Gówno prawda. Ubi po prostu zatraciło się w robieniu gier od jednego schematu przez co nie potrafiło od lat wydać jakiejś przełomowej gry a do tego nie potrafili odciąć pępowiny kiedy trzeba i wychodziło takie Skull and Bones co robili 6 lat i bylo chyba wtopa dekady obok Concorda. Beyond Good & Evil 2 podobno dalej żyje tylko po co? Ile to kasy już pochłonęło?
Far Cry od czasów 3 klepane na jedno kopyto. Ghost Recony były dwa z czego Breakpoint mocny niewypal do czasu przerobienia gry. Asasyn? Origins, Odyssey i Valhalla to były sukcesy finansowe ale Mirage już nie. Avatar? Nikogo. Outlaws? Nikogo. XDefiant które umarło po pół roku.
Ta firma zatrudnia prawie 20 tysięcy ludzi. Żadna firma nie jest w stanie mieć takie zatrudnienie jeżeli nie ma stałego, pasywnego źródła dochodu. Ubi tego nie ma jak EA z Fifa czy T2 z GTA Online.
Ubisoft jest po prostu chujowo zarządzany bo wyrzucają więcej hajsu w czarna dziurę niż są w stanie dostać od graczy. Redukcja firmy do max 5 tysięcy pracowników, skupienie się na najbardziej zyskownych markach i licencjonowanie reszty to jedna z możliwości która może ich uratować.