Jestem w 4 rozdziale i jestem zachwycony tą grą, oczarowany. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat, Kyoto jest wręcz kojące (w porównaniu do oczo(pipi)nych miastach w przyszłości), poprzez występujące postaci historyczne, wydarzenia, terminologię, człowiek uczy się historii tamtego okresu. Stare-nowe twarze wrzucają ciary na plecy przy każdych spotkaniach, czy pojedynkach A gameplay? Stara, dobra Yakuza, czysta esencja gier, tak to powinno wyglądać.