WisnieR

O kurde klocki. Trzeba zajrzeć. Ogólnie mam już 6 lat tego Forda i w sumie maskę podnoszę tylko żeby dolać płynu, i co 20k jak robię serwis oleju, to mi chłopaki sprawdzają co tam jest do wymiany ewentualnie. Jestem zawiedziony ilością czujników w Fordzie. Nie ma np. czujnika zużycia okładzin hamulcowych. W BMW z 97r. to miałem chyba wszystko, poza poziomem oleju. Na komputerze pokazywał od razu każdy błąd, każdą przepaloną żarówkę, i to z której strony i jakiego rodzaju.

No za Dysonem przemawia to, że jak mi się za 5 lat zepsuje to wiem że dostanę do niego części, a Xiaomi wyrzucę do śmietnika prawdopodobnie. Dobra zamówiłem tego V8. Z tego co widzę jest 30 dni na zwrot kasy Dysona w ramach programu zadowolenia.

I jeszcze jedno pytanie. Odkurzacz pionowy? Aktualnie jest Dyson V8 Extra (zestaw szczotek do tego za 1zł) w MM na promocji. Czy może jakiś Xiaomi G11 albo Jimmy H9 PRO czy Dreame T20. Dyson wiadomo marka i za markę się płaci, ale podobno serwis na medal. Z drugiej strony V8 to ich najstarszy i najsłabszy sprzęt ale nie zapłacę ponad 2k za nowsze modele, bo mnie nie stać na takie zakupy. Pytanie czy ten Dyson V8 to właśnie słabo wypadnie na tle chińskiej konkurencji, czy jednak da radę i posłuży lata.

Ale to wiadomo od samego początku, że gra jest chujowo zoptymalizowana. Nie trzeba tego powtarzać już któryś dzień z kolei.

Ja mam coś takiego i działa do dziś. Jakiś R4 Wood soft wgrany.

Chciałem poczytać coś o grze, to się nie da, bo te jebane zięby pierdolą coś o jakiś klatkach od kilku dni. Moderacja to śpi? Wypierdolić ten spam.

Nigeria (pipi)a...

One chyba miały time bomb wgrany.

Panowie. Akcja golarka. W(pipi)ią mnie już golenie zwykła maszynką. Te ostrza to tępe po pierwszym goleniu się robią, zaczynają szarpać, i jak gole się a się wcześniej nie kąpałem to jest niekomfortowo. Chciałbym rano przed wyjściem na szybko przejechać golarką. Jak to wygląda? Ktoś ma korzysta? Tam ostrza trzeba wymieniać co ile? Chce coś Brauna kupić ale wiadomo rozstrzał cenowy ogromny. Serii 7 to nie potrzebuje, ale czy warto brać serię 5 czy po prostu kupić najtańszą 3?

Jak w wysokiej rozdzielczości to tylko na RTX4090... Badum.

A ty w ogóle skończyłeś tego Chrono Triggera co go zacząłeś czy jesteś zwykły graczyk?

Pewnie nigdy tego nie skończę na Switchu, ale właśnie przed chwilą na Spotify leciał The Dream that Time Dreams, więc to znak że muszę to mieć.

Przyszły. Wciąż nie wierzę, że mi się udało ten błąd cenowy wyłapać. 179zł za taki zestaw...

Mi dopiero antybiotyk pomógł. Dwa tygodnie na sinuprecie i ibuprofenie nic nie dały.

Udało mi się zdażyć zamówić. Ciekawe czy anulują czy przyjdzie.

To z Bloodborne Gra planszowa. Krew to chyba collagolated blood z green stuff world. Całość w Army Painter Speedpaints.

Dobra chyba skończyłem. Aktualnie to moja najlepiej pomalowana figurka chyba.

Nikt, poza jednostkami, już nie chce jrpgów na 100h. Pogódźcię się z tym w końcu. Trend idzie w kierunku gier na 20h, 50h z dodatkowym contentem.

Cleric Beast in progress. Został drybrush, wash i jakaś krew. A jutro może uda się rozegrać kolejny scenariusz.

Brak teleskopu to po prostu nie jest coś co miałoby w ogóle dyskwalifikować samochód jeśli reszta jest ok.

Też nie mam teleskopu maski w potężnym Mondeo... i żyje. Mam go 6 lat i otwieram tylko żeby dolać płynu do spryskiwaczy.

O JA PIERDOLE CO TAMA SIĘ DZIEJE NA EKRANIE. Po tym SoP nie mam już żadnych wątpliwości, że to będzie bardzo dobry tytuł. Pokazali na tyle różnorodny gameplay (a nie tylko trzymaj kwadrat przez całą grę jak w 15) i tak piękne środowisko, że będzie pre-order.

Ja go nie złożyłem, wziąłem go po prostu z jakieś strony z polecanymi zestawami w określonym budżecie. Nie mam pojęcia o rynku PC, ostatni raz jak się tym interesowałem to składałem budę na Athlonie 62 X2 5600+ i DFI Infinity nForce Ultra II-M2. Nazwę płyty do dziś pamiętam. Karty tam nie będę wkładać, bo nie mam zamiaru grać na PC, a jak będę miał to bym sobie po prostu kupił nową budę do grania. Póki co mi to nie grozi.

Nie potrzebuje Maca. Najpierw podajesz argumenty za "długoletnią pracą", mobilnym sprzętem, a potem jak to w przypadku Apple już jestem przyzwyczajony, podajesz obejścia typu dysk zewnętrzny czy 8GB RAMu, które to ani nie są mobilne, ani przyszłościowe i się wykluczają. Macbook który mnie interesuje, i o którym piszesz, czyli taki co będzie działać lata i będzie mobilny, kosztuje 9000zł - M2, 512GB. Tak, wtedy mam sprzęt na lata, mobilny i najwyższej jakości. Wole sobie kupić nowy obiektyw. Sprzęt za 9000zł kupują osoby, które na nim pracują i Za te 9000zł to złożę co 3 lata nowy budżetowy desktop, o ile w ogóle będę miał taką potrzebę go co 3 lata wymieniać. Jak mi braknie RAMu to za 200zł dokupię kolejne 16GB i dołożę. Jak procesor nie będzie domagać to za 1000zł wymienię płytę wraz z najnowszym budżetowym procesorem i będzie na kolejne kilka lat. Jak mi dziecko zrzuci Macbooka z biurka to będę mógł co najwyżej wydać tysiące w serwisie Apple na naprawę. Kiedyś sobie kupię, teraz te pieniądze wolałbym wydać na nie wiem nawet iPhone'a nowego niż laptopa, którego nie będę używać.

Air z 16GB kosztuje 5600, do tego te pojemności dysków to jest żart albo kolejne tysiące do dopłaty. Różnica jest taka, że na maca wydam 2 razy tyle, a zrobię na nim dokładnie to samo co na tanim desktopie.