Skocz do zawartości

JaskinieTerrigenoweMarvela

Użytkownicy
  • Postów

    1 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela

  1. Przyznaję: hype na ten tytuł growy na ukochane Ps5... jest i to w opór ogromny! Na wysłużonym OLED 65c. E8 LG, będzie pykało się aż miło Wizualnie będzie bardzo podobnie, co do poprzednich gier z tej serii od Insomniac: kreacja świata przedstawionego we wszystkich graficznych aspektach nie będzie jakoś wybitnie lepsza od pierwszych dwóch gier z cyklu. Ciemniejsze tony, renderowanie, dynamika w czasie rzeczywistym i ostrość - to chyba poszło w tej grze do góry - jeśli chodzi o serię - w jakości. Fabularnie będzie bombastycznie!
  2. "Apollo 13" - film z 1995 roku, który broni się w każdym aspekcie. Dzieło, prawie że, sztuki; aktorsko opowiedziane pięknie, swobodnie, ,,bez bólu tyłka". A sposób pracy kamery w scenach w przestrzeni kosmicznej, tzn. w rakiecie/lądowniku - intuicja i czyste mistrzostwo operatorskie. Nie spodziewałem się, że ten film wywrze aż na mnie tak kolosalne wrażenie. Ocena: 9/10. Bang!
  3. ,,Na takim Applu" i ,,na takim PrimeVideo" już prawie jest dosłownie wszystko, ale jest to ciągle strefa VOD, czyli płacisz to wypożyczasz na 48h lub kupujesz. Ostatnio nawet wypożyczyłem "Zapowiedź" z 2009 roku z N. Cage'em w roli głównej na AppleTV+, za 5zł. Na PrimeVideo zdarzają się ,,zrywki" promocyjne, gdzie za 3zł można wypożyczyć jakieś filmy, i to nawet świetne tytuły, w jakości UHD, DolbyAtmos etc. Na tej platformie też korzystałem z wypożyczenia nie raz. Sytuację na rynku kinowym, który oby nie uległ zapaści, sądzę może zmienić pojawienie się hitów, ale z inną niż dotychczas konwencją i stylistyką - chodzi o pojawienie się czegoś absurdalnego, absolutnie nieoczekiwanego, np. filmu takiego jak "Barbie". Czy kino superheroe dalej będzie zarabiać za każdym razem po 1mld dol. amer.? Bardzo ciężko to określić. Sami widzimy, że jest jak jest.
  4. Mogę powiedzieć ,,dobra moja", bo akurat zacząłem oglądać "DG Super", i jestem na 18-tym ze 131 odcinków. Tak pełnego kontrastów Uniwersum z supermocami/overpowered w gatunku sci-fi/fantasy w ogóle nigdy nie widziałem, a oglądam anime już jakiś czas. Z jednej strony dostarcza się nam ciekawe fantastyczne Uniwersum, z własną mitologią - budową rzeczywistości, prawami natury i całą resztą konceptów, a z drugiej jednak towarzyszy temu taka nonszalancja, luz, infantylność, twórcza swoboda w kwestii kreacji postaci, że daje to summa summarum niesamowity oryginalny styl serialu, jak i tego Uniwersum, z mega dobijającym pozytywnie humorem, który ,,all day, all night" utrzymuje ci banan na twarzy, od ucha do ucha. Czyli łopatologicznie: ,,beka na całego!". A do tej ,,beki" dołącza na drugim biegunie to, jakimi mocami (przez duże m!) dysponują tu główne postaci. A w ,,Super" mówimy o turbo-absurdalnych wręcz niewyobrażalnych na ludzką mózgownicę pokładach potęgi, których dopiero teraz zaczynam być świadkiem - coś czego jeszcze w żadnym anime, tym bardziej w gatunku ,,openpowered" nie widziałem. A głos z polskiego dubbingu, który podkładany jest Son Goku - no bajka!
