Ja napisze tak... zgadzam sie z tym, ze gra jest niedorobiona, ale nie zgadzam sie z punktami u mojego przedmowcy. Widac niedorobki, ktore spowodowane sa budowa nowego IP od podstaw bedac malym studiem. Brakuje (pipi) takich jak mozliwosc zmiany stron w kampani, mozliwosci zalozenia prywatnego meczu, mozliwosci wybrania mapy, brakuje mozliwosci podejrzenia statystyk znajomego, brakuje mozliwosci szybszego wystartowania meczu bo czekanie 90 sekund w lobby po kazdym pojedynku jest po jakims czasie irytujace. Rozumiem, ze chce sie dac szanse graczom by zaladowali burn cards i loadouty, ale jak wszyscy sa gotowki to zwykle ready by pomoglo. Pod katem technicznym tylko tearing musza wyeliminowac, bo tam grafa i rozdzialka to po pierwszym rozczarowania juz zupelnie nie przeszkadza. Brakuje opcji spolecznosciowych takich jakie byly w Halo 3, bo moim zdaniem bylyby kapitalne w TF. Poza tym jest 15 sporych map, bodajze 5 trybow rozgrywki, kupa broni i zdolnosci i tytany... z tej gry wylewa sie tyle ton miodu, ze ciezko ogarnac. Dodatkowo granie ze znajomymi jak co chwile ktos wola „Xbox Record That” mowi samo za siebie. Kupa dobrej zabawy... Nie bawilem sie w multi ze znajomymi tak dobrze od pamietnych Gears of War w 2006 roku. Dodatkowo jak sie gra variety playlist to sie czlowiek nie nudzi ani mapami ani trybami rozgrywki, bo wszystko jest fajnie zroznicowane. I ciesze sie, ze gra wyszla nawet jezeli jest lekko niedorobiona... zawsze grom czegos brakuje, ale poki najwazniejsze jest spelnione czyli dostarczenie miodu, to reszte sie jest w stanie strawic. Lepsze to niz ciagle przekladanie premier. Mam nadzieje, ze z TF bedzie jak z Assassins Creed i ze dwojeczka dowali juz tak uber konkretnie.