 1 w Omnibusie od Non Stop Comics. Tiu tiu. Jest tego, a trzeba się skrystalizować, co i jak chce się komiksowo doświadczać.
  3. "Barbie" to film, dla którego, sądzę, ciężko będzie dobrać konkretną grupę wiekową dla której, według producentów, całego sztabu twórców, miał on być tworzony, która miała coś z tego filmu wynieść i bawić się jego formą i stylistyką, która miała wydać na niego jak najwięcej! Na "Barbie" chodzi każdy: ludzie ,,dla beki", ,,dla zobaczenia czegoś nowego", ,,dla samej idei kina, aby oglądać film i się przy tym świetnie bawić", ,,dla nostalgii, czyli są to głównie młode dorosłe kobiety, które kiedyś lalkami się bawiły", ,,dla swoich córeczek, które zabiera się na seans, bo przecież tam jest Barbie, i jest różowo!". To prawdopodobnie największy fenomen, ot abstrakcyjne zjawisko w kinematografii w tym roku. To moje ,,Guilty pleasure", które oceniam bardzo wysoko, i które obejrzę na pewno jeszcze kilka razy, za każdym razem próbując wycisnąć z tej produkcji jeszcze więcej i więcej. I będę tym typem, który ,,dla beki" kupi sobie Steelbook 4K (jeśli będzie z opcją językową polską) tego filmu, jeśli będzie on w wersji kolorystycznej kojarzonej z Barbie! Na pewno, choćby nie wiem jak bardzo hejtować ten film, "Barbie" dostanie nominację oscarową (a na statuetkę choć jedną ma szansę!) za: scenografię, kostiumy, rolę głównej Barbie, za piosenkę.
  4. O Kuroko no Basuke słyszałem same pozytywne opinie... Same! Polecają mi to ludzie ze sportem związani i obeznani oraz ci, którzy czytają mangę tego Uniwersum jak i oglądali to anime po wielokroć. A'propos zdjęcia/ grafiki wstawionego powyżej, ten film, który Helios i zapewne Multikino będą puszczali w wybrane dni w swoich kinach, to kolejny dowód na to jak bardzo popularne w Polsce stało się chodzenie do kina (tak, do kina! Bo kiedyś anime w polskich kinach - kto by pomyślał? Dekadę temu rzecz praktycznie niewykonalna!) na filmy japońskiej animacji. Takie seanse właśnie można porównać do ,,kina konesera" czy jakiegoś ,,kina dedykowanego" lub ,,wieczorków off-owych". Filmy anime zaczynają mieć u nas swoją publikę, która poszerza się o kolejne osoby; zawsze, gdy mam czas i chęci, jadę na kilka seansów - na cały dzień - do jakiegoś kina w większym mieście, z dobrą jakością obrazu i dźwięku, a gdy jest wtedy puszczany film anime, na 100% dołączam go do listy.
  5. "Marvel's Spider-Man 2", to chyba najbardziej oczekiwana komiksowa gra w ostatnich miesiącach, spośród tych dedykowanych na konsole nextgenowe. Sądzę, że opcja gry Venomem musi się pojawić w mechanice/systemie rozgrywki tej produkcji, chociażby w sytuacji, gdy my jako gracz będziemy musieli fabularnie odegrać misję Spider-Manem Petera Parkera, ale w tym akurat momencie Peter zamienia się w Venoma - coś pięknego! Chciałbym, aby w ,,grze+", gdy takowa będzie po przejściu podstawy np. na trudnym poziomie rozgrywki, udostępniono graczowi doświadczanie fabuły i całej reszty misji w grze ,,na dwa pady", gdzie Ty grasz Peterem, a Twój ziombel ogarnia rozgrywkę ,,pająkiem" Milesa. Również liczę na pojawienie się w napisach końcowych "Marvel's Spider-Man 2" rozszerzonej sceny z udziałem Wolverine'a, któremu "Insomniac" dedykuje własną grę.
  6. W kwestii ,,cyberpunkowości" w komiksach, zastanawiam się nad: Potwór, od Enki Bilala, z którego twórczością nie miałem do tej pory styczności. Z opisu komiksu, wynika że rzeczywistość wykreowanego świata osadzona jest w... realiach political cyberpunk non-fiction. Wiem, jak to brzmi, ale nie wiem jak tego rodzaju komiks Bilala zaszufladkować: do jakiego gatunku i nurtu. Również zastanawia mnie: Ion Mud, autor: Amaury Bundgen. Wygląda to na jakąś formę cyberpunku w komiksie, raczej na minimalną, głównie jeśli patrzylibyśmy na ten komiks przez same grafiki.
