.png.366b592466f42c00265ed5dc2e978c43.png)
DarkStar
-
Postów
206 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez DarkStar
-
Grał ktoś w pierwsze Diabolo na PSX? Ciekawe różnice, bo gra może ma gorszą rozdzielczość, ale zdaje się mieć więcej detali, a do tego pełne wsparcie kontrolera.
Wróciłbym sobie do tego tytułu. Moja przygoda z Diabolo się właściwie zaczęła i skończyła na pierwszej części, którą ogrywałem u kolegi na PC (nie miałem wtedy swojego) i jego ojciec mi "przez pomyłkę" usunął sejwa. Potem grałem trochę w D2, ale nawet jej nie pamiętam. Trójka na współczesnej konsoli mi się nie podobała. Czwórką się na razie nie interesowałem.
Mam ochotę sprawdzić D1 po latach i do wyboru jest albo pecetowa wersja z GOGa, albo konsolowa na Duckstation. Grałbym na Rogalu albo Decku, więc ta druga wydaje mi się być ciekawszą.
- Pokaż poprzednie komentarze 6 więcej
-
-
Oczywiście że grałem w Diablo na PSXie
Prawdę mówiąc była to jedna z gier o których zakupie długo marzyłem. Diablo znam z peceta, gdzie najpierw grałem w dwójkę z dodatkiem (polecam motzno!), a potem gdzieś tam w demko i później pełniaka jedynki. W trójkę grałem na chyba wszystkich konsolach na których ukazała się fizycznie, a czwórkę miałem na PS5, ale szybko sobie odpuściłem. To już nie to samo dla mnie, jako singlowego gracza nastawionego na samotną akcję a nie bezustanny multiplayer.
No, ale wracając do części pierwszej to polecam oba wydania. Pecetowej jedyne co bym dodał, aby nazbyt nie ingerować w grę to jakiś mod na szybsze poruszanie się. Z jakiegoś powodu zdecydowano, że w pierwszym Diablo nie można biegać i musisz się powolnie poruszać po kolejnych poziomach. Tutaj wersja na PS1 ma przewagę, bo ma w opcjach możliwość przyspieszenia rozgrywki a co za tym idzie szybszy chód. Poza tym większych różnic nie dostrzegłem a jednak granie w to na szaraku ma swój niepowtarzalny klimat i... cenę. Za oryginalny egzemplarz wydania fizycznego musiałem w tym roku położyć 4 stówki
-
Kurde, jestem zaskoczony, że tyle osób miało styczność z tym portem na PlayStation
Ja nawet nie wiedziałem (albo zapomniałem), że taki był. Chyba mi się myli z portem Baldur's Gate, który nigdy się nie ukazał.
Doczytałem, że mod DevilutionX dodaje również pełne wsparcie dla kontrolera, co zmienia postać rzeczy. W takim razie chyba wolałbym odpalić grę z GOGa.
-
Ja nie kupowałem, kojarzę nazwę od lat i cały czas myślałem, że to chiński sklep. A on chyba jest holenderski, przy czym ma normalnie działalność zarejestrowaną w Polsce. Zapłaciłem kartą kredytową, więc mam chargeback jakby coś poszło nie tak.
-
iBOOD, wczoraj był daily deal. Kupiłem o 23:52, czyli 8 minut przed końcem oferty, dlatego nie zdążyłem napisać o promce.
-
Muszę się trochę nie zgodzić. Otóż, pierwsza część mi nie urwała. Ba, początek był spoko, ale im dalej tym gorzej. I nawet nie chodzi mi o gameplay. Nie wiem dlaczego, ale założyłem, że to jest gra na poważnie w brudnym średniowieczu niszczonym przez śmiertelną zarazę. Okazało się, że to fantasy, a finał to już dla mnie była sztampa i bzdura. Dlatego oceniam tę grę jako meh/10 i przez kilka lat nie zagrałem w Requiem. Potem jakoś z braku laku odpaliłem z XGP i skończyłem z notą 9/10 i kandydatem do osobistego GOTY. Teraz już wiedziałem, że to fantasy, ale porwało mnie wszystko inne. Wklejam moją reckę:
-
Odbiło mi. Mam Steam Decka OLED. To przez Metaphora! Bo na Decku chodzi niezbyt dobrze w 720p, a na Rogalu 1080p z AFMF. Plus parę innych gierek (np. Like a Dragon, Evil West, etc.). I Gejpas -- to był też kluczowy element. Zobaczę czy znienawidzę Windowsa na tym. Na pewno będzie mi trackpadów brakować. Najwyżej potestuję i zwrócę.
