-
Postów
1 239 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez hooki
-
Zaczynając grę nastawiłem się na trudność opisywaną wszędzie szeroko. Poszedłem w miecz + łuk, zero czarowania. Początek dość ostry, ale od pokonania całego unded burg i unded parish poszło mocno z górki. Potem może z raz straciłem 100000 dusz na około 30 levelu w anor londo, a tak to w miarę ok. Szedłem przez lokacje nie znając "poprawnej kolejności", do poradnika spojrzałem jak odkryłem tą dziurę pod firelink shrine - bo nie wiedziałem czy wejście tam to już nie będzie końcówka. Poczytałem teraz co zrobić przed końcem gry by spokojnie zacząć ng+ bo jak się okazało został mi ostatni boss tylko (i z tego co widzę nie koniecznie w najłatwiejszej kolejności grałem). Oczywiście nie mam kompletu broni na max itp, aktualnie od jakiegoś czasu śmigam z black iron set +5 i quelang furysword +5 / shortbow lighting +3, czasem black knight sword +5 jak ktoś na fire jest odporny. Generalnie gra jest świetna, mi trochę przypomina monster huntera jeśli chodzi o gameplay co jest jak najbardziej zaletą. Czuć jakiś taki klimat oldschoolowy, bardzo mi to pasuje. Pytanie, jaki mieliście level zaczynając ng+?
-
Ja pograłem ostatnio w demo i jeździ się lepiej jak w 2010 i 2011 - IMO. Zdecydowanie lepsze dohamowania, lepiej czuć bolid na szykanach i przy najechaniu na tarkę, ale z drugiej strony ciężko to tak na prawdę ocenić z uwagi na ograniczenie dema. Ale jakoś nie mam ciśnienia by brać od razu..
-
Właśnie dostałem przesyłkę z Dark Souls, dzisiaj albo z początkiem weekendu się biore.
-
bo chodzi też o to, że jak byście mieli jakiegoś maka to większość tych "problemów" odchodzi (kwestie wszelkiej maści synchronizacji wszystkiego) - bo tak to jest pomyślane, by iphone trochę napędzał sprzedaż maków.
-
sezon będzie, nie będzie trybu gp.
-
Ankieta na PPE na temat PE
hooki odpowiedział(a) na Yano temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Yano, podobne przemyślenia właśnie opisałem w komentarzach przy wypełnianiu ankiety. -
a coś o demie wiadomo?
-
chyba tam jest i tak dojazdówka + narzędzia, raczej nie pełny wymiar..
-
W jakim rozmiarze te zimówki? Bo jak małe to Dębica ok, jak większe to szukałbym coś "lepszego" - choć to w sumie zależy jakie trasy i ile jazdy będzie w zimie. A co do cen, to zawsze kupowałem letnie zimą, zimowe latem Do Lancii też jestem już zaopatrzony w jakieś roczne zimówki 15" co zamieniłem za roczne letnie 15" z oryginalnych felg co miałem z autem przy przesiadce na 16" - czekają sobie w piwnicy na info o śniegu
-
Poza Skyrim nie grałem w "dużą grę" od Castlevani ostatniej. Spróbujcie czegoś z XBLA/PSN, np: Fez, Bastion, Spelunky, Deadlight, Trials - zdecydowanie bardziej wole ostatnio taką formę grania, trochę bliżej temu "dawnych lat".
-
Sprzedałem niedawno MX-6 1993 2.0 bez gazu, z 2 kompletami felg, w średnim stanie za sporo, sporo mniej Ciężko stwierdzić czy to dobra okazja. Jak nie jest zgniła i przerdzewiała z każdej strony, nie kopci rano na niebiesko, nie klekocze po odpaleniu, nie szarpie przy puszczeniu gazu, nie blokuje tylnych hamulców/ręcznego to ok. Inna sprawa, że było to w moim przypadku 100% bezawaryjne i pewne auto.
-
U mnie w pracy koleś kupił 5 dni temu 6 z 2004, 2.0, dobrze wyposażona z Danii - fajny wóz, myślałem o takim w kombi ale mnie ta wszechobecna rdza we wszystkich Mazdach odstraszyła. Duży + za nie psucie się - 20 letnia MX6 nigdy nie zawiodła - ale na przeglądzie jak nią trzęsło to pod autem było pełno obsypanej rdzy, wymienić cokolwiek pod autem masakra - szlifiera, ucinać i wstawiać nowe. I podstawa - nie bierz diesla.
-
Singiel. A jeśli już multi to tylko i wyłącznie "kanapowe".
