DaN3000

NG+ zaczyna się od wyboru jednej z 3 podstawowych wokacji, tak jak przy pierwszym przejściu i zmienić można dopiero w stolicy.

Najbardziej efektywnym sposobem jako sorcerer to nałożenie na siebie holy affinity i nawalanie z naładowanego lekkiego ataku - życie schodzi mu bardzo szybko

To ja jestem na podobnym etapie - też siedzę w Everfall i tłukę online Ur. Póki co tylko 3 razy go załatwiłem bo najczęściej pada w takich godzinach, że akurat nie mam jak zagrać. Gram assassinem i w sumie ta walka jest nudna - sprowadza się do wdrapania się na smoka i nawalaniu hundred kisses przez 8 minut. Za to offline Ur jest świetny do szybkiego nabijania doświadczenia i level'ów.

A to pomieszałem - myślałem, że Ur jest w NG+. Dzięki

Ja jestem właśnie w post game i takie pytanie czy warto bawić się ze skrzyniami w Everfall? Ponoć jest tam trochę niezłego sprzętu (chociaż najlepszy dropi boss w NG+), ale dropy mają jakiś mizerny procent. Jak pójdę do NG+ to dalej będę miał dostęp do Everfall, czy znowu będzie dostępny dopiero po przejściu gry?

Musisz zdobyć Large Ember i mu go dać, żeby robić bronie na +10. Do zdobycia jest w The Depths -> http://darksouls.wikidot.com/large-ember

LOL, no wiem co się tak wzburzyłeś, nigdzie nie napisałem że jestem mistrzem, bo tak wcale nie jest, ale na PvP zawsze jestem chętny - czytaj więc ze zrozumieniem i daruj sobie tych chwalipięt i jasnowidzów. Nie jest natomiast prawdą, że PvP polega tam tylko na wsadzaniu sobie backstabów, bo z tego lepsi zawodnicy szybko cię wyleczą. Z mojej strony koniec offtopa. Wracają do tematu, któremu sprzedawcy najlepiej oddać złoty posążek?

Bronie lightning można robić u kowala w Anor Londo. Najpierw trzeba zrobić broń na +10 dla normalnej ścieżki u Andre (kowal przy wejściu do Sen's Fortress) a następnie można ją przerobić na lightning w Anor Londo. Potrzebne są do tego titanite chunki - do znalezienia w różnych miejscach; dropy z jaszczurek, Black Knightów i Royal Sentinelów w Anor Londo (ale oni rzadko dropią).

Tak jak pisałem grałem warriorem - w DD można nim mashować kwadrat i nie trzeba nic kontrolować, bo te ciosy nie zabierają staminy. W DS tak się po prostu nie da grać - machniesz 3 razy wielkim mieczem to nie masz staminy, żeby dalej uderzać - tam trzeba uważać co się robi bo klepanie na pałę kończy się ulubionym napisem "YOU DIED". Co do walki ciężkim sprzętem to praktycznie każdy ma inny zestaw ciosów - greatswordem walczy się inaczej niż wielkim młotem czy toporem - tutaj wszystko na jedno kopyto. Poza tym są zwykłe ciosy, riposty, backstaby, ciosy po rollu, ciosy z biegu, więc jest to znacznie bardziej rozbudowane. Backstaby są bolączką tej gry, ale to w głównej mierze z uwagi na lag. Poza tym jest też coś takiego jak counter-backstab - zapewniam, że jak walczą ze sobą gracze, którzy mają pojęcie o systemie walki to nie polega to na wymianie backstabów. Podsumowują nie wiem ile grałeś w PvP, ale z tego co widzę to były to głównie inwazje w miejscach typu las wilka, gdzie jest wolna amerykanka i odchodzą dzikie akcje a nie zorganizowane PvP. Jak masz ochotę na PvP w "normalniejszym" wydaniu to odezwij się na PSN

Co do systemu walki to dla mnie jest to jeden z najsłabszych elementów tej gry. Wynika to z tego, że przez ostatnie pół roku grałem właściwie tylko w Dark Souls, który to ten system ma po prostu genialny i imho najlepszy jaki powstało w gatunku action rpg (jak ktoś zna coś przynajmniej równie rajcującego to niech da znać ). Z tego też wynika popularność PvP w DS. W porównaniu z DS to co oferuje Dragon's Dogma jest dosyć mdłe. Póki co grałem głównie warriorem i właściwie każdą bronią jaką znalazłem tłukło się w ten sam sposób - czy to młot czy dwuręczny miecz to ciosy i skille są takie same. Bronie w danej klasie nie różnią się niczym między sobą poza wyglądem i statystykami. Właście przez cały czas można grać tylko przy użyciu lekkiego ataku - stamina nie schodzi, więc można to ciągle spamować. Nie mówię, że system walki jest skopany, ale daleko mu do ideału. Być może wybrałem złą klasę i po zmianie na coś innego będzie on bardziej wymagający.

