
Antihero_
Użytkownicy-
Postów
94 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Antihero_
-
Powiedziałbym, że Grabarczyk mógłby już wykonywać to słynne gamerowe wyczytywanie ksyw ludzi z forum.
-
Generator frajdy to straszny toksyk się zrobił przez lata, z dodatkiem stalkera. Ale z nim też było całkiem śmiesznie. Razem z Gargamelem wyciągał brudy na ludzie SPRZED LAT, ale jak ktoś mu wyciągnał fakt, że kiedyś w twittach do czarnych odwoływał się per n-word, to już nabrał wody w usta. W sumie, jak wyszły kwity na Gargamela znęcającego się nad dziewczyną i gardzącym jej kolegami gejami, bo w sumie to oni mogą udawać gejów, to chłop postąpił podobnie.
-
W zasadzie to wyszło na to, że CD-Action nie było w stanie zbudować większej społeczności, która by się opierała głównie na contencie z samego pisma. Wiem, że wspominam o oczywistościach, no ale główną siłą napędową były pełniaki. Czasy się zmieniły, a w raz z nimi mnóstwo rzeczy, które spowodowały ułatwienia w dostępie do gier i całe zgromadzenie zaczęło się rozchodzić. No ale mimo wszystko, jak na realia rynku prasowego, długo przejechali na tym patencie, już nie wspominając, jak na starcie urobili resztę konkurencji i wydawnictwa, olewając jakieś porozumienia sprzed końca poprzedniego tysiąclecia, żeby nie dodawać pełniaków, bo wydawcy czuli się zagrożeni. Coś takiego było. xd Do tego Bauer, który miał wywalone w rozwój pisma i rozszerzenie działalności na innych polach (typu YouTube). Do tego przykład z samej góry, czyli słynne "nie podoba się, to nie kupuj" od Smugglera/MacAbry. Tu w szczególności chciałoby się powiedzieć "play stupid games, win stupid prizes". Reaktywacja też nie wyszła najlepiej - od tej słynnej "zbiórki inwestorskiej" do wprowadzania zmian, które albo wchodziły dość późno, albo w nienajlepszym stylu. Chociaż okej, padły jeszcze takie pisma jak Neo Plus, ale pamiętam, że tam społeczność też była raczej solidnie obudowana wokół pisma? Aczkolwiek chyba nigdy nie przyjdzie mi się dowiedzieć, o co w końcu poszło przy zamykaniu pisma, patrząc też na te dziwne wątki z Gulashem, już po zwinięciu interesu. xd
-
Na forumku bożym na okładkę limitki narzekają, ale na Allegro sprzedażowo wyprzedziła nawet OutRuna, póki co.
-
Nawiązujesz do tego twitterowego polowania na Rysława? Słaba akcja, chociaż też się nie spodziewałem kilku "ciekawostek" odnośnie polubień Rysława na twitterze. Co nie zmienia faktu, że podcasty czy streamy bardzo przyjemnie się ogląda, jestem pod wrażeniem, że koleś przy okazji nie rzuca bluzgami na lewo i prawo. Natomiast fun fact - w tym syfie brał też udział niejaki Generator Frajdy, nie wiem czy jest sens niewtajemniczonym tłumaczyć, ale powiedzmy, że stał sobie taki gościu po skrajnej lewej stronie i robił z siebie wzór i obrońcę moralności (będąc w rzeczywistości ultratoksyczną personą). Żeby nie było, to jakoś za żadnymi skrajnościami tu nie przepadam, wliczając z prawej strony. Generalnie to pamiętam, jak gościu z innym jutuberem - Gargamelem - i przy premierze Hogwarts Legacy prowadzili "krucjatę", no bo jak to tak można w to grać, J.K. Rowling jest cancelowana na bieżąco, nawet tam kogoś z tych jutubowych weteranów zwyzywali. Po czym parę miesięcy miesięcy później jedna z byłych dziewczyn powrzucała brudy na tego towarzysza Gargamela, jak się nad nią znęcał itd. - ten pierwszy oczywiście się od tego wszystkiego odciął i odpalil Stevie Wonder mode - ja nie widzioł, ja nie wiedzioł. Myślę, że to w zasadzie idealnie podkreśla tą część, ekhem, "giereczkowa", która lubuje się w przekrzykiwaniu reszty społeczności.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Antihero_ odpowiedział(a) na rodi84 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
