Treść opublikowana przez DarkStar
-
własnie ukonczyłem...
Moje teorie podczas gry:
- GTA Vice City
-
własnie ukonczyłem...
@Szermac bardzo fajne i faktycznie pasuje do tematyki gry. Jednakże mi to wygląda na casus Soulsów, przecież bez jakiegoś wiki to jest nie do ogarnięcia Teraz się zastanawiam jak ktoś doszedł do znaczenia tych emblematów.
-
własnie ukonczyłem...
Ej, no nie każdy ma IQ powyżej 90! To też prawdopodobnie wynika z zainteresowania tym co chcą pokazać twórcy. Mi np zupełnie nie chce się niczego szukać w Silencie, nawet po ograniu nie sprawdzam na necie. A jak kogoś chwycił ten klimat i był zafascynowany tym co widział na ekranie, to może snuć swoje domysły, przechodzić grę ponownie, albo z kimś o tym pogadać. Weź mi np. wyjaśnij zagadkę Ta zagadka mi się z RE2R kojarzy. Tylko w Residencie wyłączam mózg i nie zastanawiam się dlaczego takie dziwaczne zagadki znajdują się na posterunku policji. Po prostu cała gra to jedna wielka głupota, ale mega miodna i łykam to bez popity. W SH2 nie rozumiem po co są te zagadki i dlaczego w takim a nie innym miejscu. Na płaszczyźnie gameplayu są fajne.
-
własnie ukonczyłem...
Uznajmy, że chciałem bardziej łopatologicznej fabuły. Nie widzę w tym nic złego. To też są jakieś preferencje co do dzieł kultury. Ta w SH2 mi nie siadła zupełnie.
-
własnie ukonczyłem...
Może SH do mnie nie trafia. Czy może mi się nie podobać historia opowiedziana w jakiejś grze? Josh w wątku gry kiedyś napisał, że remake ma lynchowski klimat. Tak się składa, że nie lubię filmów Lyncha. Tak że wszystko się składa. O fabule The Medium rozmawiałem z kolegą ogrywając na premierę i sobie na bieżąco układaliśmy tę układankę, a z kolei inny kolega nic z tego nie zrozumiał, więc różnie ludzie mają. To jest moja subiektywna opinia, oczywiście, takie miałem wrażenia z gry.
-
własnie ukonczyłem...
No widzisz. W Resident Evil 2 są spoko, bo pasują do konwencji gry. W Silent Hill nie tylko nie pasują do rzekomo poważnego klimatu, ale również nie pasują do otoczenia. Są oderwane od lokacji, w których się znajdują. A tu np. The Medium mi się bardziej podobało. Tam była fajna historia w tle i właśnie taka wymagająca pewnej dozy skupienia i poukładania sobie tego w głowie. Silent Hill mógłbym uprościć do Tak, wiem o tym. Wiedziałem przed zagraniem, ale łudziłem się, że nie będzie aż tyle tej walki. Remake jest generalnie chwalony jako bardzo dobra robota od Bloobera. Pamiętam jak obejrzałem pierwszy gameplay trailer i ludzie zaczęli komentować, że zrobili z tego siekaninę i Bloober sux. Na co Bloober napisał, że to Konami im kazało zmontować taki właśnie trailer, a trailer ów nie oddaje wizji Bloobera. No to po ograniu gry mogę powiedzieć, że bardzo dobrze oddawał tę wizję.
-
własnie ukonczyłem...