  5. My jako teoretycznie bierni obserwatorzy hollywoodzkich strajków, ciekawe czy doczekamy się np. kolejnych sezonów nie tylko seriali aktorskich tych streamingowych, czy telewizyjnych, ale i seriali animowanych np. "Family Guy", "American Dad", czyli słynnych produkcji od Foxa, gdzie wszystko trwa z realizacją w etapach postprodukcji do ostatniej chwili, czyli na przysłowiowy ,,ostatni guzik"? Czy mimo ,,teoretycznego" ogłoszenia startu typowej jesiennej ramówki nowych odcinków, z nowego sezonu tych animacji, strajk wpłynie i również na tą dziedzinę przemysłu filmowo-serialowego? Ciekawe ile osób nie pójdzie do kina na te wielkie hity, które obecnie się emituje, z racji zastrajkowania, czyli bycia solidarnym ze strajkującymi w Hollywood? Hmmm? Jak sądzicie?
  6. ,,Kierna, Łej"... na wszystkie stephenkingowskie świętości! Aż tak źle z tym horrorkowym Kubusiem Puchatkiem?! Ciekawe, bo film miał całkiem niezły hype i promo różnej maści. Nie tylko twoja opinia o tym ,,czymś" jest taka jaka jest - większej części widowni film nie podszedł kompletnie, a video-recenzenci z YT mieli na swoich materiałach mieli niezłą ,,bekę" z filmu, jeżdżąc nim jak po starej szmacie. Ewentualnie, ale to ewentualnie... obejrzę ,,Kubusia" na jakimś VOD, albo ściągnę skądś na własny użytek i oglądnę tylko przy jakimś wyskokowym napoju owocowym. Jeśli miałbym polecać coś w klimacie podobnym do krwawej wersji kultowej animacji, to polecam/wybrałbym "Terrifier 2".
  7. Będąc posiadaczem LG OLED E8, o przek. ekranu 65 cali, co służy mi już prawie 4 lata, muszę przyznać temu odbiornikowi TV ocenę - zarówno z perspektywy gracza i miłośnika rozwiązań technologicznych w ,,domowej kinematografii" - co najwyżej: 7/10. Nie, nie wybiorę więcej TV marki LG; oczywiście że matryca OLED miażdży QLEDy i niektóre podboostowane LEDy, ale wiele rozwiązań fizycznych budowy TV OLED tej marki jak i tych systemowych (interfejs, sposób poruszania się po menu i usłudze Smart) mi kompletnie nie leży. Nie bawię się w półśrodki i szukanie TV z średniej półki. Mówię, jak jest: szukam czegoś z tej prawie najwyższej półki jakościowo-cenowej, więc zastanawiam się nad modelami odbiorników Sony XR-85Z9K albo Samsung QE85QN900C/800C, z ewentualnością starszych modeli SONY OLED, coś z FWD. Na pierwszym miejscu jest XR-85Z9K, ponoć wg. ekspertów najlepszy telewizor 2022 roku.
  8. "Co robimy w ukryciu" od FX, dostępne dla polskich odbiorców na Disney+, teraz z calutkimi spolszczonymi 4-ema sezonami! Śmiało mogę powiedzieć: - to jeden z najlepszych sitcomowych, z elementem mockumentu seriali (bez względu na podgatunek: fantasy, horror, sci-fi etc.), jaki widziałem w życiu. ,,Numero Uno!" to rzecz jasna: "Chłopaki z Baraków" (całe Uniwersum, nawet te podróże ekipy po Europie, czy ogólnie po Am. Północnej). ,,Numero Duo!", to w tym przypadku "Co robimy w ukryciu" - tu jestem w trakcie połowy 4-ego sezonu właśnie; tak jak trzeci nie przypadł mi ogólnie do gustu (aspekty komediowe za bardzo mi nie podeszły, jak i sam finał sezonu), tak to, co się wyczynia w czwartym... przeszło moje najśmielsze oczekiwania - nie spodziewałem się tak dobrego scenariusza pod względem wyjątkowości absurdalnego i ironicznego humoru. Scenografia, kostiumy, nawet efekty specjalne praktyczne i komputerowe są na wysokim, dostosowanym do tła fabuły i gatunku serialu, poziomie! Pękam ze śmiechu i banana na twarzy mam all-time, głównie z racji wątku Colina, który się w tej serii przewija - tak samo, jak i Nandora, i to cały czas, gdy ich widzę. Oto próbki możliwości:
  9. https://www.nbcsports.com/nba/news/lebron-antetokounmpo-react-to-massive-kylian-mbappe-offer-from-saudi-arabia Sport a czasami i kapitalizm nie idą często w parze z sumieniem... Ja p******ę. Tiu, tiu... Świat reaguje. Gwiazdy światowego sportu, w tym z NBA również. Tweet LBJa odnośnie tegoż to przejścia Mbappe do Saudyjczyków jest mega wymowny, co najmniej. Nikt nie wie czy się śmiać, czy zazdrościć Mbappe, czy odpowiadać na tego rodzaju kontrakt wściekłości lub ironią. Francuz, rzekomo - gdyż nie wiadomo jak to ma wyjść finalnie po prawnym zanalizowaniu umowy - ma dostać (Łej, kierwa) $776 milionów dol. amer. za 1 sezon gry.