IMO okładka z Pac-Manem jest najsłabsza. W przypadku Mortal Kombat motyw z samo logo też dupy nie urywa, chociaż obstawiałem, że MK pojawi się na okładce i będzie coś ciekawego. Moon Patrol jest dla mnie zbyt niszowe, żeby brać pod uwagę. Natomiast OutRun chyba najlepiej wypadł. -
Osobiście na open worldy nie narzekam, o ile zachęcają do eksploracji i nie przeciągają gry niepotrzebnymi pierdołami do granic możliwości. Ogólnie branża to ma jakieś problemy z wyznaczaniem zdrowych granic - tak jak teraz mieliśmy wysyp open worldów z masą powtarzalnych aktywności (AC Valhalla, patrzę na ciebie), które zniechęcają do poznawania świata pod każdym kątem, tak pamiętam, jak jeszcze za czasów X360/PS3 gry - tzw. "AAA" - prześcigały się w umieszczaniu jak najkrótszych kampanii singlowych. Więc mnie też cieszy fakt, że Asobo stara się umieścić grę w odpowiednich ramach według własnego uznania, bez przymuszania się do podążania za obecnymi trendami, tym bardziej, że nie mają na to aktualnie wizji. Ale jestem również mega ciekawy tego, jak zostanie wykorzystany tym razem DualSense - jak odpalałem grę zaraz po otrzymaniu konsoli, to naprawdę zbierałem szczękę z podłogi, gdy przyszło mi zrozumieć, jaki niesamowity feeling potrafi dać ten pad, o ile ktoś szczegółowo zadbać, żeby za pomocą niego przekazać choćby kawałek wirtualnego świata. Aczkolwiek to jest jakaś masakra, że IMO żadna gra, nawet first-party, nie potrafiła się do tego zbliżyć. To znaczy - okej, jeszcze Returnal mógłbym pochwalić, ale po tym to już będzie długo, długo nic.
-
Odnośnie forum to też tam jeden z punktów był przegięciem - piję do tego punktu, z którego wybrzmiewa informacja, że każdy post MUSI być zaakceptowany przez moderatora przed publikacją. Owszem, jest taki mechanizm, ale tylko w przypadku nowy kont. Nie wiem, czy to sprawdzał na szybko czy jednak specjalnie tak przekręcił tą część. Oczywiście też punkt o "przerażającym egocentryzmie" musiał się znaleźć, szkoda tylko, że dość zręcznie unika odniesienia się do argumentum ad incelum w stronę Rogera na tym słynnym już panelu.
-
Tych najgorszych komentarzy nie widziałem. Aczkolwiek te typu "lewackie (pipi)enie" czy o dziwolągach to można byłoby sobie odpuścić, bo merytoryki nie wnoszą żadnej, a to redakcja obrywa. Natomiast to jest klasyka gatunku w kontekście dram. Ktoś próbuje dla własnych korzyści ją rozpętać, potem blednie przy konfrontacji, żeby oczywiście potem wyskoczyć z tekstem "oni wszyscy są źli, hejtują mnie, nienawidzą mnie" i wymusić litość na ludziach. Pomijając fakt, że do tej pory na tej "piaskownicy" wcześniej to ta osoba ganiała i biła łopatką innych, bo raczej innej metafory na ciągłe dogryzanie Szmatławcowi to chyba nie znajdę.
-
I pisze to chłop, który dla poklasku jedzie za plecami po "konkurencyjnym" piśmie i organizuje panele na evencie, gdzie wrzuca na to pismo, nie zapraszając nikogo od redakcji, bo to niedobra jest, na co to komu, jeszcze ktoś zacznie rzucać argumentami przekonywującymi publikę. Rura szybko zmięknie przy bezprośredniej konfrontacji (co widać teraz). Ale widocznie to akurat jest rzetelna krytyka i troska o pismo. Ja pierdykam, co za fałszywy typ. xD I ten sam koleś, co miał przygodę z gazetką, w którym niegdyś sprośne żarciki były na porządku dziennym i taki pan, co wycinał i przerabiał listy od czytelników, by się wykazać przed gównażerią "ciętymi ripostami" (czego w sumie już nie potrafił zrobić na żywca w Internecie xD), ale dzisiaj udają wiecznie obrażonych na wszystko, wiecznie urażonych, wiecznie szukając jakiegoś wroga dla poklasku pewnej grupy piekiełka zwanego, tfu, "giereczkowem". Najgorsza możliwa nazwa dla polskiego gamedevu, zresztą.