Silent Hill 2 Do marki Silent Hill nie mam żadnego sentymentu. Nigdy nie grałem w żadną odsłonę, nie znam oryginału. Oczywiście od zawsze tytuł ten był obecny w mojej świadomości i przez osmozę sączyła się do mojego mózgu opinia o jego zajebistości. Jednakże jako że fanem gatunku też nie jestem (ogrywam sobie przeważnie jeden horror rocznie), to jakoś nigdy nie był odpowiedni czas, aby w to zagrać. Aż do remaku stworzonego przez krakowskie studio Bloober Team. Grałem tylko w dwie gry od Bloobera, tj. Observer i The Medium i obie mi się podobały, wiedziałem, że w najgorszym wypadku mogę się spodziewać porządnego AA. Grając w Silent Hill 2 remake widzę ewolucję studia. Gra lepiej wygląda, lepiej działa (pomijając stutter z UE5), jest doszlifowana i bez problemu można ją sklasyfikować jako AAA. Witamy w pierwszej lidze? Gra jest piękna graficznie, atmosfera gęsta, udźwiękowienie i voice over super. Wszystkie lokacje to małe dzieła sztuki z milionem detali. W szczególności podobały mi się wnętrza wszelakich budynków oraz ich różne wersje, bo czasem chodzimy przemierzamy te same korytarze w świecie rzeczywistym, a następnie w ich wykręconej i plugawej wersji "po drugiej stronie". Mogę od razu przyznać twórcom nagrodę za najlepiej wyglądającą i zachowującą się mgłę w grze wideo, ever. A to dość ważny, bo wręcz ikoniczny element SH2, który nawet tacy ignoranci jak ja kojarzą. System walki mi się podobał, chociaż nie był rewelacyjny. Jednakże wszystko działa poprawnie, każda broń zachowuje się inaczej, a walenie niemilców "pałą" sprawia frajdę. Podobały mi się też zagadki logiczne. Grałem na normalnym poziomie trudności i były dla mnie w sam raz. Czasem trzeba poszukać jakichś przedmiotów, wykombinować jak ich użyć, rzadko coś z czymś połączyć, czasem deszyfrować dziwny wierszyk, aby wiedzieć co zrobić dalej. Zagadki są całkiem pomysłowe, takie w sam raz. Teraz mogę przejść do minusów tej produkcji i skoro plusy zakończyłem na zagadkach, to wyliczanie wad mogę zacząć również od zagadek. Otóż, zagadki same w sobie nie mają sensu. To znaczy, ich istnienie nie ma sensu. Są w grze po to, aby gra miała zagadki. Być może mają one coś symbolizować, ale dla mnie to jest po prostu to samo co w Resident Evil, gdzie np. zbrojownia na posterunku policji jest zablokowana zagadką wymagającą bieganie po kilku piętrach przez pół godziny i łączenia przedmiotów ze sobą. To chyba nie byłby zbyt sprawny posterunek... Natomiast seria RE to gry "z serem", gdzie należy zupełnie zawiesić niewiarę, wszystko jest over the top i zwariowane (wirus T, dziwne mutacje, dziwne postaci) i w tej konwencji ja to kupuję. Tymczasem Silent Hill 2 jest bardziej realistyczne i przyziemne, dlatego o ile zagadki mi się naprawdę podobały, to sama ich obecność była z tzw. czapy. Czuję się oszukany przez fanów serii. Przez ponad dwadzieścia lat słyszałem, że Silent Hill to horror psychologiczny. Zabiłem prawie 400 przeciwników. Były takie miejsca, gdzie wróg czyhał na mnie na każdym kroku. Walka, walka, walka. Za dużo walki. Za dużo przeciwników. Gameplay to typowy survival horror. Do tego dziwaczna atmosfera (wspomniane zagadki). Łącznie daje to coś, co nazwałem "psychodelicznym survival horrorem" i tym jest dla mnie SH2. Jak na takie nagromadzenie przeciwników, to menażeria potworów jest zdecydowanie za mało zróżnicowana. Nie wiem jakim cudem, ale przez ponad