-
Postów
3 951 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez WisnieR
-
Ostatnio mam bardzo mało czasu, może kilka godzin w tygodniu gram, ale w D2 grałem kilka lat i często do niego wracałem. Zdecydowanie forma grania na kanapie mi odpowiada ale nie chciałbym się czuć, że gram w uboższą wersję. Jednaj zdecyduje się na PC. A teraz pytanie numer dwa. Ze względu na to, że na PC trzeba kupić osobno podstawe i dodatek, nie mogę sobie pozwolić na obydwa w tym miesiącu. Czy dużo stracę jak najpierw kupie podstawę, a za miesiać dokupie dodatek?
-
Długo się opierałem przed D3 ale już nie mogę wytrzymać i zdecydowałem się na zakup. I teraz mam największy problem - brać na PS3 Utlimate Evil Edition na premierę, czy możę wersję na PC? Ogólnie mam jakiegoś dwuletniego lapka z i5 i jakąś tam grafiką oraz stacjonarkę, która to uciągnie ale jednak jestem zwolennikiem grania na konsoli. Boje się jednak, że wersja konsolowa nie będzie tak patchowana jak na PC i będzie mi brakowało klawiatury. Czy może się ktoś wypowiedzieć kto gra na konsoli: - jak wygląda środowisko graczy? Czy jest z kim grać? - jak się gra bez klawiatury, czy wystarczy head set? - czy gra na PS3 odbiega na wersji na PC? Za PS3 przemawia cena - na ultimie D3+RoS za jakieś 130zł, za to na PC D3 + RoS to jakieś 180zł. Mam mega dylemat bo jednak wole wygodne granie na kanapie. Pod PS3 mam podłączone kino domowe i wielki telewizor natomiast na lapku tylko słuchawki +15" ekran. Nie wiem jak z grafiką, ale z tego co pamiętam demo wyglądało przyzwoicie.
-
Tylko Mobil 1 5W50 albo oryginalny BMW.
-
Ale te Mazdy tanie... Na zdjęciach nic nie widać jak zawsze. Chociaż rzuciła mi się w oko lewa przednia felga, przy wentylku. Coś tam się działo z tym kołem. Sam z siebie lakier z alufelg nie schodzi.
-
W drzwiach się duszą jak podjeżdża
-
Panie daj pan spokój z Mondeo.... To już lepiej ta Mazda.
-
"Pali mniej niż 10 mieście" kłamstwo każdego posiadacza BMW Moja 2.8 ostatnio mi 16 wżera Na dodatek wrzuciłeś zdjęcie z 330i SMG ze szczotkowanym aluminium, sportsize i wypasem. Za 14tyś. raczej tego widoku nie będzie miał na co dzień. Ale jak najbardziej polecam. Auto prowadzi się przyjemnie, wygląda dobrze, i wykonanie też odpowiednie. Licz się z drogim utrzymaniem i wysokim spalaniem. Takie jest obiektywne zdanie posiadacza BMW. Jeżeli chcesz coś taniego w utrzymaniu i mało palącego to od BMW uciekaj
-
Ale ja niczego nie kopiowałem, skończyłem gre na normalu, potem tvh, i zacząłem na uvh i czar prysł. Wszyscy biegają ze zdupowanymi itemami i gra polegała już tylko na rozwałce. Dla mnie głównym elementem było zbieractwo. Uwielbiam wszelkie zbieractwo czy to na PS3 czy w MMORPGi. Tydzień farmienia jakiegoś boss czy nawet więcej to sama przyjemność, a moment, w którym wydropisz w końcu ten item to jest właśnie esencja takich gier. Jak do tego dodasz jeszcze multi to fun rośnie. Wspólne ustawki na farmienie, nerwy czy tym razem dropnie mój item czy kumpla. A tak to każdy ma zdupowane itemy, nikt nie farmi ultra bossów, a gra sprowadza się do zwykłego strzelania. Jak zaczynałem BL to ta gra miała w sobie dwa elementy FPS+właśnie te zbieractwo. To było mega połączanie. Sami twórcy reklamują gre tym właśnie rozwiązaniem. To i niesamowity humor wyróżnia BL od inych gier. Właśnie ten fakt miliona broni i miliona kombinacji. A sam fakt, że niektóre trzeba wyfarmić jest in plus. W innym wypadku masz po prostu zwykłego FPSa. Mógłbym to olać i nie kopiować, co z resztą robię a raczej nie robię bo po prostu nie gram ale gdzie w tym sens? Dla zwykłego FPS'a w multi to już lepiej wybrać inne gry...
