sprzedałem już 3 auta którymi jeździłem - pierwsze dwa (maluch i peugeot 106) to pierwszy telefon z otomoto, wizyta chętnego, malucha wzięli bez oglądania, stoszóstką się przejechał gość i też brał. mazda mx6 spodobała się gościowi u którego byłem oglądać mondeo nim kupiłem karawan i w dzień jak przytargałem lancię do domu podstawiłem mu mazdę.
żadnego z nich nie odpicowałem, nie myłem specjalnie, sprzątałem tylko w środku nieco (psie futro w maździe) - ogłoszenie szczere, dokładne zdjęcia i powinno się sprzedać - ew. przejedź się po okolicznych handlarzach, komisach - jest duża szansa, że dostaniesz mniejszą kasę niż była by z opcji jak komuś prywatnie sprzedać, ale od ręki - coś za coś.