-
A jak tam wasze gry, panowie? Jak bardzo woke jest wasza biblioteka na Steamie?
https://wokedetector.cirnoslab.me/darkstarpl
-
Ściągnąłem, pograłem godzinę. Na pierwszym rozwidleniu na pustyni można było iść w lewo, albo w prawo. Jako że po lewej widziałem na mapie ikonkę skrzyni, to tam skręciłem. Spotkałem jakieś trzy moby nowego typu, zginąłem w walce. Wyłączyłem Nie wiem czy to oznacza, że nie powinienem tam iść czy po prostu pech. Mam tylko Zio i Dia, a tę akurat demony nie mają podatności na elektryczność, raczej nie było tu miejsca na jakąś taktykę. Jak Metaphor mnie z miejsca zachwycił, to tak SMT raczej meh.
-
Sa dwa pluginy do Decky Loader, które robią cały czarny ekran (jako że to OLED, to wtedy nie świeci). Jeden to Reshadeck (który generalnie jest reshaderem, ale twórcy dodali taką dodatkową eksperymentalną funkcję), a drugi to Magic Black. Ten drugi jest fajny, bo ma nawet skrót klawiszowy do wygaszenia ekranu. Niestety wczoraj zauważyłem, że nie działa i teraz nie wiem czy to wynik niedawnej aktualizacji systemu czy coś u mnie, bo ostatnio grzebałem w motywach do CSS Loader.
-
Dla mnie ta marvelowska jest ok, ale to ta pierwsza jest wyjątkowo dobra. Szkoda. Gupie korpo. A ja zapłaciłem 40 zł przez Waszą stronę Trudno. Tak, uważam, że to jest dobry prokonsumencki ruch. Ba, u Was ta cena 1gr poniżej pułapu Smarta to przypadek, ale wielu Januszy biznesu ustala takie ceny specjalnie.
-
Widać, że autor filmiku gra już 500h w tę grę. Nie tak wyglądało moje Death Stranding. Ciekawe, ale jednak bardziej mi się podobała mozolna piesza wędrówka. On tam się turla po skałach na pochyłym zboczu...
-
Ładna ta edycja limitowana. Jak ktoś chce, to możecie wypełnić coroczną nieoficjalną ankietę dla użytkowników Steam Decka: https://overkill.wtf/the-state-of-steam-deck-2024-survey/
-
Może ktoś jednak zapłaci za dodatkowe paczki z czasem i wtedy korpo zwiększy zysk. Szkoda, że tak wygląda kapitalizm, wszystko musi non stop rosnąć Btw rozwalił mnie wątek na Reddicie, w którym pisze rzekomy bezdomny, który gra na GFN 115h w miesiącu. Nie wiem czy to specyfika Ameryki (tutaj akurat Kanada, nie USA), bo mi nie przyszło nawet do głowy, że ktoś może być bezdomny i mieć laptopa z Internetem. Jakoś w Polsce bezdomność wygląda inaczej z tego co całe życie widziałem. Na pewno jest to oryginalny przypadek, o ile prawdziwy. W komentarzach jest z kolei bezdomny, który nie ma mieszkania, ale ma nadal pracę...
-
Wiem, wiem. Ale wierzę, że niektórzy potrafią się mimo wszystko nauczyć, a on ma dużo okazji do szlifowania. Nie znałem! Nawet nieźle mu poszło, z typowo japońską wymową, ale dla mnie był zrozumiały. Kurde, ale młodzik z niego Btw nadal nie grałem w Rising... Kupiłem dwa razy, raz na Xboksa (nigdy nie uruchomione) i w tym roku na PC (bo bardzo dobrze działa na Decku AFAIK). Jakoś w okresie premiery byłem zniechęcony tym, że to nie Snake i że nie skradanka, a ja nigdy nie czułem się dobrze w szybkich grach akcji (po latach już patrzę na nie bardziej przychylnym okiem).
