kermit

Miłosław Bezalkoholowa Ipa pierwsze bezalkoholowe piwo ktore mi smakuje, tak można żyć <3

dramatycznie to wyglada przy nowych pesach, znowu król jest tylko jeden

na pc gra sie bardzo malo zestarzala, gra sie tak samo przyjemnie

kupiłeś forum?

mialem tak samo, zachwycalem sie ta pozycja ale grind mi ja tak obrzydzil ze rzucilem w kąt, nie trawie takich mechanik

moze kox zrobi czary mary i doda mgłę xd

a co takiego zyebali w kolekcji hd?

witamy w zielonym królestwie szybko poszło

niech panowie z evolution sobie może daruja gierki, chyba że jakiegoś exa na plejke zrobią - beki w cw nigdy dość

brakuje mi tematu "właśnie jestem w połowie"... wlasnie jestem po prawie 9h w preya i ta gra jest sztywniutka, miksy roznych patentow i mechanizmow podane w pysznym sosie scifi thrillera, niby bylo wiele razy ale wyszlo im super (alien isolation czy system shocki jakos mnie zbyt straszyly, tu jest bardziej przystepnie) tylko ta walka kurde dalej mi sprawia trudność, jakby gra byla pod unikanie wrogów a nie ich klepanie co tez dodaje bardziej survivalowego klimatu

druga część gry jak sie robi korytarzyk duzo bardziej mi podeszla, poczatek tez mialem troche "meh"

ja wczoraj w preya pierwsze 6h no i faktycznie dobre to, tego oczekiwalem no i warto bylo czekac na patcha pod koxa, smiga elegancko

w koncu zadnych zyebanych pustyn, tropików i palm, europejski setting <3

średnio mi sie podobały dirty z tymi menusami z extreme sports, jakies slow mo, cofania czasu, ken block itp itd. - tutaj mam kariere, wybor teamu lub wlasny team, sponsorów, naprawy, czasowki, licencje, kategorie - miesko ze starych colinow, wole takie rajdy

tutaj nie powinno być znaku lepsze i gorsze, obie sa najlepsze w swojej kategorii

oryginalne, jak w przypadku 90% innych gier scifi ale z klonami to im wyszlo

moze nie screen bo na tych słabo wygląda ale w ruchu jest pięknie hiszpania w sloneczny dzien, co może pójść nie tak? góry... chyba pablo kosił żyto... a tu taki urok, jak sie nie zakochać.. ostatnio w takie dobre rajdy gralem jak na ziemi chodzily dinozaury :| codemasters kocham was

rally to takie rajdowe soulsy, dirt 4 to arcade jakim byly pierwsze 3 czesci klasycznego colina, prostszy model jazdy i mniejsza frustracja rally lepszy jesli chodzi o realizm ale jak chcesz sie poscigac dla widoczkow i hopek bez spiny to dirt 4 daje rade

nie no niech sie skupia na czyms dobrym

moze bardziej powinno pasowac "wlasnie się przekonałem"... dirt 4, wywalili cala ta redbullowa efekciarska gimbaze, mamy klasyczne rajdy, fajne efekty pogodowe, dobry model jazdy, ciekawe trasy, czuc ducha colinow sprzed dirtowej mutacji, jezdzi sie baaardzo przyjemnie kolejny uklon w strone gamepassa - nigdy bym tego nie kupil a bawie sie wyśmienicie

life is strange before the storm początek slaby, juz myślałem ze bez "mocy" wynudze sie i nie skoncze jednak panowie wiedza jak zrobic ciekawa opowiesc i dobra narracje, historia trzymala za jajka i nie moge sie doczekać dwojeczki jeszcze trzeba tego kapitana spiryta ograc ale poki co cos z gameplayem - prey na celowniku xd

no ja nie zapomne jak po pokonaniu ganona mialem takie "a-ale to już? to co ja teraz mam robić?" kaca po zeldzie ciężko sie leczy, wybitna przygoda

a to ktos chce dluzej jechać prosto?

w 2 i 3 sa przecież lotniska

gameplay z poduszkowcem jak lecimy w powietrzu 20 minut troche meh, ale mapka już bardzo spoko