  10. ,,Bronek" jest wszędzie - ultimate human being. Ów ludź jest wszędzie, współpracuje z każdym i wszystkim, co pomaga zgodnie z jego Ja rozbudowywać własne Imperium i ,,pielęgnować" Legacy. https://fb.watch/l-bh3pmIQd/ No właśnie... taką konsolkę Ps5, oddałbym nerkę... xD. A tak na poważnie, poszedłbym i teraz do sklepu, czy zamówił z sieci, gdyby nawet taka Ps5 w takiej opcji kolekcjonerskiej kosztował z 5000-7000 zł. Jak ktoś z Was wie, czy zakup takiej konsoli jest możliwy, nawet na zagranicznych stronach, to proszę o info. Jestem skromnego zdania, że Lakers zrobili kawał dobrej roboty w letnim oknie transferowym. Dokonali najlepszych wyborów wśród wszystkich ekip, które dokonywały transferów tego lata. Lakers zrobili to za całkiem skromne pieniądze. Skład, który ma dobry dryg do gry. ,,Głębia składu" to jeszcze nie jest, ale jest dobrze; rzekomo Jeziorowcy odkładają kaskę na jakiś duży zakup w trakcie sezonu, do którego miał się przykładać sam LeBron. Na celu team ma jeszcze (rzekomo, bo Wojnar ani nikt inny w mediach tego nie potwierdza): - Bol Bol - Rudy Gay - Bojan Bogdanovic .... Reszta to wielka zagadka. Żeby nie sypnęło jakimiś rewelacjami transferowymi za jakiś czas.
  11. https://www.facebook.com/reel/257800920234407 ,,Bron" w Mavs? Hmmm, wiadomo, że to się nie uda, ale... świetna rozkmina tego dziennikarza, z solidnymi argumentami. James, a.k.a. The Chosen One ma takie wpływy w środowisku zawodowego sportu jak i w kulturze masowej ogólnie, że prędzej stanie się on udziałowcem/większościowym właścicielem w nowym klubie NBA, gdzie jeden z nich miałby powstać w Las Vegas, i wybierze z opcji pierwszeństwa nowego klubu jako pierwszy numer draftu... swojego syna, z którym zagrałby w NBA. Uważam tak jak Marcin Gortat, że celem LeBrona - oprócz kontynuowania swojego Prime'u i budowania Dziedzictwa także zdobywania kolejnych tytułów mistrzowskich - jest co istotne: gra z synem/synami, najpewniej z Bronnym Jamesem. I tym klubem najpewniej byłoby Las Vegas, gdzie właśnie byłby współwłaścicielem (jednym z CEO?) i jeszcze grającą legendą koszykówki. Damn it!