-
Jaki kraj, takie Sweet Baby Inc.
-
W tym przypadku to nie wiem, czy obniżanie grafiki na wiele się zda. Coś jest ewidentnie skopanego przy implementacji RE, co sprawia, że za bardzo CPU jest zajeżdżane obliczeniami (siedliska NPC są najlepszym przykładem). Jakby to był problem natury graficznej, to pewnie Capcom by się pokusił o dowiezienie trybu 40 FPS/120Hz (tu w ogóle nie ma wzmianki wprost), chociaż frame pacing też był tragiczny. Tutaj to nie jestem pewien, czy 120 Hz faktycznie ma w czymś pomóc (oczywiście oprócz ominięcia tej durnej limitacji VRR - min. 48Hz w przypadku PS5, XSX ma lepszą implementację), jak klatkaż będzie dryfował od 40-kilku do poniżej 20 FPS-ów. Aż sprawdzę, jak wygląda teraz sytuacja.
-
W pełni się zgadzam. Też żeby nie było, nie miałem na celu umniejszania w jaki sposób redakcji, bo wszyscy są świadomi tytanicznej pracy, jaką wykonała, żeby Szmatławiec nie zatonął. Okej - prawie wszyscy, bo czasem miałem poczucie żenady czytając komentarze na fanpage'u na FB, kiedy ludzie zwalali winę za krzywe akcję właśnie na redakcję, a nie tylko i wyłącznie na Łapusza, kiedy ewidentnie nawalił.
-
Osobiście kibicuję Obsidianowi, żeby dowiózł dobrą gierkę - IMO ostatni trailer wyglądał bardziej zachęcająco i mniej drewnianie niż to, co było zaprezentowane poprzednim razem, ale w ich przypadku mam pewne obawy. Studio, które w końcu powstało przez ludzi, którzy zjedli zęby na gatunku RPG, które potrafiło dowozić interesujące pozycje - ale nigdy jakoś nie potrafili wskoczyć na poziom wyżej. Gdzie w tym czasie Larian, który też miał zawirowania i też w pewnym momencie musiał sięgać po Kickstartera, pokazał, że potrafi dowieźć hity takie jak D:OS 2 albo BG3.
-
Jedno trzeba mu oddać - że poświęcił Pixel, a nie Szmatławca. Tylko pewnie na tym się kończą zalety tego jegomościa. Przy czym i tak raczej w tamtym momencie nie miał żadnych szlachetnych pobudek, tylko zapewne obstawił, że hajs mu się będzie zgadzał w drugim przypadku. Dodatkowo można upychać tyle numerów specjalnych w cykl wydawniczy, ile wlezie i voila - jedna robótka, miesiąc wódka.
-
Za cholerę bym nie poznał, że to Papkin z CDA. Przestałem kupować gazetę 10-12 lat temu. Się pozmieniało przez ten czas...
-
Pewnie by dało radę jakoś ten bałagan w tym roku zminimalizować, no ale jak główny organizator uznaje, że ucieczka przed alkomatem i walenie wódy to jest idealny sposób na rozwiązanie problemu, to jest jak jest. W ogóle - to jest wręcz niewyobrażalne szczęście, że Szmatławiec w porę trafił do dobrych rąk.
-
Ja (pipi)ię, w końcu ktoś zakończył tą jedną wielką paraolimpiadę w tej generacji konsol i jestem zaskoczony, że zrobił to Microsoft xd Pierwszy raz od czasów X360 jakkolwiek przychylnie patrzę na ten obóz. Pokaz sztosik, mam nadzieję, że Sony w końcu ogarnie dupę i odpali się chociaż namiastka rywalizacji z czasów X360 vs PS3.