Obejrzałem konferencję Nawałki który jasno wyjaśnił że w związku z brakiem gry w klubach udało mu się przygotować zawodników tak a nie inaczej. Naprawdę nie ma w tym nic dziwnego i nie ma tu teorii spiskowych. Nasi zawsze mieli problem z ugraniem 90 min. Nie wiem czego innego ludzie się doszukują. Że w 3 tygodnie zrobią nagle formę zawodnikom? Szanujmy się. Ja kiedyś w miesiąc chciałem się przygotować do wyprawy turystycznej w Pireneje i po jednym dniu wchodzenia, bo wspinaczką tego nazwać nie można, padły mi kolana. Mój kuzyn który biega sobie maratony z marszu był zawiedziony ale nie pytał czy brałem koks lub zamawiałem dziwki.