- 49 odpowiedzi
-
- tryby gry
- multiplayer
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
http://youtu.be/CcVilZrSZ2A Cicho liczę na taki trochę Crash Team Racing
-
Prędzej w tą "Cartoon crazy" wersję w tym roku pogram - o ile będzie w ogóle dobra. 2010 była dla mnie świetna, 2011 już nie tak bardzo i boję się o 2012 - jak serio coś zrobią by zaskoczyć pewnie i tak kupię w późniejszym terminie..
-
285km w T6 całkiem fajnie się z 4 kół zbiera i jeździ. Auto wygodne, 7sek z haczykiem do 100kmh, a bagażnik przepastny. Rzędowe 6 daje też niezły dźwięk kiedy trzeba.
-
A Volvo V70 T6? Za kasę jaką masz można coś poszukać - mój teść jeździ S80 z 2010 czy 2009 i całkiem fajne jest to auto. Sam myślałem o jakimś starszym kombiaku z T5 będą przy zakupie auta.
-
mój x360 stoi pod TV od 2007 roku, zero rrod'ów - a używany jest dość tak. edit: od października 2007.
-
"pisząc coś takiego jesteś kompletnym idiotą" brakło Ci argumentu "fahofcu"?
-
co mnie obchodzi jak działa diesel/benzyniak/hybryda - przeciętny kierowca nie interesuje się szczegółowym działaniem podzespołów samochodowych. kupując TV nie zastanawiasz się co tam się dzieje w środku tylko oglądasz, kupując auto powinno być tak samo - wsiadam i jeżdżę, a nie myślę o tym co mi się tam rusza w środku i dlaczego. po co sobie zaprzątać głowę rzeczami, które powinien zrobić sztab inżynierów w fabryce (w tym odpowiednie dostosowanie samochodu do obowiązujących przepisów/norm) - a jak oni to robią czy to w dieslu, benzynie czy hybrydzie to już ich interes. że do diesla wymyślają dpf'y/fap'y i układy zasilania, które się psują namiętnie to już ich sprawa - skoro nie potrafią inaczej.
-
niby czemu zły argument? mają takie TECHNOLOGIE nie da się zrobić czegoś co DZIAŁA POPRAWNIE? jakoś silniki benzynowe dają rade z normami. a co do diesla, to do szkoły jeździłem takim:
-
Jako fahofiec z branzy dieslowskiej, twierdzac ze silnik diesla sprawdza sie tylko w polu wlasnie podwazyles lata pracy, wydatkow na technologie oraz przede wszystki ogromne zyski kazdego koncernu motoryzacyjnego, ktory ma w swojej ofercie cala game samochodow z roznymi silnikami diesla. Najwidoczniej inzynierowie z BWM, Audi lub Mercedesa nie wiedza co czynia opracowujac takie genialne jednostki jak 3.0 R6 diesel, 3.0 TDI V6, kultowe już jeden.dziewięc czy udane diesle CDI Merola. pewnie, że podważyłem - a widząc co się dzieje z nowymi dieslami (nie mówiąc o tych z FAP/DPF) po kilkunastu przejechanych km to naprawdę czasem dziwie się gdzie właśnie te lata pracy, drogie technologie, bo zyski na pewno to oni mają. stare klekoty, najlepiej bez turbiny są jako tako ok - nowe diesle to syf. co do charakterystyki momentu i mocy to co kto lubi: jedni wolą jeździć 1000-2000rpm w dieslu bo potem tylko trzęsie i kopci, a inni wolą od 2000-9000rpm na benzynie
-
bo to diesel, który jak każdy diesel sprawdza się może i w autobusach/ciężarówkach/maszynach rolniczych - mam styczność z branżą "dieslową" (turbosprężarki i układy wtryskowe) i mało kto u nas w firmie jeździ prywatnie dieslem. ja się zawsze śmiałem, że jak bym chciał jeździć dieslem to bym jeździł autobusem. 2.0 20v 154km - i JTD to nie są dobre silniki Jak się sprawuje ten motor, bo pewnie pali całkiem niemało. Ciekawi mnie to, bo jeszcze nie miałem styczności z 2.0 20v, a ten silnik ma moc identyczną jak mój - 154km. sprawuje zaskakująco dobrze, bałem się, że 5 cylindrów będzie się telepać i drgać, a tak nie jest - jest w miarę cichy ale jak się zakręci to słychać fajnie te 5 cylindrów. dobrze radzi sobie nawet z niskich obrotów (wykres momentu dość równy, więc to +), do tego VIS, który daje "drugą młodość". co do spalania to jazda po mieście około 11-12l, trasa 6-7l. btw. w starszych Kappach był 2.0 20v turbo - tam było coś koło 220km i to już latało bardzo przyzwoicie, mogło takie kombi zaskoczyć.
-
2.0 20v 154km - i JTD to nie są dobre silniki
-
Trumna się nie zmieści..