-
Jeżdżę na całorocznych od ponad roku (czyli jedna zima i jedno lato za mną) i jestem zadowolony. Przed zakupem sobie obejrzałem testy na YT. Mam Michelin CrossClimate 2, które są lepsze niż tanie zimówki, oczywiście gorsze od zimowych opon premium, ale też u nas klimat jest inny niż 20 lat temu. Do miasta i na krótkie wyjazdy myślę, że są w zupełności wystarczające. W góry bym na nich się nie wybrał.
-
Mnie to zastanawia jak on przez tyle lat pracy z ludźmi z Zachodu nadal nie mówi po angielsku. Robi sobie różne delfinki, rzekomo się przyjaźni z niektórymi ludźmi z branży filmowej. To co oni sobie siedzą razem z tłumaczem? Czy też zna angielski, ale z jakiegoś powodu nie chce go używać przed kamerą. Dziwna sprawa A co do gry, to bardzo mnie cieszy, bo mi się Death Stranding bardzo podobało, chociaż fabuła to bełkot.
-
Ja też takich gier nie kupuję na Decka, bo szkoda mi marnować ładną grafikę, żeby grać w Low z FSR Ultra Performance w 28fps (w SH2 często nawet tyle nie ma). Tym razem kupiłem, bo się załapałem na prawie darmowy abonament Boosteroid Ultra, a na PS5 w momencie zakupu gra kosztowała aż 320 zł i jeszcze trzeba czekać (akurat weekend wypadał). Tak że kupiłem na Steamie z myślą o przetestowaniu Boosteroida. Niestety w SH2 nie można zapisać gry w dowolnym momencie, a granie w chmurze ma taki minus, że nie da się uśpić hosta, więc jak miałem tylko chwilę aby pograć, to odpaliłem sobie z ciekawości na Decku. Nie polecam Tzn jak ktoś ma olbrzymią odporność na slideshow (grałem w Shadow of the Colossus na PS2) i nie szkoda mu poświęcać całkiem ładnej oprawy graficznej, to od biedy może grać w 20 klatkach. Z perspektywy czasu trochę żałuję, że jednak nie okazałem cierpliwości i nie wziąłem na PlayStation. Boosteroid NIE oferuje takiej samej jakości jak GFN, ale to temat na inny wątek. Pytam o SH2 na Rogalu, bo jak się ma 8+ GB na VRAM, to w grze odblokowuje się opcja FSR 3.1 z AFMF (aczkolwiek jak to ma startowo <=30fps, to nie bardzo jest z czego klatki generować). To jest piękny sen, żeby dało się grać w nowe AAA na handheldach chociaż w średnich detalach i 30 klatkach. Szybko się okazało, że to mrzonki, co nie?
-
Tak z ciekawości -- gra(ł) ktoś na Rogalu w Silent Hill 2? Interesuje mnie jak to chodzi. Na Steam Decku jest dramat, bardzo często 20 klatek (np. Rosewater Park i okolice), nawet podczas cutscenek. Oczywiście na Niskich z FSR. VRAM zapełniony pod korek, GPU obciążone, a CPU się nudzi. Ciekawi mnie na ile grywalne to jest na ROG Ally, zwłaszcza X, gdzie można więcej pamięci udostępnić grze.
-
https://cdaction.pl/publicystyka/dragon-age-the-veilguard-game-director-rezyserka-rozmawiamy-okreslilismy-na-nowo-czym-jest-ta-seria No tak chyba nie bardzo... No tak chyba nie bardzo... Fajnie by było jakby towarzysze się zachowywali naturalnie i np. jeżeli komuś się podoba nasz(a) bohater(ka), to by dali jakiś znak, oczywiście w zależności od charakteru danej postaci. Jak w życiu. A tak to są kukłami i obiektami seksualnymi, które możemy uruchomić poprzez wybranie opcji dialogowej z serduszkiem.