-
Dla mnie gra też była cudem świata dopóki się nie dowiedziałem o kopiowaniu broni. Niby gra polega na sieciowej rozwałce i tutaj jest na 10+ ale głównym elementem mechaniki jest "bazylion" broni, którym to stwierdzeniem gra jest reklamowana, a w momencie kopiowania straciła dla mnie cały urok. Jestem wychowany na grach typu Diablo II gdzie tygodniowe farmienie bossa to normalka i na to liczyłem też w B2, a okazało się, że wystarczy skopiować bronie. No sorry ale wielki minus dla Gearbox za ten bug. Mam nadzieję, że w 3 to usuną. 2kę skończyłem na 49lvlu i miałem kupić wszystkie DLC lub GOTY ale przez tego buga zrezygnowałem. Bez zbieractwa gra jest "tylko" rozwałką. Wciąż świetną ale zabrali kluczowy element - rozwałkę dla lootu.
-
Do tego jeszcze hamulce z 330, a wtedy mniej niż 17 cali nie wchodzi pamiętaj. A tak poza tym po co Ci taki projekt? Do KJSów czy do jazdy codzinniej + zabawa? Bo jak do jazdy codziennej + jakieś wypady na 1/4 na eventy i latanie bokami to moim zdaniem za duży koszty takiego projektu. Już lepiej kupić po prostu E46 330 i trochę pomodzić.
-
Za 6000-7000 bym brał o ile silnik w dobrym stanie. Brak szerokich listew, chińskie lampy, zapuszczony środek, zderzak tył albo wymieniany albo tylko sama dokładka wymieniana bo jest na jedną rurkę a nie na dwie, jakiś chiński wydech, dlaczego lusterka nie są w kolorze tylko niepomalowane? Pewnie urwane były. I brzydkie felgi. Jeszcze brak pełnego komputera i climatronica, a w schowku nie ma zamka. Po włamie? Jak jej się uda za 9000 znaleźć jelenia to gratulację. Ale jak wiadomo jeleni dużo u nas
-
Auto wygląda dobrze, zdecydowanie lepiej niż poprzednia, nie ma porównania ale jeżeli jakość materiałów jest taka sama to ... jak już wcześniej pisałem chińska zabawka. Najgorsze, że wszystkie auta takie są. Ostatnio miałem wypożyczonego 1,5-letniego Passata... Full opcja z bajerami itp. Ale jak zobaczyłem wykonanie wnętrza, te tandetne, niemiłe w dotyku plastiki to aż mnie odrzucało. Teraz żeby kupić dobrze złożony samochód, z porządnych materiałów, które są przyjemne w dotyki i dobrze wyglądają to trzeba kupić coś z klasy premium. A dlaczego biały lakier? Nie podoba Ci się miedziany?
-
Outlander a Sportage poprzedniej generacji to dwie różne klasy. Byłem w obydwu i Kia przy Mistu wypada jak jakieś nieporozumienie Niczym chińska plastikowa zabawka z ryneczku.