dwadzieścia lat uchowałem się od jakichkolwiek spoilerów z fabuły SH2 (a właściwie to całej serii) i zasiadając do tego tytułu nie wiedziałem nic, poza tym, że James szuka zmarłej żony, która chyba żyje, bo dostał od niej list. No i... no i jest to element, który w grze nie podobał mi się najbardziej. Do samego końca liczyłem na jakieś ciekawe wyjaśnienie, ale im byłem bliżej zakończenia, tym bardziej narastał mój niepokój o to, że scenarzysta nie dał rady. I tak też to w moim odczuciu się skończyło, jestem bardzo zawiedziony końcówką gry i to tak bardzo, że zaraz po zakończeniu gry miałem ochotę obniżyć jej ocenę o jedno oczko. Recenzję piszę jednak po ponad tygodniu i już mi przeszło. Niemniej jednak zawód pozostanie ze mną na zawsze. Czasem ktoś pyta czy można grać w SH2 nie znając pierwszej części. I właściwie zawsze otrzymuje odpowiedź twierdzącą. Tymczasem mam mocne odczucie, że dla takiego gracza w SH2 brakuje kontekstu. Czym jest Silent Hill? Czy jest realnym miejscem czy miejscem w głowie bohaterów? Skąd biorą się tam ci ludzie? Dlaczego wszyscy dziwnie się zachowują, włączając w to protagonistę? Ogólnie szereg pytań, który wynika z braku wiedzy na temat lore tego uniwersum. Coś tam kojarzę, ale cała moja wiedza pochodzi z Internetu, a nie z gry. Oceniam grę na 8/10, ale fanem nie zostałem. To generalnie bardzo dobry tytuł, czasem mam ochotę zjechać z oceną na 7.5/10 albo nawet 7/10, ale nie wiem czy byłoby to fair. Nie jestem przekonany.
-
Dragon Age: Veilguard
Jutubek mi takie coś podsunął wczoraj. Nawet niezły ten rewrite.
-
GOG.COM - Preservation Program
Ło matko, Dredge za darmo?! Grałem w demo przed premierą. Pamiętam, że byłem gotów kupić TERAZ, ale sytuacja wyglądała jak z demem Metaphora (demo pojawiło się jakoś dwa tygodnie przed pełną wersją), a ja wyjeżdżałem na wakacje, więc premiera przeleciała i do dzisiaj nie kupiłem. Tak się czaję na tę grę od ponad półtora roku, ale jakoś nigdy nie jest odpowiedni czas. I w ten sposób wyczekałem za darmoszkę, lol. Dzięki za info @Ukukuki
-
Warhammer 40K: Rogue Trader
Ja doszedłem do wniosku, że w to nie gram, bo mi się za bardzo nie podoba granie w RT padem. Zrobili co mogli, sterowanie jest ok, ale to taki typ gry gdzie mnie to męczy. Jak kiedyś włączyłem na chwilę na PC z myszkiem, to było zupełnie inne doświadczenie, nawet UI jest inne. Dlatego kupiłem sobie tzw lapdesk, żeby wygodnie się rozłożyć w fotelu i grać w tę superprodukcję na TV z myszką i klawiaturą. Mam nadzieję wkrótce wrócić. Tymczasem nominuję ją do tytułu Gry Roku w plebiscycie na Steamie.
-
Xenoblade Chronicles Definitive Edition
Na to nie wpadłem!
-
-==Pochwalcie się :)==-
Znowu Vesper Znowu nieporęczna cegła I ta nowa książka Adama Sapkowskiego na podstawie serii Gothic Cienka taka, miękka, trochę retro wydanie. Lubię te żebrowane okładki z superNOWEJ, są dla mnie lekko nostalgiczne. Czuję się jakbym kupił książkę wydaną 20 lat temu.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Myślę, że to dobry wybór, bo mi się bardzo podobało, bardziej niż najpopularniejsza "Solaris". W grę grałem już po przeczytaniu książki i uważam, że to lepsza kolejność, bo gra spoiluje powieść, natomiast w drugą stronę dostajemy fajny dodatek książki A w ogóle to polecam superprodukcję Audioteki jeżeli chodzi o "Niezwyciężonego", fenomenalne słuchowisko z wieloma aktorami, podkładem muzycznym, sfx, itd.
