Moje córki krowy. Polski film o radzeniu sobie z przemijaniem rodziców. Na pierwszym planie dwie siostry (dobra Kulesza i bardzo dobra Muskała), a na drugim świetny, kradnący każdą scenę Dziędziel w roli ojca. Dosyć przygnębiający film okraszony słodko-gorzkim, niewymuszonym humorem. Polecam ten polski film, co rzadko mi się zdarza. Czasem dobrze się odchamić.
8/10