-
Postów
1 239 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez hooki
-
też tak miałem, w 20 letniej maździe większość rzeczy "naprawiałem szlifierką i młotkiem" - potem tylko wsadzić nowe. zmywacz do hamulców, wd40 albo cocacola pomaga ale przy świeżo zapieczonych śrubach - 20 letnich w kształcie grzybka z rdzy chyba nic nie ruszy
-
Lancia już jest skreślona, tylko Y dla makaroniarzy robią.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
hooki odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
trochę jak nazwa "psx extreme" -
iż może ów kolega nie biega 3:20/km 25 minut skraca pomału co i tak jest fajnym czasem i niczego mu nie ujmuje. mi tutaj chodziło bardziej o to, że zdecydowanie wolę biegać godzinę albo półtorej niż pół - taki relaks w samotności i czas dla własnych myśli.
-
jak planujesz wybrać się na malowanie czy co tam trzeba z tym zrobić niebawem to nie ruszaj, u mnie to co w grudniu lekko dotknąłem hondy zrobił się ślad na około 1cm i nawet mimo śniegu, mrozów i soli nic się do teraz z tym nie stało.
-
15km w 1:25 była burza popołudniu, fajnie się zrobiło to pobiegłem sobie tylko padł mi po drodze ipod i wykresu nie mam całego kumpel w pracy mi się chwali jak to z czasu na 5km urywa sekundy, ja mu się chwale jak z czasu na 15km urywam minuty a tak na serio to znalazłem ten rytm i jak po 20-30 minutach utrzymuję tempo około 5:45-5:55 to mogę biegać i biegać!
-
no dokładnie + big shell został zbudowany dopiero po "incydencie z tankowcem".
-
ciemny grafit/czarny albo złoty/brąz - pozwoliłem sobie
-
nasuwa się pytanie - jaki DOT za taką cenę w zaprzyjaźnionym sklepie? e. ale fakt faktem, dobra pora na kupno zimówek - jak w grudniu kupowałem letnie to też trochę zaoszczędziłem.
-
ja btw. wczoraj urwałem 3 minuty z czasu na 10km, trochę siły to kosztowało - przyspieszałem od nawrotu na 5km aż po sam koniec (9km był najszybszy). edit: jak ktoś jeszcze biega z nike+ walcie na pm albo bezpośrednio w nike dodajcie!
-
mój pies nie chce już ze mną biegać tak na 20 minut to jeszcze ma chęć, ale potem to go niepotrzebnie wlekę za sobą tylko więc jak idę na dłużej to mu daję spokój i nie nazwał bym tego jakąś wielką pasją - ot, małe dziecko, drugie w drodze i nie mam czasu na inny rodzaj ruchu/sportu - po prostu mi to podpasowało i widzę jakiś tam efekt, czuję się fajnie biegając, mogę trochę głowę opróżnić podczas biegu i uporządkować myśli. nawet po tych 90 minutach nie wracam zdyszany, zmęczony, nie charczę oddychając i nie słaniam się na nogach - cieszy mnie to zwłaszcza, że nie robiłem żadnych treningów, programów przygotowujących, biegałem po prostu kiedy mi się chciało i ile mi się chciało, nie unikając piwka czy jakichś przekąsek do niego. trochę rad od was i trochę poczytane w internecie.
-
z tym, że w PGR4 deszcz leciał fajnie po szybie i karoserii z tego co pamiętam też
-
zrobiłem drugą "15" - z interesujących rzeczy, najszybszy km z całego biegu to trzynasty zaczęło wtedy mocniej padać i się zebrałem szybciej do domu. co ciekawe jak biegałem wcześniej 60 minut - 10km to było dość tak, teraz jak biegłem już 2x po 15km w 90 minut nie czuję większego zmęczenia, wygląda to u mnie trochę tak, że jak już przeleci takie 45-50 minut to mogę biec wtedy "do oporu" takim tempem 6'/km. chyba po prostu to jest aktualnie takie moje tempo, bo w 30 minut robię 5km, w 60 minut 10km a w 90 minut 15km. generalnie jestem pozytywnie zaskoczony bieganiem takich piętnastek.
-
gify z deszczem z PGR4 robiły podobne wrażenie
-
Pajda a do tej włoszczyzny Twojej to nie tak jak do mojej Selenia 20K? fiat to chyba zalecado większości silników, do mojego był lany od nowości - ja kontynuję i spokojnie bez ubytów i dolewek 10 tysięcy od wymiany do wymiany robię.
-
30.08 jest u mnie w mieście bieg na 15km, dość ciekawy bo trasa ma kilka niezłych podbiegów. jest jeszcze trochę czasu, a że nigdy nie biegałem 15km tylko max 10km parę razy postanowiłem dzisiaj spróbować nie wiedziałem zupełnie czego się po sobie spodziewać, limit na 7km wg. regulaminu jest 50 minut i na 15km 120 minut by nie zamulać drogi na pół dnia. wyszło nie najgorzej imo
-
ale Ci się ta włoszczyzna psuje
-
kołpaki raczej. btw. byłem właśnie u nas na budowie nowej siedziby i kierownik przyjechał porsche cayenne, a jakiś koleś co nam projektuje podjazd i miejsce na roślinki przy budce stróża fiatem multipla. dusterów nie stwierdziłem, było jeszcze tylko kilka dużych ciężarówek i jeden dźwig.
-
malucha i 106 dawałem na otomoto - oddzew był szybki, mazdę puściłem pierwszemu z brzegu handlarzowi za marne grosze bo mi się przegląd i oc kończyło więc zależy co za wóz, jak ma jakąś wartość to warto poczekać aż się ktoś trafi - jak chcesz się pozbyć by mieć na felgi do nowego auta to pchnij gdzie popadnie.
-
też "raczej" brałbym używane, mając te 50-60 tysięcy do wydania. zwłaszcza, że mając samochód, który jeździ ma się ten plus, że można spokojnie szukać czegoś do kupna aż się trafi na dobry samochód.
-
poza tym one są w kolekcji HD wydaniu na płycie przy okazji MGS3.
-
dealer sprzedaje prosto z salonu a tak na serio to bywały przypadki takie, że gdy firma potrzebuje gotówkę do jakiejś inwestycji - bierze w niedrogi leasing 10 samochodów, sprzedaje od razu z tą stratą, którą odbija sobie kilkukrotnie inwestując tą gotówkę.
-
i dla kobiety...
-
Kanabis trochę szacunku dla dziesięciokrotnych mistrzów świata w rajdach. to jest DACIA: a to są LANCIE:
-
ja max biegam godzinę i nie pije w trakcie, przed wyjściem mieszam sobie takie coś: - łycha miodu - sok z jednej cytryny - szczypta soli - pół litra wody akurat tą godzinkę sobie to smakiem przejdzie i jak wracam to pije takie coś, smaczne.