suteq

Sklep Perfekt Blau jak zawsze TOP

Przesłuchałem sobie jego opinię i on dosłownie narzeka na rzeczy które są w serii od co najmniej Origins więc jak ktoś się dobrze bawił przy poprzednich asasynach to przy tym będzie się też dobrze bawił bo to dosłownie to samo w innym settingu. I tyle. Ogólnie to szkoda bo myślałem że Ubisoft zmądrzał po Mirage ale jak widać dalej idą w ilość a nie jakość. No cóż, sam ocenię jak to jest z tym Shadows najpóźniej jutro.

Nie wiem czy pamiętasz ale Antonelli miał rozjebany spód samochodu gdzie tracił bodajże 0,3s na okrążeniu. Nie żebym wieszczył że on jest jakimś objawieniem ale z wydawaniem wyroków poczekałbym tak ze 2 kolejne GP. Niemniej jak na oficjalny debiut to zaprezentował się w wyścigu świetnie zaczynając z P16 a kończąc na P4.

Jak ktoś tyle gra w gry to recenzje nie są potrzebne bo po samych wideo z rozgrywki się wie czy chce się w to zagrać czy nie. Aktualnie oceny/cyferki na MC są głównie argumentem w wojenkach między zwolennikami gry a stroną przeciwną.

Nie no do końca życia będzie mnie dupa bolała jak oni przestrzelili z castingiem. A mogło być tak piękne.

No właśnie mi się wydaje że jak już ktoś to tylko ND bo Druckmann chyba nie ma żadnych hamulców a biorąc pod uwagę sprzedaż Elden Ringa to Sony znowu mogło się pokusić o próbę powtórzenia sukcesu z ich IP. Ale jak tak będzie to ja to pierdole i wykreślam grę z listy. Na razie im więcej informacji tym bardziej się zniechęcam niestety. Na razie jedyne co mnie przekonuje to czas akcji, dużo ejtisów oraz to info o planecie gdzie nikt nie był od 600 lat.

Wczoraj odebrałem. Troszkę się cykałem czy przyjdzie też PS3 Extreme bo zamawiałem dawno temu ale wszystko jest. Będzie czytane

Hehe, jak to mówią:

Szczerze to bym chyba porzucił granie jakbym ogrywał tylko takie fast foody co Homelander wymienił. Nie wyobrażam sobie nie ogrywać indyczków czy wlaśnie tych gierek 7/10 z pomysłem które wprowadzają jakiś powiew świeżości w tym smutnym jak pizda gamingu.

Dwa glonojady* Oj chyba ktoś tutaj zaraz będzie WYCZYTYWANY

Ja grałem, nie do końca mi siadł The Club ale to co grę wyróżnia to na pewno inne podejście do typowej strzelanki TPP czyli system punktowy gdzie mimo wszystko ma się ochotę być coraz lepszym aby śrubować coraz lepsze wyniki. Nie każdy to lubi ale jak już chwyci to jest to kokaina + aktualnie takich gier w zasadzie nie ma więc jak ktoś ma na coś takiego ochotę to zostają właśnie takie eksperymenty z przeszłości. Tak samo taki Stranglehold czym się niby wyróżnia skoro bullet-time już był w Max Payne? Ano tym że gramy inspektorem Tequillą (kontynuacja Dzieci Triady), jest rozpierducha i całość jest sygnowana nazwiskiem Johna Woo. I tak można opisać większość takich gierek 7/10 bo tam nie wszystko gra ale są elementy przez które, jak już włączysz, chce się grać dalej.

Ja mam wrażenie że dla Homelandera jak coś nie jest wysokobudżetowe i nie ma ocen 90+ na MC to już nie jest warte poświęcenia czasu. A ja uważam podobnie jak Josh że dużo gierek które są 7/10 dają więcej frajdy niż obiektywne hity z wysokimi numerkami na MC. Cieszę się że miałem i mam tyle czasu żeby poogrywać sporo takowych gierek z ostatnich 20 lat. Chociażby niedawno ograłem sobie Guna z 2005 który był tak naprawdę protoplastą RDR i bawiłem się naprawdę dobrze.

Prawie jak "That's rude" z poprzedniego sezonu w Monaco xD Ferrari to bez kitu ogląda się głównie dla beki

Daj znać jak ci się w to gra na SD bo ja sobie nie wyobrażam jak na tym grać xd

Taka konfiguracja aby odpalać 3D Marka

Atmosfera się zagęszcza. Czekanko

Jak na kogoś kto kreuje się na normalnego to niebezpiecznie często myślisz o jedzeniu gówna czy ruchaniu zwierząt. No ale co kto lubi.

W końcu jestem gotowy na nowy sezon

Wasz ulubiony kurator ma inne zdanie

To jest bardzo bardzo średni film który najlepiej się sprawdza jako tło do robienia czegoś ciekawszego bo poza Red Hulkiem i miłym nawiązaniem do wydarzeń z pierwszego Hulka nie ma tam zbytnio nic ciekawego. No i nawiązuje pośrednio do tego co pewnie zobaczymy w nowych Avengersach ale to tyle.

Bez kitu kurwa, widzę ja wszędzie dosłownie, zaraz mi z lodówki wyskoczy.

Twierdzę że Sony podjęło kolejną idiotyczną decyzję jakich wiele w ostatnich kilku latach i sprzedawanie klona darmowych gier (ze zbudowaną społecznością) za 40 dolarów na którego nikt nie czekał to było samobójstwo i nie miało prawa się udać nawet jak design nie byłby idiotyczny. Ale to niestety pokłosie po decyzjach odnośnie gier usług którą podjęli kilka lat temu a rynek się przez ten czas zmienił. A co jest absurdalnego? Generalnie to nic poza tym że ignorujesz podstawowe fakty i starasz się na siłę udowodnić że porażka Concord to wina DEI a nie logicznych przyczynowo-skutkowych decyzji i sytuacji na rynku. Jakby jak można na serio sądzić że ludzie porzucą darmowe gry w które zainwestowali grube godziny (i pewnie pieniądze) żeby kupić klona który niczym się nie wyróżnia. XD