Ostatnio w KFC wziąłem Double Grander Cheeser. Pomyliło mi się z Zinger Double z serem, i dostałem jakiś grzyby, czy chuj wie co i kanapka jest obrzydliwa. Nie zjadłem do końca, co jest ewenementem w skali świata. Najzwyczajniej w świecie byłem zdegustowany i zrozpaczony, bo buła kosztowała 20 ziko. Podwójny Zinger z serem jest pyszny, a teraz chyba jest to jakaś wariacja Grander Texas z inną nazwą i grzybami. TRZYMAĆ SIĘ Z DALEKA!