Piractwo to temat rzeka. Ogólnie jest podane w prawie, że nie należy tego robić, nie należy ściągać/kopiować oprogramowania objętego prawem autorskim.
Z drugiej jednak strony, kto by się przejmował prawem? Ja sam kupuję tylko oryginały (mimo, że mam kilka gier pirackich sprzed 3 lat) dla własnej satysfakcji. Nie jestem jakimś bogaczem, zarabiam tyle co każdy w naszym pięknym kraju, więc co robię, że stać mnie na nie? Po prostu, nie kupuje jakiś szitów. Gdy mam kasę zastanawiam się czy warto ją w tym miesiącu wydać, czy są jakieś gry warte moich pieniędzy. Jeżeli nie ma, zostawiam to sobie i gdy coś się pojawi, wtedy kupuję. Nie mam już 13 lat, że muszę zagrać w każdą nową grę, bo nie mam też na to czasu.
Uważam również, że osoba która gra sporadycznie, dla zabicia nudy raczej nie wyda tych 200 zł, za coś co go w ogóle nie interesuje. Ma to po prostu gdzieś, czy ktoś na tym ucierpi. Jednak osoby które uważają się za graczy, a na tym forum pełno takich, powinny kupować tylko oryginały! Interesuje was ten rynek, przekażcie więc 1% waszego udziału w jego rozwój, kupując oryginalne gry. Ja wiem, że kupienie oryginału nosi za sobą kilka niedogodności (cena - wyrzeczenia, termin pojawienia się - cierpliwość), ale jaka jest potem satysfakcja z grania, gdy już taką grę dostaniesz w swoje łapki. Przykład: czekam na pojawienie się Crisis Core w sklepie PSX Extreme, mimo, że gra już jest dawno na torrentach. Z jednej strony kusi, z drugiej wiem, że po ściągnięciu nie będę chciał kupić oryginału, a taką grę z chęcią powitam w mojej kolekcji. Spytajcie obsługę sklepu jak ich męczę dzień w dzień pytaniami, kiedy się pojawi i czy już jest Poza tym chciałbym sobie kupić Army of Two i Chains of Olympus, niestety chwilowy brak kasy mi na to nie pozwala, więc wszystko idzie na Crisis Core.
Co do mp3, bo kilku ludzi tu pisało o ściąganiu muzyki. W prawie polskim trzymanie muzyki mp3 na twardym, nawet gdy pochodzi z nielegalnego źródła, nie jest karane. Karane natomiast jest jej rozpowszechniane. Dlatego jak coś trzymacie na twardym to uważajcie żeby przypadkowo jakiś klient p2p nie udostępnił waszych plików w eter.
Druga sprawa, pełno osób narzeka też, skąd brać kasę na gry. Mój znajomy wynalazł taki genialny sposób, kupuje sobie grę na allegro (czy w innym miejscu), rozpakowuje, płytę wkłada do konsoli i nie wyciąga jej stamtąd aż grę przejdzie. Potem płytę wyciąga (jest idealna, brak rysek itd.) i wystawia na allegro w atrakcyjnej cenie. Wtedy gry nie kupuje po 200 zł, a po 30-50 zł! A chyba taka suma nie jest jakaś pokaźna, prawda? Jest naprawdę wiele sposobów na kupienie gier (licytacje nie raz sprawiają, że grę mamy za połowę ceny), wystarczy się trochę postarać.