-
Zapomniałem, że teraz się samochod robi z kiepskich materiałów to i ważą mniej Tak czy siak 1.6 to trochę mało jak na SUV'a. Na trasie opory powietrza też będą robić swoje przy wyższych prędkościach. Z tą wagą to mnie zaskoczyłeś. Liczyłem na coś 1500+kg. Z drugiej strony zapomniałem też, że ludzie kupują SUV'y żeby jeździć nimi po zakorkowanych miastach Brat ma poprzednią generację Sportage. Dla mnie tragedia. Plastik, kiepski materiał, silnik pali jak smok, a napęd na 4 o kant du.. rozbić. Może teraz robią trochę lepsze auta. Wygląd na plus a miedziany lakier robi robotę. Serio ? Mam dokładnie ten silnik u siebie i 13l po Krakowie, na dojazdach do pracy spokojnie pije, a lubi i więcej. Tato kupił niedawno Kie Venge z silnikiem 1.6 i spalanie jak narazie w granicach 8-9l po mieście. O ile ten sam silnik jest w Sportage, to stawiałbym na 1 litr większego zużycia. To może czas na remont silnika. Jeszcze kwestia miasta. Szczecin to nie Kraków Tutaj korki mamy mniejsze.
-
14 litrów? To mapy paliwowe chyba po pijaku pisali.... Tak dla porównania 16-letni silnik BMW M52B28 - 2,8l 193KM - więcej niż 12-13 litrów w mieście nie zaciągnął. No i jak się ma 200 koni to się lubi depnąć więc to też jest ta górna wartość. No i 1.6 w SUVie? Serio? Przecież to waży swoje... Zastanów się nad tym silnikiem bo może się okazać, że większe pojemności palą tyle samo a są bardziej elastyczne.
-
A teraz spójrzcie chociaż na jedno zdjęcie - te zrobione na wolińskim zalewie. Powodzenia z dojazdem na gwincie... Na spotach BMW jedyne co słyszę od glebiarzy to "ale ciężko się przejeżdżało przez ten próg, myślałem że nie dam rady" albo "nie jedźmy na ten parking bo ja tam haczę podłogą na wjeździe na górę". Tak więc nie... jeżeli jest to Twój jedyny samochód to gwint nie jest cool... @Alec Akurat E36 318is to było moje pierwsze auto. Miło wspominam. Potem Leon Top Sport - wspaniała jednostka. Teraz powrót do jedynego słusznego śmigła na masce. Następne pewnie E39 M5 lub E46 M3.
-
Wszsystko fabryka. Niżej nie będzie. Po co mi upośledzony samochód? I tak już stoi na sprężynach H&R -15/-40 więc starczy.
-
Takie tam kilka zdjęć mojeg E36 328 97 rocznik a wciąż dobrze wygląda.
-
Ty chyba nie wiesz co mówisz jeżeli poliftowe E46 można kupić za 15k. Owszem można... Chyba od Aliego z niemieckiego bazaru, składanego z trzech części. 30 tyś. to może być nawet za mało za rocznik 2004 z porządnym silnikiem. Za 30 tyś. można kupić ładnego polifta w 3.0D lub 2.8/3.0i chociaż i tak trzeba uważać na złomy. Modele nowsze niż E46 odradzałbym z miejsca. Wszystkie nowsze BMW sypią się jak każdy samochód innej marki. Z resztą już w E46 silnik 1.8i ma dużo nieprzyjemnych przypadłośći. Najlepsze oczywiście jednostki najpojemniejsze. A co do opini "BMW dla dresów" to słyszy się ją coraz mniej. Aktualnie dresiarstwo i wioskarstwo przesiadło się na Audi lub Mercedesa, których dobre modele można dostać w bardzo dobrej cenie.
-
Jak chcesz auto w prawdziwym M-paku, do którego nie włożysz na start 8tyś. tylko 4tyś. to szukuj kwotę 25tyś wzwyż. Pomijam już fakt, że zjeździsz pół Polski żeby takie znaleźć a szukać będziesz pół roku. Kupić w Polsce E46 coupe z rzędową 6 to normalnie niezły wyczyn. Ja po 3 miesiącach szukania zrezygnowałem i kupiłem po prostu E36. Połowe taniej i nie było mi szkoda jak zobaczyłem, że z przodu walona czy lekko skatowana. Doporowadziłem do porządku za 3 tyś. i jeżdzę i się cieszę. E46 stało się na tyle tanie i na tyle łatwo dostępne, że każdy wsiór i turas może sobie na nie pozwolić i 95% aut to jeżdzące szroty. Tak jak ktoś wspomniał wyżej - lepiej szukaj tourana albo sedana. Mniejsze prawodpodobieństwo, że auto należało do idioty tylko do normalnego gościa co kupił po prostu "samochód" do codziennej eksploatacji.