  12. @Up... Z tymi kotełkami w zwiastunie "The Marvels"... to już totalna abstrakcja i jazda po onirycznej bandzie. Kociarze (bez urazy) i ,,hipsterę" będą mieli radochę podczas seansu ,,tego czegoś". Ciekawe: jeśli taka ilość kotełków w tym filmie będzie wyjaśniona fabularnie i to będzie miało fajny, przystępny dryg humorystyczny, to czemu by nie zaakceptować tego? "Tajna Inwazja" - 4/6 odcinków 1-ego sez. za mną... Pół meh, pół nie, czyli fity-fity. W ocenie serial zasłuży najwyżej na 5/10. Po prostu, zbyt dużo rzeczy dzieje się na koniec, zbyt! A główny skrullowski złol... pożal się opatrzności! Wizerunkowo i charakterologicznie: nie najlepiej - wygląda jak narwany dresiol z dzielni, który musi komuś spuścić w******l. Fury i córka Talosa, jak i sam Talos - najlepsze punkty "Tajnej Inwazji, jeśli chodzi o postaci. Nie wypowiadam się na temat samego intra graficzno-muzycznego do serialu, bo... jest ono co najmniej kontrowersyjne: SI projektująca czołówkę w stylu postmodernizmu i impresjonizmu w jednym połączeniu nie wejdzie w gusta każdemu widzowi. A dziur fabularnych też tu taj było sporo: Skrullowie i
  13. Konkurencja nie śpi - tak można podsumować aktualną dyspozycję aerodynamiczno-mechaniczną Oracle Red-Bulla. Zespół ,,Helmucika" przywiózł ,,tak zwane poprawki", które teoretycznie (ale tylko teoretycznie) poprawiły wydajność bolidów, ich osiągi, różne właściwości mechanicze etc. Sporo prac w warsztatach miało pójść w sekcje chłodzenia i kształt przednich skrzydeł (jeśli dobrze pamiętam) pojazdów Redsów, także w funkcje tych elementów. Sęk w tym, że te zmiany niewiele dały samemu Red-Bullowi - jak na mój gust, to tylko poprawki z nazwy; to na milion procent próba (czyli jak najmniejszym kosztem, bo przecież ograniczenia budżetowe... ta na pewno) sprawdzenia, jak koncepcje rozwojowe etc. na 2024 rok mogą wyglądać: czy taka a nie inna modyfikacja może być odpowiednia na kolejny sezon. Team Hornera nic już nie zdziała w tym sezonie: podtrzymanie formy, dodatkowo tak aby rywale za bardzo nie dogonili, i tyle. A czołówka stawki: McLaren, Mercedes, trochę Ferrari, także Williams coś z tyłu - oni zaczynają zbliżać się do aktualnych mistrzów. Zgadzam się z opinią Fernando Alonso, że od GP Wielkiej Brytanii w tym sezonie... Red-Bull zalicza spadek dyspozycji i możliwości wyciągania z bolidu tego, co najlepsze. Nie ma w motosporcie czegoś takiego jak brak usterek. To czysta fizyka, Byki z Austrii prędzej czy później jakąś awarię złapią, a jaką to czas pokaże, dlatego druga część sezonu będzie dla Red-Bulla średnia albo słaba. Nie zdziwiłbym się, gdyby przegrali tytuł MŚ konst. w ostatnim GP. xD Artykuł na ,,SportPL" (dla mnie coraz mniej wiarygodne, bardziej tabloidowe źródło informacji o światowym sporcie) w temacie F1 ,,zapodał" coś takiego: ,,(...) Z pewnością i Perez ma w kontrakcie klauzulę, która umożliwi Red Bullowi dokonanie roszady, jeśli kierowca przestanie spełniać oczekiwania. A Sergio zawodzi na całej linii. Teraz Ricciardo musi jak najszybciej wczuć się w trudny w prowadzeniu bolid Alphy Tauri i pokonać w wewnętrznym pojedynku Tsunodę. Im szybciej, tym lepiej". Hmmm. Ciekawe - Checo musi turbo-cisnąć; na ten moment sprawdzał się idealnie jako ,,drugi samochód" Red-Bulla i zabezpieczanie tyłów dla Maxa, bo tylko taka jest tutaj jego rola... i każdego kolejnego drugiego kierowcy w tym zespole. Lewis, byku! GOAT! Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jaka ulga i potężna satysfakcja po zwycięstwie w kwalifikacjach pojawiła się na serduchu Hamiltona... Po zwycięstwie nad Verstappenem, ba!, po jego upokorzeniu - wygrać w ,,kwali" o dziesiętne części sekundy, to ok. Ale o ,,0,003", i to jeszcze nad takim rywalem! Ha! I to w przypadku katastrofalnej dyspozycji Russella, który coś ostatnio ,,nie ogarnia ten tegez"?! Zwycięstwo! Mentalnie Lewis zwyciężył Maxa, ale na pewno nie zmiażdżył. O tyle, ten malutki czerwony paseczek na fotce niżej, wygrał Lewis w sobotnim Q3 do GP Węgier. O tyle! Cholerne 0,003 sekundy, które jest ciężko wyobrażalnym przedziałem czasu i pokonaną w nim odległością. Lewis wygrał - z tego co sobie kalkulowałem o 3/4 średnicy koła, czyli gdzieś o 40 cm.