  7. Niby ,,Slotherhouse" to takie ,,kino gorszej kategorii", ze względu na sam zamysł fabuły i głównego złoczyńcę, czy samą realizację, ale... czapki z głów za to, że ktokolwiek z jakiegokolwiek Studia zgodził się wyprodukować ten film. Niszowy pastisz, ale... coś czuję, że ten film - jeśli trafi do kin, a nie na jakąś sprzedaż DvD czy VOD - może być cichą rewelacją. Ni to horror, ni to horror komediowy. Bardzo intrygujące - piszę się na to, na 100000000000% aby pójść do polskich kin! Szansę na dystrybucję u nas są jednak znikome.
  8. Warto się wybrać? Sportowe anime? Hmmm. Nie widziałem jak dotąd niczego sportowego w konwencji japońskiej animacji, a widziałem w życiu już sporo ,,animców"; co ciekawe jestem entuzjastą i geekiem koszykówki, głównie NBA, Euroligi, czy ogólnie historii tej dyscypliny, i całej reszty nawet jeśli chodzi o żeńskie rozrywki. Trenowałem sport wyczynowo (mam to we krwi!): bieganie, pływanie (długie dystanse) + ciężka wydolnościówka, siłownia, trochę triathlonu (staram się do tego powrócić. Sukcesy na polu amatorskim były) i cała, cała masa innych rzeczy., więc sportowe anime tym bardziej powinno mi podejść pod gusta, czyż nie?
  9. "Oppenheimer (2023)" - ocena nie ostateczna, z wartością: 10/10. Drugi, trzeci seans ustanowi mnie końcowo dopiero w ocenie tej produkcji. Sfera audiowizualna: uwierzcie mi, oglądajcie to dzieło w formacie kinowym IMAX. Kadry są duże, pełne, a synteza obrazu z dźwiękiem wypruwa flaki, ba!, robi to każdy ton wypływający zza ekranu, opływający go, ba wyzierający z wnętrza tego. Nolan został wybrańcem współczesnego kina, Wielkim Mistrzem Jedi! Film co najmniej wybitny, co najmniej! Bardzo inteligentny, wymuszający uwagę od widza, dość drobiazgowy, na pewno nie dla widza, który chce tylko jak najwięcej ,,oczojebnej" akcji i nie wiadomo jakich efektów. Całość ogląda się na jednym wdechu... Pewnych jest wiele nominacji aktorskich do Oscarów, drugo i pierwszoplanowych, żeńskich i męskich. C. Murphy - patrzcie na jego rolę, w tym przypadku sprawdza się powiedzenie: ,,oczy są zwierciadłem duszy". "Barbie (2023)" - 9/10... Surrealistyczna komedia z nutką przerysowanej, ale jednak!, dramaturgii w tle - no bo to nie było na pewno aż tak prosty film! Nie-lukrowany, anty-plastikowy obraz współczesnego świata - film, z którego coś można wynieść. Posypią się nominacje do Oscarów: scenografia, kostiumy i piosenka (tam była jedna dość poruszająca nuta, warta uwagi). Film, z którego można coś wydobyć dla siebie; nie widzę tu ukrytej reklamy marki Barbie; jeśli tak było, to na pewno nie celowo - tak uważam. "Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutant Mayhem (2023)" - 9/10! To druga najlepsza, zaraz po "Spider-Man: Poprzez Multiversum" animacja tego roku; realizowana graficznie na pewno nie tak jak sequel "Kot w Butach" i sequel animowanego Spidey'ego od Sony: coś pomiędzy, coś niesamowicie kombinowanego, innego, dostosowanego do tego, co mówi fabuła, jaki charakter i gatunek ma animacja, jacy są bohaterowie.
