HenrykIggO

Tak, we Wloszech (w przeciwienstwie do Grecji) za samochod wszedzie musisz zostawic depozyt. 200e to malo - to takie minimum bym powiedzial. Zdarzylo mi sie zaplacic 500e depozytu, za Citroena Cactusa xD

Karaoke (2022) Dwa tygodnie byłem chory i nie mogłem zasnąć. Szukałem jakiegoś ciekawego filmu na MAXie co by przy nim usnąć. Przeglądałem bibliotekę z 10 minut, po czym wpadłem na tę perełkę. Karaoke to izraelski film (tak, wiem…) o około 60-letniej parze, którzy przeżywają kryzys widoczny gołym okiem. Zarówno w związku jak i personalnie egzystencjonalny. Mają dwie córki, mieszkają w bogatej okolicy i niczego im nie brakuje, a cała historia zaczyna się w momencie gdy do ich apartamentowca na ostatnie piętro wprowadza się bogaty i światowy starszy mężczyzna. Tytułowe "Karaoke" to rodzaj zabawy, które urządza u siebie w penthousie. Więcej nie mogę zdradzić, ale film doskonale opowiada o samotności, depresji, kryzysie wieku średniego i akceptacji w swojej bańce społecznej. W ramach ciekawostki wspomnę że film nie posiada ani jednego komentarza na filmweb. Czasem warto zaufać intuicji i odpalić wyszukaną przez siebie pozycję. Bo ile można oglądać Diuny, Nolana czy Friends…

Cholera, pół filmu przedstawione w trailerze. Jak ja tego nienawidzę…

Ladnie musialo by mnie pogrzac by ogladac mecz z piknikami. W dodatku na rogu.

Wygląda to obłędnie, muszę przyznać. Ostatni raz jarałem się tak filmikami przedpremierowymi przy CP2077.

Aż mi się przypomniała kultowa scena z Friends z Joeyem.

Polscy kibice mają szczęście do oglądania debiutów supergwiazd. Jeśli mnie pamięć nie myli to Neymar debiutował w sparingu z Lechią Gdańsk. Ładnie go wtedy przeczołgali ci polscy rzeźnicy.

Tak, na radarze Kanonierów pojawił się młody talent Juventusu, Arkadiusz Milik.

Owszem, ale zrobienie wszystkich zakończeń (bodajże 7) zajmie Ci tyle czasu, ile cała wcześniejsza rozgrywka. O ile dobrze zaznaczałeś wszystkie dialogi, np. z Panam.

Może nie wygląda jak gówno, ale na pewno jak gra na smartfony, a nie nowe konsole. Podobna jest do recenzowanej w ostatnim Extremie Asphalt Legends Unite. Dlaczego to nie wyszło tylko mobilnie - nie wiem…

O co ma sie dopierdolic? Kazde z wydanych dla Olimpijek mieszkan ma oplacony podatek dochodowy.

Obejrzałem wczoraj całą ceremonię zakończenia Igrzysk. Wszystko wyglądało pięknie, estetycznie, plastycznie do momentu… zaprezentowania kolejnego organizatora - LA28. Ale od początku. Francuzi oczywiście postawili na sztukę i elegancję począwszy od Leona Marchanda, który ubrany w pięknie skrojony garnitur (pewnie warty tyle ile moje auto xD) zgasił ogień olimpijski pod tym złotym balonem. Następnie udał się na Stade de France gdzie odbyła się właściwa ceremonia. A tam filharmonia, tenorzy, balet, akrobaci, zespoły muzyczne Phoenix, Air i Kavinsky (tak, ten od Nightcall). No i od wydarzenia do wydarzenia przyszła pora przekazać flagę olimpijską następnemu organizatorowi. Odebrała ją Burmistrz LA z Simone Biles i się kurwa zaczął amerykański patos xD. Podczas hymnu USA Tom Cruise zjechał z dachu, zabrał flagę na motorze po czym wjechał do samolotu i wyskoczył z flagą nad Los Angeles. Przerobił znak Hollywood i pojechał na Venice Beach, a tam RHCP, Billie Eilish i Snoop Dogg z Dre. Przez całą ceremonię zamknięcia w Paryżu nie zobaczyłem ani jednej roznegliżowanej kobiety. W LA od razu na wejściu dupa twerkuje. To są te detale. Stany Zjednoczone to jest jednak inny świat xD