  14. Cholibunia! Moim zdaniem to, co wprowadza się na próbę, jako rozwiązanie kwalifikacyjne, jest najlepsze, co można zmienić w F1 ,,na szybko". A chodzi o ,,oponki"! Niech tego nie zmieniają! Niech każdy sra w gacie z teamów, że się nie zmieści - bo jest rzeczywiście ciasno! - w częściach kwalifikacji do GP. W pierwszej części Twarda mieszanka, potem pośrednia, a na koniec w Q3 miękka. Duże wyzwanie dla kierowców, lepiej dla środowiska!
  15. ,,Alieeeeny! Wszyscy zginiemy!" - wszyscy dobrze pamiętają tą słynną ,,heheszkową" scenkę z "Infinity War", gdzie Ned dość specyficznie reagował na thanosowych kosmitów atakujących Ziemię.... I właśnie, mimo strajku gildii aktorów (czy jak się tam ta Organizacja nazywa), w Tajlandii ruszyły prace na planie zdjęciowym do "Alien" dla FX/Hulu, co oznacza, że zapewne serial ten w odpowiednim czasie po premierze pojawi się na streamingu Disney+. W sumie... to jest jeden z tych zwiastunów, który sprawił mi nie lada niespodziankę! Serial o wiele lepszy niż ostatnie sezony "Rick & Morty" (4 i 5 zwłaszcza)... całościowo jest również o wiele lepiej narysowany i bardziej ,,śmieszkowy" i nieprzewidywalny od ,,praojca", Ricka i Morty'ego. Damn it!
  16. https://youtu.be/no2s9CrLMzw ,,Śmieszek" wraca! Primo, to może być najlepsza decyzja, jeśli tak to można nazwać, ,,pod względem strategicznym" dla Red-Bulla w F1 w tym sezonie, ale... czy Ricciardo nie zostanie zamieniony z Perezem? Meksykanin w Alphie? A może w ogóle ,,Mareczek Helmucik" go wywali na zbity... nawet nie chcę kończyć dalej tej wypowiedzi, i Perez znajdzie się... no właśnie. Secondo, ojciec Checo, to rzekomo bardzo wpływowa persona, więc może poruszyć z milion strun, zadzwonić gdzie trzeba i sprawić aby Helmut siedział cicho... Umowy pomiędzy kierowcami a dyrektorami i właścicielami zespołów sportowych w Formule 1, to cholernie ciężka rzecz do ogarnięcia dla laika, to loteria i szachy, więc nie wiadomo czy tak prosto, przykładowo, można by zwolnić Pereza z grajdołka Oracle Red-Bull. Hmmm.
  17. "Barbie" reklamują wszędzie - kolosalnie duży (jak dla mnie) marketing tego ,,czegoś". Ten film rozprzestrzenia się jak jakiś sprytny wirus - jest na głównych banerach na stronach internetowych polskich sieci kin Helios czy Multikino, no i Cinema City, w Mediaexpert/Markt, także w drogeriach, gdzie reklamuje się w stylu Barbie artykuły dla kobiet: tuszy do rzęs i całą resztę. Paradoksem jest to, że "Oppenheimer" sir Krzyśka i "MI 7, part I", mogą mieć słabe albo średnie wyniki w ,,Global Box Office"... w porównaniu do "Barbie", na którą popyt jest... jakiś chory, ogromny! Nawet "Barbie" reklamuje się z tytułu ,,seansów dla kobiet"/,,Ladies Night"... "MI 7, part I"... w Box Office Global słabiutko... bardzo! Oczekiwałem po tym filmie wyniku w stylu: 1,5 mld. dol. amer. na świecie... A tu, jak będzie 700 mln. to będzie dobrze.
