-
Postów
3 880 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez WisnieR
-
Przypominam, że od samego początku pisze o samochodzie dla mnie czyli osoby prywatnej. Gdybym prowadził działalność to nie jeździłbym E36 przecież
-
Nie bardzo rozumiem. Czyli dla Ciebie lepszą opcją jest wzięcie auta w leasing, a jak mi się podwinie noga to zostać bez auta i bez pieniędzy, które przez czas użytkowania w ten leasing włożyłem? Dziwne podejście. To już wolę albo odkładać do skarpety i jak przyjdzie czarną godzina, zamiast auta mieć zapasową gotówkę, albo kupić auto za gotówkę i w razie kryzysu je sprzedać i odzyskać część gotówki.
-
No i nadal płacisz 750zl miesięcznie za coś co nie jest twoją własnością. Trochę słabo. Kredyt dla mnie zawsze będzie ryzykiem. Dziś mam pracę i zdrowie jutro nie będę miał. Jestem zwolennikiem kupowania za gotówkę i od jakiegoś czasu staram się nie mieć żadnych zobowiązań dodatkowych poza rachunkami. Zdecydowanie łatwiej się oszczędza. Więc za 20 lat może odłożę na taką Fabię
-
No nie wiem. Takie 10-12 letnie Polo czy Fabię sprzedasz za max 20k. Załóżmy, że odkładasz sobie przez 10 lat użytkowania tego samochodu po 500 zł miesięcznie na kolejny - daje Ci to jakieś 60 000 zł oszczędności - razem max 80k. Fakt przesiadasz się z Fabii na np. Golfa lub Octavię. Jeden szkopuł - przez 10 lat musisz oszczędzać na samochód. Życie nie kręci się wokół samochodu jednak i zakładam, że przez te 10 lat wydałbym te oszczędności na inne potrzeby. Nie byłbym w stanie systematycznie przez 10 lat odkładać po 500 zł do słoika i tego nie ruszyć. Nadpłaciłbym kredyt chociażby. Ta wizja mnie w(pipi)ia właśnie. Pracuję - powinienem był w stanie w rok odłożyć gotówkę chociażby na najtańszego VW na rynku i nie odczuć tego przez przymusowe obniżanie swojego komfortu życia. Najtańszy UP! (a ciężko to nazwać samochodem dla rodziny) startuje od 37k. Trzeba by było odkładać po 3000zł miesięcznie, a po roku można być posiadaczem najtańszego VW na rynku
-
Tak szczególnie gdy chcesz się wybrać na wakacje z dzieciakami do Chorwacji Bez przesady takie auto się nadaję do jazdy max 100km w jedną stronę dla rodziny w modelu 2+1. Oczywiście, że da się żyć z mniejszym autem i albo i w ogóle bez auta ale po coś się w życiu pracuje przecież nie tylko po to aby mieć na suchy chleb i najtańszy produkt na rynku. Cywilizacja się rozwija i wymyśla co raz to lepsze i nowsze technologię więc dlaczego przeciętny rozwinięty człowiek nie miałby z nich korzystać? To po co to jest jak nie dla ludzi? W(pipi)ia mnie to strasznie, że niektórzy to mogą co najwyżej pomarzyć o zakupie 10-letniego POLO, a co dopiero takie nowe z salonu mimo tego, że mają zwykłą pracę.
-
No właśnie te ceny z salonu to są jakieś zaporowe. Jak zwykły Kowalski ma kupić nowe auto to nie wiem. Nie zarabiam mało, ale dla mnie to jakiś próg niemożliwy do przeskoczenia. Za oszczędności życia kupić POLO z salonu. POLO.... Nie Mercedesa czy BMW tylko POLO. Polacy to biedny naród jednak Myślałem nad braniem czegoś małego w kredyt dla żony i przy okazji na dojazdy do pracy, a E36 zostawić tylko dla siebie do jazdy i skonfigurowałem CITIGO za 50k. Brać kredyt na 4 lata i jeszcze potem myśleć skąd wziąć 23k raty finalnej na jakieś gówniane CITIGO. W głowie mi się to nie mieści. Z drugiej strony za 60k np. w Szczecinie w salonie VW stoi Leon z 2014, którego nawet nie ma co porównywać do takiej Fabi czy CITIGO. Tylko, że tu też w grę wchodzi tylko kredyt na 4 lata bo przecież nie trzymam w szufladzie wolnych 60k. http://www.uzywaneszczecin.pl/samochody/seat-leon-fr-180km-benzyna/
-
Fabia za 60tys? Właśnie sobie skonfigurowałem - wyszło 70 A nie pomyliłem się wyszło jednak 60k ale to i tak pewnie zapomniałem o paru innych dodatkach + brak nawigacji i zwykły lakier. Myślę, że finalnie byłoby jakieś 65k. http://cc-cloud.skoda-auto.com/CarCard/120907300
-
Najpierw z całej epy luja a potem dopiero pytaj czy mógłby jednak nie słuchać muzyki.