-
1997 rok a trzyma się lepiej niż Leon 2003, którego miałem wcześniej. Ładna czy nie ładna... Jak to jeździ. Akurat dla samego wyglądu jej nie kupowałem bo miała by inny lakier i przede wszystkim w nadwoziu coupe ale akurat tym razem silnik odgrywał najważniejszą rolę. Nadwozie i kolor było na dalszym planie. Początkowo spalanie oczywiście dało znać po kieszeni - pełen zbiornik 320zł - 620km. Dwa tygodnie temu zamontowałem instalację LPG - 110zł - 360km. Zdeycodowanie lepiej się z tym czuje. Ładna to było moje pierwsze BMW i jednocześniej pierwsze auto. E36 92r. 1.8IS 140KM. Zakochałem się jak je tylko zobaczyłem i brałem w ciemno. Odwdzięczyła mi się 2 latami jazdy bez żadnej awarii. ŻADNEJ. Potem był Seat Leon Top Sport 03r. 1.9TDI 150KM. W nim to sypało się co chwilę coś. Jakies pierdoły nic poważnego ale denerwowało. Niestety miałme czołowe zderzenie nie z mojej winy. Auto było dynamiczne, dobrze wyposażone i paliło 6 litrów ropy przy 150KM. Wyglądało też nieźle.
-
Nie zapomniajcie, że to temat o zdjęciach aut a od kilku stron jakieś pierdzielenie nie na temat. Moja mała. Aktualnie już bez wieśniackich LEDów. E36 328i.
-
Poczekaj aż będziesz zawieszenie wymieniał W E46 do najtańszych nie należy, ale jak już raz je doprowadzisz do odpwiedniego stanu to potem tylko jeździsz i olej zalewasz. Ogólnie BMW mimo mitu nie są aż tak drogie w utrzymaniu bo części jak wiadomo do starszych aut (E46 też jest starsze) jest mnóstwo. Przecież co chwilę ktoś rozbija się BMW więc i szroty są zasypywane wrakami Bolidów Młodzieży Wiejskiej. Fakt, żę może są trochę droższe niż do Fiata czy reszty no ale nie porównujmy komfortu jazdy BMW do tych aut. To jest inna liga. Moje 16-letnie E36 trzyma się lepiej niż mój poprzedni 10-letni Leon, który mnie kosztował prawie 24 tyś. i na dodatek co chwilę coś głupiego się psuło, ale takie pierdoły, a to jest najgorsze. Tu się głośnik przepali, tam zamek się zepsuje, jakaś lampka, guziczek. W BMW jak się coś ma popsuć to już porządnie. Wymienisz i zrobisz na tym kolejne 300 tyś km.
-
Jeżeli to dorby znajomy, który się zna na autach i faktycznie wymieniał co nie co to ok. Jak jest to "znajomy" to daj sobie spokój bez porządnych oględzin. E46 w Polsce kupić to trzeba umieć. Jeżeli nie wiesz sam nic na temat aut tej marki to tylko sprawdzenie i dobrego mechanika Ci coś powie. Silnik kiepski. Polecam coś 2.3, albo 2.8 z gazem. Sam tydzień temu do E36 2.8 założyłem isntalache. 370km za 100zł. Da się? Da. Więc po co przepłacać Można jeździć tanio i mieć te stado rumaków pod maską. Pamiętaj też, że E46 są baaardzo drogie w utrzymaniu.
-
E36 1.6, 1.8is w gazie albo nawet 2.0 w gazie. Z takim funduszem kupisz bardzo dobre zadbane auto i jeszcze Ci zostanie na ewentualny serwis dalszy. A wygląda w środku o wiele lepiej i komfort jazd też lepszy. Tylko nie compact Najelpiej coupe albo sedan ze składanymi tylnymi siedzeniami.