janol
Użytkownicy-
Postów
759 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez janol
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 20
-
Max Payne 3 - z niewiadomych mi przyczyn odpuściłem ten tytuł dwie generacje temu.To był błąd i to spory. No ale nadrobiłem teraz na Steam Decku i co mogę napisać? Piękny tytuł, gunplay bardzo fajny, klimat ciężki jak cholera jestem zadowolony. Szkoda, że seria od tylu lat zniknęła. Chcąc pozostać w takim depresyjnym nastroju sięgnąłem po dwa inne szpile, Na pierwszy ogień poszedł Włóczykij - Melodia Doliny Muminków - czyli taki Max Payne ale z Muminkami. Nie miałem pojęcia, że taka gra w ogóle istnieje, dowiedziałem się o niej z... recenzji w PE i się zdziwiłem, że takie coś zbiera pochwały. No ale dobra, drogie nie było, to kupiłem i okazało się, że GOTY 2024 jest już znane. Wspaniała gra, w której jednak generalnie nie robi się nic, poza chodzeniem i rozwiązywanie prościutkich puzzli. Dokładając do tego kiepski framrate powstaje zatem pytanie skąd więc zachwyty? Ano stąd, że klimat tego tytułu, postacie (Ryjek <3 ), styl graficzny i przede wszystkim warstwa audio (Sigur Ros) tworzą taką kombinację, że nie można się oderwać. Jest to o tyle łatwe, że całość trwa ok 4 godziny, ale gra jest wyceniona odpowiednio do dugości, więc nie mam pretensji, poza tym przynajmniej nie zdąży się znudzić. Teraz próbuję moje dzieci zachęcić do oglądania Muminków (na yt są odcinki z polskim dubbingiem, swoją drogą beznadziejnie się ten dubbing zestarzał), ale coś mi się zdaje, że w tej kwestii poniosę klęskę, więc pozostanie mi oglądanie samemu w łóżeczku, jak przystało na dorosłego mężczyznę. A skoro już udowodniłem swoje machismo to z rozpędu wziąłem się za kolejny ciężki temat, czyli... Lost in play - 9,5/10, byłaby pełna dycha gdyby gra była dłuższa, a tymczasem jest to kolejny tytuł do przejścia za jednym posiedzeniem (co uczyniłem). Pięknie narysowana przygodówka a'la point'n'click z doskonałym humorem (nie zliczę ile razy parsknąłem przy niektórych gagach) i w 95% fenomenalnymi zagadkami (te 5% to takie które są fajne, ale nie rewelacyjne) i sympatyczną (z perspektywy dorosłego, który ma w domu dzieci w mniej więcej takim wieku jak rodzeństwo, które zagubiło się w świecie wyobraźni) fabułą. Bardzo żałuję, że cała zabawa kończy się tak szybko, bo napis końcowe ujrzymy po ok 4 godzinach, ale znowu - w promocjach ten tytuł chodzi za równowartość biletu do kina, więc każdemu polecam.
-
Podstawą jest mieć jokera robiącego multy (super jest Red Card), jokera robiącego chipsy (np. Banner) i jokera robiącego mnożenie. Jak do tego wpadnie np. Blueprint to w ogóle. Wtedy zwykły High Card robi mega wyniki, bez potrzeby działania Planetami. Inna opcja jest jak trafi się joker łączący kolory (kiery i karo oraz piki i trefle), wtedy warto inwestować w Planety dla kolorów. Albo ten pozwalający układać kolory czy strity z czterech kart - wtedy należy dawać Planety w te właśnie układy.
-
Gram od premiery, kokaina na pełnej. DLC czy updaty w takiej grze to pewnik, choć już teraz jestem pod wrażeniem pomysłów zaimplementowanych przez twórców. Przydałaby się na pewno większą różnorodność "bossów", bo tu jest jeszcze spora przestrzeń moim zdaniem. Póki co koszmarem dla mnie jest ten obniżający level danej ręki i ten, który obniża wartość multow i chipsów o połowę.
-
Być może, ale akurat ten wpis to prawda. Wiem, bo byłem tym fryzjerem.
-
Jesteśmy w okresie Wielkiego Postu, zatem cytat będzie na miejscu: τετέλεσται
-
Dobra, masz mnie. Nie czytam PE, a poprzednio prenumeratę wziąłem "ratunkowo" podczas pandemii. Ajak się skończyła to nie przedłużyłem, bo były cyrki z wydawcą. Powiedzmy, że daję Ci @Perez kredyt zaufania i jednak @Kmiot pojawi się na łamach GAZETY z pelnoprawna recenzja. Gość sprzedał mi swoimi wpisami kilka tytułów, pióro ma lekkie, a poza tym forumek miałby swojego przedstawiciela innego niż Ty ; ) Prenumeratę zaraz zamawiam. EDIT #72 Przy finalizacji zakupu wybrałem BLIK, okazało się że mają przerwę serwisową, więc anulowałem płatność. Zamówienia nie widzę, więc zakładam, że muszę złożyć je jeszcze raz? Niebiosa chcą powstrzymać mnie przed wydaniem siana na Szmatławca, ale mogą mi naskoczyć!111
-
Kmiot w PE ze swoimi recenzjami = biorę prenumeratę
-
Praca w kiosku to było moje dziecięce marzenie. Nie wyobrażałem sobie, że może być coś lepszego niż mieć robotę, w której ma się dostęp do wszystkich czasopism.
