Pianista911

U mnie podobnie, zaczynałem z 11, skończyłem 3. Perfekcyjnie trafiłem z oponami. Byłbym drugi, ale na ostatnim okrążeniu po wyprzedzeniu gościa (puścił mnie, miał ewidentnie gorsze opony) poniosło mnie i poleciałem w barierki. Dla mnie te 30 kółek też ciut dużo, szczególnie, że ciągle w deszczu, szaro i ponuro. I bardzo na VR brakuje tej tabelki z czasami, bo nigdy nie wiedziałem, gdzie jestem - jechałem swoje po prostu. Dorzucam instrukcję, jak nie jechać w takim wyścigu ostatniego okrążenia

Miałem V10, mega solidna cegła i filmy mam wrażenie lepsze niż mój obecny budżetowy szajsung (może mi się wydaje). Dopóki fizycznie się kupy trzyma i mogę odpalić potrzebne mi apki, to nie zmieniam. Pewnie około 5-6 lat.

Gdyby ktoś z ograniczonym miejscem szukał składanego standa, który można schować w szafie, to ten NLR WheelStand 2.0 Lite nie jest zły. Plusy: stabilność na boki świetna jakość wykonania, spasowanie elementów bezproblemowy montaż, mnóstwo śrubek, nakrętek, podkładek, ładnie popakowane, czytelna instrukcja składania składanie na płasko to <1min: trzeba odkręcić 2 śruby, położyć, spiąć ramę dołączonymi do zestawu paskami - i można chować do szafy ta "rynna" na kółka fotela fajnie się sprawdza, jak się odpowiednio ustawi kółka, to nic nie odjeżdża przy hamowaniu; mimo wszystko może sobie to stuninguję lekko i wyłożę ją gumą stabilne na parkiecie, te gumowe nóżki mocno kleją Minusy: przód-tył potrafi się lekko gibnąć (niezauważalne w trakcie jazdy), ale wystarczy dokręcić solidnie śruby i robi się o wiele lepiej max. wysokość to 74cm licząc od podłogi do tej płytki montażowej pod bazę - przy moim wzroście (188cm) i Ikea Markusie w najniższej pozycji, wolałbym mieć kierę 3-4cm wyżej - tylko ja w prawdziwym aucie też fotel zawsze obniżam na maxa w dół; granie na kanapie (niższej niż fotel) rozwiązuje problem (tę rynienkę pod fotel wpychałem pod kanapę dla stabilności) Nie montowałem podkładki pod shifter, bo nie używam, ale w internetach marudzą na jego stabilność. W sklepie porównałem do: NLR WS 2.0 (bez Lite) - stabilniejszy, można wyżej podnieść kierę, ale nie ma opcji tak szybko i kompaktowo tego złożyć Playseat Challange - pozycja fajna, ale zajmuje o wiele więcej miejsca i jak koledzy wyżej pisali, nie jest to specjalnie stabilne rozwiązanie Póki co (przejeżdżona jakieś kilkanaście godzin) jestem bardzo zadowolony, o wiele fajniej niż przy biurku. Poniżej zdjęcia, jak to się prezentuje przed i po złożeniu.

Kurła specjalnie się wymiksowałem z wieczornego chlania, wróciłem na chatę wcześniej z planem pojeżdżenia w GT7. Teraz od 3h siedzę przed monitorem i sam chleje w domu.

Dałbym sobie paznokieć u małego palca u stopy uciąć, że się przez dodatkowy wentylator nie grzeje, a przynajmniej nie od większego obciążenia. Już prędzej obieg powietrza w obudowie się zmienił i ciepło inaczej się rozchodzi. Co do PSU, poprzedni właściciel wyprowadził gniazdo XT60 i pędził to zasilaczem laboratoryjnym - takie ogólnodostępne raczej nie dadzą rady, bo tam stockowo jest podobno 28,6V i potrzeba 2A. Planuję niedługo pożyczyć taką zabawkę i sprawdzić, jak z tym ciepłem będzie. Póki co montuję wheel standa, wpadł NLR Wheelstand 2.0 Lite - przekonało mnie, że się bardzo ładnie składa.

