Dobra tam, Aquafresca sreska.
Wczoraj w C+ powiedział, że najbardziej marzy o powołaniu do reprezentacji Włoch i chce grać na Igrzyskach. Potem dodał, że sprawa z wyborem kraju, który ma reprezentować jest dla niego ciężka i obiecał Dziekanowskiemu, że do końca tygodnia podejmie decyzję.
Po mojemu to chłopak chce zmusić trenerów reprezentacji Włoch, żeby mu się jednak bliżej przyjrzeli i wykorzystuje do tego fakt swoich polskich korzeni. No, może to nawet nie jego pomysł, tylko jego menago, nieważne. W każdym razie casus Andy Johnsona z Evertonu się kłania. Też mu się nagle przypomniało, ze jego babiczka pohazi z Chrzanowa i w sumie to on by chętnie pokopał dla kraju swoich przodków, a tak naprawdę zależało mu na powołaniu do reprezentacji Anglii.
Już mnie powoli wkur.wiają te wszystkie doniesienia prasowe o nowych supertalentach, które maja polskie korzenie, bo ich babcia była w połowie Polką, a w połowie Hinduską. No ale przynajmniej ucichł temat naturalizowania jakichś kopaczy trzeciej kategorii z Afryki czy innej Brazylii.
A na koniec wypowiedź Globisza, który chciał Aquafrescę w reprezentacji młodzieżowej, ale tamten odmówił. Bo wtedy reprezentacja Włoch sama o niego zabiegała. Teraz musi o sobie przypomnieć.
http://sport.wp.pl/kat,1728,title,Globisz-...9&_ticrsn=5