  10. "GRID: Legends", wersja Ps5, na OLED 65c LG E8. Veni, vidi, vici. Tak, ogranie w 100% tego, co wymaga system trofeów "GRID: Legends" na PS do platyny, było swego rodzaju zwycięstwem. Trudność całej rozgrywki: - kwestia sporna. Graczem wybitnym nie jestem, ale lubię sobie pyknąć solidny gaming, gdy mam ku temu okazję i jakiś cel z gamingiem związany. Ostatecznie poziom trudności oceniam tu na: 5/10. Grafika: 8/10. Fun z gry: 7/10 Ocena całej gry: 7/10 Główny minus: zbyt dużo wbijania niepotrzebnych kilometrów pojazdami, aby zrealizować najtrudniejsze trofea; mało realistyczne tła - przy zbliżeniach na ludzkie sylwetki widać niedopracowanie, tak samo przy zbliżeniach na różne obiekty; perspektywa do dopracowania.
  11. RTL... i seria anime DG... i to z polskim lektorem? Damn it! Jak najbardziej tak! Któreś anime z tego DragonBallVersum, to widziałem na którymś segmencie RTLu - jakieś pierwsze urywki tego czym jest Dragon Ball, z czym to się je etc. I co ciekawe, to było tak dawno, że oglądałem je na starym kineskopiaku, około 20-calowym, i to RTL to był luksus jak się odbierało na antenie, większy niż dzisiejszy NETFLIX. xD... Odnosząc się do "DG: Super" - bo to anime jak na razie jest jedynym źródłem mojej wiedzy o Rzeczywistości DG - zastanawiam się, czy
  12. W ramach Polecam obejrzeć na rozkminę i przemyślenia taki oto film, który na pewno nie jest antyrasistowski, antyhomo... i coś tam ,,anty". Paco - maszyna śmierci z 1986 roku; myślę, że pod twoje gusta może podejść. Włoski Terminator.
  13. Film zapewne dostanie nominację do Oscara. Nie ma **uja we wsi! To się wydaje paradoksem, ale "Barbie" ma szansę na wygraną z "Oppenheimer" w kategorii oscarowej: scenografia, scenariusz oryginalny, kostiumy, montaż. Czegoś tak skrajnego wizualnie, tak niezwykłego (a niedługo i Ja wybieram się na seans "Barbie"!) w ogóle w kinematografii nie było! "Barbie" idzie po miliard filmodolarów w BoxOfficeGlobal! Damn it! Oby Akademia nie ominęła tej niezwykłości szerokim łukiem.
  14. ,,Teorie spiskowe" to między innymi sedno tego sportu, raczej ,,zakulisowość" w takowych teoriach. Z tego, co prasa włoska i niemiecka mówi, no i ponoć telewizja Sky, trzy zespoły w stawce F1 miałyby w tym sezonie przekroczyć limity budżetowe (które mówiąc delikatnie: nie mają sensu, blokują tylko słabsze zespoły; są gównoburzą i gównowiatrami w jednym). Miałyby być to: Aston Martin, Red-Bull, Mercedes AMG Petronas. Jest to o tyle ciekawe, że gdyby okazało się, że Byki z Austrii ponownie przekroczą granice narzuconego przez uszanowanko FIA budżetu, tak jak wykazał to audyt z zeszłego roku, to według mnie umowne kary w tym przypadku można by sobie wyrzucić do kosza - podziałała by tylko dyskwalifikacja: unieważnienie zeszłorocznego tytułu mistrzowskiego dla Verstappena i MŚ Konstruktorów dla zespołu, wraz z kasacją wszystkich punktów zgromadzonych przez Oracle Red-Bull. W przeciwnym razie będziemy brnąć po uszy w g****e. Czy to mający problem z tymi limitami Merc, czy Red-Bull, czy kto inny. Kary muszą być praktyczne, a nie finansowe. Cholernie dobry, metodyczny, merytoryczny i profesjonalny. Wiedza dziennikarska połączona z wiedzą techniczną rodem z świetnego wykładowcy na polibudzie czy innym AGHu. Daniel Biały, Echa Padoku na YT, poniższe zdjęcie z jednego jego ostatnich odcinków na kanale. Mercedes przywiózł niezłe poprawki, choć wiele pracy, ale na przyszły rok, ciągle przed nimi. Skoro Red-Bull pokazuje, konkurencja wykorzystuje. xD A to najlepsze pytanie ever! Zadane kierowcy Formuły 1! Najlepsze i najwłaściwsze. :O
  15. Na berło Lokiego! Zwiastun drugiego sezonu "Loki" robi o tyle dobre wrażenie, że wizualnie ta różnorodność i ogromna oczojebność widoczna w tych ponad dwóch minutach treści ma uzasadanienie, że to dobrze wygląda i pokazuje to, co ma pokazać artystycznie i pod względem wizji twórców ten sezon serialu! Fabularnie będzie niepewnie - pogoń za Kangiem, który jak się okaże dla MCU może nie mieć aż takiego znaczenia, to rzecz, która może podnieść poziom intrygi, ale czy cokolwiek to wniesie do MCU? P.S. Mamy w serialu tym, jeśli się nie mylę, w jego drugim sezonie Ke Huy Quana z "Wszystko wszędzie naraz" - przecież w tym filmie poruszono koncept Multiversum; przypadek? Raczej nie sądzę! - grającego jakiegoś archiwistę czasoprzestrzeni Multiversum etc. Hoho!