-
Ja gram średnio 60h w miesiącu licząc wszystkie sprzęty jakie posiadam. Na GFN mi pokazuje średnio 32h miesięcznie. Czytam co chwilę zakładane nowe wątki na Reddicie z jojczeniem, że nie da się już grać cały dzień codziennie i się zastanawiam co ci ludzie robią w życiu. Nawet będąc uczniem liceum nie dałbym rady grać codziennie przez 6+ godzin. Jasne, jakiś bindżowy dzień czy dwa mogą się zdarzyć, ale CODZIENNIE? Przynajmniej jeden OP potwierdził moje przypuszczenia, że jest osobą niepełnosprawną. Ale i tak... to jest po prostu bardzo, bardzo niezdrowe, również dla niepełnosprawnych. Jak sobie liczę, że gdybym nawet grał 5h w sobotę, 5h w niedzielę i po 3h dziennie w dni powszednie, to mi wychodzi równe 100h na miesiąc, idealnie w limicie ustawionym przez Nvidię. Nvidia twierdzi, że prawdziwych nolajfów jest mniej niż 6%. W tym pewnie są dzielone konta i ludzie używający jakichś skryptów utrzymujących aktywność sesji w tle.
-
Hahaha! Jestem dokładnie w tym samym miejscu Chodzi o drugie spotkanie z nim? Boss ma 72lvl i przydupasów, moja drużyna ma 68lvl. Próbowałem kilka razy dwoma składami. No ni chuja. Udaje mi się rozwalić jeden czy dwa filary i zostaję zmasakrowany. Kilkadziesiąt godzin grania, z żadnym bossem nie miałem większych problemów (raz z opcjonalnym trochę, ale to na własne życzenie), często byłem nawet OP w momencie gdzie dochodziłem do jakiegoś ważnego starcia, bo robię dużo zadań pobocznych (rzyg) i nagle ściana kiedy jestem już pod koniec gry. Przez to odłożyłem grę znowu na parę tygodni i gram w co innego. Wróciłem do jakichś okropnych zadań typu "idź i zabij x potworów", które wcześniej zignorowałem. Ostatecznie mogę włączyć tryb kałżala, ale odbieram to jako osobistą porażkę, więc jeszcze będę męczył.
-
Gdzie ta konwersja? Przecież to emulator Ryujinx. Czegoś nie widzę? Mam taniego naklejanego LED stripa od stycznia 2023. Co prawda tym samym mnie straszył serwisant, ale póki co nic się nie dzieje z matrycą. Akurat wczoraj oglądałem recenzję zestawu Lytmi: https://youtu.be/Ia-MNyJrkDw (miało być osadzone, ale forum nie lubi tego linku ) Kiedyś mi się wydawało, że chcę Ambilighta, ale w praktyce jak widzę te latające kolory, to mi przeszkadzają. Lubię mieć światełko za TV (wcześniej mi się męczyły oczy), ale takie jak mam - neutralne i statyczne o barwie zbliżonej do 6500K.
-
Kurde, u mnie ten tytuł leży w folii od chyba 2020... Kiedyś miałem zajawkę, poczytałem o serii, nawet o tych grach na Saturna, grę dostałem w prezencie, ale wtedy miał premierę Xbox Series X, więc zacząłem grać w stare gry na nowej konsoli i mi Sakura wyleciała z głowy. I tak sobie została smutna na półce wśród innych pudełek, zupełnie zapomniana i nigdy nie odpakowana. Słabą ocenę wystawiłeś. Ja trofeów nie zbieram (trafiłem tu, bo zobaczyłem wzmiankę o grze w nieprzeczytanych), ale te 6.5/10 nie wróży dobrze. Muszę to w końcu odpakować.
-
Jeszcze szybciej byłoby preset wybrać
-
Ja "Draculę" przeczytałem jako dzieciak. To do tej pory chyba jedyny książkowy horror, który mnie wystraszył tak, że bałem się zgasić światło w pokoju. Tego samego wydanego przez Vesper też sobie kupiłem, na razie leży na półce.