-
Lub 8x E36 Grzybiarz sam ostatnio konfigurowałem sobie trochę aut i za 50k wyszedł mi co najwyżej CITIGO na wypasie
-
Dzień dobry, prawo jazdy i dowód rejestracyjny prosze
WisnieR odpowiedział(a) na Hubi. temat w Zimny łokieć
No niestety nie dał się namówić na nic. Powiedział, że jest nagrane i nie będzie ryzykował. Z reszta na pewno zrobił to z premedytacją bo zaczął pomiar jak tylko minąłem tablicę. Gdyby nie chciał mi zabrać prawka to poczekałby te 100m gdzie miałem już poniżej 100 i wystawił mandat ale nie dostali nowe BMW to muszą się teraz wykazać, że łapią "przestępców". Nagrali mnie na czerwonym X. Teren zabudowany Szczecina (pipi)a. Środek osiedla.... Myślę też, że fakt iż poruszałem się starym E36 z naklejką BMW Klub Szczecin na tylnej szybie nie pomógł w negocjacjach -
No dobra zrobiłem dziś zakupy. Może się wkręcę w ten magiczny świat. Beka z zestawów ze szklankami za 40zł. Poszedłem na dział szkła w Auchanie i kupiłem za 1.70zł.
-
Porter Komesa bardzo dobry. Resztę sobie zapisze i poszukam.
-
No ale ja chyba z 30 różnych tych piw wypiłem i tylko Witbier mi podchodzi. Może po prostu nie lubię innego gatunku piwa
-
Ja nie wiem jak wy się łapiecie w tych wszystkich nazwach i po samych wartościach jesteście stwierdzić jak dane piwo będzie mniej więcej smakowało. Jakiś poradnik by się do tego przydał. IPA APA RYE o co chodzi? Staram sie za każdym razem kupić inne piwo rzemieślnicze jak jestem w sklepie no i po prostu nie leżą mi te wszystkie dziwne IPY i APY. Od kiedy spróbowałem Witbier od Kormorana to nie pije innego piwa. No chyba że nie mam już nic w domu a w Tesco jedynie jest Żywiec Biały lub czasem Miłosław Witbier. Poza Wittbierem to od czasu do czasu jeszcze sobie wypiję jakieś na miodzie. Jak się w to wkręcić? Czy nie ma już dla mnie ratunku i całe życie mam pić Witbiera? Ostatnie dobre piwo poza kormoranem które mi smakowało to było jakieś czerwone, które próbowałem w restauracji w Belgii. Rodenbach Classic chyba. I Duvel też był całkiem dobry. W Polsce czego bym nie próbował to i tak mi nie smakuje.