  16. "Dragon Ball: Super" - mówiąc prosto: poza świetną akcją i niewyobrażalnymi skalami mocy postaci (Taki One-Punch Man, Shigeo a.k.a. ,,Mob", czy Ainz z Overlord mieliby problem z pokonaniem - mimo iż są to różne Uniwersa i koncepcje - z pokonaniem takiego Vegety, Freeza, czy Son Goku), to także niezła beka! Dubbing robi swoje - ba! polska reżyserka dubbingu - a zwłaszcza postać Son Goku i kontrastującego do niego głosu Beerusa i Vegety, robią swoje! NIESAMOWITE! Wkręcam się dzięki serii ,,Super" na całego w ten świat.
  17. Zapytanko: - czy Transmetropolitan od Ellisa, to dobra seria na start z komiksem osadzonym w gatunku cyberpunk, skoro nie obracało się w tym gatunku w komiksie nigdy? Poza komiksem superheroe, jedyne co z komiksów czytałem, to "Kaczogród" (cztere pierwsze tomy) Barksa od Egmontu i Neonomicon Moore'a.
  18. Widzę, piękne zdjęcia z wczasów/wycieczki do Japonii. Kawał wiedzy, historii i obycia. Damn it! ZAZDRO! Skoro tego rodzaju wątek jest na forum, to z niego skorzystam, napiszę i zapytam się więc: Co bym chciał obejrzeć/zwiedzić w Japonii: miejsca na ewentualną wycieczkę - co z nich polecacie, a co odradzacie: Tak, od jakiegoś czasu planowana jest przeze mnie spora wycieczka, i to taka - co będzie mega trudne i rozpruwające budżet - do Kobe, Osaki, Tokyo, Kyoto i w wiele innych miejsc ciekawych krajobrazowo i przyrodniczo, m. in. tam, gdzie będzie można zobaczyć cudowną dziką przyrodę, Parki, linię brzegową kraju etc. Tak mi się wydaje, że finanse na ten cel przeznaczone wahać się będą w okolicach 15000 - 20000 zł (poprawcie mnie jeśli się mylę... jeśli to za mało!!!) - w tej kwocie chciałem wybrać opcję ,,doświadczania" Japonii na 14 dni. Sęk w tym, że ostatecznie i definitywnie nie mam konkretnych punktów w swej wyprawie (jadę sam), które chciałbym tak mega koniecznie zobaczyć, zwiedzić, ,,dotknąć" etc. - bo jest tego bardzo, ale to bardzo dużo i na pewno wiele zabytków/miejsc/siedzib musiałbym ominąć! Cóż, kraj od mangi i anime, to kraj inny niż wszystkie typowo wysoko rozwinięte współcześnie państwa. Na pewno w Japonii zwiedziłbym Tokio: wszelakie główne atrakcje metropolii, jej dzielnice, jak Harajuku, japońskie targi rybne, no i słynne bary Sushi (na pewno zatrzymałbym się na tych słynnych japońskich skrzyżowaniach, i zrobiłbym sobie tam zdjęcie!). Nie zapomniałbym o zwiedzeniu (nie wiem, w której prefekturze ów las leży) ,,lasu samobójców", przyjrzeniu się elektrowni Fukushima, pojechaniu do Osaki, wejściu do siedziby "MAPPA Studio" i porozmawiania z jej pracownikami: przyjrzeniu się jak wygląda typowy dzień pracy przy jednym odcinku danego anime - o ile taka rozmowa będzie możliwa. Jeśli ktoś byłby chętny wybrać się do Japonii za jakiś czas, np. za rok czy w ogóle za niedługo nawet niech pisze pod postem lub Priv, zawsze lepiej z kimś jechać, nawet razem zaplanować taki trip.