Medalowa, normalnie jak w każdej innej dyscyplinie. Były grupy gdzie walczył każdy z każdym, a następnie ćwierćfinały, półfinały no i finał. Do tego dwóch DJ-ów, dwóch MC i sędziowie. Bardzo wysoki poziom tych wybigańców. Wśród kobiet wygrała Japonka, a facetów - Kanadyjczyk. Ciekawostka jest taka, że to jedyna dyscyplina gdzie zawodnicy nie używali imion, tylko ksywek (jak na naszym forumie xD). A, no i jeden z disc jockey'ów to Polak. Fajnie im się to wszystko spięło. Leciały fajne bity, np. Method Men, Missy Elliott czy ATCQ. Mam nadzieję że breaking będzie na następnych Igrzyskach, podobnie jak BMX i deska, yo!

Kurde, mam tak samo jak Ty i chyba też się skuszę by zrobić tę perełkę jeszcze raz. Pamiętam tylko misje gdy trzeba było dorwać kochanka żony Michaela (tego od jogi) i zniszczyć mu dom na wzgórzach i tę akcję z podpinaniem akumulatora na jajca xD. A tak to ciemnica w pamięci…

Trzeba czekać na ogłoszenie headlinera Mystic Festival w Gdańsku. Jakaś szansa jest…

Kurde, z braku laku włączyłem wczoraj ten mecz USA - Serbia. Fascynujący to było widowisko. Nigdy nie oglądałem meczu koszykarskiego. Totalny laik here, ale mental Lebrona (którego chyba każdy zna…) jak zagrzewał chłopaków do walki pokazuje jaki to jest mocarz. W ogóle ten luz amerykanów, np. jak Curry zagryzał wyciągniętą szczękę przy rzutach wolnych xD - top. Komentator trochę psuł zabawę i twierdził że sytuacja Lebrona i jego syna w NBA to szopka, ale nie wiem jak się do tego odnieść, bo nie jestem zorientowany.

Dokladnie. Wielka niespodzianka by the way. Lyles byl typowany na krola 200m. Chcial obie dlugosci, jak Bolt. Nie udalo sie.

Nie jakimś, tylko złotym medalistą z Tokio i srebrnym w Rio. Poza tym gość jest posłem parlamentu Ukrainy.

Kaczmarek wygrala pierwsza w swoim biegu, Szeremeta rozwalila medalistke z Tokio, a te nasze masloki - kazdy ostatni xD wstyd panowie.

Wpierdolic dla jego* xD

Ale chlopie, nikogo na codzien te sporty niszowe nie interesuja. Chodzi o kibicow - to oni generuja zysk. Ludzie w tym gapie miedzyolimpijskim zapominaja o ich istnieniu jak o skoczkach narciarskich w lato. Mlode chlopaki graja w pilke nozna, ew. koszykowke. Dlatego mowia na to, i slusznie - sport narodowy. Bez jakichkolwiek sukcesow, ale still. To wyobraz sobie gdyby reprezentacja Polski jakims cudem cos wygrala. Wtedy juz zadnej dyskusji by nie bylo.

Olimpiada jest raz na 4 lata i większość ludzi ją oglądająca widzi tylko wtedy jakieś biegi, pływanie, siatkówkę czy rzuty. Piłkę nożną ogląda się bezmała cały rok.

Kto nie zajebał znaku drogowego po pijaku niech pierwszy rzuci kamieniem. To przecież obowiązkowy element wracania po nocy z wiejskiej dyskoteki.

No to widzę - większość kobiet. Nawet uczyć się ścielić łóżko i myć zęby lamusy się nie nadają xD Na wywiadzie, nadaje na piłkarzy xD

Powiedz, który z naszych olimpijczyków był w wojsku? Powtarzam się, ale Polscy sportowcy-faceci to są miękkie faje bardziej zniewieściali niż nasze kobiety. Słaby mental, niezdolni do zwycięstw - jak piłkarze. Zobacz kobiety, próbują walczyć we wszystkich dyscyplinach. A faceci? We wszystkich biegach ostatni, a w innych rywalizacjach nawet się nie kwalifikują do finałów. Wstyd.