-
Ja kupiłem taki i to 3 metry, daje radę. https://a.aliexpress.com/_EGI1pVP
-
Łooo Panie, to ja w endless doszedłem maks do stawki 7,5 mln. Długa droga przede mną.
-
Mój rekord to 705k za jedno zagranie
-
Ale miałem właśnie run. Tak sobie ułożyłem jokery, że miałem dodatkowe multy za granie nie więcej niż 3 kartami, jokera który sprawiał że za każdą użyta planetę dostawałem mnożnik multów i voucher powodujący, że ZAWSZE dostawałem te planetę, która najczęściej używałem. No to poszedłem w spamowanie Merkurego, przez co najzwyklejsza para dawała mi kosmiczny wynik. I jak wpadł mi joker dodajacy tyle multów ile razy zagrałem daną rękę to wychodziły mi wyniki rzędu kilkuset tysięcy za parę <3 PS taki tip dla zaczynających swoją przygodę z tą kokainą - jokery można zamieniać miejscami, więc warto zawsze te które mnożą multy dawać na koniec.
-
Absolutnie polecam, strasznie uzależniająca gra. Człowiek zamiast wykorzystywać moc konsol do jakichś imponujących graficznie tytułów, gra w karciankę, która spokojnie mógłby wyjść na telefony kilka lat temu... No właśnie, to jest idealna gra na handheldy. Ja akurat kupiłem na XSX, bo byłem przelotem w Turcji, gdzie Balatro kosztuje grosze, ale jak ktoś nie ma możliwości to polecam kupić na Switcha czy Steam Decka. Albo na telefon. Wracam układać karty.
-
Miałem myśl żeby zrobić ogólny temat o grach muzycznych innych niż Beat Saber, bo patrząc na popularność vr na forum, to osobne tematy per tytuł mogą się średnio przyjąć. No ale ja jestem znany z prokrastynacji. Co do SR to cieszę się, że nie tylko ja mam problem z tym kiedy trafiam kulki w 100% a kiedy w 50. Nie mam pojęcia co decyduje o celności. Z minusów to w mojej opinii trzeba jeszcze dodać UI gry, nie jest to najbardziej czytelny interfejs, w BS (i innych grach) jest to zrobione lepiej i raczej nie gubię się w tym gdzie jestem i jak wybrać inna piosenkę. Sama gra jest spoko, podejście inne niż w BS, tak jak@Kmiot opisał. W promce polecam jednak każdemu sprawdzić.
-
Grałem na XSX i problemów o których piszecie, zwłaszcza w zakresie spadu framerate nie zauważyłem. Były oczywiście jakieś glitche, ale jakbym nie grał i przeczytał tylko ostatnie posty, to spodziewałbym się jakiejś totalnej technicznej kaszany. A tak nie było w moim przypadku.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
janol odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
Wuja został flipperem, można zatem uznać że branża jest skończona ; ) -
Bez kitu, miałem teraz zawiechę czy Ty to Ty : )
-
Nie dla dziadów to tylko dla młodych. Moje dzieciaki przeszły Special World, ja nawet oczami nie nadążałem za tym co się tam odpierdziela.
-
Lepiej. Rozdziałka robi robotę. Do dwójki jeszcze nie podszedłem, więc się nie wypowiem.
-
Ok, czyli Clyde będzie miał duże problemy z celnością, a Bonnie będzie miała przygody z nauczycielami tańców latynoskich.
-
Racja. Teraz odpowiedzmy sobie, która z tych gier nie występował na PSVR1? : )
-
Oczywiście, że są! Na przykład Moss i Moss 2 oraz... a nie, to chyba wszystko.
-
Rany, będąc w Zatorlandzie (przy okazji, tam można wynająć nocleg w ośrodku obok, np domek na drzewie) przejeżdżałem obok Energylandii. No, na sam widok już mi się kolana trzęsły : D Ja moim w tym roku w wakacje zrobiłem niespodziankę i powiedziałem, że jedziemy do Krakowa, zobaczyć Smoka Wawelskiego. Tyle, że po drodze zaliczyliśmy właśnie JuraPark i Zatorland, po jednym dniu w każdym z nich. A po Krakowie jeszcze ich do Wieliczki wziąłem. Męczący wyjazd, ale atrakcji sporo i warto było. Zwłaszcza, że dzieciaki nie wiedziały, że czeka na nich coś jeszcze oprócz samego Krakowa.
-
Jak lubi dinozaury to koniecznie Zatorland. Z moimi specjalnie z Wielkopolski tam jechałem. Trochę ponad Twój limit kilometrowy jest JuraPark Krasiejów, tam z kolei dinozaury przedstawione są bardziej realistycznie, w oryginalnych rozmiarach + można obejrzeć prawdziwe wykopaliska. Edit Ale to na cieplejsze czasy, w zimie nie ma sensu.
-
PowerWash jest straszny. W tym sensie, że to wciąga jak cholera, ale człowiek ma świadomość że gra w polewanie myjka dachów i innych takich. Przecież tracenie czasu na coś takiego jest niewyobrażalnie absurdalne. A jednak ja trochę tego czasu straciłem... A z Lego 2k Drive nawet się cieszę, dzieci będą zadowolone.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 20