  18. "Liga Niezwykłych Dżentelmenów. Czarne Akta" - to takie pytanko w ramach tego wątku na forum: czy ten komiks można o drużynie ,,Ligi" przeczytać luzem? Bez znajomości innych tomów. Tak akurat mi wpadło, bo jest to wydanie stosunkowo tanie, więc zastanawiam się nad kupnem. To Uniwersum interesuje mnie ze względu na film "Liga Niezwykłych Dżentelmenów". A tak przy okazji: - szukam cyberpunkowych (gatunek) komiksów. Czy coś takiego jak to, byłoby w miarę ok? Nie znam opowieści graficznych z tej strony, tzn. z perspektywy tego gatunku, stąd takie zapytanko na forum.
  19. Na kinematograficzne świętości! Damn it! "Borderlands" w kinach? Ale że co? Ale że Kevin Hart i Lee Curtis... razem w jednym obrazie, którego spodziewałbym się w stylizacji graficznej a'la "Piąty Element" z uwzględnieniem bardziej nowoczesnych technologii przy takiej koncepcji? Cholibka do kwadratu! Ten news - jeśli to jest prawda, a nie wygenerowany bot - może przebić tylko np. jakaś ,,hot-plota" odnośnie nowego filmu ze stajni Gwiezdnych Wojen. Ciekawostka - ponoć to zwiastun z największą liczbą wyświetleń w Polsce, czyli najchętniej oglądany na YT ostatnimi czasy. Ponoć... Zwiastun, faktycznie, ma pewien klimat, ale jego plusem jest to, że jako trailer do "The Nun 2" nie pokazuje wszystkiego - jedynie namiastkę atmosfery i zarys fabularny tytułu. Więcej nie trzeba - film kręcony jakimiś innymi kamerami/obiektywami, albo i na innej taśmie. Zresztą Michael Chaves będzie reżyserem tego obrazu, a to człowiek od "The Conjuring 3", który został całkiem dobrze przyjęty.
  20. Może i zabrzmi to kontrowersyjnie, ale takie mam niestety w tym temacie zdanie: jedynie Marcin Budkowski i pani Aldona trzymają poziom merytoryczny, jak i wizerunkowy w studiu Via Play - ci cali Bartkowie co są i ten jegomość z wąsem... oj nie, nie, nie. Sokół i Gąsiorowski - wiadomka, standardowo: poziom dziennikarski i merytoryczny mistrzowski. Czy to Via Play, Eleven Sport - nie ma to dla mnie znaczenia, która stacja/platforma streamingowa realizuje program Formuły Pierwszej. Mam bardzo dobry internet, wręcz rewelacyjny, także telewizor OLED 65c., który dodatkowo przetwarza metadane z internetu i wzmacnia algorytmami jakość obrazu, dlatego na obraz i dźwięk transmisji F1 na Via Play nie narzekam. Fakt, Eleven Sport dawał mi opcję 4K i standardy dolby atmos. W przypadku ,,nowicjusza", miałem dodatkowo transmisje NFL, NHL i MLB - a tego na ES... niestety nie ma. Niech robią co chcą - niech ,,białe kołnierzyki", którejś tam marki dadzą nam transmisje F1 i innego motosportu na sezon 2024; to ma być. Może nawet TV4 wrócić... xD ... Ciekawe czy Hulkenberg mógłby przejść do Alpha Tauri za Ricciardo, który zastąpiłby Pereza w Red-Bullu.
  21. "Oppenheimer", faktycznie zapomniałem, że będzie wyprodukowany i dystr. przez Universal Studios. Tiu, tiu... ,,Najs!". Do tej pory Nazwisko sir C. Nolana (nie zapominajmy o jego bracie) kojarzone było z Warner Bros. i Legendary. A tu proszę... Universal! A, właśnie, z tego co się orientuję Hulu, Netflix, chyba Peacock i Disney częściowo też (Disney+ wrzuca treści z Hulu i Peacock) mają prawa do tworów Universal Studios. HBO Max (niedługo to ma być tylko ,,MAX") i PrimeVideo może, ale jeśli "Oppenheimer" Krzyśka miałby się pojawić na tych platformach, to na zasadzie kupna albo wypożyczenia na 48h. Znając życie to jako pierwszy "Oppenheimer" pojawi się na "Apple TV+", i to w wyłącznej opcji zakupu... za jedyne 50 zł. Tak, "Strażnicy Galaktyki cz.3" na PrimeVideo i Apple TV+ można było kupić za 54zł. P.S. "Oppenheimer" będzie wizualną perłą w koronie kinematografii, i to na 10000000 procent - żaden hiper-super-duper ekran UHD, OLED, QLED etc. w naszym salonie, na którym zostanie odtworzony taki film nie da nam tego samego wrażenia, immersji bodźców płynących z tego filmu, co jego seans w najwyższej jakości obrazu i dźwięku: w salach kinowych IMAX lub Dolby lub Dream od sieci Helios. Możliwe jest, że "Oppenheimer" będę miał w swojej kolekcji filmowej w UHD (DVD to zdzierstwo... w niektórych przypadkach zapis na Blu-Ray) w wersji polskiej, najlepiej w klimatycznej oprawie steelbookowej.