Dzięki za ostrzeżenie - ja jestem dopiero na etapie drugiego questa z "eksmisją", więc może uda mi się tego nie skopać Tak przy okazji tych posążków to jest jakaś opcja, żeby podarować go innemu graczowi (jego pawnowi) zachowując go jednocześnie dla siebie? Bez PSN+ pewnie nie da rady, ale może jednak znacie jakiś wytrych?

Chimerę też spotkałem w tych samych okolicach co smoka, tylko w nocy i jakoś udało mi się ją ubić, chociaż zjadłem przy okazji sporo zielska z plecaka Na takich grubszych przeciwników jak chimera czy właśnie cyklop dobrze sprawdza się wskakiwanie na nich i okładanie ich mieczem po łbie.

A ubił już ktoś smoka? Spotkałem jednego w lesie w okolicach Shadow Fort, ale do skubańca nawet nie dałem rady podejść bo mnie ogniem smażył. I czy w późniejszych etapach jest więcej broni? Bo póki co biednie to wygląda - dla mojego warriora dorwałem tylko 2 miecze i jeden młotek, więc słaby wybór.

Jak mają już mało życia (tak z pół paska jest obcięte) to daję im coś do leczenia z mojego ekwipunku i wtedy od razu tego używają. Nie zwróciłem jednak uwagi na to czy używają sami item'ów jak mają je w swoim ekwipunku od początku. Ja biegam warriorem (przerobiłem z fightera) i niestety nim można mieć tylko 3 skille podpięte co jest dziwne - chociaż w jego przypadku i tak najskuteczniejsze jest nawalanie kwadratu , może później dojdze coś ciekawego. Dobra opcja jest z pawn'ami znajomych bo można ich wynająć za darmo (0 RC czy jak to się tam nazywa) niezależnie od tego na którym są levelu - w ten sposób będąc na 15lvl dołączyłem do swojej drużyny archmage na 40lvl znajomego.

Dlatego ja gram z polską ekipą i tego problemu praktycznie nie ma. Zdecydowana większość gra na ps3.

Skoro już nie ma tej skrzyni to w tym przejściu już jej nie znajdziesz, ale zawsze można sobie taką zrobić samemu. Spear (można kupić u sprzedawcy w Undead Burg) lub Winged Spear (do znalezienie na cmentarzysku w Firelink Shrine) upgradeujesz na +10 u Andre a później robisz z niej lightning u Giant Blacksmith w Anor Londo.

Ja też miałem taką przerwę i praktycznie nie miała ona znaczenia. Kilka walk i miałem wrażenie, że jakby żadnej przerwy nie było.

Zasady ustala organizator turnieju. Ja też nie jestem fanem tego punktu, ale da się przeżyć. Zresztą jak coś nie pasuje to zawsze można założyć swój wątek i zorganizować turniej na własnych zasadach.

Jak ktoś jest chętny na PvP bez zastanawiania się "kałaniać się czy nie kłaniać bo dostanę backstaba?" to zapraszam na forum o DS: http://darksouls.forumowisko.net/. Kolejny turniej w tę sobotę.

Tak, jest to zależne od levelu przeciwnika: - jeżeli invadeujesz i zabijesz hosta to dostajesz 10% dusz, które host użył gdy ostatnio podnosił level postaci - jeżeli hostujesz i zabijesz phantoma to dostajesz 50% dusz, które on użył gdy ostatnio podnosił level postaci Tabelka ile dusz jest potrzebnych na danym poziomie jest tutaj http://darksouls.wik.../level-up-souls

Nie, można go zdobyć tylko raz.

Najlepsze wg Monster FAQ z GameFAQs: COM: Chichu RAV: Cloudburst/Lightning SEN: Pulse Gladiator/Tezcat SAB: Black Chocobo SYN: Yakshini MED: Green Chocobo Odpowiedzi do quizów są w Brain Blitz Answer Guide i Captain Cryptic Guide - także na GameFAQs. Ja zrobiłem zrobiłem sobie Chichu całego z materiałów Power wg przepisu z Monster FAQ i nawala przeciwników jak potłuczony. W większości przypadków Noel i Serah mogą nic nie robić a Chichu sam załatwi sprawę.

Dziwne. A nie pokonałeś przypadkiem Taurusa? Jeżeli tak, to już nikt nie może Cię invade'ować w tej lokacji, ale Ty powinieneś móc w dalszym ciągu atakować innych. Próbowałeś zostawić swój czerwony znak?

Jasne, tam siedzą właśnie ludzie w okolicach 120 poziomu z nastawieniem na pvp. Ja invadeuję jako darkwraith albo zostawiam czerwony znak i praktycznie non stop jest akcja. Na początku też walczyłem głównie w lesie i DAR, ale tam jest mnóstwo gangbangersów a mało 1v1.

Ogniska w Dark Anor Londo są skopane, zawsze wyrzuca do pierwszego, które jest nieaktywne. Ja do pvp polecam Undead Burg - zaraz obok ogniska - prawie wszystkie walki są fair - 1v1, nie to co w lesie czy też właśnie Anor Londo.