  19. Chris Tucker.... Łej! Ależ rola! Jak to subtelnie i porządnie wyszło! Cały Chris Tucker, rodem z "Godzin Szczytu", a jak on potrafił w swojej roli zagadać do rodziców Jordana - sądzę, że ta kwestia była improwizowana. Matt Damon za przemowę o MJu, o tym czym jest obuwie dla prawdziwego sportowca... Chłop w miał swój prime time. Nominację do Oscara poproszę. A te na pewno będą. A'propos "PrimeVideo"... Uf, ależ Guy Ritchie dał nam widowisko. Wyjątkowo dobry (choć jednak czegoś mi tu brakowało... sam nie wiem czego), tj. poruszający i świetnie zrealizowany wizualnie oraz aktorsko, obraz współczesnej wojny na bliskim wschodzie, a raczej wątku tej wojny, dość rzadko sądzę poruszanego w tego typu filmach. Ode mnie ten film dostaje: 7/10.
  20. "Wampiry z kosmosu (1984)" - jeden z najdziwniejszych, najnudniejszych, najsłabiej zagranych aktorsko spośród i tak teoretycznie słabych filmów niszowych, niskobudżetowych. Na takie ,,cuś", mówię: ,,padako-kaszana". Nawet "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja" jest chyba lepszym obrazem od tej abonimacji wśród wampirzych filmów. Nie polecam, oglądać na własną odpowiedzialność. Otoczyć gablotką, najlepiej szkłem pancernym w środku z gazem zobojętnionym. Nie dopuszczać do tego nikogo. "Wampiry z kosmosu" oceniłem na: 2/10, ale z racji ,,chęci" - czyli tego, że ludziom się jednak coś tam chciało robić, że ktoś to w ogóle chciał montować i puszczać to coś do jako takiej dystrybucji.
  21. Z serii "Dragon Ball", owszem, widziałem już jakieś filmy, a pierwsze to byłe te krótkie, około 45-minutowe; już nie pamiętam dokładnie, które to były tytuły, ale najważniejsze jest to, że podszedł mi tego typu format. W kinie byłem na "DGS: Super Hero" i to mi się bardzo spodobało, bardzo! ,,Krecha", intensywność koloru, detal w animacji akcji i walk, no i budowa świata przedstawionego. Tak naprawdę od tego filmu zaczęło się moje zaangażowanie w serię "Dragon Ball: Super". Nie żałuję ani jednego odcinka - wszystkie są według mnie istotne, zwłaszcza te początkowe, jeśli chodzi o dalszy rozwój fabuły w całych tych 131 odcinkach i licznych Sagach/Rozdziałach, które się na to tworzą.
