Jest już nowy odcinek.
Pomijając fakt, że już prawie zapomniałem co się działo w sezonie nr 5, to otwarcie nowej serii jest raczej słabe i gdyby nie 44 sekundy w których pojawia się Rutger Hauer to wiałoby nudą. Zbytnie rozwarstwienie wątków, za dużo postaci, mam nadzieję, że będą sukcesywnie umierać. Generalnie słabo, ale były cycyki.