-
Dzień dobry, prawo jazdy i dowód rejestracyjny prosze
WisnieR odpowiedział(a) na Hubi. temat w Zimny łokieć
Akurat razem z żoną dojeżdżamy że Szczecina do Stargardu do pracy i o ile ja ją do tej pory woziłem i odbierałem tak teraz ona mnie będzie woziła. Jakoś się przemęcze. Nadal uważam ten przepis za po(pipi)ony bo takie robienie targetu na wjedzie moze komuś zrujnować życie na krótki czas. (pipi)a to był wjazd do Szczecina z drogi krajowej daliby mi te kilkaset metrów żebym zdążył zwolnić ale nie, pomiar równo od tablicy załączony byle by tylko do(pipi)ac. Jak się zorientowałem że już jestem w zabudowanym i zacząłem hamować to już było po ptakach. 200m może zdążyłem ujechać. (pipi)a to powinno podlegać pod decyzję sądu czy są przesłanki aby zatrzymywać mi prawo jazdy, a nie administracyjnie za każde przekroczenie. -
Dzień dobry, prawo jazdy i dowód rejestracyjny prosze
WisnieR odpowiedział(a) na Hubi. temat w Zimny łokieć
Straciłem dziś prawo jazdy na 3 miesiące. Wracając z pracy zamyśliłem się i na wjeździe do miasta gdzie zaczyna się teren zabudowany miałem 105 kmh/h. Zjeżdżałem z drogi krajowej na której można jechać 100. Ten przepis jest po(pipi)ony. Przez głupia nieuwagę można się pozbyć prawka. Trzy lata jeżdżę tedy do pracy i zawsze wiem, że mam zwolnić bo jest zabudowany, a dziś jechałem do żony do szpitala i łeb miałem tak zamyślony, że zapomniałem o tym znaku. Za(pipi)iście to wpłynie na bezpieczeństwo na drodze.... -
Wygląda jak jakiś screen z Gran Turismo Sport.
-
Niestety Balon ale jak chcesz (pipi)nięcie to tylko okolice 1000zł. Siberia 840 - genialne i mają mnóstwo funkcji do tego dodatkowo obsługują BT więc możesz ich używać z każdym innym urządzeniem w domu bezprzewodowo - Siberia 800 nie mają BT.
-
Faktycznie tam jest 4-biegowy automat. O jezu..... 6-biegowy manual ma 9.8 do 100.
-
Czyli wszystkie zalety, o których pisałeś i na których zależy balonowi nie działają na PS4 tylko na PC. Balon na PS4 przez USB działają tylko oficjalne headsety Sony. Cała reszta przez optyka, którego musisz do dongla/stacji podłączyć. Sony tutaj pokazało środkowy palec graczom i starało się zmonopolizować rynek. Może jednak rozważ zwykłe stereo podłączane do pada po jacku? Będzie dużo lepsze. Jak jednak chcesz bezprzewodowe to ciężka przeprawa przed Tobą. Temat rzeka.
-
13l w mieście i 11s do 100. No nienajlepszy ten silnik chyba. Ani to szybkie, ani ekonomiczne. Dla mnie kompletnie nieuzasadniony stosunek mocy do spalania. To już można V8 brać czy nawet V6 jakąś i lać na spalanie, a pojeździć. Wiadomo, że taki lexus nadrabia wnętrzem i miłą dla oka bryła ale bym się raczej zdecydował na C klasę, serię 3, czy nawet alfę 159.
-
Po prostu fanaberia. Jak masz więcej PLN do wydania to warto kupić bezprzewodowe. Jak mniej, a chcesz mieć dobrą jakość to lepsze przewodowe. Tylko i wyłącznie kwestia grubości portfela. Chyba jak z każdym zakupem elektroniki.
-
No czekałem aż znajdziesz pierwsze lepsze słuchawki, czyli jedyne bezprzewodowe, które są w tym przedziale cenowym. Widzę, że wpadłeś do tego tematu przez przypadek i stwierdziłeś, że sobie popiszesz bo masz akurat chwilę wolnego czasu ale jak masz zamiar teoretyzować bo widać, że mało się orientujesz w temacie, to wracaj proszę do WKP. Być może czytają ten temat osoby, które potrzebują normalnej opinii użytkowników bądź szukają merytorycznej dyskusji. Temat Gold czy TB 400 był poruszany tu już milion razy i praktycznie nie ma żadnych za, ani przeciw, bo niczym TB 400 nie wybijają się na tle goldów. Tak jakość wykonania Goldów to dno i jeszcze niżej, ale działają i są funkcjonalne.
-
Oceniamy tu słuchawki, a nie serwis. To, że jakiś debil mi źle zregenerował przekładnie kierowniczą bo nie zna się na usłudze, którą świadczy, nie znaczy, że moje BMW jest do dupy i lepiej było kupić dobry rower. Dodatkowo to jedyne słuchawki, które bez zabawy z optykiem oferują virtual surround. Nawet w AKG K550 gra mi się gorzej z samym tylko stereo. Te wirtualne 7.1 robi jednak różnicę.