  22. ,,VerSTOPpen" jest według mnie tego typu kierowcą Formuły 1, który owszem ma cały szereg umiejętności i intuicję głodnego zwycięstw zawodnika (i jeździ genialnie), ale podejrzewam, że RB-19, który stworzono idealnie pod niego, to ten bolid - tylko ten! - gdzie Max jest w stanie osiągać takie a nie inne rezultaty. Chodzi o to, że Max jest w stanie wyczuć wśród bolidów tylko RB-19 w taki sposób, aby jeździć po mistrzowsku w formie w jakiej widzimy go obecnie, z tak cudowną linią jazdy i agresywnymi cięciami. Gdyby ,,Vers" wbił się do W14 albo do MCL60, to nie byłby w stanie przekłuć/przerzucić swoich umiejętności na te pojazdy, nie robiłby w nich to, czego dokonywał w RB-19. Nie wyobrażam sobie Holendra w innym teamie niż Red-Bull. To się nie wydarzy, tym bardziej jeśli Newey albo odejdzie z F1 albo przejdzie np. do Aston Martina czy Ferrari w co jednak wątpię. Max ma idealną atmosferę, idealnych ludzi, idealne ,,drugie samochody", czyli aktualnie teraz Pereza, idealnego inżyniera i mechaników, czyli wszystko dobrane pod siebie, pod swój trudny charakter i swoje mistrzowskie aspiracje. Można to porównać do dożywotniego kontraktu, czy jakiegoś piekielnego cyrografu. xD
  23. "Air" z 2023 roku - cóż, na pewno sprawdza się w tym przypadku powiedzenie, i to jak: to film zdecydowanie inny niż wszystko, inny niż to, co wyszło do połowy tego roku w światowym kinie; inny niż wszystko to, co wyprodukowano z zagłębia tematycznego ostatnio wydanych filmów dramatycznych, biograficzno-sportowych; inny niż wszystko, co dotyczy ikonicznych marek i postaci sportu oraz popkultury! "Air" to film niesamowity, bezcenny dla rodzaju biografii sportowych, w ogóle bezcenny dla popkultury, jak żywy posąg, który należy podziwiać po wsze czasy; mieszanka humoru, powagi, ujmujących ról aktorskich i kreacji temu towarzyszących! I nie jest to w żadnym wypadku ,,laurka" ku osobie Michaela Jordana i jego ,,Air Jordanom", nie. To film o tym, jak jedna marka sprawiła, że buty przez nią tworzone zyskały znaczenie, ponieważ zaczęła je nosić i reprezentować jedna, konkretna osoba, osoba temu przeznaczona, do tego powołana. Gdyby nie Jego Powietrzność, MJ, cóż, Nike by upadło, albo nie miało by tej renomy, stylu i popularności na świecie, jaką ma dzisiaj. ... Mówcie, piszcie co chcecie, ale w "Air" udało się po prostu wszystko. Zasłużone: 10/10. Film powinien walczyć o Oscary (powinien, ale różnie może być z decyzjami Jury) - na Ceremonii w 2024 roku produkcja Afflecka powinna mieć szansę zgarnąć statuetki w kategorii roli drugoplanowych: matka Jordana (Viola Davis), pierwszoplanowych - S. Vaccaro (Matt Damon), także w kategorii najlepszego scenariusza oryginalnego.
  24. Yuki zrobił ,,odstawkę" Ricciardo - pojechał fenomenalnie jak na to, co ,,może" jego bolid, potwierdzając to, co mówił Marko: Australijczyk łatwo mieć nie będzie z Yukim, jeśli myślał, że zdetronizuje go od razu, gdy wejdzie do zespołu. Nie, Alphy nie mają najgorszych bolidów w stawce; sądzę, że są to Alpine, gdzie będzie Szafnauer jest praktycznie na wylocie, albo HAASy, w których swój talent marnuje Hulkenberg (Hulka zamieniłbym nawet za Pereza, to o wiele lepszy kierowca, ale k***a zawsze chłop ma pecha, zawsze) - HAASy, o których mało kto już pamięta. Najlepszą opcją dla całej F1, jeśli chodzi o szybkie zmiany (o ile takie mogą wejść do F1), to: zmiana schematu ,,kwali" - Q1 opony twarde, Q2, pośrednie, Q3 miękkie.
  25. https://hdtvpolska.com/test-recenzja-telewizor-neo-qled-samsung-qn900b-8k-mini-led-opinie-cena/14/ HDTV zrobiło test Mini-LED Samsunga jeszcze w tej wersji z zeszłego roku - link powyżej. Tegoroczny Samsung QE85QN900C jest nieco lepszy całościowo, od poprzednika - chyba również HDTV bardzo drobiazgowo go sprawdzało. W techniczne sprawy nie wnikam, ale to ,,900C", to telewizor, który od poprzednika jest nieco lepszy w jakości jasności HDR i ostrości, ale nadal czegoś mu brakuje. Mimo wszystko ,,900C", o którym mowa plus Mini-LED Sony XR-85Z9K, to według mnie najlepsze telewizory na rynku w 2023 roku w tej klasie cenowej. Nie odważyłbym się zapłacić 80 tys. złoty za OLED... i to zapewne od LG, któremu coraz mniej ufam. Chyba ostatecznie zdecyduję się, może i w tym roku jeszcze, a może w przyszłym na te modele, o których piszę (chyba że coś pojawi się na jakichś światowych Targach i zrobi trochę zamieszania wśród konkurencji)... Niczego innego po prostu sobie nie wyobrażam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...