-
Cyfra vs Pudło
https://simplelogin.io/ Jak chcesz przejść na jeszcze wyższy level Ja do 2FA używam Bitwardena, bo to mój menedżer haseł. Szkoda, że ta dyskusja będzie zakopana w tym wątku
-
Cyfra vs Pudło
Jest lepsza niż żadna, ale nie zapewnia takiego samego poziomu bezpieczeństwa, ponieważ wiadomości SMS są podatne na przechwycenie i podstawienie. Ale to raczej jakby ktoś był konkretnie targetowany.
-
Właśnie zacząłem...
Zazdro pierwszego kontaktu z KotORem A dwójka (od Obsidiana) jest jeszcze lepsza. KotOR to jedyna gra, którą całą przeszedłem złą postacią i ani przez chwilę nie żałowałem tych wyborów, jeszcze zostałem nagrodzony fajnymi rezultatami. Zajebiste to było.
-
Cyfrowe zakupy growe!
Jakim śniegiem? ;P
-
Cyfrowe zakupy growe!
W 2020 po raz pierwszy ograłem pierwsze Psychonatus we wstecznej. Kiedyś uruchomiłem raz bodajże na PS3 (albo PS4?) wersję z PS2 i się od razu odbiłem. Dopiero na Series X przysiadłem i mimo drewnianego sterowania nie tylko ukończyłem, ale byłem wręcz zachwycony tym co zobaczyłem. Zaraz na początku 2021 sobie pożyczyłem PSVR, żeby ograć Rhombus of Ruin, aby mieć kompletną historię przed dwójką, która miała mieć wkrótce premierę w Game Passie. Tym sposobem... zagrałem w Psychonauts 2 dopiero wczoraj i to na ROG Ally i nawet nie z Game Passa. Super cena, gra na handheldzie wygląda świetnie i działa super. Cena mnie skusiła, bo jest dużo taniej niż nawet PC Game Pass na miesiąc, a przynajmniej nie mam ciśnienia, żeby grać w coś z abonamentu, bo przecież zapłacone.
-
Resident Evil 8 Village
Potwierdzam. Dla mnie RE7 był bardzo stresujący, zwłaszcza ostatnie etapy, które mnie mocno wymęczyły (ale w sensie, że ta gra robi to dobrze, w końcu jest horrorem). Nie wyobrażam sobie natomiast grać w to w VR, a są tacy wariaci.
-
PSX EXTREME 327
Ja bym ewydanie chętnie wziął jakby to była wersja na czytniki, a nie PDF. Może dlatego to nisza? Wasza konkurencja kiedyś dwa numery wydała jako epub i nawet na Legimi to wrzucili, ale chyba na tym się skończyło. Dlatego pytam z ciekawości.
-
PSX EXTREME 327
@Perez bawiliście się kiedyś w wersje epub na czytniki? Czy jest z tym za dużo pracy czy nie ma popytu? Z jednej strony fajnie sobie pooglądać screenshoty i grafiki, ale z drugiej i tak u mnie ostatecznie liczy się tekst, a potem głupio tak wyrzucić wszystkie numery, zbierać nie mam gdzie takiej makulatury. Epuby by w Calibre i chmurze zostały.
- ASUS ROG Ally - Handheld PC
-
ASUS ROG Ally - Handheld PC
Potraktowałem go opcją atomową i przywróciłem obraz z chmury Asusa. Co ciekawe, po zalogowaniu się na konto MS tym razem Windows nie proponował mi przywrócenia ustawień z żadnej innej maszyny, przede wszystkim nie pojawiło się to nieznane urządzenie co wcześniej. Nawet aplikacja Xbox działała od razu. Podejrzana sprawa. Zmieniłem sobie hasło do konta Microsoft na wszelki wypadek (mimo że wygląda ok). Czy ktoś używa Lossless Scaling na Rogu?
-
Promocje w Microsoft Store - Różne regiony - Polska Cebula
Chyba nie ma dedykowanego tematu bez cebuli, zapytam tutaj. Przerabiał ktoś zwrot jakiejś gry kupionej cyfrowo w MS Store? Kiedyś to nic się nie dało, ale obecne zapisy w regulaminie są może nie tak fajne jak na Steamie, ale zdają się dopuszczać zwroty.