  22. Dobry horror nie musi oznaczać utożsamiania tego gatunku i jego odmian w literaturze, komiksie etc. z klasycznymi ,,rutyniarskimi" nazwiskami, które kojarzone są właśnie z tworami horroru/thrillera i gatunku grozy: że horror, makabra, dreszczyk i suspens w powieści, to tylko S. King, G. Masterton, D. Koontz, częściowo J. Dealer, B. Stoker, M. Shelley i inni. Nie. Nie zapominajmy, że piękno tego gatunku i jego różnych wariacji w literaturze, to wkład twórców, którzy nie są aż takimi tuzami i gwiazdami. Polecam w tym względzie naszych rodzimych artystów pióra: Urbanowicz i Sablik tworzą bardzo dobre, uniwersalne i w opór klimatyczne powieści grozy. "Gałęziste", "Lęk" - to tylko przykłady, które warto przeczytać i doświadczyć - połączenie Mastertona z Kingiem (według mnie rzecz jasna). Zresztą te książki, te nazwiska również i wiele , wiele innych autorów i książek w gatunku thrillera i horroru itp. publikowane są i publikują za pośrednictwem wydawnictwa Vesper. Nie ukrywam: Vesper wydaje najlepsze, najbardziej soczyste, mięsiste, definiujące gatunek thrilleru z elementami horroru, twory z pogranicza makabry i grozy, suspens i coś psychologicznego zarazem, jakie możecie dostać na rynku polskim. ,,Myślisz horror, mówisz Vesper". Oczywiście wszystkiego nie czytałem i jeszcze sporo w tej kwestii przede mną, jednakże takie jest na ten moment moje stanowisko.
  23. Na "Doragon boru supa supa hiro" byłem w kinie 31 sierpnia 2022 roku - z seansu mam bilet; mam bilety ze ,,Super Hero" oceniłem na: 8/10. Przede mną kolejny seans tytułu. Bang! Tym bardziej jest ciekawie, bo zacząłem oglądać serial anime: "Dragon Ball Super" - jakie to jest zabawne, specyficznie narysowane! Beka i rogal na twarzy all time!
  24. Ricciardo, nie sądzę aby był ,,dużo wolniejszy" od Pereza. Na symulatorze (rzecz jasna, na tyle na ile rzekomo pomaga Red-Bullowi budżet) i na niedawnych testach opon Horner i Marko tak go chwalili, że Australijczyk taki szybki, że wręcz rewelacyjny, że dawno kogoś takiego nie było, że bolid w jego rękach to pewne miejsca w pierwszej dziesiątce na starcie (chodzi o AT). Red-Bull jest w takiej dyspozycji, w której nie był nawet Brown GP w sezonie 2009 - nawet Mercedes AMG Petronas w okresie 2017-2020 miewał jakieś małe awarie, drobne błędy ustawienia obu bolidów etc. A tu, Byki z Austrii jakby wypiły hektolitry soku z gumijagód i nie ma teraz na nich mocnych. Jeżdżą na kodach! To jest niemożliwe - zrządzenie losu, geniusz Neweya albo... partactwo. Zauważyliście, że praktycznie pierwsza 5-tka zespołów w F1... nie ma problemu z awariami, tzn. owszem coś się zdarza, ale jest stosunkowo czysto wobec lat poprzednich.
  25. Lewis nie miał co robić. Jeszcze jeden tytuł mistrzowski wpadnie, kwestia 2-3 lat. ,,Redsi" nie wyrobią się na nowe regulacje technologiczne w 2026 roku. Zobaczymy. xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...