U mnie poprzedni właściciel T300 zrobił bearing moda, zmienił oem-owy wentylator i wyprowadził gniazdo do zewnętrznego zasilacza (wtedy ten internal nie pracuje i nie grzeje) - przy czym ja dalej jadę na wbudowanym. Kiera w trybie fan always on, ale wczoraj pierwszy raz się przegrzała po godzinie na Suzuce w GT7 i właśnie FFB odpłynął. Powiedz, grasz bez obudowy?

A spróbuję, chociaż zdania są podzielone, czy to na kierę wpływa. Developer nic oficjalnie nie potwierdził. Na padzie miałem na 10, ale przy kierze ustawiłem 5.

Jak jeszcze grałem w FM, to był samochód, który mi się prowadził absolutnie najlepiej, bez żadnego tuningu. Jakieś mistrzostwa w singlu były z tym, super zabawa. Szkoda, że studio grę trochę porzuca/spycha na dalszy plan.

Ech, jeżdżenie przez ponad rok na Dual Sensie srogo mnie pokarało. Wróciłem do kiery niedawno i czasy mam o wiele gorsze. Zgoldowałem niedawno na padzie Circuit Experience na Mount Panoramie (przed updejtem), a teraz jestem do tyłu o 5-6s. Dramat. Do tego online odpada, bo regularnie zaliczam niekontrolowane spiny, co przy padzie miejsca nie miało. Smutno normalnie. Za to wczutka w VR z kierą cudowna - kto nigdy nie próbował, niech spróbuje

Mi ostatnio po 2 latach wpadło w końcu na Bugatti. Teraz został mi już tylko grind, żeby kupić McLareny F1.

Dzięki panowie. No to jednak inne opcje będę rozważał. Ten NLR Victory nie wygląda, jakby się składał "na płasko" niestety. Może to kupię https://www.vevor.pl/stojak-na-kierownice-wyscigowa-c_11414/symulator-wyscigow-stojak-na-kierownice-do-g29-ps4-pc-pro-v2-p_010947864600 na start wspawam grubszą blachę pod bazę (kolega to ma i ta podstawa mało solidna) i coś wydumam, żeby fotel biurowy do tego przytwierdzić. Może ze zdemontowanymi kółkami nie będzie za wysoko.

Ja zgubiłem swoją płytę FH3, zostało samo pudełko Dokupiłem ze 2 lata temu cyfrowo na jakichś keyscośtam, co prawda jak za zboże zapłaciłem, ale turbo mi zależało. Myślę, że płytki jeszcze do dostania na olx/allegro/ebay, gorzej z dodatkami.

I drifty na zamarźniętym jeziorku <3 Pory roku w FH4 były super.

I brak sensownego miasta. W FH3 mieliśmy taką namiastkę amerykańskiego klimatu z wieżowcami, w FH4 może mniejsze miasteczko, ale miało klimacik a to coś w FH5 to jakaś kolorowa zabytkowa wioseczka. W sumie FH3 odpalałem dużo częściej, jak jeszcze miałem Xboxa. Szkoda tylko, że nie zrobili jakiegoś patcha 60fps na One X/Series X. Żeby nie było, że tak marudzę tylko - to w FH5 miałem na początku mnóstwo funu, to bardzo dobra gra, technicznie lepsza niż poprzedniczki, ładniejsza, super auta, model jazdy idealny arcade, ale jakoś zgubili dla mnie klimat, nie ma "tego czegoś". Może to wcale nie wina mapy, a totalny brak powagi, ugrzecznienie i ufortnajtowienie, kto wie.

Mój ulubiony (i jednocześnie pierwszy) Horizon to trójka. Najlepsza muza, super mapa. FH4 jeszcze miało momenty, ale ten festiwal wiecznie uśmiechniętego Meksyku w FH5 to takie meh. Niemniej jednak uważam, że w momencie premiery na PS wszystkie Crew, NFSy i Solar Crowny będą z automatu wykoszone. Ciekawe, jak to będzie chodzić na PS5 amator, bo jednak Series X mocniejszy, a ta giera wyciska z niego naprawdę dużo i piękna jest. IMO będą musieli trochę grafę obniżyć.